Skocz do zawartości
  • 0

Silniki Storm


wiktos

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Wiesz o tym może, że Honda jako jedyna nigdy w całej swojej historii nie wyprodukowała silnika zaburtowego 2T ?. Więc Honda to silniki 4T w całej gamie. Pomiędzy silnikiem 2T a 4T jest różnica wielkości galaktyki. To są silniki o zupełnie innej zasadzie działania.

 

Dołożenie paru HP do 2T zrobi gimnazjalista co potrafi podstawowe narzędzia w ręku trzymać. W silniku 4T aby dodać nieco mocy trzeba wywalić pół silnika i zastąpić innym. Teraz poczytaj dalej skąd w tej Hondzie bierze się te 500 obrotów więcej. Poczytaj o wałkach rozrządu, zaworach i innych takich które mają na to wpływ. Ja nie mam ochoty tego tłumaczyć. 

 

Możesz też wpisać sobie w google dodanie mocy do silnika 4T czy jak tam chcesz. Zero szans w szopie, piwnicy, czy garażu przy pomocy wiertarki i śrubokręta jak jest to w przypadku 2T. Koszty przewyższą sens takich pomysłów i tego być może dodanego konia lub nie. Prawdopodobnie skończy się taka zabawa uszkodzeniem silnika co najwyżej. Taniej i lepiej sprzedać za mały 4T i kupić mocniejszy taki jak jest potrzebny.

 

Jak to się robi w 2T już wiesz. Ale podobno obrazy mówią więcej niż milion słów to jeśli miałeś w szkole j. rosyjski to zrozumiesz. A jak nie to może się domyślisz co ten facet robi. Akurat dzisiaj film o tym wrzucił. od minuty 8.30

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Wiesz o tym może, że Honda jako jedyna nigdy w całej swojej historii nie wyprodukowała silnika zaburtowego 2T ?. Więc Honda to silniki 4T w całej gamie. Pomiędzy silnikiem 2T a 4T jest różnica wielkości galaktyki. To są silniki o zupełnie innej zasadzie działania.
 
Dołożenie paru HP do 2T zrobi gimnazjalista co potrafi podstawowe narzędzia w ręku trzymać. W silniku 4T aby dodać nieco mocy trzeba wywalić pół silnika i zastąpić innym. Teraz poczytaj dalej skąd w tej Hondzie bierze się te 500 obrotów więcej. Poczytaj o wałkach rozrządu, zaworach i innych takich które mają na to wpływ. Ja nie mam ochoty tego tłumaczyć. 
 
Możesz też wpisać sobie w google dodanie mocy do silnika 4T czy jak tam chcesz. Zero szans w szopie, piwnicy, czy garażu przy pomocy wiertarki i śrubokręta jak jest to w przypadku 2T. Koszty przewyższą sens takich pomysłów i tego być może dodanego konia lub nie. Prawdopodobnie skończy się taka zabawa uszkodzeniem silnika co najwyżej. Taniej i lepiej sprzedać za mały 4T i kupić mocniejszy taki jak jest potrzebny.
 
Jak to się robi w 2T już wiesz. Ale podobno obrazy mówią więcej niż milion słów to jeśli miałeś w szkole j. rosyjski to zrozumiesz. A jak nie to może się domyślisz co ten facet robi. Akurat dzisiaj film o tym wrzucił. od minuty 8.30
 

 

 

Poddaje się.......

Z takim kolesiem nie da rady....

 

Zrobiłem z anielską cierpliwością jak to wynika od strony matematyki, podałem przykłady a ten swoje.,...

 

Mam tylko nadzieję, że inni zrozumieli więcej z tej nawalanki......

Ja odpadam......

 

Naprawdę nie rozumiem jak można nie rozumieć, że jeśli 

 

MOC  = OBROTY    x      MOMENT    x     (jakaś stała)

 

to żeby zmniejszyć (ograniczyć)  MOC trzeba zmniejszyć OBROTY lub MOMENT

 

 

Obroty można ograniczyć prosto, a momentu nie da się ograniczyć prosto, bo trzeba byłoby zmieniać kompresję (i to zarówno w silniku 2T jaki 4T)....... a po co?? skoro tak łatwo ograniczyć obroty....

Przecież to jest matematyka na poziomie podbudy, no góra gimbazy......

To nie są profesorskie rozkminy.....

 

Dodatkowo pokazuje specyfikacje konkretnych silników a ten swoje.........

 

To o czym pisze jest prawdziwe dla każdego rodzaju silnika....... dla diesla też.......jakby kto pytał.

 

Naprawdę masz o mnie tak niskie mniemanie, że nie wiem czym różni się silnik czterosuwowy od dwusuwowego? 

Nie odpowiadaj na to pytanie, to było pytanie retoryczne...

 

Jedno jest pewne

W trollingu nie masz sobie równych.

 

Ja odpadam, pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tu przeczytałeś ze zrozumieniem co ja napisałem czy piszesz dla samego pisania na zasadzie moje jest mojsze ?. Napisałem i "narysowałem" jak się ogranicza obroty celem zmniejszenia mocy silnika, a ten swoje. No gadaj głupi z kołowatym. Masz rację. Z takim przypadkiem nie da się dyskutować. Na przyszłość to zapamiętam. I to tyle w temacie. A co to jest trol poczytaj bo masz super zadatki na niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie zgodzę się z Tobą (nie po raz pierwszy)

Ja na forach szukam rzeczowych informacji a nie dyrdymałów. Naprawdę nie interesuje mnie co się komu w tym kraju wydaje....

 

Twierdzenie, że silnik jest obciążony taką mocą jaką przeniesie śruba to wg ciebie profesorska dywagacja?

Jest do tego prosty wzór wg którego każdy może sobie policzyć jaką faktycznie moc generuje silnik w jego przypadku.

 

Na forum motorowodnym spotkałem się z podobnym zarzutem, że to dywagacje dla studentów.

I że wogóle do bani te wzory. (a był to admin forum)

 

Jak w końcu ogarnął o co chodzi, to zwyzywał mnie, że jestem bezczelny i wogole jak ja śmie twierdzić, że ON wielki ADMIN forum motorowodnego nie potrafi ogarnąć dwóch liczb i podstawić ich do wzoru.

Przepraszam z offtopic.

Po prostu na tym Forum Motorowodnym nikt nie chciał karmić Pana Kota ,a tutaj cytowane przez kolegę dysputy http://forum-motorowodne.pl/silniki-do-lodzi/dobor-sruby-napedowej/

Podobno tą historię o wykastrowanym silniku Yamaha zaczynają opowiadać wędkarze przy wieczornym ognisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pan Kot nie rozumie, że silnik bierze moc ze spalania paliwa, a nie z obrotów. I jedynym sensownym sposobem na ograniczenie mocy jest zmniejszenie ilości mieszanki którą przerabia silnik. Taki typ i tego nie zmienimy. A to, że silnik 15hp osiaga maksymalną moc przy powiedzmy przy 5500 a 20 przy 6000 wynika tylko z tego, że 20 ma też 15@5500. A jedyna różnica leży w takiej konstrukcji dolot/głowicy/wydechu, żeby dostarczanie mieszanki było niewydolne w wersjii słabszej. Ja to rozumiem, ty to rozumiesz, a dla niego silnik na stojaku kręcący się z z maksymalnymi obrotami generuje pełną moc.

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pan Kot nie rozumie, że silnik bierze moc ze spalania paliwa, a nie z obrotów. I jedynym sensownym sposobem na ograniczenie mocy jest zmniejszenie ilości mieszanki którą przerabia silnik. Taki typ i tego nie zmienimy. A to, że silnik 15hp osiaga maksymalną moc przy powiedzmy przy 5500 a 20 przy 6000 wynika tylko z tego, że 20 ma też 15@5500. A jedyna różnica leży w takiej konstrukcji dolot/głowicy/wydechu, żeby dostarczanie mieszanki było niewydolne w wersjii słabszej. Ja to rozumiem, ty to rozumiesz, a dla niego silnik na stojaku kręcący się z z maksymalnymi obrotami generuje pełną moc.

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

 

A jeśli w silniku będziemy spalać paliwo, dużo paliwa....... a zgubimy dajmy na to śrubę.

Silnik będzie spalał paliwo, kręcił się na maksa, tylko bez śruby. Podobno moc zależy od spalonego paliwa.....jak piszesz.

 

to jaką wtedy będzie miał moc?? Taką samą jak ze śrubą?? czy może trochę mniejszą, a może jednak  zerową?

 

Będzie spalał, tyle samo paliwa, co jakbyśmy śruby nie zgubili?? czy może jednak trochę mniej jak odejmiemy opór śruby??

 

Silnik na stojaku nie generuje maksymalnej mocy, bo moment odbierany z silnika jest zerowy. Tu zaprzeczasz sam sobie temu co napisałeś w pierwszym zdaniu. 

 

Dlatego z uporem lepszej sprawy od początku twierdzę, że silnik ma taką moc jaką zdoła od niego odebrać i przenieść do wody śruba napędowa. Moc odbierana z silnika musi się równoważyć z pobieraną przez śrubę bez względu na ilość spalonego w tym celu paliwa.

 

 

 

PS.

@Psułek A kilka postów wcześniej pisałeś, że nie twierdzisz, że przytoczony przeze mnie wzór jest fałszywy...

 

@Piernik "Podobno tą historię o wykastrowanym silniku Yamaha zaczynają opowiadać wędkarze przy wieczornym ognisku." 

 

Jeśli to prawda to cieszę się bardzo, bo to jednak trochę za grubo poszło jak na mój gust.... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ale ten silnik nadal miał 40 koni, tylko śruba była nieodpowiednia i nie mogła przekazać całej tej mocy.

To tak jak do auta co ma silnik 200 koni założyć koła od taczki. Nadal ma 200 koni, ale jechać nie będzie.

O ile wiem, producenci podają moc silnika na wale korbowym, a nie na śrubie czy kołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ale ten silnik nadal miał 40 koni, tylko śruba była nieodpowiednia i nie mogła przekazać całej tej mocy.

To tak jak do auta co ma silnik 200 koni założyć koła od taczki. Nadal ma 200 koni, ale jechać nie będzie.

O ile wiem, producenci podają moc silnika na wale korbowym, a nie na śrubie czy kołach.

Zarówno silnik 40 konny jak i 200 konny w samochodzie z kołami od taczki :D, będzie miał ową moc jedynie potencjalnie, a rzeczywistą mocą będzie nie 40 ale tyle ile odbierze śruba napędowa w miejscu połączenia z wałkiem zdawczym (czyli tu krótkim) .

W jakimś sensie wszyscy macie rację ale jakbyście gadali w różnych językach, nie próbując się porozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ludzie!!

Słyszeliście kiedyś o zasadzie zachowania energii??? 

Moc oddawana przez silnik musi być zrównoważona przez śrubę odbierającą moc z silnika......

 

Na papierze, na naklejce silnik dalej będzie miał określoną naklejką papierem ilość koni........ potencjalnie dalej będzie miał określoną ilość koni, ale rzeczywista moc napędu jest taka z jaką odpycha się śruba napędowa......

Silnik nie jest napędzany potencajlną dostępną mocą na papierze, a śrubą napędową...

 

Dlatego istotniejsza jest krzywa charakterystyki śruby napedowej a nie samej główki silnika.

 

 

Potencjalnie w gniazdku elektrycznym mam powiedzmy 4kW mocy......

Ale istotne jest ile pobiera tej mocy urządzenie elektryczne podłączone do tego gniazdka, np 100W żarówka........

 

Tak samo jest z silnikem zaburtowym....... potencjalnie ma 40 koni.........

ale do napędu jest wykorzystywane tyle koni ile jest w stanie przenieść śruba...........

 

Skończmy proszę ten temat, bo ja chyba nie wierzę, że tego można nie rozumieć i zaczynam WAS podejrzewać o trolowanie z pełną premedytacją.

 

Jak założymy jakąś  5 calową śrubę od jakiegoś małego silniczka do 40 konnego silnika, to będziemy płynąć z prędkością z prędkością właściwą dla małego silniczka czy dla 40 konnego?

No chyba nikt nie wierzy, że 5 calowa śrubka przeniesie 40 koni mocy......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dokładnie jak kolega wyżej napisał jest to wątek o silnikach Storm,a nie rozwarzania i dyskusje o wszelkich innych silnikach i podobnych rozwiązaniach czy konstrukcjach. Taką mam prośbę do was koledzy i koleżanki, jak chcecie dyskutować o innych silnikach to proszę założyć temat i nie zaśmiecać tegoż oto tematu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy leci z nami moderator?

Chłopaki popsuli nam taki fajny wątek. :)

Może wrzucić ostatni tydzień do jakiegoś nowego tematu "Rozważania teoretyczne o osiągach..."

Hihi

 

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

 

Podpiszę się pod tym czterema łapami.

 

Nie obrażę się jak moje posty z ostatniego tygodnia zostaną całkiem skasowane.

Intencje miałem dobre. Nie sądziłem jednak, że kilka zdań zaczerpniętych z "burżuazyjnej, wrogiej ideowo literatury" wywoła takie kontrowersje.

Pozostaje mi tylko złożyć samokrytykę i poprosić o skasowanie moich wpisów z ostatniego tygodnia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dołączam się do stwierdzenia że to wątek o Stormach .

 

Zatem ….

 

W tamtym tygodniu byłem znowu na gościnnych występach na gumiaku kumpla ze Stormem 7 2T . Silnik zapalił za drugim pociągnięciem wypłynelismy na środek rzeki kumpel

zmniejszył obroty do minimum popyrkał i zgasł . Oczywiście próby odpalenia spełzły na niczym a ten baran oczywiście drugiej świecy nie wziął . Dopiero powrót na wiosłach do auta i wyczyszczenie świecy drobnym papierem ściernym ( to tylko się znalazło ) spowodowało że silnik odżył . Później nie było już żadnych problemów czy to go zgasiliśmy czy też jak skończyło się paliwo nie było żadnych problemów z odpaleniem .

Edytowane przez sero1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie chwaląc się mam taką torbę "serwisową" w której mam podstawowe narzędzia ,zapasowy  filr paliwa, gruszkę ,złączkę paliwową , wirnik i nawet dwie nowe świece . Jakiś drut ! inne drobiazgi mniej lub bardziej potrzebne i to wszystko po to aby dzień na rybach miło zaliczyć :)   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taka sytuacja: 

https://sgbaits.pl/STORM-Silnik-Zaburtowy-18KM-2T-Dlugi-L-T18-p19493

 

W opisie Storma możemy przeczytać:

2T
18 KM


-Pojemność: 246 ccm - 2 cylindry
-Moc: 18 KM (9,9kW)
-Średnica/Skok tłoka: 56/50 mm
-Obroty min/max: 900/5500 r/min

 

itd, itd..

Może wyjdę na płaskoziemcę i foliarza ale 9,9kW to nie jest 18 koni mechanicznych.

 

Wpisując bezpośrednio w Google frazę: 9,9 kW how many  HP

natychmiast otrzymujemy wynik 

 

9,9 kilowatts =

13,2761187 HP
 
Jeśli policzyć moc na podstawie obrotów silnika, przełożenia i średnicy śruby również otrzymujemy 13HP.
Pomyłka z tymi 18 koniami???? przypadek??? Nie sądzę :)
 
Na stronie bez wioseł ten sam silnik jest opisany w miarę prawidłowo jako SILNIK STORM 13,5KM 2T
(wprawdzie nie 13,276 a już jako 13,5 ale ok...... nie czepiajmy się)
 
I to wcale nie jest to jedyna "nieścisłość" w naszych polskich opisach chińskich produktów.... Jakoś dziwne, że te odchyłki zawsze są w jedną stronę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie zawsze w jedną stronę. Obecnie tabliczki i opis zmienił się w dół. Zgadnij dlaczego.

http://bezwiosel.pl/sklep/308-storm-25km-4t-silnik-zaburtowy.html

Nawet w adresie pozostało 25 :) Na tabliczkach w Stormach jest to czego życzy sobie kupujący :)

 

Jaki przepis, wymóg zmienia się wraz ze wzrostem mocy z 20HP na 25HP ???

 

Wersja 25HP też jeszcze została http://bezwiosel.pl/sklep/244-silnik-zaburtowy-storm-25km-4t.html

 

Pozostaje poszukać kopia jakiego to jest silnika. Wygląda na to, że jest to kopia Yamahy F15 (storm jest rozwiercony o 1mm w stosunku do yamahy, skok jest identyczny). Waga wersji z rozrusznikiem się zgadza.

Tyle, że yamaha jest oceniana (rated) dla 6000 obr/min  a storm dla 5500 obr/min

 

Przy śrubie 9 1/4 cala dla yamahy z 6 tys obr zgadza się wartość 15HP

W stormie ocenianym przy 5,5 tys obr min to by było ok 13HP

 

Yamaha o tej pojemności jako 20 koni też była produkowana i sprzedawana ale przy 6500 rpm ale to już było moim zdaniem naciągane....

Tak, prawdą jest, że "Na tabliczkach w Stormach jest to czego życzy sobie kupujący "

 

Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że tymi opisami szkoda sobie zawracać głowę. Nie  sądziłem, że aż takie szopki w opisach modeli się uskuteczniają. W dużej mierze to nasza wina jako kupujących, że na takie naciąganie faktów pozwalamy sprzedającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...