admin Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgadza się Jurku. Dobry wędkarz spinningowy poradzi sobie z miejscówką tak samo dobrze jak wędkarz castingowy. Niekiedy jednak miejscówka, metoda, czy ryba wymaga zastosowania jednej z metod. Ważne by to robić świadomie i by celem była ryba. Zresztą zobaczcie sobie nowy filmik IMAE. On potrzebuje łowić na casting to łowi na casting a jak widzi, że powinien na spinning łowi na spinning. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 Jerzy!przeciez pisze w poprzednich postach - wazne jest dopasowanie techniki do miejsca - nie ma to nic wspolnego z dyskusja o jakielkolwiek przewadze ktorejs z technik. nie zrozumielismy sie. tak jakbym pisal, ze gruntowka jest lepsza bo sie wiecej leszczy lapie.Dziwi mnie poprostu pewna ortodoksja niektorych forumowiczow - casting, casting, casting - lzej, zawsze i wszedzie. na morzu i strumieniu. kto mowi inaczej ten nalezy do ukladu i ziobro sie za niego powinien wziasc;) sprzet, sprzet, kolowrotki, kosmiczne technologie.... itp. itp. gwoli scislosci - od ponad miesiaca caly worek ze spinningami klasycznymi stoi w kacie - tylko multik:) i watpie, czy na otwarte wody wezme cos innego niz casting. a tak wogole, to Tobie i Remkowi powinni wpuscic 10000 ton bassow do naszy wod! remek nie musialby z UL tropic pstragow, a Ty przestalbys napastowac resztki okoni.)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 a tak wogole, to Tobie i Remkowi powinni wpuscic 10000 ton bassow do naszy wod! remek nie musialby z UL tropic pstragow, a Ty przestalbys napastowac resztki okoni.)) Lukas Chociaż ja troszkę zakochałem się w boleniu bo ... do niego można podchodzić podobnie jak do bassów, myślę nawet, że boleń bije bassa na głowę. Podchody, taktyka, myślenie i ... to co mnie bawi najbardziej - nauka myślenia podobnego do boleniowego myślenia. To co napisali mi w maju koledzy forumowicze to prawda. Boleń to przepiękna ryba! Co do ortodoksji to jest tak, że ja piszę o castingu bo uwielbiam tą metodę i w 100% ją stosuję. Na forum jest jeszcze bardzo silna grupa spinningistów - ja chętnie ich czytam (mam nawet swoich ulubieńców) ale wolę pisać o swojej pasji. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 ok remek:) nie wyrywam Ci castingu z reki:)))))a moglbys podac linka do tego filmiku? p.s. tylko uwazaj z tym wczuwaniem sie w bolenia. jak zaczniesz w sklepach szukac uklejek na obiad, to znak, ze jest zle:))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 6 Listopada 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 @lukas, Ja nigdy nigdzie nie napisałem, ze tylko, casting, jeszcze nie dawno sam łowiłem wyłacznie na spinning i wiem, ze w nie których sytuacjach może być łatwiej. Łowię na casting, bo mnie to bawi znacznie bardziej niż spinning. To pierwsza i zasadnicza różnica. Po drugie, ja nie muszę jak różnej maści zawodowcy złapać ryby, bo wędkarstwo dla mnie to relaks a nie zawód. Jest wielu wedkarzy, ktorzy biorą casting do jednej metody a spinning do innej, na tym forum jest ich wielu. Jesli mówimy o castingu L albo UL, to przedewszystkim trzeba mieć świadomość, zę tak łowic ma ochotę niewielki odsetek, kierując sie niemal wyłacznie subiektywnymi odczuciami i oczekiwaniami. To tak jak ktoś twierdzi, że Edit Piaf, po remasteringu na CD brzmi lepiej niż na oryginalnych przedwojennych winylach. Ale sa tacy, co powiedzą, ze te doskonalsze nagrania są pozbawione klimatu tych pierwszych oryginalnych. I co będziesz z nimi dyskutował?? Ja nie, bo ich rozumiem, chodzi o subiektywne uczuciapozdrawiam jerzy p.s daj znac, jak dojdzie do ciebie scorpion 1001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 a'propos bassow, to lowilem troszke w usa - to glupia ryba. w porownaniu z najbardziej-denerwujaca-ryba-naszych-wod - boleniem. nie ma porownania. zauwaz, ze basy mozna lowic bedac 1,5 metra od nich. z boleniem ciezko by bylo (sam nie mam doswiadczen - 2 sztuki przez przypadek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 lukas@ Gdyby chcieć przedstawić to w procentach to grubo ponad 90% czytaczy forum używa głównie kołowrotka ze stałą szpulą czyli korby. Castingowcy to zaledwie kilka procent i tutaj nie wiadamo nawet jak ich liczyć lub jak wolisz co rozumieć pod pojęciem castingowca. Jeżeli mają to być ludzie w ogóle bez korby w domu to jest ich raptem kilku.Natomiast główny problem polega na tym, że wielu ludzi próbuje mniej lub bardziej udolnie udowadniać, który kołowrotek jest lepszy z, którego dalej leci i.t.d.Forum w calej swojej historii nie umiało się dorobić zakładki castingowej. Liczna grupa okazjonalnych użytkowników castingu wiedzie prym i uważnie czuwa, żeby nie powiedzieć złego słowa o korbie. Ten problem nie jest cały czas rozwiązany.A przeciesz nie chodzi o to co jest lepsze czy gorsze tylko o to, że są dwa typy kołowrotka i tyle. W Szwajcarii, w jednym z kantonów łowi się pstrągi na ramę. Jednak nikt z tego powodu nie rwie sobie włosów czy nie wszczyna bójek słownych.Ciągłe dyskusje sprzętowe i okołosprzętowe wynikają głównie z tego, że właściwości tych dwóch technik próbuje się mieszać lub przerabiać na inną metodę w/g zasady- Polak potrafi. Na tym polega pewien koloryt tego forum. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 6 Listopada 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 @Thymallus, może to i dobry pomysł z tą zakładka o castingu? ciekawe co na to Remek. Żeby się tylko, nie okazało, ze w zakładce o caście jest jeden post na tydzieńpozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 @Thymallus, może to i dobry pomysł z tą zakładka o castingu? ciekawe co na to Remek. Żeby się tylko, nie okazało, ze w zakładce o caście jest jeden post na tydzieńpozd JW Hmmm ... Friko już dawno mnie prosił o taką zakładkę. Wtedy uznałem, że chyba nie jest potrzebna bo co zrobić z pozostałymi metodami - spinning, trolling, jerkowanie. Szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy nie widzę sensu forum Off topic ale o zakładce casting chętnie bym pomyślał. Tylko co z resztą? Czy zrobić osobny casting i resztę pozostawić tak jak jest i wtedy w castingu będzie tylko na temat lekkiej i średniociężkiej odmianie? PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 Panowie!ja widze, ze kazdy z nas mowi o tym samym, ale dalej dyskutujemy:) coz, to cecha narodowa chyba??)) a tak na marginesie to sandacze na zegrzu PODOBNO strasznie lupia - ruszylo sie - info od miejscowego i ze sklepu na wybrzezu gdanskim w wawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 u mnie w wiosce też sie ruszyl. ludnośc trzepie po 30-40 sztuk dziennie, rzadko ktory przekracza 35 cm... przynajmniej w miescie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 coz...kolo mnie - w miescie - na bazarku sprzedaja sandaczyki 15-20 cm. podobno z chodowli w prywatnych stawach.(( Panie, ja tam nie wiem, dla mnie to okuń - sprzedawca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 6 Listopada 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 cyt. Remek Hmmm ... Friko już dawno mnie prosił o taką zakładkę. Wtedy uznałem, że chyba nie jest potrzebna bo co zrobić z pozostałymi metodami - spinning, trolling, jerkowanie. Szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy nie widzę sensu forum Off topic ale o zakładce casting chętnie bym pomyślał. Tylko co z resztą? Czy zrobić osobny casting i resztę pozostawić tak jak jest i wtedy w castingu będzie tylko na temat lekkiej i średniociężkiej odmianie? Myślę, że w zakładce castingowej powinny byc wszystkie tematy związane z używaniem multiplikatorów, bez względu na to czy ktoś tylko jerkuje, łowi w morzu itd. jeśli jest faktycznie tak, jak mówi Thymallus, ze ponad 90% użytkownikow forum to spinningiści to niech reszta działów bedzie jak jest do tej pory. Możesz dać hasło ilu użytkowników posługuje sie multiplikatorem i w jakim stopniu. Będziesz wiedział ilu potencjalnych czytelników będzie w zakładce cast.pozd jerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 no coz.. moim zdaniem dzial casting moze miec wieksze zainteresowanie niz off topic - ale to tylko moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 Byłem przeciwnikiem działu Offtopic, jestem przeciwnikiem działu casting. Już to kiedyś argumentowałem więc nie będę się powtarzać. Remek zrobi jak będzie uważał za słuszne, a ja się dostosuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 Sądzę Jurku, że taka weryfikacja nie będzie rzetelna. Znam wielu wędkarzy deklarujących się jako castingowcy. Kontakt z nimi nad wodą burzy te zapewnienia. Na dziś w miarę obiektywnym sposobem uchwycenia proporcji pomiędzy tymi sposobami połowu jest przeliczenie ilości castingowców na zlotach rzecznych jerkbaitu do łącznej ilości uczestników. Natomiast ilość czystych spiningwców na korbę też jest bardzo mieliczna. Z obecnych na forum potrafię wymienić tylko kilku. Reszta wędkarzy to konstrukcje dwutorowe. I tutaj właśnie nieliczyłbym na prawdziwe wypowiedzi internetowe. Oczywiście jeżeli zależy ci na jakimś obiektywiźmie.To podobnie jak czyta się czy słucha programu rządzącej koalicji. Ponad tysiąc kilometrów autostrad w ciągu tej kadencji. Jak się dokładniej przypatrzeć to w planie na przyszły rok jest 6km. słownie -(sześć kilometrów). Natomiast ilość ludzi zainteresowanych tą techniką jest dużo większa. Oni pragną wiedzy castingowej jak ryba wody. Powstanie oddzielnej zakładki może dodatkowo przerwać nieustającą próbę budowy spiningo-castingu. Czegoś takiego po prostu nie ma. A, że frekwencja będzie mniejsza - no cóż?. Wszędzie początki są trudne. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 6 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 a ja to nawet wiem gdzie te 6 km ma powstac. to pierwsze kilometry drogi po wjechaniu do polska przez przejscia przy kolbaskowie taaaaaaak polska piekna kraj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.