Skocz do zawartości
  • 0

Suzuki dt6 - pomocy!!!


czarny1

Pytanie

cześć!

bardzo proszę bardziej doświadczonych kolegów o pomoc! mam problem z uruchomieniem silnika - kupiony jesienią, wtedy odpalał bez najmniejszych problemów... przezimował, zawiozłem nad wodę i wczoraj problemy już były - w najlepszym razie uruchamiał się po kilkunastu szarpnięciach... początkowo pracował normalnie, ale po kliku minutach pracy na maxa zaczął przerywać i zwalniać, a jak zmniejszyłem obroty zgasł i nie dało się uruchomić ponownie... wnetrze zalane paliwem (obudowa)... niestety nie mam doświadczenia w serwisowaniu, a silnik zaburtowy z bliska widzę po raz pierwszy i nie wiem co jest źle a jak być powinno - ale chyba będzie trzeba się nauczyć :) wydaje mi się, że jest to tylko kwestia regulacji gażnika lub jakaś nieszczelność... co zrobić? 

 

po naciśnięciu gruszki przez otwór zaznaczony na zdjęciu wylewa się paliwo (nie kapie - leje sie jak z węża) - czy tak powinno być?

post-49552-0-19682100-1528182119_thumb.jpg

 

jeśli będą potrzebne jeszcze jakieś zdjęcia to zrobię :)

 

dzięki za wszelką pomoc, Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

własnie wracam z testów w beczce... nic nie czyściłem, nawet nie podłączyłem paliwa, nie dałem ssania - odpalił po pierwszym pociągnięciu... nic z tego nie rozumiem... wczoraj nie odpalał za nic...

odpala normalnie, od pierwszego pociągnięcia... nie mam szans sprawdzić pod obciążeniem, ale na pełnym gazie woda kontrolna robi się bardzo gorąca, aż leci para, strumień jest ok... może się przegrzewa? boję się dłużej przytrzymać na gazie...

olej wymieniłem kilka dni temu, ale on nie ma nic wspólnego z silnikiem (dwutakt)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Też wydaje mi się że chodzi o pływak. Co prawda mi tylko raz się to przytrafiło ale na szczęście przypomniałem sobie o tym i piznąłem w gaźnik ....to pomogło. Efekt był taki sam czyli pompując gruszka paliwo wylewało się.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

własnie wracam z testów w beczce... nic nie czyściłem, nawet nie podłączyłem paliwa, nie dałem ssania - odpalił po pierwszym pociągnięciu... nic z tego nie rozumiem... wczoraj nie odpalał za nic...

odpala normalnie, od pierwszego pociągnięcia... nie mam szans sprawdzić pod obciążeniem, ale na pełnym gazie woda kontrolna robi się bardzo gorąca, aż leci para, strumień jest ok... może się przegrzewa? boję się dłużej przytrzymać na gazie...

olej wymieniłem kilka dni temu, ale on nie ma nic wspólnego z silnikiem (dwutakt)...

 

To bylo ostrzezenie.

Gaznik do dokladnego czyszczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kupilem taki silnik w marcu tego roku .Po pierwszym pływaniu miałem podobna sytuacje , Zawiozłem do serwisu okazało sie ze pływak sie zawiesił . Zleciłem dotarcie w serwisie . Przepływałem na nim około 10mth i nic sie nie dzieje, pali praktycznie za każdym szarpnięciem .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

zawsze po pływaniu dobrze jest  wypalić paliwo z gaźnika  tak żeby po dłuższym postoju benzyna nie odparowała i nie  został  olej, maź na dnie komory pływakowej w gaźniku .
Objawy  występujące u autora tematu wskazują  na zabrudzony gaźnik  pierwsze  jakby zawór iglicowy na pływaku i może jakaś dysza od wolnych  ale   wyczyścić   trzeba  całość  , później regulacja zgodnie z serwisówką ew zapamiętać/zapisać  sobie obecne nastawy przed rozbiórką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

zawsze po pływaniu dobrze jest  wypalić paliwo z gaźnika  tak żeby po dłuższym postoju benzyna nie odparowała i nie  został  olej, maź na dnie komory pływakowej w gaźniku .

Objawy  występujące u autora tematu wskazują  na zabrudzony gaźnik  pierwsze  jakby zawór iglicowy na pływaku i może jakaś dysza od wolnych  ale   wyczyścić   trzeba  całość  , później regulacja zgodnie z serwisówką ew zapamiętać/zapisać  sobie obecne nastawy przed rozbiórką.

Tak to się robiło jak wszyscy lali mixol ,teraz w dobie pół i pełnych syntetyków nie ma to najmniejszego znaczenia.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

dzięki za podpowiedzi:)

jak rozbiorę gaźnik to czym usunąć osady? bo pewnie nie zejdą łatwo?

 

na razie nie mam czasu grzebać, dopiero w przyszłym tygodniu... i to jeśli nie wpadnie jakaś robota:)

Edytowane przez czarny1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wypalanie jest potrzebne.

bezyna nie smierdzi podczas przewozenia silnika ,

i komora jest czysta.

obecnie wiekszosc silników z którymi mialem doczynienia mają dysze od spuszczania paliwa z gaznika

 

Nie wiem o jakich silnikach mowa ale w przypadku yamahy nic nie śmierdzi , 9.9 , 15km 2t i 4t nie trzeba nic wypalac nie ma prawa sie wylac z gaznika

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

to nie chodzi o wylewnie tylko parowanie paliwa. yamahy te które wymieniłes maja ok 0.3 szklanki paliwa  pod czapą po odpieciu zlaczki. paliwo to jest w komorze gaznika i  filtrze paliwa/odstojniku lub jak to tam zwac

ale ten post to o suzuki wiec ja oddpuszczam.

Edytowane przez evin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego zaopatrz się w benzynę i benzynę ekstrakcyjną. Jak rozkręcisz gaźnik, włóż wszystkie części do miseczki lub podobnego naczynia wypełnionego benzyną. Niech tam sobie poleżą kilka minut do kilkunastu. Później przełóż to do pojemnika z benzyną ekstrakcyjną i w niej dokładnie i delikatnie wyczyść wszystkie części. Później poskładaj wszystko do kupy i pływaj :)

Po każdym pływaniu odłącz przewód paliwowy i pozwól aby silnik sam zgasł jak wypali całe paliwo. Nie chodzi o smród benzyny przy przewożeniu silnika, a o olej , który jest zmieszany z benzyną. Nie ma znaczenia, czy używasz najtańszego czy najdroższego. Benzyna zawsze odparuje a olej zostanie w gaźniku i prędzej, lub później go Tobie zapcha, zaklei membranę, czy zostanie w malutkich kanalikach dopływowych i czeka Cię szybsze czyszczenie. A tak jeśli będziesz chciał to tylko kontrolne przemycie przed sezonem i nie powinno być problemów z zawieszającym się gaźnikiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...