Skocz do zawartości

Dyskusja o szczupakowych lowiskach w Europie. Szwecja / Irlandia ...


radanet

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chociaż pora może nie nastraja jeszcze do myślenia o szwedzkich szczupakach to w związku z tym, że muszę podjąć decyzję do piątku proszę kolegów o opinie na temat szkierów św. Ann. Szczególnie zalezy mi na opiniach osób, które były tam w czerwcu. Czy oprócz szczupaków jest realna szansa na dobre połowy okoni i sandaczy.

Może któryś z kolegów nastawiał się na konkretnie na sandacze?

Jeśli tak to jakie były wyniki ilosćiowo-wielkościowe.

 

Proszę o pilne opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szukal juz czegos innego!Szwecja z tego co mowia juz nie ta sama.Nie ma tylu ryb,wielkoscia tez nie powalaja... Ja bym napisal do @Bigos on cos szykuje w takim terminie tylko ,ze nie Szwecja ale Hiszpania i napewno wiecej(wiekszych)polowisz i pogoda gwarantowana ;)

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szukal juz czegos innego!Szwecja z tego co mowia juz nie ta sama.Nie ma tylu ryb,wielkoscia tez nie powalaja... Ja bym napisal do @Bigos on cos szykuje w takim terminie tylko ,ze nie Szwecja ale Hiszpania i napewno wiecej(wiekszych)polowisz i pogoda gwarantowana ;)

pozdro.

 

Jesli mnie wywolano, to dementuje Hiszpanie na czerwiec :D A w sprawie Szwecji, to... Sa 500% lepsze miejsca na szczupaki w Europie, za ta sama albo mniejsza kase.

Szwecja jest grubo przereklamowana.

Pozdro,

Bigos

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o podanie jednego miejsca w europie gdzie można złowić tyle samo co w Szwecji i żeby było taniej a przynajmniej podobnie cenowo .Wyjazd do Szwecji za tydzień wychodzi średnio 2 tysie za tydzień. :D

 

sorry tomi ale takich informacji publicznie sie nie podaje, ale zapewniam Cię, że są takie miejsca :D

 

 

edit: zapomnialem dodac ze nie chodzi o łowisko, odwiedzane przez naszych wspólnych znajomych

<_< <_< <_< <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o podanie jednego miejsca w europie gdzie można złowić tyle samo co w Szwecji i żeby było taniej a przynajmniej podobnie cenowo .Wyjazd do Szwecji za tydzień wychodzi średnio 2 tysie za tydzień. :D

 

sorry tomi ale takich informacji publicznie sie nie podaje, ale zapewniam Cię, że są takie miejsca :D

 

 

Piszmy wprost - w domyśle była Irlandia i Hiszpania. Nie chodzi @mifek w tym momencie o żadne super tajne łowiska.

 

No więc cenowo na pewno obydwie opcje wyjdą drożej a i liczba ryb mniejsza (a raczej szanse, bo jak wiadomo warunki, wędkarz itd.).

 

Jeśli mowa o okazach to jak na razie nie doczekaliśmy się na forum ryb 120+ z tych krajów. Ba, nie przypominam sobie 115+.

 

Jeśli jest inaczej to posługujmy się faktami - kosztorys, statystyczne połowy, ryzyko pogodowe itd.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie wcinac jak majtki w d...e ,ale ryb powyzej 115cm padlo sporo a ze nie sa na JB no coz nie wszyscy chca zeby ich widziec ;) Ryby powyzej 120cm tez sa!mam nawet parenascie zdjec!niestety nie sa to moje ryby wiec nie moge wstawic bez pozwolenia :wacko: Pogodowo..... mysle ze w Hiszpani chyba bedzie cieplej <_< Mega Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie wcinac jak majtki w d...e ,ale ryb powyzej 115cm padlo sporo a ze nie sa na JB no coz nie wszyscy chca zeby ich widziec ;) Ryby powyzej 120cm tez sa!mam nawet parenascie zdjec!niestety nie sa to moje ryby wiec nie moge wstawic bez pozwolenia :wacko: Pogodowo..... mysle ze w Hiszpani chyba bedzie cieplej <_< Mega Pozdro.

 

W żadnym wypadku nie przeczę, że takie ryby są w Hiszpanii. Jestem wręcz przekonany, że są sztuki 130+. Są w we Włoszech, czemu miałoby ich nie być u Was.

 

Pytanie jakie wyniki będą mieli potencjalni wycieczkowicze i ile będzie ich kosztował taki wyjazd.

Czy połowią więcej niż w Szwecji? Może tak może nie. Czy zapłacą więcej? Tak.

 

Ja nie mam nic przeciwko turystyce wędkarskiej do Irlandii czy Hiszpanii. Sam chętnie wybieram się w te kierunki. Po prostu buntuje się, jak widzę marketingowe hasła na forum.

 

PS. Mam kolegę mieszkającego już wiele lat w Hiszpanii (nie chodzi o @Guzu ;) ) i fotki łowionych przez niego szczupaków widziałem już wiele lat temu. Wtedy jeszcze mało kto u nas wiedział o tamtejszych sumach, a co dopiero o szczupakach. Dlaczego się nie wybrałem? Nie kalkulowało mi się - taniej do Szwecji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nikogo nie namawiam Brn mnie panie Boze !! ;) czy polowia!?nie wiadomo tak samo jak nie wiadomo czy polowia w Szwecji czy Rosji czy Hiszpanii.Czy zaplaca wiecej nie mam pojecia ile kosztuje taki wyjazd do Szwecji a ile do Hiszpanii,nikogo nie MARKETINGUJE napisalem ze moze lepiej Tu bo z tego co slyszalem Szwecja juz nie ta sama!

Ps.Moze ktos napisac ile kosztuje wyjazd do Szwecji ? Tak dla sprawdzenia,nie zebym dochodzenia robil,ale teraz takie samoloty tanie ze ....... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nikogo nie namawiam Brn mnie panie Boze !! ;) czy polowia!?nie wiadomo tak samo jak nie wiadomo czy polowia w Szwecji czy Rosji czy Hiszpanii.Czy zaplaca wiecej nie mam pojecia ile kosztuje taki wyjazd do Szwecji a ile do Hiszpanii,nikogo nie MARKETINGUJE napisalem ze moze lepiej Tu bo z tego co slyszalem Szwecja juz nie ta sama!

Ps.Moze ktos napisac ile kosztuje wyjazd do Szwecji ? Tak dla sprawdzenia,nie zebym dochodzenia robil,ale teraz takie samoloty tanie ze ....... :lol:

 

Nie chodziło mi o Ciebie z tym markietingiem

 

Jeśli chodzi o połowienie - Nie wiadomo - święte słowa.

 

Jeśli chodzi o ceny wyjazdów do Szwecji to już padły jakieś kwoty w tej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o podanie jednego miejsca w europie gdzie można złowić tyle samo co w Szwecji i żeby było taniej a przynajmniej podobnie cenowo .Wyjazd do Szwecji za tydzień wychodzi średnio 2 tysie za tydzień. :D

 

sorry tomi ale takich informacji publicznie sie nie podaje, ale zapewniam Cię, że są takie miejsca :D

 

 

Piszmy wprost - w domyśle była Irlandia i Hiszpania. Nie chodzi @mifek w tym momencie o żadne super tajne łowiska.

 

No więc cenowo na pewno obydwie opcje wyjdą drożej a i liczba ryb mniejsza (a raczej szanse, bo jak wiadomo warunki, wędkarz itd.).

 

Jeśli mowa o okazach to jak na razie nie doczekaliśmy się na forum ryb 120+ z tych krajów. Ba, nie przypominam sobie 115+.

 

Jeśli jest inaczej to posługujmy się faktami - kosztorys, statystyczne połowy, ryzyko pogodowe itd.

 

 

 

Jesli ktos jedzie do Szwecji na wlasna reke , spi w drewnianej chatce, lowi na bajorku samodzielnie, to moze za dwa tysie obroci - oczywiscie zabierajac konserwy z Polski. Za te same pieniadze obrocie w takiej samej opcji do Irlandii.Czy polowi? Nie wiem. Ryby sa - od cholery i duze.

 

Przylec, pokarze Ci co tu mamy, a potem publicznie przyznasz mi na forum racje, ze do Szwecji na szczupaki wcale nie jest szybciej/blizej/taniej/lepiej. A jak Ci sie szczupaki znudza, to masz parokilowe pstragi i na grubo lososia w tej samej lokalizacji i lowisku - Szwecja nie ma startu. Chyba , ze masz zamiar jechac za granice na okonie - w Irlandii mozna sie zalowic na smierc okoniami, jesli kogos to kreci.Biora na wszystko kiedy znajdziesz lawice - na pusty haczyk, glowke , no problem, byle sie ruszalo w wodzie. Mnie to nie kreci, bo rybki po 30-40 cm zwykle...Lowie okonie kiedy mam zamiar jakiegos zjesc i koncze w momencie gdy mam to co potrzebuje w wiaderku...

 

A gdyby sie komus znudzily wszystkie slodkowodne ryby, to za gorka ( doslownie) jest Atlantyk, a tam lowienie przemyslowe na wedke...Wlacznie z rekinami.Pisze caly czas o okolicy w promieniu 50 km od miejsca, w ktorym w tej chwili siedze i klikam.

 

Kumpel za szkiery Anny wylozyl ok 4 tysi PLN jak wszystko dokladnie policzyl. Za ta sama kase robisz Irlandie, tyle ze w lepszym wydaniu.Lepszym, czyli dajesz sobie szanse zlowienia ryby, ktora zapamietasz do konca zycia, a nie jakiegos badziewia. Najwiekszego zlowil na tych szkierach 78 cm. To jest szczupak??

 

Co do Hiszpanii, to fakty postaram sie przedstawic w srodku lata, kiedy podobno szczupaki slabo biora :D

 

Ryzyko pogodowe zalezy od tego jak znasz okolice (lowiska) i jaki masz sprzet. W tym roku, dla mnie na przyklad, ryzyko pogodowe w Irlandii przestaje istniec. Ale to jest inny temat.

 

120 cm ciezko w Irlandii zlowic. Sa tutaj szczupaki po 120 cm i duzo wieksze, jednak malo w porownaniu z populacja 100-115 cm. Takich ryb ( 100-115) jest duzo, na pewno wiecej niz w szwedzkich, popularnych wsrod polskich wedkarzy lowiskach. Chyba ze komus 10 kilowa ryba nie styka...W takich okolicznosciach najlepiej od razu leciec do Kanady :D Tyle ze wychodzi wtedy sporo wiecej jak 2 tysie...Na Rugie blizej, ale tam mozna sie latwo wladowac w pogode, ktora wykluczy plywanie...Rugie kiedys z ciekawosci sprawdze.

 

Sumujac - Szwecja to nie jest kraj wszelkiej szczesliwosci moim zdaniem i nawet nie mam ochoty empirycznie tego sprawdzac - wystarczy ze poslucham co mowia ludzie, ktorzy ze mna lowia irlandzkie szczupaki.

 

Sory za przydlugi wywod, ktory pewnie zaraz ktos nazwie reklama etc. Nie chodzi o reklame, tylko uczciwe pokazywanie rzeczywistosci. Nigdy w sprawach dotyczacych ryb i wedkarstwa nie napisalem slowa klamstwa i nikt mi nigdy czegos takiego nie zarzuci...

Pozdro,

Bigos

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o podanie jednego miejsca w europie gdzie można złowić tyle samo co w Szwecji i żeby było taniej a przynajmniej podobnie cenowo .Wyjazd do Szwecji za tydzień wychodzi średnio 2 tysie za tydzień. :D

 

sorry tomi ale takich informacji publicznie sie nie podaje, ale zapewniam Cię, że są takie miejsca :D

 

 

Piszmy wprost - w domyśle była Irlandia i Hiszpania. Nie chodzi @mifek w tym momencie o żadne super tajne łowiska.

 

No więc cenowo na pewno obydwie opcje wyjdą drożej a i liczba ryb mniejsza (a raczej szanse, bo jak wiadomo warunki, wędkarz itd.).

 

Jeśli mowa o okazach to jak na razie nie doczekaliśmy się na forum ryb 120+ z tych krajów. Ba, nie przypominam sobie 115+.

 

Jeśli jest inaczej to posługujmy się faktami - kosztorys, statystyczne połowy, ryzyko pogodowe itd.

 

 

 

Jesli ktos jedzie do Szwecji na wlasna reke , spi w drewnianej chatce, lowi na bajorku samodzielnie, to moze za dwa tysie obroci - oczywiscie zabierajac konserwy z Polski. Za te same pieniadze obrocie w takiej samej opcji do Irlandii.Czy polowi? Nie wiem. Ryby sa - od cholery i duze.

 

 

 

 

Za 2 tyś do Irlandii? To naprawdę możliwe?

Szczerze mówiąc, spodziewałem się przynajmniej czwórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupisz bilety nie wiem ile wcześniej (teraz frunę w marcu za 450pln), śpisz byle gdzie, łowisz za free, bez łódki, albo łódka okazyjnie, bez gaida - da się. tyle ze szanse na połowienie w takim układzie dość cienkie są, bez wsparcia lokalnych ludzi nawet na rzece ciężko z marszu coś znaleźć, wody ogrom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o podanie jednego miejsca w europie gdzie można złowić tyle samo co w Szwecji i żeby było taniej a przynajmniej podobnie cenowo .Wyjazd do Szwecji za tydzień wychodzi średnio 2 tysie za tydzień. :D

 

sorry tomi ale takich informacji publicznie sie nie podaje, ale zapewniam Cię, że są takie miejsca :D

 

 

Piszmy wprost - w domyśle była Irlandia i Hiszpania. Nie chodzi @mifek w tym momencie o żadne super tajne łowiska.

 

No więc cenowo na pewno obydwie opcje wyjdą drożej a i liczba ryb mniejsza (a raczej szanse, bo jak wiadomo warunki, wędkarz itd.).

 

Jeśli mowa o okazach to jak na razie nie doczekaliśmy się na forum ryb 120+ z tych krajów. Ba, nie przypominam sobie 115+.

 

Jeśli jest inaczej to posługujmy się faktami - kosztorys, statystyczne połowy, ryzyko pogodowe itd.

 

 

 

Jesli ktos jedzie do Szwecji na wlasna reke , spi w drewnianej chatce, lowi na bajorku samodzielnie, to moze za dwa tysie obroci - oczywiscie zabierajac konserwy z Polski. Za te same pieniadze obrocie w takiej samej opcji do Irlandii.Czy polowi? Nie wiem. Ryby sa - od cholery i duze.

 

 

 

 

Za 2 tyś do Irlandii? To naprawdę możliwe?

Szczerze mówiąc, spodziewałem się przynajmniej czwórki.

 

Za czworke to z biletem, gajdem, ekstra spaniem i zarciem da sie zrobic tydzien...Wiekszosc ludzi sadzi, ze w Irlandii jest masakra z cenami, a sam kraj lezy na koncu swiata. Fige prawada, tak samo jak z tym szwedzkim eldoradem...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigos strasznie cię ponosi .Jeżeli chodzi o kasę to Szwecje robi się w super warunkach za 2 tysie to czy połowisz w wielu przypadkach zależy od nas samych bo wielu jeszcze myśli że tam szczupaki same wychudzą na brzeg.

CO to są super warunki -prom -fajny domek -fajne łódki -łowisko gdzie jest realna szansa na metrówkę -czyste i fajne łowiska czyli to czego nie ma u nas.Jesteśmy sterem i okrętem i to mi pasi.

Irlandia -przelot kosztuje tyle samo co prom czyli jesteśmy szybciej . Możemy wypożyczyć sobie sami łódke za 60 e czyli same wypożyczenie na tydzień wyjdzie tyle ile wycieczka do Szwecji.

Ok bierzemy guida .

Cena za tydzień koło 5 tysi w cenie mamy dużo szczupaków łódkę sprzęt i wiedzę przewodnika który wystawi nam wszystko na tacy .

Niby fajnie ale jest jedno ale, mi to nie pasi bo wolę nie połowić przez 3 dni i do wszystkiego dojść samemu niż czuć się jak małolat na szkoleniu.Cenowo jest nieporównywalnie a Szwecja być piękny kraj :D .

Ale na Corrib też pięknie jest :mellow: .

.

post-110-1348916281,1068_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie jest granica między kłamstwem a manipulacją faktami i nie chce mi się drążyć w tym kierunku.

 

Po pierwsze Irlandia wyjdzie drożej niż Szwecja przy porównywalnych kryteriach.

Po drugie to czy połowimy lepiej lub gorzej zależy od konkretnego łowiska i oczekiwań (ilość vs jakość).

Po trzecie ryzyko pogodowe jest większe w Irlandii.

Po czwarte, jak sam wiele razy pisałeś, w Irlandii bez przewodnika nie da się połowić, można się sfrustrować, a i wody są wielce niebezpieczne dla lamusów z Polandii.

 

Teraz moje subiektywne zdanie - ani Irlandia nie jest lepsza od Szwecji ani w drugą stronę. Byłem i tu i tu. Obydwa kraje mi się bardzo podobały, aczkolwiek szwedzkie szkiery są urokliwsze. Można połowić w obydwu miejscach, ale ryzyko nie trafienia w warunki jest raczej większe w Irlandii. Jednak jak trafimy w warunki to chyba średnia wielkość ryb będzie jednak większa w Irlandii.

 

PS. Mam nadzieję, że cały czas dyskutujemy i nikt się nie obrazi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Szwecja to nie tylko szkiery. Trzeba pojechać trochę na północ, gdzie nie docierają nasi, znaleźć jeziora z siejami i można też się nałowić szczupaków i to z gatunku 100+, trzeba też mieć zaparcie i chęci czego mi notorycznie brakuje bo wole ganiać za lipieniami :D Do szczupaków jestem wybredny, lubię je łowić na płyciznach na jerki, widać każdy start do przynęty itd.

 

Nawet na północy pierwszy ostatni tydzień czerwca i pierwszy lipca darzy pogodą.

 

Nie dyskredytuje oczywiście irlandzkich łowisk jak i Bigosa bo wyniki są super.

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomi trochę racji ma... Gajd to gajd, wiadomo - pewnie połowimy z przewodnikiem.

 

Ale fajnie do czegoś samemu dojść... złowić jedną rybę, zamiast 10ciu, ale z wielką radością, tak żeby banan wisiał na twarzy przez najbliższy miesiąc, a nie beznamiętnie, przerzucać 90tki jak śledzie.

 

Nie mówię, że nie chciałbym wyłowić się w Irlandii. Pewnie, że bym chciał.

Ale dla mnie, przyzwyczajonego do polskich warunków, nawet nałowienie się tych 80tek w Szwecji, którymi się, mam takie wrażenie, chyba trochę zaczyna gardzić - będzie szczytem marzeń.

 

Bo w PL na razie nie mam na to szansy.

 

No i zapominamy, że jeszcze jest Finlandia i Norwegia, tam też jest woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigos strasznie cię ponosi .Jeżeli chodzi o kasę to Szwecje robi się w super warunkach za 2 tysie to czy połowisz w wielu przypadkach zależy od nas samych bo wielu jeszcze myśli że tam szczupaki same wychudzą na brzeg.

CO to są super warunki -prom -fajny domek -fajne łódki -łowisko gdzie jest realna szansa na metrówkę -czyste i fajne łowiska czyli to czego nie ma u nas.Jesteśmy sterem i okrętem i to mi pasi.

Irlandia -przelot kosztuje tyle samo co prom czyli jesteśmy szybciej . Możemy wypożyczyć sobie sami łódke za 60 e czyli same wypożyczenie na tydzień wyjdzie tyle ile wycieczka do Szwecji.

Ok bierzemy guida .

Cena za tydzień koło 5 tysi w cenie mamy dużo szczupaków łódkę sprzęt i wiedzę przewodnika który wystawi nam wszystko na tacy .

Niby fajnie ale jest jedno ale, mi to nie pasi bo wolę nie połowić przez 3 dni i do wszystkiego dojść samemu niż czuć się jak małolat na szkoleniu.Cenowo jest nieporównywalnie a Szwecja być piękny kraj :D .

Ale na Corrib też pięknie jest :mellow: .

.

 

Nie ponosi mnie. Prowadze zwyczajna, cywilizowana wymiane pogladow.

Mijasz sie z prawda w cenie lodzi na przyklad. Dostaniesz taniej. Kiedy podzielisz koszty na kolege , a najlepiej dwoch kolegow ( bo 3 osoby sie zmieszcza na lodziach jakich tu sie uzywa ) to wyjdzie prawie za darmo...I tak jest ze wszystkim. Ja tu mieszkam 10 lat, mam temat obcykany na tip top. Jesli chcesz odkrywac Ameryke na wlasna reke i sprawia Ci to przyjemnosc, to za 2 tysie mozesz sie tu zabawic w harcerstwo i jeszcze na piwo zostanie.Czy cos zlowisz? Nie wiem, jak bedziesz mial farta to zlowisz, a jak nie, to 2 tysi nie ma...Samodzielne lowienie na nieznanej wodzie ma jedna zasadnicza wade - wymaga poswiecenia czasu. Kto ma kase ten nie ma zwykle czasu. Kto nie ma kasy, nie jezdzi na ryby za granice. Bledne kolo..Ja bez gajda za granica nie lowie, jesli jade pierwszy raz - nie stac mnie.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego ze byłem w zeszły roku na Corrib to mogę się wypowiedzieć ,dla mnie łowisko jak każde inne szczupaki nie są bardziej inteligentne niż te ze Szwecji czy polski .Łowi się je w typowych miejscach i na normalne przynęty .Raz biorą raz nie nie ma nad czym filozofować .

Nie wiem tylko w jaki sposób chciałbyś zrobić tygodniowy wyjazd z przelotami dojazdem na łowisko guidem ,noclegami i jedzeniem w 4 klockach .

Chyba że jerbaitowcy mają u Ciebie mega rabaty B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samodzielne lowienie na nieznanej wodzie ma jedna zasadnicza wade - wymaga poswiecenia czasu. Kto ma kase ten nie ma zwykle czasu. Kto nie ma kasy, nie jezdzi na ryby za granice. Bledne kolo..Ja bez gajda za granica nie lowie, jesli jade pierwszy raz - nie stac mnie.

 

 

 

Ja nie neguje w ogóle sensu wynajmowania przewodnika.

Wręcz uważam, że to indywidualna kwestia i nikomu to ujmy nie przynosi.

Nigdy nie łowiłem z przewodnikiem i jak do tej pory nie narzekałem na wyniki, więc nie jest tak, że na nowej wodzie nie ma sensu łowić samemu. Szczególnie szczupaki to chyba najprostszy do wypracowania drapieżnik.

Z drugiej strony nie wykluczam, że mi się zdarzy łowienie z guidem w przyszłości. Nawet w tej chwili chodzi mi jedna rzecz po głowie - sandacze w dużej ilości. Wypracowanie tej ryby na nieznanym łowisku to kwestia sezonu. W kilka dni można jedynie przyfarcić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...