Skocz do zawartości
  • 0

Silniki Storm


wiktos

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

W używkach to nie tylko góra .Pilnowanie mieszanki ,rozgrzanie silnika i aby to zajechać to naprawdę trzeba być upośledzonym  ale jest jeszcze spodzina ...

I ten element jest bardziej narażony na zajechanie jak sam silnik.A naprawić spodzinę po jakimś nie udanym napłynięciu na ori częściach  to też jest nie mały wydatek. Naprawdę jest ciężko sprawdzić ten element w czasie kupna i do końca nie wiemy czy jest tam wszystko ok  -IMO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Umówmy się, zarżnąć można wszystko ale nie bez powodu tam gdzie potrzeba najbardziej niezawodności przewodnicy pływają właśnie na starych kanciastych Yamaha.
10-20 lat to jest nic dla silnika, o którego ktoś dbał. 
Takie autoluby z lat 90' działają do dziś bez najmniejszych zastrzeżeń, sam pływałem z taką na pawęży jeszcze kilka lat temu. Owszem, zdarzyła się usterka w postaci pękniętej membrany w pompie paliwa ale po wymianie silnik latał jak szatan i lata do dziś w Chorwacji z tego co wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W używkach to nie tylko góra .Pilnowanie mieszanki ,rozgrzanie silnika i aby to zajechać to naprawdę trzeba być upośledzonym  ale jest jeszcze spodzina ...

I ten element jest bardziej narażony na zajechanie jak sam silnik.A naprawić spodzinę po jakimś nie udanym napłynięciu na ori częściach  to też jest nie mały wydatek. Naprawdę jest ciężko sprawdzić ten element w czasie kupna i do końca nie wiemy czy jest tam wszystko ok  -IMO

 

Zapomniałem dodać, że najczęstsze awarie to zatarcie na skutek usterki dozownika, najczęściej kiepskiej jakości olej oraz brud w zbiorniku. 

Co do spodziny to fakt, zawsze nieuczciwy sprzedawca może wlać świeży olej i o ile biegi wchodzą i technologiczny luz mieści się w zakresie to wydawać się może, że wszystko jest ok.

Dlatego trzeba dbać o szczelność, często kontrolować jakość oleju.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W używkach to nie tylko góra .Pilnowanie mieszanki ,rozgrzanie silnika i aby to zajechać to naprawdę trzeba być upośledzonym  ale jest jeszcze spodzina ...

I ten element jest bardziej narażony na zajechanie jak sam silnik.A naprawić spodzinę po jakimś nie udanym napłynięciu na ori częściach  to też jest nie mały wydatek. Naprawdę jest ciężko sprawdzić ten element w czasie kupna i do końca nie wiemy czy jest tam wszystko ok  -IMO

 

Nie uważam żeby to było jakoś specjalnie trudne do sprawdzenia , przy zakupie oglądamy obudowę spodziny czy nie ma śladów po dzwonie , spawów itp, do tego luz na śrubie wzdłużny i poprzeczny można sprawdzic ręką. Jak nie grzechocze na na biegu to jest sprawna , ot i cała filozofia. Kolor oleju to wiadomo podstawa , ale mógł zostać wymieniony zaraz przed sprzedażą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie uważam żeby to było jakoś specjalnie trudne do sprawdzenia , przy zakupie oglądamy obudowę spodziny czy nie ma śladów po dzwonie , spawów itp, do tego luz na śrubie wzdłużny i poprzeczny można sprawdzic ręką. Jak nie grzechocze na na biegu to jest sprawna , ot i cała filozofia. Kolor oleju to wiadomo podstawa , ale mógł zostać wymieniony zaraz przed sprzedażą

A krzywy wałek od dzwona to jak sprawdzisz ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ile jest takich przypadków że tak mocne uderzenie które powoduje skrzywienie wałka nie pozostawi innych śladów na spodzinie lub mieczu pod nią? pierwszy objaw to będzie puszczanie oleju/wody przez uszczelniacz pod śrubą a drugi hałas z przekładni. Szczerze mówiąc to wolałbym silnik z krzywym wałkiem niż ze słabą kompresja lub bo tego bez miernika niewychwycisz sinik moze plynac tak jak sprawny a po roku będzie padlina

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś miałem w firmie nowe Volvo xc90, od początku były problemy z skrzynią biegów.

Naprawy wymiany itp. jednym zdaniem droga przez mękę.

Jednak to nie znaczy że Volvo to kiepska firma, zwyczajnie mieliśmy pecha i trafiliśmy na felerny egzemplarz.

Tak tylko przy okazji... :)   https://www.newsweek.pl/chinczycy-kupili-volvo/0nrwftv

 

Mi właśnie mija rok Yamahy 8KM z 2000r. Kupiony na jerku, przepływane 80 litrów paliwa ;) (nie liczę godzin tylko widze ile poszło oliwy). Pali na 1 skok tłoka, nic odpukać się nie dzieje. Ale jak szukałem i wtedy były by Stormy na 100% bym kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie da się tego pominąć. Wałek skrzywiony wewnątrz będzie powodował hałas, zgrzyt itp.

Skrzywiony zewnątrz będzie od razu do wychwycenia, śruba ma bicie lub po jej zdjęciu sam wałek.

 

Robi jajo ze śruby jak kręcisz nią za pomocą ręki? [emoji3]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aż o takim dzwonie  to nie myślałem.

To by musiał być naprawdę  bezczelny sprzedawca co by  opisał  taki silnik stan igła  a w realu okazałoby się że zawieszony w beczce z wodą lata po całym ogródku.

To o czym mówicie jest dla mnie zrozumiałe.Miałem na myśli delikatnie skrzywiony wałek .Na tyle ,że rozpoznanie tej usterki jest nie do wychwycenia ale już na tyle krzywe ,że przez uszczelniacz leci woda/olej przy wysokich obrotach obrotach oczywiście.O czym dowiadujemy się po pewnym czasie.

 

I żeby nie było ,że bronię tego Storma i tylko jego i wypisuje ochy i achy i jestem naprawdę mega szczęśliwy po jego zakupie.Za wcześnie na jakiekolwiek podniecenie :)  Czas , nawet długi czas pokaże czy był wart zakupu. A poza tym mam jeszcze Yamahę 2 T  6/8 KM na której też pływam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam serdecznie,mam na imię Łukasz, trafiłem na to forum w poszukiwaniu wiedzy i opinii na temat właśnie silników storm,gdyż sam zastanawiam się nad zakupem właśnie takiego silnika w wersji" 8konnej" jak reklamuje sprzedawca.W poszukiwaniu informacji natrafiłem na strony rosyjskie,gdzie wydaje mi się silniki są sprzedawane pod nazwą Sea Pro f6s na przykład.Ruskie widzę te silniki sprzedają od 2011roku,jest sporo treści o nich tylko w wersji Rus. Może ktoś jest w stanie potwierdzić moje przypuszczenia,mam nadzieję że komuś mogłem pomóc w ewentualnym wyborze.Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam serdecznie,mam na imię Łukasz, trafiłem na to forum w poszukiwaniu wiedzy i opinii na temat właśnie silników storm,gdyż sam zastanawiam się nad zakupem właśnie takiego silnika w wersji" 8konnej" jak reklamuje sprzedawca.W poszukiwaniu informacji natrafiłem na strony rosyjskie,gdzie wydaje mi się silniki są sprzedawane pod nazwą Sea Pro f6s na przykład.Ruskie widzę te silniki sprzedają od 2011roku,jest sporo treści o nich tylko w wersji Rus. Może ktoś jest w stanie potwierdzić moje przypuszczenia,mam nadzieję że komuś mogłem pomóc w ewentualnym wyborze.Serdecznie pozdrawiam

 

 

Napisy na czesciach sa chinskie ;] to sa chinskie czajniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A chodziło mi bardziej o to że tam już użytkowników tych silników jest bardzo dużo.

Ten silnik, o którym wspomniałeś faktycznie jest identyczny co 4suw storma, ale reszta modeli już trochę inna, zwłaszcza dostępne wersje. Więc mogło ale nie musiało wyjść od tego samego chińczyka.

Próbowałem znaleźć od jakiego dostawcy wiadomy sklep sprowadza Stormy, ale szperając po aliexpressie, alibabie i innych nie natrafiłem na nic pewnego. Sprawdzałem po typie silnika, po niektórych częściach (np. numerze części z gaźnika) i nic. Również na tabliczce znamionowej jest tylko napisane, że Storm i produkcja chińska, nie ma np. nazwy fabryki. Sklep pewnie celowo broni się w ten sposób przed odkryciem źródełka, żeby mieć monopol na części :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Testowalem dzisiaj regulator napiecia na Storm F18L, voltomierz na rozdzielnicy pokazywal 13.4-13.6 volta wiec chyba ok

13,4v to trochę mało, chyba że na wolnych obrotach. Powinno być 14,4-14,6

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

radze kupic zestaw naprawczy do yamahy 15-20 km.

cena około 200 zł

 

 

Chetnie ale nie wiem czy to bedzie pasowalo, musze silnik dac do diagnostyki, moze jest jakies bicie na wale czy cos, bo widze na. plastiku obudowy nie rowne uszkodzenie (w otworze gdzie wchodzi wał)

 

Dwie pompy w ciagu miesiaca to chyba cos nie tak jest... zaczynam zalowac wyboru

 

 

Edytowane przez horac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

na dole wału krobowego sa 2 połowki panewek. one sa smarowane  olejem silnika z miski olejowej.

mysle ze nie wytarły sie tak szybko by wał zaczął latac na dolnej podporze.

ja bym obstawiał ze woda nie dochodzi do pompy wody i wirnik grzeje miske pompki wody i podgrzewa wałek

kup zestaw naprawczy pompy wody i spróbuj. 'podejdzie zestaw od 15-20 km 4 suw lub  9.9-15 2 suw z jajkowatą czapką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...