Kondziu Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Witam Myślę, że nadszedł czas żebym pochwalił się swoimi wyrobami. Wobki robie już 4 lata. Robie je dla siebie, kolegów jak i pod sprzedaż i zamówienia. Głównym kierunkiem w który poszedłem są wobki z jajami 22mm18mm Robie je praktycznie we wszyskich wariantach pracy i w różnych wielkościach od 15mm do 25mm Ale jako że czasami robienie tych pchełek robi się nużące, popełniam co jakiś czas serie woblerów których używam (i nie tylko ja) na pstrąga. Wydaje się jednak, że w warunkach innych od tych które mam na swoich łowiskach będą sprawdzały się przy łowieniu innych gatunków jak kleń lub okoń.3cm Myślę, żę puki co wystarczy. Planuje w niedalekiej przyszłości zrobić jakieś przynęty pod kątem wyjazdu do Szwecji. A także ostro kontynuować te modele które już robię. Bardzo mile widziane są konstruktywne komentarze, lecz od razu zaznaczam, że nie zwracam przesadnie uwagi na malowanie, a na pracę i możliwość zastosowania w warunkach które spotykam nad wodą. Pozdrawiam Kondziu PS. W niedalekiej przyszłości zamieszczę oczekiwany filmik pokazujący pracę woblerów jajecznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBLER-W1 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Fajne te dwujajeczne wobki . Chyba będę musiał sam kilka sobie takich zmajstrować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 17 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 dzięki.Te jajka to jakaś taka przypadłość Lubelszczyzny Ci co trochę więcej wiedzą o rozmieszczeniu obciążenia pewnie wiedzą jaki efekt dają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasz_123 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Daje napewno efekt, ale czy to tak ładnie z jajkami na wieszchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 17 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 ładnie, nie ładnie... ważne, że jazie chętnie te jajka zasysają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 19 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Jeśli faktycznie szykuje się wojna klonów to ja szukuję na nią sporą armię .......................................16mm................. ............................................................ ............................................19mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Jeśli faktycznie szykuje się wojna klonów to ja szukuję na nią sporą armię trochę to już monotematyczne, dorośli ludzie wiedzą kiedy powiedzieć stop... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 19 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Nie wiem co widzisz w tej wypowiedzi i mnie to nie obchodzi, ale jest to tylko humorustyczne podsumowanie tej dyskusji... Jeśli ktoś ma prawo robić coś takiego w wątku @Forcasta w stosunku do innych wytwórców wobków z jajcami, to ja mam prawo odpowiedzieć... tym bardziej, jak już mówiłem emocje opadły i większość została omówiona i rozwiązana... Nie oczekiwałem nawet odpowiedzi na ten post więc proszę moderatora o ewentualne usuwanie kolejnych postów prowokujących do kontynuowania dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 21 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2012 Obiecane filmiki praca 18 mm 'glapki' http://www.youtube.com/watch?v=YBENExAILEs Trochę za płytka woda zmusila mnie do zwiększenia kąta żyłki co wpływa na start woblera. Przy normalnym rzucie i mniejszym kącie wobler od razu zaczyna lekko migotać. Wobler 20mm http://www.youtube.com/watch?v=raCweV9wOSQ Pstrągowo - uniwersalny 3 cm http://www.youtube.com/watch?v=LIlrmYBPbV4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszM Opublikowano 24 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2012 Fajne wobki,dałeś mi sporo nowych możliwości które muszę spróbować(nie tylko kształtem ale i malowaniem).Pozdrawiam MateuszM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Pokłóciłem się już, więc nadszedł czas żeby czymś się podzielić Od zeszłego sezonu zacząłem kombinować z mikrojigiem Mimo że te paciaki nie wyglądały zbyt atrakcyjnie, okazały się skuteczne. Z biegiem czasu sprowadzałem nowe materiały oraz rozwiąznia aby dojść to czegoś takiego. Jak widać wszystkie są w większości czarne. Jest to sprawa związana z obłowieniem tą przynętą nie tylko przeze mnie sporego wachlarza wód. Czarny okazał się skuteczny zawsze i wszędzie. Z innymi kolorami było różnie. Na mikrojigi łowiłem ZAMIERZENIE płotki, karpie, jazie, okonie, jelce, uklejki i jeszcze wiele mniej lub bardziej planowanych ryb nie do końca spinningowych Co do łowienia na te przynęty... Bardzo dużą rolę gra cierpliwość gdyż należy próbować naśladować ruchy małych żyjątek które często ruszają się wręcz w miejscu. Tutaj warto zaznaczyć, że najczęściej łowie tą przynętą z dna, co nie jest zbyt lansowane przez różnego rodzaju rozgłośnie wędkarskie. Przy tym sposobie prowadzenia trzeba często powstrzymywać się od zwijania żyłki. W moim wydaniu polega ono na minimalnym podbijaniu jiga z dna przy użyciu wędki. (bardzo minimalnym ) Kij:Czym dłuższy tym lepszy (oczywiście przy zachowaniu dobrych walorów użytkowych). Długa wędka umożliwia poprowadzenie przynęty np. wzdłuż trzcin stojąc na brzegu, a także nieco wydłuża rzut tą bądź co bądź lekką przynętą. Istotne jest też to aby jego ugięcie pozowoliło na walkę z większą rybą przy użyciu cienkiej żyłki, o czym powiem dalej. Kołowrotek:Rozmiar którego używam to 3000 Daiwy. Szersza szpula ułatwia wysnuwanie się zyłki co gra baaaaardzo dużą rolę w odległości rzutu. Oczywiście samo posiadanie szpuli o większej średnicy nie zwalnia z myślenia, więc trzeba nawinąć tyle podkładu aby główna niteczka nie musiała pokonywać niepotrzebnego tarcia o jej brzeg. Żyłka Szczerze nie polecam grubszej niż 0,12, ponieważ nie dość, że skraca rzut, to jeszcze utrudnia prowadzenie, gdyż stawia większy opór w wodzie. Sam łowię na 0,10 i nie zerwałem ani jednej ryby (a karpie bywały czasem sporawe ) Dlatego kij musi mieć paraboliczne ugięcie oraz odpowiednią sprężystość dostosowaną do takich pajęczyn. Od razu zaznaczam, że to nie ja wymyśliłem tą przynętę. Przedstawiam tylko moje osobiste podejście do łowienia na nią PozdrawiamKonrad Kopański Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 A woda jaka? stoi czy płynie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Przy tych fotkach stoi. Łowiąc jelca i uklejki sprowadzałem przynętę z prądem. Coś jak prowadznie nimfy ale agresywne i przy użyciu kołowrotka do kasowania luzu. PS. Bardzo fajnie jest wprowadzać mikrojiga w miejsce ewidentnego żerowania ryb. Branie następuje prakrycznie w 80% przypadków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrzsiekM Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Kondziu, a czy jigi tylko dla siebie robisz? :blush: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 kurcze, jak koś chce to z chęcią zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrzsiekM Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 To możesz być pewny ze niedługo sie zgłosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 15 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Nowe woblerki 17mm które mają imitować sieczkę, którą chętnie zajadają się ryby wielu gatunków. Ważą prawie 1 gram i są nową konstrukcją, którą stworzyłem. Jeszcze nigdzie takich nie widzałem, także uważam je za jedyne w swoim rodzaju. Może o tym świadczyć samo zainteresowanie wśród moich kolegów, przez których nie mam za bardzo czasu robić innych modeli. Woblerki te posiadają bardzo migotliwą pracę, są nurkujące i żaden nurt jest im nie straszny... mimo tego zaczynają pracować przy najmniejszym ruchu Oczywiście nie porzuciłem do końca innych modeli(tutaj w 2 wersjach usterzenia) A także stworzyłem niezłą plagę muszek Pozdrawiam Konrad Kopański Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 16 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Praca nad kolejnymi woblerami wrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 23 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Kolejnym woblerem, który został stworzony oczywiście pod specyficzne warunki jest mini wobler dalekosiężny. Ma on za zadanie:-daleko latać jak na swoje rozmiary-pracować bardzo drobno przy powierzchni -pracować od razu -być mały Myślę, że osiągnąłem to co chciałem. Woblerek został solidnie przetestowany w zeszłym sezonie. M.in. na zawodach, na których we wprawnych rękach @Eskulapa wyłuskał ładnego klenia, który dał mu wysokie miejsce na 70 zawodników. Co więcej, wobek o takiej charakterystyce pracy jest bardzo uniwersalny gdyż imituje narybek- sieczkę. Na tych samych zawodach uratowałem się od 0, ławiąc grubego pasiaka, który dał mi 24 miejsce.Oczywiście nie trzeba nawet wspominać, że jest to killer na bolenie żerujące na sieczce. Poniżej pokazana jest ewolucja tej przynęty (na górze prototyp, na dole wersja prawie finalna)Pierwszy model nie grzeszy urodą, ale jego zadaniem było się tylko nie rozpaść. Nie znaczy jednak, że nie pracuje nad ulepszeniem tej przynęty. Prototyp ma 2,5 cm i 1,6 g został stworzony grubo ponad rok temuNajnowsza wersja ma 3 cm i waży 2 g. Już prototyp był przynętą bardzo lotną (przy zastosowaniu cienkiej żyłki). Traz poprzez wyeliminowanie jajec, które stawiają opór, myślę, że stworzyłem przynętę jeszcze bardziej lotną. Wszystko jednak bez uszczerbku na pracy. Resztę testów trzeba jednak przełożyć na 1 maja Wkrótce przedstawie woblera który pobije wagą na głowę wszystkie mikro konstrukcje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 23 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Ale mu tam do tyłu napchałeś ołowiu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 23 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 ...Wkrótce przedstawie woblera który pobije wagą na głowę wszystkie mikro konstrukcje... Bawiąc się w produkowanie przynęt nie natknąłem się w necie na tabelę z najcięższymi, najlepszymi, naj, naj... mikrowoblerami, jeżeli jest coś takiego to chętnie zobaczę i jakie są tam brane parametry do porównania.Może mikrokonstrukcja to coś takiego: - uklejka Shallow 007 - o długości 0,75cm/0,2gr Czy też:- uklejka Shallow 030 - o długości 3,3cm/15gr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 23 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 mam opracowany wobek o klasycznym kształcie glapki o wadze 3 gramy przy długości 15mm Zobaczysz i się przekonasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 23 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 ...Zobaczysz i się przekonasz ... Widzę, że nie zrozumiałeś tego co napisałem wyżej - szkoda. Ostatnio zrobiła się moda na ganianie po forach i z językiem na brodzie wstawianie fotek jeszcze nie przygotowanych wobków, bez steru, bez lakieru, bez SPRAWDZENIA JAK PRACUJĄ!!!, aby tylko były, aby było coś wrzucone, jest, jest jestem najlepszy . Internet i fotki w nim zamieszczone mają to do siebie, że oglądający mogą tylko ocenić wygląd, a to chyba nie najważniejsze w wobkach. Moim marzeniem jest aby każdy kto wrzuca fotki dawał załącznik filmiku wtedy będzie można coś mniej więcej oceniać, chociaż to też można sobie zrobić i przedstawić jak autorowi się chce.Przykładowo boleniówka, to nie tylko napchanie ołowiu do tyłka wobkowi, żeby tylko dobrze leciał, on musi jeszcze poracować, niekiedy dać jej opaść (opad w pozycji poziomej,na napiętej żyłce)z jednoczesnym lusterkowaniem. Sorry, że tutaj to napisałem, bo i tak chyba tego nie zrozumiesz, bo przecież masz w przyszłości przygotowanego 1,5cm o wadze 3gr. i to najważniejsze.Szkoda ,że nie mam czasu, bo wtedy zrobiłbym 1,5cm/3,1gr i co wtedy jestem miszczem, czy podniosłem poprzeczkę, a może ten 0,75cm to jest wyzwanie, ale po co. Achhh... i po co mi te nerwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 23 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Ja nad tym wobkiem pracowałem już chyba od zeszłego marca i nie jest on wyścigiem na wagę, lecz odpowiedzią na niektóre miejscówki. Mam na to nie jednego świadka. Mówię o nim teraz bo nie lubie wstawiać, tak jak napisałeś, wobków w planach... Gdybyś był spostrzegawczy, zauważyłbyś, że to ja zapoczątkowałem pomysł zrobienia filmików pracy mikro wobków. Oczywiście zrobie też filmik tego pocisku nad wodą, bo w wannie jest to bez sensu. Co do boleniówki to jest zrobiona tylko i wyłącznie do łowienia przy powierzchni... jak poczuję potrzebę zrobienia wobka lusterkującego w opadzie to pewnie zajmę się tematem Bez nerwów Pozdrawiam Konrad Kopański Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eskulap Opublikowano 23 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Myślę JAZ, że źle zrozumiałeś naszą filozofię tworzenia przynęt. Jeśli piszemy, że przynęta powstała to znaczy, że pracuje ona tak jak chcemy, a nie, że jest niesprawdzona Co do filmików - obiecuję, że zobaczysz filmiki naszych przynęt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.