Forecast Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Wobler woblerowi nie równy ... złowiłeś coś ... czy tylko kopiujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 kopiuje z tej samej matrycy co ty... nie wiem po co taki ton wypowiedzi... Jeżdżę głównie na zawody i tam mają mi się te woblery sprawdzać.Na twoim Wieprzu byłem 2 razy i raz miałem jazia ponad 30 i raz ponad 40. Problem w tym że nie mogę wrzucać zdjęć jak ty bo nie mam swoich miejscówek, ani możliwości bycia nad wodą prawie codziennie O ile ty dopracowałeś łowienie jazi tylko u siebie, o tyle ja próbuje łowić uniwersalnie. I jeszcze jedno. To że @Forecast pierwszy wrzucił na to forum wobki z jajcami nie znaczy że pierwszy je robił.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seemoore Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Panowie, wyluzować proszę... NA forum zachęcamy się do działania, a nie takie tam... bleee... Wobki fajne, jestem ciekaw pracy, więc czym prędzej wstaw filmik... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 18 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zadałem tylko konkretne pytanie a nie chciałem życiorysu oraz ochów i achów nad sobą. Widzę że niedługo wszyscy będą strugali ponad 10 lat. Po pierwsze żaden Wieprz nie jest mój. Po za tym skąd ty możesz wiedzieć gdzie Ja łowię więc nie pisz głupot. Tyle w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Czytam i łza się w oku kręci co się stało z wędkarstwem , tęsknie za czasami kiedy dzieliliśmy się z kolegami jednym białym robakiem lub kulką ciasta łowiąc wspólnie uklejki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seemoore Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 I dążmy właśnie do tego - bez zacietrzewienia... To my tworzymy ten obraz. Budujmy zatem na dobrym fundamencie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 tak no mamy wysyp podobnych konstrukcji do wobków Forecasta,odkąd zaczął wstawiać fotki z rybkami na nie złowionymi.Wbrew pozorom nie jest prosto skopiować jego konstrukcje które są łowne.Na oko mogą być podobne ale w tak małej przynęcie szczegóły odgrywają znaczną rolę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eskulap Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Panowie, po pierwsze to woblerki zarówno Kondzia, jak i moje, jak i Forecasta są PODOBNE! i NATCHNIONE przez Pana Waldka z Lublina, więc nie nie chciałbym, żeby ktoś sobie co przypisywał. A po drugie to oprócz wielkości i podwieszonego obciążenia pod spodem korpusu to niczym więcej PODOBNE! nie są. Aha no i co do wysypu PODOBNYCH konstrukcji... jest parę osób na forum, które wie dobrze, że wstawiałem zarówno tutaj, jak i gdzie indziej woblerki tego typu przed Forecastowym wysypem Kondzio z resztą też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skalka Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Nie lubię się wtrącać ale to prawda, co pisze Kuba. Woblery Waldka są protoplastami małych woblerków (z lubelszczyzny), które wstawiają koledzy. Zresztą o tych woblerkach ukazał się artykuł w WŚ napisany przez moją skromną osobę bodajże w 2009r dokładnie nie pamietam danych. Wcześniej woblerów z tak umieszczonym obciążeniem (przynajmniej ja)nie widziałem. Bodźcem do ich stworzenia były zawody wędkarskie i brak tak małych wobków na rynku. Małe woblerki Leszka Dylewskiego i Potra Pokrywki napewno były jakąś inspiracją, do tego co stworzył Waldek. To tak trochę historii. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eskulap Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Co do samego obciazenia Piotrze to sie nie zgodze. Widzialem woblerki kol. Slawka Szuszkiewicza troche starsze niz te Waldka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skalka Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 A ja nie . Zaraz nas moderator pogoni. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 A ja widziałem takie woblerki jakieś 20 lat temu robił je bodajże Pan Ulichnowski z Krowicy Pustej, albo ze Starej Kaźmierki już nie pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 to może wróćmy do tematu moich wobków Ewentualnie możemy wydzielić sobie wątek o tym kto był pierwszy z woblerami z podwieszanym obciążeniem... Żeby rozwiać jeszcze wszelkie spekulacje... nie miałem woblerów @Forecasta w ręce, a woblery P. Waldka widziałem może ze 3, ale nigdy na nie nie łowiłem Ponadto ten wzór (glapkowaty) nie jest jedynym jaki robie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skalka Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Pewnie tak 20 lat temu nie łowiłem, ale osoby które przedstawiają te wobki kontakt z osobą Waldka i jego woblerami miały a z Panem robiącym je 20 lat temu pewnie nie. Zresztą każda z tych osób zostawia w nich swoje serce i talent i niech tak zostanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gizmond Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Witam Czy na prawdą jest o co kruszyć kopie?.Kto pierwszy a kto małpuje?.Swoje wobki obciążam na podstawie zdjęć rendgenowskich wobków Rapali, i co nie wolno Mi? :roll:Swoją drogą jakiś czas temu poczyniłem pewną modyfikację sposobu Waldkowego obciążania,i po prostu zgniatałem śruciny kombinerkami i wkładałem je do szczeliny ze stelażem.(Eskulap je zna).Wobek po odpowiednim oszlifowaniu wyglądał jak głowa Obcego z filmu i pod nazwą Alien sprzedawałem je na allegro Żeby robić Coś wyjątkowego trzeba trochę pokombinować i sięgać po najlepsze wzorce bo naprawdę warto Pozdrówki dla wszystkich jajcarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondziu Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 ...ale osoby które przedstawiają te wobki kontakt z osobą Waldka i jego woblerami miały a z Panem robiącym je 20 lat temu pewnie nie. Zresztą każda z tych osób zostawia w nich swoje serce i talent i niech tak zostanie. Pozdrawiam dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riqelme Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Przecież woblerki Kondzia są zupełnie inne niż Forecasta. W woblerkach Kondzia oczko jest umiejscowione w sterze a nie zaraz przy korpusie jak u Forecasta. Takie umiejscowienie oczka daje zupełnie inną pracę. Dla mnie ważne jest żeby dużo ludzi robiło przynęty bo zawsze można coś fajnego zakupić, i nawet porównać które ( wyglądające bardzo podobnie) są skuteczniejsze. Tak że do dzieła Panowie.Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Kurde... kto, kiedy Ja je robiłem jeszcze przed Wami! I tym akcentem zakończmy bo mam ubaw przed kompem jak nic, Forecast łowi na swoje i to jest najważniejsze jak dla mnie I to całkiem nieźle łowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 inni też pewnie łowią na swoje ale się nie chwalą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frycek Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Zaintrygowany całym szumem o tych wobkach sam jestem w trakcie robienia kilku. Zobacze co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 to ja sie troche przewrotnie zapytam. Kupiłem ostatnio na allegro kilka wobkow typowe kuleczki. neistety ich tworca dal ciala z dowazaniem i w efekcie pracowac nie chcialy w ogole. ale... wczoraj w testach wannowych po doklejeniu do kazdego sruciny 1,25g chodza jak ta-lala. Komu mma zaplacic za prawa autorskie <_< <_< <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skalka Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Wyślij pod odpowiedni numer sms o treści Pomagam. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Czytam i czytam i pozwolę się tu wtrącić. Znam Jakuba już jakiś czas. Widziałem początki produkcji jego brzydali. Ciągłe próby z ustawieniem, wyważeniem woblerów były mozolne i długotrwałe. Śmiem twierdzić, że jeżeli sam kształt tudzież lokowanie obciążenia zostały skądś tam zapożyczone to cała reszta sukcesu jego woblerów zależała wyłącznie od niego samego. Od jego pomysłowości, determinacji i zawzięcia. Żeby takim pchłom nadać życie to trzeba mieć przytaczane tutaj jaja. Tyle ku chwale Forecasta, który i tak będzie imponował mi swoją oryginalną wizją woblerów jaziowo-kleniowych oraz znajomością wędkarskiego rzemiosła (dodam, że w wątku o jego woblerach nie znalazły się inne jego konstrukcje, które są bardzo oryginalne i nieszablonowe, a co za tym idzie łowne, nie tylko na jego Wieprzu).Do meritum: na stronach różnych portali wędkarskich znajdziemy pełno domorosłych lurebilderów, naśladujących siebie nawzajem lub inne ogólnie dostępne produkty. Czy to źle? Wg mnie dobrze: po części jest to bardzo kreatywne i rozwijające, a w końcu może doprowadzić do stworzenia czegoś nowego. W tej całej rozmowie zagubiono gdzieś ducha całej idei, która przyświeca wątkom założonym w tym temacie: cieszcie się z tego, że potraficie takie rzczy robić, a nam dajcie możliwość marzenia o takich umiejętnościach i łowionych rybach.Łączę pozdrowiena Rafa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eskulap Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Rafa nie zapominaj, że to Twój serdeczny kolega Jakub stwierdził, że Kondzio kopiuje jego przynęty. Polećmy więc datami artykułów:http://www.naszelowiska.pl/2010/01/25/jakubowe-brzydale/ - wiekowy artykuł Jakuba z początków jego zabawy z tymi woblerami nieprawdaż? A prawie 2 lata wcześniej... http://www.wedkarstwo-lublin.pl/index.php?option=com_content &task=view&id=119&Itemid=62 Jeżeli kogoś się naśladuje to trzeba otwarcie mówić kogo i dlaczego. Jeżeli wzór jest dobry, to trzeba się na nim oprzeć, ale niestety nie jest to wzór wytworzony przez kolegę Forecast. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus 1978 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 He jak male dzieci w piaskownicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.