Skocz do zawartości
  • 0

Dobór mocy silnika do łodzi


krzyw

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hej,

Mam pytanie odnoscie F420 i silnika 30KM.

Waze okolo 110kg + silnik z rumplem i paliwo pod lawka. Nie ebdzie to za duzo dla ww. lodzi? I czy roznica miedzy 20, a 30KM bedzie warta doplaty (roznica predkosci).

Duża różnica.

O ile 20KM dla jednego wędkarza jest wystarczająca, to dla 2 wędkarzy z gratami jest słabo, łódka ma problem by podnieść się do ślizgu. Moc 30KM jest akuratna na takie okazje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej,

Mam pytanie odnoscie F420 i silnika 30KM.

Waze okolo 110kg + silnik z rumplem i paliwo pod lawka. Nie ebdzie to za duzo dla ww. lodzi? I czy roznica miedzy 20, a 30KM bedzie warta doplaty (roznica predkosci).

Na youtube dwóch dżentelmenów pływa tą łódka a na paweży wisi yamaha 40km. Patrząc po ich minach to odnoszę wrażenie że są szczęśliwi[emoji16].

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej,

Mam pytanie odnoscie F420 i silnika 30KM.

Waze okolo 110kg + silnik z rumplem i paliwo pod lawka. Nie ebdzie to za duzo dla ww. lodzi? I czy roznica miedzy 20, a 30KM bedzie warta doplaty (roznica predkosci).

Rozmawiałem na ten temat z Panem Krzysztofem , do riverfoxa 420 z 20km nawet nie ma co podchodzić 30km to takie minimum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem optymalny silnik do 420 to 25 koni. Przez 3 sezony (2015-2017) pływałem na 390 z Honda 20 SHSU a od kwietnia zamieniłem na 420 z nową Yamaha F25 GWHS i osiągi są praktycznie identyczne choć 420 ma dużo więcej gratów (2 x aku i silnik dziobowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

RF420+20KM - idzie w ślizgu, ale bida,

RF420+30KM - optymalnie,

RF420+40KM - pełnia szczęścia i banan na gębie

 

Mam 420 z nowym silnikiem Yamaha F25 GWHS (pełen wtrysk) i wychodzi w ślizg z 3 dorosłych + 11 latek + sprzęt wędkarski + dziobowy MotoGuide iX5 bz najmniejszych problemów. Prędkość 30-31 km/h, śruba 9 7/8 x 11 1/4 i obroty 5100. Dla mnie to optymalny wybór do 420-tki. 30 KM to już pełnia szczęścia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam 420 z nowym silnikiem Yamaha F25 GWHS (pełen wtrysk) i wychodzi w ślizg z 3 dorosłych + 11 latek + sprzęt wędkarski + dziobowy MotoGuide iX5 bz najmniejszych problemów. Prędkość 30-31 km/h, śruba 9 7/8 x 11 1/4 i obroty 5100. Dla mnie to optymalny wybór do 420-tki. 30 KM to już pełnia szczęścia ...

Kurczę - jak to czytam to zastanawiam się co w moim setupie jest nie tak :(

Semper 440XT, nowa suzuki 20KM krótka stopa ze śrubą 9/14 x 12, dziobowy Xi3, w bakiście dziobowej dwie kamizelki ratunkowe, akumulator 50kg, w tylnej środkowej zbiornik paliwa (12l), gaśnica 2kg waży ok 4kg, akumulator 100Ah kwas (25kg), silnik Haswing 2HP (12kg) + ja 80kg + graty może 10kg (wędki, przynęty i cała reszta zabawek).

Płynąc sam - max jaki osiągnąłem to 37kmph, po zaokrętowaniu dorosłej osoby (80kg) + dziecka (30kg)  + gratów wycieczkowych (10kg) - bez względu na konfigurację - cięższa osoba na dziobie/ na siedzeniu w połowie łodzi/na rufie - max prędkość 18kmph bez szans na ślizg. Silnik gotuje wodę, łódka nie płynie - o co może biegać?

Co więcej jak robiłem testy sam - wystarczyło wrzucić na dziób gasnicę i torbę w przynętami (8kg) - nie wchodziła w ślizg - max speed 17-18kmph.

 

Jak to możliwe, że na 10KM  macie takie efekty ? Pływać nie umiem ? Semper suchy - nie waży 500kg - chociaż mam plan zważyć łódź.

 

Dziś kupiłem obrotomierz, czekam na pogode do pływania - będę robił pomiary w celu określenia czy to nie wina śruby, ale żeby aż tak bardzo zabijało to możliwość wejścia do ślizgu ? A gdzie 3 dorosłe osoby  - nie widzę szans na rozpędzenie do prędkości +20kmph ...

 

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kurczę - jak to czytam to zastanawiam się co w moim setupie jest nie tak :(

Semper 440XT, nowa suzuki 20KM krótka stopa ze śrubą 9/14 x 12, dziobowy Xi3, w bakiście dziobowej dwie kamizelki ratunkowe, akumulator 50kg, w tylnej środkowej zbiornik paliwa (12l), gaśnica 2kg waży ok 4kg, akumulator 100Ah kwas (25kg), silnik Haswing 2HP (12kg) + ja 80kg + graty może 10kg (wędki, przynęty i cała reszta zabawek).

Płynąc sam - max jaki osiągnąłem to 37kmph, po zaokrętowaniu dorosłej osoby (80kg) + dziecka (30kg)  + gratów wycieczkowych (10kg) - bez względu na konfigurację - cięższa osoba na dziobie/ na siedzeniu w połowie łodzi/na rufie - max prędkość 18kmph bez szans na ślizg. Silnik gotuje wodę, łódka nie płynie - o co może biegać?

Co więcej jak robiłem testy sam - wystarczyło wrzucić na dziób gasnicę i torbę w przynętami (8kg) - nie wchodziła w ślizg - max speed 17-18kmph.

 

Jak to możliwe, że na 10KM  macie takie efekty ? Pływać nie umiem ? Semper suchy - nie waży 500kg - chociaż mam plan zważyć łódź.

 

Dziś kupiłem obrotomierz, czekam na pogode do pływania - będę robił pomiary w celu określenia czy to nie wina śruby, ale żeby aż tak bardzo zabijało to możliwość wejścia do ślizgu ? A gdzie 3 dorosłe osoby  - nie widzę szans na rozpędzenie do prędkości +20kmph ...

 

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

 

Ja moją F420 na 15hp wkręcałem maksymalnie do 17 km/h przy 2 chłopach 110 kg i łódce załadowanej normalnie szpejem, po zmianie śruby pływamy teraz 26 km/h.

Okazało się że oryginalna śruba była uciągowa i za chiny nie dało się szybciej popłynąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dla mnie to klasyczny przypadek za dużej śruby. 20 KM z tak dużą łódką to powinno być 10" a Ty masz 12". Przed zakupem śruby zobacz obroty - 1cal mniej powinno podnieść jakieś 300 obr/min, powinieneś w jedną osobę robić max obroty jakie dopuszcza producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kurczę - jak to czytam to zastanawiam się co w moim setupie jest nie tak :(

Semper 440XT, nowa suzuki 20KM krótka stopa ze śrubą 9/14 x 12, dziobowy Xi3, w bakiście dziobowej dwie kamizelki ratunkowe, akumulator 50kg, w tylnej środkowej zbiornik paliwa (12l), gaśnica 2kg waży ok 4kg, akumulator 100Ah kwas (25kg), silnik Haswing 2HP (12kg) + ja 80kg + graty może 10kg (wędki, przynęty i cała reszta zabawek).

Płynąc sam - max jaki osiągnąłem to 37kmph, po zaokrętowaniu dorosłej osoby (80kg) + dziecka (30kg)  + gratów wycieczkowych (10kg) - bez względu na konfigurację - cięższa osoba na dziobie/ na siedzeniu w połowie łodzi/na rufie - max prędkość 18kmph bez szans na ślizg. Silnik gotuje wodę, łódka nie płynie - o co może biegać?

Co więcej jak robiłem testy sam - wystarczyło wrzucić na dziób gasnicę i torbę w przynętami (8kg) - nie wchodziła w ślizg - max speed 17-18kmph.

 

Jak to możliwe, że na 10KM  macie takie efekty ? Pływać nie umiem ? Semper suchy - nie waży 500kg - chociaż mam plan zważyć łódź.

 

Dziś kupiłem obrotomierz, czekam na pogode do pływania - będę robił pomiary w celu określenia czy to nie wina śruby, ale żeby aż tak bardzo zabijało to możliwość wejścia do ślizgu ? A gdzie 3 dorosłe osoby  - nie widzę szans na rozpędzenie do prędkości +20kmph ...

 

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Jeden cal będzie za mało.

Kup 9 1/4 na 10,5 i będzie dużo lepiej.

Ale 20 KM będzie za mało do tej łodzi przy takim załadunku  tak samo jak w romanie

Edytowane przez nurek28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeden cal będzie za mało.

Kup 9 1/4 na 10,5 i będzie dużo lepiej.

Ale 20 KM będzie za mało do tej łodzi przy takim załadunku tak samo jak w romanie

Jak wyżej, zmień śrubę na skok 10 albo i 9 z czterema łopatami i będzie lepiej nie w sensie vmax, bo ta spadnie, ale w pływania w ślizgu i ogólnego odczucia, szczególnie pod obciążeniem. Trochę żeś panie dopakował sprzęt. Kto ci podsunął pomysł z tym skokiem 12"? Na twoim miejscu rozejrzał bym się i tak za 25-30.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Tyle, że tu Sławek Kot pisze o pływaniu wypornościowym i raczej trudno to przełożyć na pływanie w ślizgu. I na nic będzie zmiana sruby jak się ma np. silnik z uciągową przekładnia na dole, a tak często bywa na silnikach sprowadzanych z zagranicy.

Sławek projektował dla mnie katamaran wędkarski o długości pływaka 565 cm i ma do perfekcji opanowane jednostki wypornościowe o których pisze na blogu. Poproszę go, żeby umieścił coś o ślizgach, bo to też ma ogarnięte, ale obawiam się, że trudno będzie użyć tych wzorów do łódki z silnikiem 20 koni i masie startowej 500 kg.

Edytowane przez Krzysztof Kacprzak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak wyżej, zmień śrubę na skok 10 albo i 9 z czterema łopatami i będzie lepiej nie w sensie vmax, bo ta spadnie, ale w pływania w ślizgu i ogólnego odczucia, szczególnie pod obciążeniem. Trochę żeś panie dopakował sprzęt. Kto ci podsunął pomysł z tym skokiem 12"? Na twoim miejscu rozejrzał bym się i tak za 25-30.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Nikt mi nie podsunął - taką "śrubkę" dostałem razem z silnikiem kupując go miesiąc temu od dealera. Odczyt z obrotmierza dzisiaj - wyposażenie to samo - załoga 2 x 80 kg. Max prędkość 18kmph, 4200RPM na pełnej pycie i ani grama więcej.  Co co ilości sprzętu - nie ma nic nadmiarowego - wszystko co mam na łodzi jest mi potrzebne :)

p.s. co do zmiany na 25-30KM - taki jest plan, ale najpierw muszę dobrze sprzedać swój 'nowy' silnik - 4mh. Chętnych na DF20AES ( rozrusznik, alternator, rumpel) tańszą o 1500PLN niż u dealaera - zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czuję się wywołany do tablicy. Pod dźwięcznym nickiem Gar4field, kryję się ja, czyli Sławek Kot, autor przywołanego artykułu na blogu skot boats o liczeniu skoku śruby.

O śrubach napiszę na końcu.

 

Otóż na całą sprawę należy spojrzeć z jak najszerszej perspektywy. Mało istotna w tym wszystkim jest marka łódki.

Najważniejszym wg mnie parametrem w przypadku ślizgu jest stosunek masy do mocy wyrażony w kilogramach na koń mechaniczny.

Pisząc masa, mam na myśli całkowitą masę startową czyli łódka, z bagażem, z ludźmi itd.

Ile waży Twoja łódka? Więcej niż ci się wydaje (ale o tym później).

 

Żeby łódka wyszła w ślizg masa nie może być większa niż 25kg/koń mechaniczny (powiedzmy 30 kg/HP przy idealnie dobranej śrubie i trymie)

Z drugiej strony jeśli dochodzimy do 10kg/HP wg mnie jest to granica rozsądku, granica bezpieczeństwa.

Da się jeszcze ten stosunek obniżyć, ale trzeba już wtedy naprawdę wiedzieć co się robi.

 

Generalnie nasze łódki są do siebie podobne w sensie długość, ciężar.

Łódka 4 metry plus wychodzi w pełen matematyczny ślizg mniej więcej w granicach 28 do 33 km/h

Pisząc "pełen matematyczny ślizg" mam na myśli osiągnięcie wolumetrycznej liczby Froude'a równej 3.

 

Wolumetryczna liczba Froude'a w bardzo luźnym porównaniu odpowiada liczbie Mach'a w lotnictwie. Zależy od ciężaru wypartego płynu, czyli w prostej lini od masy. Czyli czym cięższa łódka, tym musi mieć większą prędkość aby wyjść w ślizg.

 

Bezpieczna prędkość maksymalna to przy naszych łódkach mniej więcej 56 do 66 km/h. Osiągamy wtedy liczbę Froude'a równą 6.

 

 

Problem polega na tym, że opory nie zależą tylko od masy i prędkości.

Mamy drugi bardzo ważny parametr, czyli tzw DLR (Displacementh lenght ratio)

Jest to stosunek masy do długości wodnicy (jest o tym na moim blogu, można też poszukać pod wspomnianym hasłem Displacemet lenght ratio)

Wzór na liczenie tego wymaga podstawienia wartości w jednostkach imperialnych czyli ciężar w funtach a długość w stopach.

 

Książkowo w przypadku łódki ślizgowej wartość DLR powinna zawierać się w granicach 100 do 180

Poniżej DLR=100 można nakryć się kopytami dlatego ze względów bezpieczeństwa przyjęło się DLR=100 jako minimum.

 

Problem jaki mamy my wszyscy jest taki, że zazwyczaj mamy DLR grubo powyżej 200.

Z tego powodu moja łódka (produkcja zagraniczna, żeby nie było, że tu jakąś reklamę, czy antyreklamę robię) zwana jest pieszczotliwie U-Botem.

 

Weźmy pod uwagę dwie łódki: jedną o masie startowej 400kg a drugą o masie startowej 580kg. Załóżmy, że mają taką samą długość.

Mamy taki parametr jak epsilon równy siła oporu w kG siły/ masa startowa łódki.

 

Powiedzmy, że obie łódki płyną z prędkością FR=1,5 czyli dla

Pierwszej  łódki 400kg,

DLR=120,

długość wodnicy=4,5 metrów

Prędkość w km/h= 14,57 km/h (w tym przypadku)

Epsilon= 0,085 (przypomnę, stosunek oporów do masy)

Moc w przybliżeniu 3,31 HP

 

 

Druga łódka 580 kg

DLR=250

Długość wodnicy = 4 metry.

W tym przypadku dla FR=1,5 mamy

prędkość 15,53 km/h (czyli bardzo podobną co poprzednio)

W tym przypadku epsilon = 0,13

Moc w przybliżeniu 9,11 HP

 

 

W obu przypadkach założyłem taką samą sprawność śruby na poziomie 55% co w przypadku cięższej łódki jest trudniejsze do osiągnięcia, ale realne.

 

Prędkość mamy praktycznie taką samą.

Masy łódek są w stosunku 1,45 a zapotrzebowanie na moc jest 2,75 raza większe dla cięższej łódki.

 

Czyli pierwszy wniosek:

Całość musi być tak lekka jak to możliwe. Zapomnijcie o ołowianych kotwicach po 20kg, a 10 akumulatorach 100Ah, o 100 litrowym akwarium na złowione ryby, o ile chcecie pływać w ślizgu.

 

Wszystko jakoś normalnie pływa przy stosunkowo niskich DLR.

DLR powyżej 250 (a jest to powszechne) to gwałt na hydrodynamice i to gwałt ze szczególnym okrucieństwem.

Czy ktoś widział, żeby samoloty były robione z ołowiu? Nie? To dlaczego wstawiamy na nasze łódki akumulatory ołowiowe? (mnie to też dotyczy, żeby nie było, że komuś dokuczam)

Rekordzista przeze mnie policzony miał DLR=450 a tego już nie można traktować w kategoriach łódki, a bardzo stabilnej bojki.

Pod względem matematycznym, naszym łódkom bliżej jest do samolotu, niż do statku. Obniżeniem masy startowej można zdziałać cuda…

Sprawdźcie jaki macie stosunek masy startowej do koni mechanicznej.

Policzcie sobie DLR.

OK, załóżmy, że wszystko wyszło OK.

 

Zanim zaczniecie kupować nowe śruby sprawdźcie na jakim trymie pływacie. Można tego dokonać dość prosto w dzisiejszych czasach. Bierzecie smartfona i odpalacie dowolną aplikację pt. poziomica, klinometr etc. Siadacie wygodnie i zerujecie kąt w aplikacji.

Podczas startu łódka unosi dziób do góry, to oczywiste i normalne.

Powiedzmy, ze macie prędkość 20 km/h. W tym przypadku nie ma jeszcze ślizgu. Kąt trymu będzie wynosił powiedzmy 10 stopni. Tzw kąt krytyczny w tym przypadku będzie powyżej 20 stopniu.

Powyżej kąta krytycznego mamy zjawisko zwane aquapoisoningiem czyli utratą stateczności wzdłużnej. Łódka zaczyna machać dziobem, kaczkuje….

Czyli kąta krytycznego nie możemy przekraczać…. (Nie nie jest to oczywiste, wręcz kaczkowanie jest nagminne, nawet w reklamach).

Dojeżdżamy do 30 km/h

Przy tej prędkości mamy trym na poziomie 3,5 stopnia (a kąt krytyczny powiedzmy 6 stopni)

OK….. nie przekroczyliśmy kąta krytycznego, ale ważny jest jeszcze minimalny kąt ślizgu i dla 30 km/h będzie on wynosił powiedzmy 3 stopnie.

 

Czyli musimy tak trymować łódkę, żeby zmieścić się w widełkach między minimalnym kątem ślizgu a kątem krytycznym.

Płynąc szybciej zaczyna być trudniej, bo przy 50km/h plus kat krytyczny będzie na poziomie 3 stopni, a minimalny kąt ślizgu powiedzmy 1,5 stopnia.

Jak zejdziemy poniżej 1,5 stopnia spadnie nam pysk do wody i koniec ślizgu, pchamy tylko wodę (kaczkujemy), jak damy powyżej 3stopni mamy aquapoisonig w czystej formie, czyli kaczkowanie idealne..

Być może piszę o rzeczach oczywistych, ale patrząc na YouTube na to jak pływamy, patrząc również na materiały reklamowe wygląda na to, że kaczkowanie jest powszechne i wcale nie jest to oczywiste…

 

OK…… ustaliliśmy sobie trym. (tylko żeby nikt nie wpadł na pomysł, żeby umieścić AKU na dziobie, bo to usiłowanie zabójstwa)

 

Mając pewność że mamy wystarczająco mało kg/HP, jakiś normalny DLR, powalczyliśmy trochę z trymem i jest ok, możemy zabrać się za szacowanie śruby napędowej:

 

Jeśli silnik wkręca się na maksymalne nominalne obroty (powiedzmy 4500) to oznacza, że dla tego obciążenia możemy jeszcze wydłużyć skok śruby i ewentualnie zwiększyć średnicę.

Charakterystyka śruba na wykresie (każdej) jest wklęsła (wypukła do dołu)

Charakterystyka silnika (każdego) jest wypukła do góry. Obie krzywe mają się przecinać przy maksymalnych obrotach.

O tym, że mamy źle dobraną śrubę świadczyć może to, że silnik nie wkręca się na wysokie obroty.

Albo odwrotnie, wkręca się za łatwo.

Ideałem byłoby, jeśli silnik nominalnie kręci powiedzmy 4500 a u nas wkręca się na 4400.

 

Policzenie łódki ślizgowej to około 60 różnych analiz. W astronomicznym skrócie opisałem to, co wg mnie jest najważniejsze, co każdy może oszacować we własnym zakresie.

Czyli:

Ilość kg/koń mechaniczny (w ślizgu ma być między 10 a 25)

DLR (czym mniej tym lepiej, najlepiej w zakresie 100 – 180)

Trym (żeby nie kaczkowało i żeby pysk w ślizgu nie spadał)

Śruba (żeby się wkręcała jakieś 100 obrotów niżej od maksymalnego nominalnego RPM.

PS. I żeby nie było, że komuś chcę dokuczyć. Sam pomimo posiadanej wiedzy pływam U-botem (zagramanicznej produkcji), który sam w sobie waży ze 250kg. (4,35m)

Do tego używam Yamahy 40HP o wadze 96 kg. Do tego dwa AKU 80Ah kwasowe.

Co ciekawe używam jeszcze Johnsona 35HP który waży 56 kg.

Pomimo tego, że jest nominalnie słabszy całość na Johnym jest szybsza.

Ale z pewnych względów pomimo, że yamaha więcej pali i jest wolniejsza, wolę pływać Yamahą.

Bogatemu wszystko wolno. I tak też podchodźcie do tematu.

Natomiast jeśli chcecie iść w kierunku sportu wyczynowego, zapomnijcie o akumulatorach ołowiowych, o łódkach z laminatu poliestrowo szklanego.

Wyczyn, to zupełnie inna bajka.

 

 

  • Like 26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Po przeczytaniu ostatniego posta i przeliczeniu wagi załadowanej jednostki mogę powiedzieć że u mnie wychodzi 18 kg na 1KM i łódka wchodzi w ślizg momentalnie.

W wolnej chwili pomierzę kąty podczas startu.

Śryba dobrana optymalnie gdyż obroty śrubu 1/2 cala mniejszej doprowadzały do odcięcia

Edytowane przez nurek28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...