Skocz do zawartości
  • 0

Silniki Storm


wiktos

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

 

 

Grzecznie pytam, czy gdzieś napisałem że Storm to szajs ????

Zmień znajomych  ;)

 

nic nie jest wieczne. jak ma sie rozsypac to sie rozsypie i yamaha i storm. tylko zeby te podróbki miały swoją siec czesci zamiennych to byłoby spoko.

a to jak sie coś sypnie to trzeba biec do yamahy.

rosjanie z władywostoku kreca ciekawe filmy jak naprawiają  klony yamahy, tohatsu. no widac różnice.

znajomy na tohatsu 9.9 walnał 1000 mth.

kompresja 9 bar na kazdym.  to dobry wynik. tuleje widac są z dobrego materiału.

za jakis czas i stormy/kaprale wypływaja tyle godzin i mozna cos powiedziec.

robiłem parsuna w którym pękła sruba stopki korbowodu. pękła bo widac cos jej brakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to i ja wtrace swoje 2 grosze. Osobiscie jestem zwolenikiem mercury ale nie mozna wieszac psow na chinskich outboardach. Wszystko kwestia ceny za czy idzie jakosc. W Ameryce parsun jest na rynku od ponad 10 lat pod nazwa Coleman-Sears daja rade do reakreacyjnego plywania nie psuja sie mialy dobry serwis gwarancyjny po zdjeciu pokrywy widac bylo jakosc bez niedociagniec ich problem byl jedynie rosnace ceny a co za tym idzie mala atrakcyjnosc cenowa do znanych marek, poczytajcie sobie o silnikach Coleman i bedziecie mieli obraz chinskich silnikow po kilku czy juz nawet kilkunastu lat w urzyciu. Zaznaczam ze nie jestem zwolennikiem made in China i mam nadzieje ze te cale zamieszanie pozwoli przeirzec swiatu na oczy i zastopowanie chinskiej hegemony i powrot do krajowych produkcji gdzie kolwiek by nie byly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

to smutne ze zabraknie 1 detalu robionego w chinach i staje cala fabryka  na drugim końcu swiata.

to wina chińczyków ( zgodzili sie robic za  miske ryzu)i reszty swiata, ze rzucili sie na taniość wytwarzaną, robioną w chinach.

bo po co placić pracownikowi w pobliskiej fabryce jak mozna za połowe ceny kupic w chinach?

teraz potwierdza sie ze chytry traci dwukrotnie.

kryzys kazdego pierdolnie po piętach

 

 a co do chińskich outbordów- czy istnieja takie? nie mysle o kopiach ale o własnych projektach od A do Z

Edytowane przez evin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja wprawdzie w silnikach mam niewielkie doświadczenie, jednak myślę że można to porównać z produkcją innych złożonych produktów technicznych.

Żyjemy w świecie swobodnego handlu, globalnej wioski.

Podam przykład. Hydraulicy zakładający mi CO stwierdzili że najlepsze są piece niemieckie, a ja miałem włoski. W tym piecu włoskie były wymienniki ciepła i obudowa, pompa i automatyka francuskie a niemiecki zawór trójdrożny który jako jedyny wymagał kilku napraw. Sprzedawany wówczas na polski rynek Junkers miał podobnie międzynarodowe wnętrze a montowany był w Turcji.

Myślę że chińskie czy japońskie silniki mają podobnie międzynarodowe wnętrze. Mój "amerykański" Evinrude 5kW model 1999 ma podpisany gaźnik - meksykański. Pytanie ile tam części i zespołów z np. Korei lub Taiwanu lub Chin?

Storm to marka, a kto je montuje i z jakich elementów i w jakich krajach produkowanych?

Może być tak że jeden model montuje jakiś (wymyślę marki) Zong dong, a inny model Mao X Jang. Części z jakich są one montowane to zagadka, ale nie sądzę aby każdy producent sam odkuwał wały lub szlifował łożyska i zębatki. Nie wykluczyłbym że niektóre z nich są tymi samymi elementami co w silnikach znanych marek. Przepływy kapitałowe to ciekawostka na dłuższe analizy, pewnie kapitał stojący za tymi przedsięwzięciami też międzynarodowy.

Jakość montażu jest ściśle związana z ceną wyrobu bo wykwalifikowany Chińczyk nie chce pracować za miskę ryżu. Tanie silniki mogą być montowane przez kobiety lub załogę z łapanki. Wraz z poprawą jakości nieuchronnie nastąpi wzrost cen, bo tak działa rynek.

W dziedzinie produkcji zasilaczy do serwerowni - UPS, jest tendencja do powrotu z produkcją do Europy i przenoszenia produkcji do Wietnamu, z powodu wzrostu wynagrodzeń dla pracowników w Chinach.

Edytowane przez Stołczynianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to i ja wtrace swoje 2 grosze. Osobiscie jestem zwolenikiem mercury ale nie mozna wieszac psow na chinskich outboardach. Wszystko kwestia ceny za czy idzie jakosc. W Ameryce parsun jest na rynku od ponad 10 lat pod nazwa Coleman-Sears daja rade do reakreacyjnego plywania nie psuja sie mialy dobry serwis gwarancyjny po zdjeciu pokrywy widac bylo jakosc bez niedociagniec ich problem byl jedynie rosnace ceny a co za tym idzie mala atrakcyjnosc cenowa do znanych marek, poczytajcie sobie o silnikach Coleman i bedziecie mieli obraz chinskich silnikow po kilku czy juz nawet kilkunastu lat w urzyciu. Zaznaczam ze nie jestem zwolennikiem made in China i mam nadzieje ze te cale zamieszanie pozwoli przeirzec swiatu na oczy i zastopowanie chinskiej hegemony i powrot do krajowych produkcji gdzie kolwiek by nie byly

Znak to nieomylny, że świat się kończy.

Pierwszy raz zgadzam się z @sharkfishing a to zakrawa na cud.

Szczególnie chciałbym, aby końcowy wniosek się sprawdził.

 

Takich chińskich marek, co na początku były tanie, ale się jakoś tam sprawdziły i ceny wzrosły jest więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nic nie będzie drożeć tylko tanieć bo sprzęt trzeba będzie opchnąć a nikt nie myśli o jakimś silniku tylko o chlebie i o przeżyciu. Brachol 2 tyg temu odebrał yamahe 6km nówkę, mówiłem nie kupuj teraz....złotówka tanieje dolar zaraz zacznie spadać i euro...kto ma kase w skarpetach będzie królem życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,czytam wasze wpisy (chiński czy orginalny) co i z jakich części się składa ale czy to tak naprawdę jest aż tak ważne,wydaje mi się że każdy kupi sobie taki na jaki go stać.Posiadałem wcześniej 2 Yamahy 4/6km i wymieniłem je na Storma 13.5 z czego jestem bardzo zadowolony. Czy bałem się kupić chińczyka? Otóż nie ponieważ posiadam już 9lat chińską kosiarke do trawy i jest naprawdę mocno eksploatowana i nie mogę jej w żaden sposób zniszczyć co każdy sezon odpala za każdym razem.Wiec sobie pomyślałem skoro chińska kosiarka daje radę takie baty przyjmować to czemu nie kupić chińskiego silnika zaburtowego który ze wcześniejszych komentarzy sobie ludzie chwalą i teraz ja do nich dołączam i nadal uważam że (Silnik Storm 13.5/15) jest godny polecenia i przez dwa sezony używania ,przepływane ma naprawdę już sporo kilometrów nie ma najmniejszych oznak zużycia czy jakiś(poceń albo wycieków). Wystarczy po zakończeniu sezonu zrobić sobie nawet samemu przegląd jest to bardzo proste co do silników dwusuwowych a będzie nam służył długie lata.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nic nie będzie drożeć tylko tanieć bo sprzęt trzeba będzie opchnąć a nikt nie myśli o jakimś silniku tylko o chlebie i o przeżyciu. Brachol 2 tyg temu odebrał yamahe 6km nówkę, mówiłem nie kupuj teraz....złotówka tanieje dolar zaraz zacznie spadać i euro...kto ma kase w skarpetach będzie królem życia.

Będzie miał kupę kasy która nic nie będzie warta...NBP już drukuje żeby nie brakło ????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Też myślałem o kupnie Storma, ale trafiła mi się okazja na Yamahę 13.5. Osobiście jestem sympatykiem 4t - czystsze spaliny.

Co do sensu trzymania waluty w kryzysie to trochę hazard, bo cały świat dodrukowuje. Na kryzysie tracą wszyscy, więc łatwiej stracić niż zyskać.

Z drugiej strony jeśli kupować to tylko to co potrzebne, lub to co się na pewno się przyda. W kryzysie łatwo można stracić głowę i narobić głupot.

Jeszcze jest czas by się przygotować, piekło dopiero nadchodzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam!

Dobijam do 10h pływania, pozwalam sobie na coraz więcej. Wczoraj kombinowałem z trymem i ustawieniem wszystkiego na dendce. Wcześniej aby mieć ślizg musiałem wszystko dawać do przodu. Obecnie im bliżej tyłu tym stabilniej, przy wcześniejszych ustawieniach kaczkował powyżej 30km/h. Wczoraj latał stabilnie do ok 40km/h. Nie mierzyłem zrobię film jak dotrę. Ale jest szatan :)

Mam tylko pytanie, silnik ma bardzo duży siur z kontrolki. Trafia on bezpośrednio w balon i chlapie, mocno to nie przeszkadza ale wczoraj zauważyłem że kropelki lecą mi do pudełka z przynętami a tego kotwice nie lubią. Myślę o tym aby skierować go bardziej do tyłu. Macie jakieś patenty? Ta oryginalna dysza jest dość licha i nie ma jak jej ustawić. Może coś z nierdzewki wytoczyć a może są jakieś gotowce?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Duży, gruby, mocny i bryzga :)

Ruski na swoim kanale też mówili że Yamaszka 15KM 2T i jej kitajskie kopie mają mocny strumień. Fajny ale trafia w balon i bryzga. Chodzi o to by skierować go do tyłu. cd7141ef7f52b5944625e33a34f4b5b7.jpg

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na swoim STORM 13,5KM mam już wypływane 22 mth. Jak na razie "banan nie schodzi z twarzy". Silniczek pracuje bez zarzutu. Jedyny minus jaki zauważyłem to spore zużycie paliwa w porównaniu do 4T.

 

Mam pytanie do znawców. Oryginalnie w silniku są świece NGK B7HS-10. Czy warto zmienić na Irydowe? Jeśli tak to jak znaleźć odpowiednik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na swoim STORM 13,5KM mam już wypływane 22 mth. Jak na razie "banan nie schodzi z twarzy". Silniczek pracuje bez zarzutu. Jedyny minus jaki zauważyłem to spore zużycie paliwa w porównaniu do 4T.

 

Mam pytanie do znawców. Oryginalnie w silniku są świece NGK B7HS-10. Czy warto zmienić na Irydowe? Jeśli tak to jak znaleźć odpowiednik?

Katalog NGK zaleca tę świecę którą wymieniłeś

 

http://e-ngk.pl/katalogi-ngk-pm-22.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zadaniem świecy zapłonowej jest zapłon mieszanki paliwowo- powietrznej w komorze spalania, ale także odprowadzenie ciepła z tej komory. Jeżeli producent zaleca daną świecę do silnika trzymał bym się tego i nie kombinował. Oczywiście można zmienić, ale czy to pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli nie można irydowej?

Świecę irydową reklamuje się jako łatwiej zapalającą mieszankę, gdyż łatwiejsza jest wymiana gazów przy szpilkowej elektrodzie niż w szczelinie klasycznych elektrod. Oznaczenie BPR7HIX oznacza:

B - gwint 14x12,7 na klucz 20,8mm czyli stadardowa

P - wysuniętą porcelanę izolatora

R - rezystor zmniejszający zakłócenia radiowe z zapłonu,

7 - wartość cieplna

HIX - oznaczenie specjalne, czyli że irydowa

Oznaczenie drugiej jest podobne B7HS-10

B - Gwint ten sam i klucz ten sam i uszczelka ta sama, ale nie ma wysuniętego izolatora przez co gorzej się czyści z sadzy (wypala) co jest ważne w 2t.

Świece irydowe są przeznaczane na dłuższą pracę i powinny się z tego powodu zamortyzować, ale jeśli silnik jest w dobrej kondycji i nie osadza sadzy na izolatorze.

Obie świece mają tą samą wartość cieplną 7, te same gwinty - więc mogą pracować zamiennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie powoli rozglądam się za silnikiem spalinowym na jesień . Po przeczytaniu wątku wybór padnie na stroma 10 km . Pytanie teraz takie : 2t czy 4t ? Nie spieszę się i ten tysiąc mogę rozbierać ;)

 

Ps. Jestem laikiem od kilku lat pomykam tylko na elektryku choć miałem epizod z zabytkowym włoskim Delfino o mocy 3,5 km :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 Po przeczytaniu wątku wybór padnie na stroma 10 km . Pytanie teraz takie : 2t czy 4t ? Nie spieszę się i ten tysiąc mogę rozbierać ;)

 

 

Każdy ma swoje wady i zalety i wybierać powinieneś w/g preferencji pływania

 

Zalety 4T to: są cichsze, mają wyższą kulturę pracy, nie kopcą, można do nich lać czysta benzynę, dobrze się czuja w trolingu i mniej palą w zakresie wolnych i średnich obrotów.

Wady 4T to: są dużo cięższe niż porównywalne 2T, mają miskę olejową - wymagają corocznej wymiany oleju i filtra (jak samochód), można je kłaść i przewozić tylko na określonej stronie, są droższe w zakupie i serwisie

 

Zalety 2T to: są lżejsze, nie wymagają corocznego serwisu bo olej leje się do benzyny, mają większy "power" (moment obrotowy) na niskim zakresie obrotów i szybciej wprowadzą łódkę w ślizg i to chyba wszystko

Wady 2T to: kopcą bo spalają olej razem z benzyną, są głośniejsze, nie lubią wolnych obrotów przez dłuższy czas i przez to nie lubią trolingu, trzeba pamiętać o mieszaniu benzyny z olejem w odpowiedniej proporcji.

Oczywiście piszę tu o 2T na gaźniku 

 

Jeśli nie przeszkadza Ci waga silnika, który wybierzesz to zdecydowanie 4T

Jeśli waga ma kluczowe znaczenie to 2T

Jeśli używasz silnika 2-3 razy w roku i nie chcesz płacić 200zł za wymianę oleju i filtra to 2T

We wszystkich pozostałych przypadkach 4T

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...