Skocz do zawartości

Pik ♠️ Baits


Rekomendowane odpowiedzi

Nie może być nic lepszego jak udane testowanie woblerów własnej produkcji. Spojrzałem na okolice chwila zastanowienia, wybrałem woblera i podszedłem na "miejscowkę" 4-5 rzutów i bach. Klusek tak ok 45cm no bo kto miarekę na testowanie nosi?????

Jeden z tych czarnuchów 2 posty wyżej zadziałał.

post-68674-0-95652300-1555689383_thumb.jpg

Edytowane przez Zybi81
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręczne malowanie fabami z spryu. Talentu to u mnie jak na lekarstwo. Może kropki będą mieć inne zdanie?

6cm lipa, pływające.

Taki "lifehack" lakierujacych. Aby uzyskać dobry połysk ostatnią warstwę lakieru położyłem dość mocno rozcieńczonym lakierem. Użyłem domaluxa extra hard miałem końcówkę więc musiałem go rozcieńczyć żeby woblera w całości zanurzyć.

post-68674-0-59019100-1556475406_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...). Talentu to u mnie jak na lekarstwo.

(...)

Talent jest związany z pracowitością. Z pasją. A tych Ci nie brakuje, tak więc - bez przesady! Jest ciekawie i gdybyś powrócił do swojego gawędziarskiego sposobu wypowiedzi z początków wątku, byłoby już super. Jak dla mnie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dobrze????. Gdybyś mnie poznał to zobaczył byś jakim marudą jestem.

No dobra postaram się.

Na rzeczce na której pstraguję spędziłem całe swoje smarkate lata, nie wiedząc że wrócę tam z kijem. Żurawie, dziki, sarny jelenie, wieczorami szczekanie koziołka. Tylko ja się zmieniłem. Chociarz wewnątrz jestem taki sam. Zawsze mi tam się podobało. Żeby dotrzeć do tej enklawy trzeba przez ok. kilometr lasem przejść a potem ścieżką między bagnami, mało kto zna te miejsce tak jak ja. No może mój wuja od którego uczę sie pstrągowania. Ostatnio opowiadał mi jak ś.p. Henryk Gębski wyciągnął tam pstrąga takiego ponad 4kg. A sprzęt w tamtych czasach był słabszy. Kaban wyłożył sie na zielsku aby odpocząć, a Henryk usiadł zapalił papierosa i czekał aż ruszy w wodę. Ruszył,ale przegrał.

post-68674-0-84922800-1556481207_thumb.jpg

post-68674-0-17806300-1556481279_thumb.jpg

Edytowane przez Zybi81
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest rok 2017,siedzę w pracy i gadam sobie z kumplami, i tak od czapy rzucam:aaa chyba też wyrobię sobie kręte wędkarską i zacznę rybki łowić. Mija kilka miesięcy zbliża sie grudzień i decyzja zapadła idę po kartę. Egzaminy jakie teraz są każdy wie, ale mnie to nie zraża.Myślę dla swojego dobra i bezpieczeństwa pouczę się. Pod koniec grudnia wychodze z starostwa dumnie z kartą wędkarską w kieszeni. Teraz tylko składki opłacić kupić sprzęt i 1 stycznia na pstrągi. No i zaczęło się. Walka z wiatrakami. Ciagle o coś zaczepiałem, rwałem żyłkę a co najgorsze przynęty. Ból kieszeni pomógł mi przemyśleć kilka spraw, co mam w szopie, co muszę kupić aby zacząć robić swoje woblery. No o zacząłem. Co tu ukrywać woblery kiepskie były, ja wracałem najczęściej o kiju ale cigle zagłębiem temat, budowy przynęt i łowienia ryb. Dziś po roku z małym hakiem zaczynam iść pomału do przodu. Coraz częściej udaje mi się "połowić" czasami popełnię jakaś przynętę co coś złowi.

Ostatnio dłubałem nowe modele woblerów ot tak z czapy, z malowaniem też nie poszalałem, ale,to był kroczek do mojego małego sukcesu. Kilka wyjść nad rzekę a już mam na koncie więcej kleni niż w całym zeszłym roku. Staram sie czytać wodę, przypominać co gdzieś usłyszałem lub przeczytałem o rybach,do tego dobrać przynętę (90%przypadków moją) i zaczynam mieć efekty.

Dziś złowiłem kilka rybek i jedneg fajnego klenia. W głowie już rodzą się pomysły na nowe woblery.

Takie stadko brzydali daje mi ostatnio fajną zabawę.No i oczywiście mój P.B. 46cm.

Ps. Nie wiem jak Wy mierzycie ryby ja mierzę od pyska do środka ogona. Gdybym mierzył do najdalej wysunietej części płetwy ogonowej to z 2 cm. pewnie mógłbym dodać .

post-68674-0-14488300-1556640176_thumb.jpg

post-68674-0-23109100-1556640190_thumb.jpg

Edytowane przez Zybi81
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co wobków lepszych nie robi :) jak na początkującego spinningistę rewelacja. Sławek to Sławek. Chyba będę musiał Cię poprosić abyś chociaż ze dwa takie wobki kleniowe mi zrobić ;) ten 4 od góry fajnie wygląda i chyba rozmiarowo najmniejszy z tych co na zdjęciu. To na niego te kleksy? Na naszej Gwdzie to one wolą chyba trochę większe wobki z tego co widzę. Ja zbyt małych przynęt używam wychodzi na to. Gratulacje jeszcze raz piękny kleks...a odnośnie mierzenia to raczej rybki mierzone od głowy do końca ogona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się czyta i ogląda ,musimy się po majówce spotkać i na ryby umówić.

O następny Pilanin. Witaj!

 

Bartek tak się składa że do zdjęcia woblera był na kiju założony więc go tutaj nie ma. Wobek ok.6cm czarny z czerwonymi akcentami.

Edytowane przez Zybi81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu odbieram telefon od wuja- i jak tam jedziemy? Ciśnienie wewnętrzne jest wielkie, auto się psuje ale co tam krótka burza mózgu i decyzja, jedziemy. O 6 z rana będę.

Na ostatnich wypadach wuja daje mi porządny wycisk bije mnie na głowę w skuteczności i ilości ryb. A ja, ja się nie poddaję, uczę się od najlepszego.

Dzień przed wyjazdem grzebię w pudełkach szukam, wybieram a tu tylko moje woblery. No ale po coś je sobie robię. Wybrałem z 2 garści przynęt, przygotowałem resztę bambetli i teraz mogę spokojnie iść spać.

Trzecia rano, oczy jak 5pln spać nie mogę.Tysiące myśli i obmyślanie planu na dziś. Wstaję przed budzikiem, toaleta kawa sms do wuja "jadę". Po drodze omawiamy plan kto gdzie idzie. Na miejscu meldujemy sie o 6 rano i rozchodzimy się w swoje strony. Pierwsze rzuty kilka pstryknięć, wyjść i pierwszy pstrąg w podbieraku. Myślę będzie dobrze. Myliłem się. Pstrągi ewidentnie nie chciały współpracować. Czasami było widać jakieś wyjścia ale bez powtórzeń. Pogoda też jakaś kiepska. Zbliżam się do "mojej miejscówy" i cisza. Co jest, co robie nie tak? Zmiana przynęty, wchodzę do wody aby lepiej podejść rybę, wyciągam 30+ następny trochę większy spada mi przy nogach uderzajac mnie z 3 razy w szale ucieczki. Idę dalej. Niestety muszę z wody wyjść, zbliżam się do miejsca bardzo obiecującego lecz trudnego do obłowienia. Rzucałem już chyba na wszystkie sposoby klęczac na kolanach aby nie słposzyć ryby. Moje sterania na nic. Wstaje idę dalej, kątem oka widzę jak spod burty powoli majestatycznie odpływa kaban. Jak by się nie bał, popłynął powoli majestatycznie jak karp z jeziorka w parku. Ja tylko na chwilę się zatrzymałem obejrzałem miejsce, kurcze nie ma szansy dobrze mu przynętę poprowadzić z żadnej strony. Cwany stary pstrag. Idę dalej pogoda jak w kalejdoskopie, deszcz, wiatr, slońce. Dzień się po mału kończy. Telefon do wuja, jak tam- lipa ledwo skubią, zmiana miejsca. Wracam do samochodu mijam z sercem na ramieniu loche z małymi z 7-8 metrów w trzcinach, wchodzę prawie na łeb bobra i 2 razy wpadam w dziurę po bobrach. Psia go mać co jeszcze nie tak dziś pójdzie? No nic nie poddaję się. Zmiana miejsca półgodzinny spacer na miejsce rozkładam wędkę i deszc, nagle deszcz zaczął padać, sztormiak w samochodzie ale 5 minut i się uspokoiło. Nagle widać spławy, ryba żeruje. Uśmiecham się w duszy wykonuję 1 rzut nie wybrany luz żyłki opada mi na korę mocno wysuniętej olchy, wobler spada do wody, wyjście,zbiórka, zacięcie. Żyłka dalej na drzewie, myślę po rybie. Szczęściem żyłka jakoś się odzczepiła a ja zbieram pstrąga w podbierak. Później było jeszcze kilka wyjść ale tego dnia kropki zupełnie nie współpracowały. Mimo mojego kiepskiego wyniku dziś pobiłem mojego wuja, wykorzystując swoje woblery. Wracamy do domu, zmęczeni, za wiele nie rozmawiamy, ale w głowie już myśli o następnym wyjeździe.

post-68674-0-19150200-1556820256_thumb.jpg

post-68674-0-07048600-1556820265_thumb.jpg

post-68674-0-21515800-1556820274_thumb.jpg

Edytowane przez Zybi81
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...