Skocz do zawartości
  • 0

Silniki Storm


wiktos

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Za każdym razem gadają co innego. Jeden chce odblokowywać za 150zł drugi facet Mówi że różnią się tylko tabliczkami naklejkami...

Mierzone były gardziele w gazniku 13.5 i 18 ma identycznie. Co do dysz nie chcieliśmy ich wykręcać.

Na 99% to to samo.

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Powie mi ktoś jak to jest z tymi Stormami 2 T ,a dokładnie 13,5  i  18 ,niby ten sam silnik ta sama poj. ,wizualnie niczym się nie różnią,czy ten 18 ma tyle koni? Pytam dlatego że kupiłem tą osiemnastkę i na deklu ma napis 18 a na tabliczce znamionowej 9,9 KW

To nie prościej zerwać naklejkę z czapki ?

I po problemie.

Najprostszym sposobem weryfikacji mocy, jest pomiar maksymalnego zużycia paliwa w czasie, czyli na pełnym gazie.

Drugi to osiągi. Jeśli łódź z załadunkiem o masie 450kg osiągnie co najmniej 30km/h, to można przyjąć że jest więcej niż 15HP.

Edytowane przez Stołczynianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście że prościej jest zmienić naklejki na czapie ale ja chciałem 18 i tak zapewnial sprzedawca ze tyle ma bo jest inny modul i dysze.Moja łódź waży ze szpejem ok 350 kg i prędkość max jaką osiąga to 31 km/ h

 

Popatrz sobie na pojemność Yamahy 2T, później pomyśl czy można zrobić coś z niczego.

 

https://www.indiamart.com/lifesaving-telangana/outboard-motor.html

 

Na płocie też pisało d...pa. Gość włożył i mu drzazga weszła.......

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Było już o tym wiele razy, bez hamowni nigdy się nie dowiemy

Np, Chińczyki kopiując Tohatsu 8KM przez większe dysze + lekko rozwiercone gilzy uzyskują 9,9. Pewnie nie było by dla nich problemem uzyskać podobny efektz z motorem 5 -->7 czy 15 --> 18 ale czy tak jest tego sie nie dowiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tresor

 

Jeśli Yamaha 20 HP 2T czyli bardziej zbliżona do 18 niż 13.5 ma pojemność silnika 395 cm3, to w jaki sposób Chińczyk zrobił 18HP z 246 cm3 ?. To jest około 150 cm3 różnicy. Moc nie bierz się z niczego. Żaden zapłon tego nie zmieni. To samo jest z 7HP. Yamaha ma 5 HP ze 100 cm3 a Chińczyk zrobił 7 HP ze 100cm3. Czarodzieje normalnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tohatsu M9.8B 2 stroke ma pojemność 169 cm3. Tak więc to nic zadziwiającego jeśli chodzi o dwusuwy. Ja bym bardziej obawiał się o żywotność takiego silnika bo materiały użyte z pewnością nie są jakości Tohatsu czy Yamahy.

Edytowane przez Forecast
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Motor Suzuki RP68 pojemność 50cm3 19KM 2T z 1968r... Gaźnik, żadnych wtrysków wolnossące... :) To już Koperfild się chowa. (oczywiście to przykład ekstremalny ale chodzi o pokazanie że nie pojemność decyduje).

Jeżeli Chińczyk wie że nie wygra trwałością, jakością, zwiększenie o kilka KM mocy na etapie produkcji to banał nie żadna magia, zwykła inżyniera.

Czy tak robi tego nie wiemy i dyskusja raczej nie ma sensu. 

Edytowane przez Tresor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Naprawdę ktoś z szanownego grona wierzy, że jak stuninguje główkę silnika tak, że potencjalnie będzie miała moc 50HP to silnik nagle będzie miał 50HP??

To tak nie działa...

 

Silnik ma taką i tylko taką moc jaką jest w stanie z niego odebrać śruba napędowa... To tak jak z ruszaniem samochodem z 300 konnym silnikiem na lodzie....... Te 300HP potencjalnie jest ale niczemu nie służy 

 

Jak założycie śrubę o średnicy 10cm?? to ona jest w stanie przenieść 50HP?? no raczej nie......

 

 

Zdolność śruby do przenoszenia mocy zależy od obrotów i średnicy (i tylko od tego)

 

Przykładowo mamy silnik z przekładnią 2,2

śrubę napędową o średnicy 10 cali

 

Przy obrotach silnika 5200 taka śruba jest w stanie obciążyć silnik mocą 13HP

 

Przy obrotach silnika 6000 ta sama śruba jest w stanie obciążyć silnik mocą 20HP

 

Skok nie ma tu nic do rzeczy, bo od skoku zalezy kierunek w jakim jest skierowana siła nośna a nie jej wartość bezwzględna.

 

 

Czyli........ jak jestem producentem i mam za zadanie ograniczyć moc silnika to jak to zrobię?

No przecież nie będę się wydurniał z gaźnikami czy innymi dyszami........

 

Na drodze elektronicznej zrobię odcięcie zapłonu przy 5200 dla silnika 13HP 

a na 6000 dla silnika 20HP

 

Ot i cała tajemnica.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
To jest balans pomiędzy dostosowaniem danego silnika do mocy. Yamaha stosuje przykładowo ten sam blok silnika o tej samej pojemności w 2T 20 HP i 25 HP. Więc silniki są identyczne i pojemność ta sama. Teraz w 20 HP nieco inna śruba inny zakres odcinki obrotów i w 25 HP też inna śruba i inny zakres odcinki. I wszystko się zgadza. Jeden jest w stanie przenieść na śrubę 20 HP a drugi 25 HP 

 

Ale jest też przedział pojemności od > do gdzie dana pojemność obsługuje silniki w zakresie powiedzmy 10-15 HP i dalej 15-20 HP etc. Dlatego też np. 15 Yamahy były w pojemności nie pamiętam dokładnie ale 250 i 350 cm3. Zależy jakie było przeznaczenie tego silnika i co z niego miało powstawać czy 10-15 czy 15-20. Ale ten zakres nie jest przecież nieskończony i są widełki od > do, a później musi nastąpić zmiana pojemności aby więcej mocy uzyskać. 

 

Jeszcze słowo do pojemności i mocy. Yamahy, Hondy, Tohatsu, Mercury etc. sprzed 30 / 40 lat kręcą dalej i zadbane będą kręciły dalej dekadami. Wspomniany Tohatsu 9.8 170 cm3 po okresie gwarancji i może jeszcze trochę i skończy w hucie. To się nazywa downsizing. Ale jest to tak samo dobre jak dzisiejsze bolidy 1.0 z dwoma sprężarkami. Takie jeżdżące odkurzacze czyli dla mnie dno i metr mułu. Ładnie wyglądają te parametry tylko na papierze i nic poza tym. Trwałości żadnej. Po co komu dzisiaj trwałość ?. Na tym się nie zarabia przecież.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście przyznaje Ci rację, sam coraz bardziej myślę nad jakimś samochodem produkowanym w Japoni na rynek USA (np Honda Pilot).

Ale to odbiega od wątku. Bo nie dyskutowaliśmy o trwałości tylko upierałeś się że chińczyki nie są w stanie dodać 2-3 kucy do kopiowanego silnika...

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście że prościej jest zmienić naklejki na czapie ale ja chciałem 18 i tak zapewnial sprzedawca ze tyle ma bo jest inny modul i dysze.Moja łódź waży ze szpejem ok 350 kg i prędkość max jaką osiąga to 31 km/ h

Jeśli łódź 350kg i jeszcze Ty powiedzmy 80kg, czyli razem 430kg i 31km/h, to moim zdaniem jest około15HP. Jak na 250cm to niezły rezultat.

Zużycie paliwa w 2t to mniej więcej 1/2 litra na 1HP na godzinę. 18HP paliłby w okolicach 9l/h. Należałoby porównać z tymi co mają Stormy 13,5 i 15HP, czy rzeczywiście im pali mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

 
 
Jeszcze słowo do pojemności i mocy. Yamahy, Hondy, Tohatsu, Mercury etc. sprzed 30 / 40 lat kręcą dalej i zadbane będą kręciły dalej dekadami. Wspomniany Tohatsu 9.8 170 cm3 po okresie gwarancji i może jeszcze trochę i skończy w hucie. To się nazywa downsizing. Ale jest to tak samo dobre jak dzisiejsze bolidy 1.0 z dwoma sprężarkami. Takie jeżdżące odkurzacze czyli dla mnie dno i metr mułu. Ładnie wyglądają te parametry tylko na papierze i nic poza tym. Trwałości żadnej. Po co komu dzisiaj trwałość ?. Na tym się nie zarabia przecież.....

 

 Motor MZ 150 miała bodajże 12 KM na jednym tłoku cylinder chłodzony powietrzem. Do dziś można trafić egzemplarz trzymający kompresję i bez remontu. Podejżewam że w przypadku tohatsu 9.8 przy stosowaniu odpowiedniego oleju do mieszanki i dawki to po 100 mth będą jeszcze rysy honownicze na gładzi cylintrów i pewnie im starszy wypust tym lepszy. Jest pełno w internecie filmików jak stare 2t nissan lub mercury smigaja bez remontów.

Edytowane przez Forecast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Forecast

 

Mam babcie Hondę 4T 43 letnią 7.5 HP. Pali na widok ręki. Tyle w temacie staroci. Kosztowała tyle co nic. Po zakupie wymagała trochę opieki, serwisu, wymiany uszczelek i trochę serca bo leżała z 20 lat nie używana. Spełnia zadanie, na ryby popłynie więc dla mnie problemu nie ma, że nie bryluję z nową Yamahą na rufie za 12kkz. To tylko hobby jedno z wielu. Można iść położyć 12 za silnik z 25 za łódkę z kolejne 10 za szpej i jest na bogato. I co z tego jak rybom to wali czy ja Riverfoxem przypłynę z motorkiem za 12 koła, czy dętką ze starą babcią na rufie. Takie mam do tego dziwne podejście :).

 

Żeby nie było całkiem offtopa to Storm w tym całym bałaganie silnikowym jaki jest na ogłoszeniach to bardzo dobry wybór dla kogoś kto się nie zna i nie ogarnia mechaniki. Wiesza na rufie i jakiś czas popływa. Tyle tylko, że 250 cm3 Storma to nie jest 18 HP i trzeba mieć tego świadomość. Z większością łódek i pontonów wędkarskich ten silnik 2T 246 cm3 poradzi sobie wyśmienicie i za umiarkowana kasę jest nowy i bezproblemowy motorek.      

Edytowane przez darek63
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

przypadku tohatsu 9.8 przy stosowaniu odpowiedniego oleju do mieszanki i dawki to po 100 mth będą jeszcze rysy honownicze na gładzi cylintrów

Mój Storm ma 70mth i rysy honownicze są widoczne. W styczniu będzie film co się zmieniło w środku Storma po 2 sezonie. Myślę ze 100mth pęknie spokojnie. A na FB są ludzie co robią Stormem 500mth rocznie (służbowy na mazurach) od 4 lat - do niego bym zaglądnął. :)

 

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdolność śruby do przenoszenia mocy zależy od obrotów i średnicy (i tylko od tego)

 

Przykładowo mamy silnik z przekładnią 2,2

śrubę napędową o średnicy 10 cali

 

Przy obrotach silnika 5200 taka śruba jest w stanie obciążyć silnik mocą 13HP

 

Przy obrotach silnika 6000 ta sama śruba jest w stanie obciążyć silnik mocą 20HP

 

Skok nie ma tu nic do rzeczy, bo od skoku zalezy kierunek w jakim jest skierowana siła nośna a nie jej wartość bezwzględna.

 

 

Czyli........ jak jestem producentem i mam za zadanie ograniczyć moc silnika to jak to zrobię?

No przecież nie będę się wydurniał z gaźnikami czy innymi dyszami........

 

Na drodze elektronicznej zrobię odcięcie zapłonu przy 5200 dla silnika 13HP

a na 6000 dla silnika 20HP

 

Ot i cała tajemnica.......

Naprawdę słabo się robi jak się czyta takie wydumki. Mówisz, że projektujesz śruby?

Sprawa jest wbrew pozorom prosta i aż dzwine, że tego nie podałeś. Śruba przekazuje moc, wprawiając wodę w ruch. Powoduje to napędzanie łódki zgodnie z trzecią zasadą dynamiki. Zwiększenie przekazywanej mocy można zrealizować na dwa sposoby:

a) przy zachowaniu tej samej prędkości zwiększamy masę przepychanej wody w jednostce czasu.

B) przy zachowaniu tej samej masy wody zwiększamy jej prędkość.

 

Sposób:

 

a) stosujemy gdy chcemy przemieszczać coś ciężkiego/opornego, ale nie zależy nam na prędkości.

B) gdy obiekt jest relatywnie lekki i ma pływać szybko.

 

Za realizację sposobu

 

a) odpowiada średnica śruby. Im większa średnica, tym więcej wody przepychamy w jednoatce czasu i układ ma większy ciąg.

B) odpowiada skok śruby - masa wody się nie zmienia, ale wzrasta jej prędkość.

 

Należy dodać, że jest jeszcze aspekt ślizgania, który sprawia, że śruba nie może być za mała, bo będzie się mocno ślizgać i nie będzie efektywna.

Praktyka pokazuje, że producenci nie realizują ograniczenia mocy przez ograniczenie obrotów, tylko przez zmniejszenie ilości mieszanki - zwężki w gaźniku/przepustnicy, inne dysze/wtryski, okrojona mapa wtryskowa.

Ogranicznik obrotów służy głównie do ochrony silnika przed zniszczeniem, a nie regulacji jego mocy maksymalnej i zarówno silnik mocniejszy jak i słabszy z danego typoszeregu kręci się na 6000+, oczywiście o ile założy się śrubę na o tyle małym skoku, że na to pozwoli.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Jeśli chodzi o dławienie (mowa o silnikach 2T) to na kilka sposobów to robią / robili. Mechanicznie kryzą na wydechu, kryzą na dolocie oraz gaźnikiem z mniejszym przekrojem gardzieli oraz innymi dyszami. Różne silniki różnie były zablokowane. W jednym to w innym co innego. To wiem na pewno i tak było w starszych silnikach. Czy coś jeszcze nie wiem / nie znam. Dla zobrazowania odblokowanie Yamahy 6HP na 8HP. 30 minut i po temacie.

 


 

Kiedy doszła wszechobecna elektronika mogą też coś mieszać i z obrotami czy dawką na wtrysku jeśli taki jest. Nie wiem na ile to robią, ale skoro do odblokowania mocy podobno potrzeby jest inny moduł, to coś jest raczej na rzeczy. Jednak to dotyczy raczej nowszych konstrukcji a nie mam o tym wiedzy wić się nie wymądrzam.

 

Jeśli chodzi o 4t to już jest całkiem inna bajka, koszty, części, nakład pracy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeśli łódź 350kg i jeszcze Ty powiedzmy 80kg, czyli razem 430kg i 31km/h, to moim zdaniem jest około15HP. Jak na 250cm to niezły rezultat.

Zużycie paliwa w 2t to mniej więcej 1/2 litra na 1HP na godzinę. 18HP paliłby w okolicach 9l/h. Należałoby porównać z tymi co mają Stormy 13,5 i 15HP, czy rzeczywiście im pali mniej.

350 kg to waga wszystkiego ze mną włącznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Naprawdę słabo się robi jak się czyta takie wydumki. Mówisz, że projektujesz śruby?

Sprawa jest wbrew pozorom prosta i aż dzwine, że tego nie podałeś. Śruba przekazuje moc, wprawiając wodę w ruch. Powoduje to napędzanie łódki zgodnie z trzecią zasadą dynamiki. Zwiększenie przekazywanej mocy można zrealizować na dwa sposoby:

a) przy zachowaniu tej samej prędkości zwiększamy masę przepychanej wody w jednostce czasu.

B) przy zachowaniu tej samej masy wody zwiększamy jej prędkość.

 

Sposób:

 

a) stosujemy gdy chcemy przemieszczać coś ciężkiego/opornego, ale nie zależy nam na prędkości.

B) gdy obiekt jest relatywnie lekki i ma pływać szybko.

 

Za realizację sposobu

 

a) odpowiada średnica śruby. Im większa średnica, tym więcej wody przepychamy w jednoatce czasu i układ ma większy ciąg.

B) odpowiada skok śruby - masa wody się nie zmienia, ale wzrasta jej prędkość.

 

Należy dodać, że jest jeszcze aspekt ślizgania, który sprawia, że śruba nie może być za mała, bo będzie się mocno ślizgać i nie będzie efektywna.

Praktyka pokazuje, że producenci nie realizują ograniczenia mocy przez ograniczenie obrotów, tylko przez zmniejszenie ilości mieszanki - zwężki w gaźniku/przepustnicy, inne dysze/wtryski, okrojona mapa wtryskowa.

Ogranicznik obrotów służy głównie do ochrony silnika przed zniszczeniem, a nie regulacji jego mocy maksymalnej i zarówno silnik mocniejszy jak i słabszy z danego typoszeregu kręci się na 6000+, oczywiście o ile założy się śrubę na o tyle małym skoku, że na to pozwoli.

 

No przykro mi, że niedomagasz na zdrowiu.

 

Nie do końca są to moje wydumki......

 

Przetłumaczyłem kilka zdań z książki: https://www.amazon.pl/Propeller-Handbook-Installing-Understanding-Propellers/dp/0071381767

Propeller handbook autorstwa Dave'a Gerr'a

Ale to nie tylko ten podręcznik...

 

Konkretnie opieram się na przekształceniu wzoru

opisówkę po polsku masz tutaj https://skot.design/jaka-moc-posiada-nasz-silnik-zaburtowy/

 

Chętnie zobaczę alternatywne wyprowadzenie wzoru wiążącego moc, obroty i średnicę śruby.

 

We wzorze masz tylko średnicę śruby i obroty na minutę.

Średnica śruby jest w piątej potędze a obroty w trzeciej..... Widzisz tam gdzieś skok??

 

Naprawdę trzeba mieć jak mawiał nasz premier naprawdę długiego CH, żeby negować książki D. Gerra

Podejrzewam, że dłuższego nić cały ten wątek......

 

Ale nie tylko ten autor podaje te wzory.

To nie jest żadna magia, je dość łatwo jest wyprowadzić.........

 

Zanim zaczniesz kogoś obrażać podaj źródła, popisz się wiedzą i znajomością choćby podstawowej literatury, a nie opieraj się na własnych wydumkach.

 

Aspekt ślizgania - ślizgasz to się mocno po temacie, w przypadku śruby mamy do czynienia z UŚLIGIEM a nie ślizgiem......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Profesorskie wykłady na forum pasjonatów wędkarstwa tyle interesują 99.9% tutejszej społeczności co śnieg w 1542 roku. Elektroda była pełna filozofów i filozofii tam głoszonych. Zostało po niej echo. Wydmuszka, nic nie warta której nikt już nie czyta nawet. Takich przykładów jest więcej.

 

Ludzie na forach chcą rozmawiać o hobby w języku prostym i zrozumiałym dla większości. Łódka, ponton i silnik do niej to jest tak proste zagadnienie, że da się streścić w jednym nie za długim poście. Nie ma więc co tego rozbierać na potęgi, uślizgi, ślizgi i inne takie , bo dla wielu totalne nudy.

 

Zaczyna się natomiast jad, moje jest mojsze nie twojsze, gra słówek i ja mam i tak większego. Nie róbcie tego bo forum skończy jak inne jeśli filozofia i napierdalanki na nim zagoszczą zamiast życzliwych porad i ciekawych dla ogółu treści.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Profesorskie wykłady na forum pasjonatów wędkarstwa tyle interesują 99.9% tutejszej społeczności co śnieg w 1542 roku. Elektroda była pełna filozofów i filozofii tam głoszonych. Zostało po niej echo. Wydmuszka, nic nie warta której nikt już nie czyta nawet. Takich przykładów jest więcej.

 

Ludzie na forach chcą rozmawiać o hobby w języku prostym i zrozumiałym dla większości. Łódka, ponton i silnik do niej to jest tak proste zagadnienie, że da się streścić w jednym nie za długim poście. Nie ma więc co tego rozbierać na potęgi, uślizgi, ślizgi i inne takie , bo dla wielu totalne nudy.

 

Zaczyna się natomiast jad, moje jest mojsze nie twojsze, gra słówek i ja mam i tak większego. Nie róbcie tego bo forum skończy jak inne jeśli filozofia i napierdalanki na nim zagoszczą zamiast życzliwych porad i ciekawych dla ogółu treści.

 

Nie zgodzę się z Tobą (nie po raz pierwszy)

Ja na forach szukam rzeczowych informacji a nie dyrdymałów. Naprawdę nie interesuje mnie co się komu w tym kraju wydaje....

 

Twierdzenie, że silnik jest obciążony taką mocą jaką przeniesie śruba to wg ciebie profesorska dywagacja?

Jest do tego prosty wzór wg którego każdy może sobie policzyć jaką faktycznie moc generuje silnik w jego przypadku.

 

Na forum motorowodnym spotkałem się z podobnym zarzutem, że to dywagacje dla studentów.

I że wogóle do bani te wzory. (a był to admin forum)

 

Jak w końcu ogarnął o co chodzi, to zwyzywał mnie, że jestem bezczelny i wogole jak ja śmie twierdzić, że ON wielki ADMIN forum motorowodnego nie potrafi ogarnąć dwóch liczb i podstawić ich do wzoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze, mam dla Ciebie propozycję. Załóż sobie temat i zacznij nawijać. Zobaczymy jaką publiczność zgromadzisz. To nie jest ani trudne ani niewykonalne. Obraz wyłoni się natomiast jakich dyskusji użytkownicy oczekują.

 

A my dalej spokojnie pogadamy sobie czy 6 czy 8 koni czy może 9.9 będzie lepiej pasował do takiej a takiej łódki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...