woblery L.E. Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 (edytowane) Nie byłem pstrągarzem i nie będę.Co to jakiś zawód specjalny jest? Jak łowię sandacze jestem sandaczowcem,szczupaki to szczupakowcem?hmmm.Proponuje opanować emocje.Trzeba tutaj bardziej regulacji prawnych i mocnych kontroli aby problem w większym stopniu rozwiązać. Widać jak jest w tym co kolega napisał zamiast być lepiej to pogarszają sytuację. Jak by był dla mnie sens łowienia pstrągów u nas to bym jeździł a tak bez napinki bo i tak lipa nad wodą. Zawsze można hobby zmienić,jest tyle ciekawych innych. Ach ci pstrągarze więcej dystansu. Edytowane 20 Stycznia 2020 przez woblery L.E. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Dałbym i z tysiaka za sezon aby wyeliminować tymczasowych pseudopstragarzy. Gdy się zagląda w auta "pstrągarzy" to widać nawet wiadra po zanęcie czy żywcówki z zeszłego sezonu! Masakra!!! Okręg JG zniósł chyba dotychczas obowiązujący wymiar pstrąga 35cm i jest ponownie ledwie 30cm. Choć przeskoczenie 35cm w zeszłym sezonie było trudne bo zapewne sporo powyżej 35 dostało w łeb, to co będzie teraz?? hmmm?? Pewnie większość powyżej 30cm dostanie w łeb. I jak tu wzmacniać populację pstrąga gdy JG tak "osłabia" przepisy??Co tam wiaderka i żywcówki na pstrągach ! Zawsze przygotowani. Nic nie przebije sytuacji z zarybienia rzeki Bystrzycy okręg Wrocław kilka lat wstecz, gdy "pstrągarze" po wrzuceniu pstrągów do rzeki przy moście w Milinie tłumnie ruszyli do aut po wędki by "troszkę skłuć pstrągi". Podobno po takim zabiegu są łostrożniejsze ! Beka jak nic ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Nie byłem pstrągażem i nie będę.Co to jakiś zawód specjalny jest? Jak łowię sandacze jestem sandaczowcem,szczupaki to szczupakowcem?hmmm.Proponuje opanować emocje.Trzeba tutaj bardziej regulacji prawnych i mocnych kontroli aby problem w większym stopniu rozwiązać. Widać jak jest w tym co kolega napisał zamiast być lepiej to pogarszają sytuację. Jak by był dla mnie sens łowienia pstrągów u nas to bym jeździł a tak bez napinki bo i tak lipa nad wodą. Zawsze można hobby zmienić,jest tyle ciekawych innych. Ach ci pstrągaże więcej dystansu.Nie musisz pisać, że nie jesteś pstrągarzem. Wyszło z kontekstu ! Śpieszę z wyjaśnieniem. Jesteś spinningistą !!! A ideologii pstrąga nie zrozumiesz dopóki nie wpadniesz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery L.E. Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Jakoś nigdy mnie to nie kręciło i w sumie nie wkręciło.(szczerze wolał bym mieć amerykańskie basy w wodach jak pstrągi) ale to pobożne życzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 W sumie niech PZW żyje długie lata ! Jakby niechcący padło a na jego miejsce powstały stowarzyszenia regionalne to mało komu chciało by się coś robić lub płacić za dużo ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery L.E. Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Obawiam się iż tak by było. Prywatyzacja rzek też nie wchodzi w grę konstytucyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hardy50 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Ale wprowadzenie dodatkowej oplaty na wody górskie np 100 zl rocznie, które objęte zostałyby no Kill znacznej czesci, okres ochronny od października do marca plus kontrole mogłoby uratować wodę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery L.E. Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Tutaj kluczowe to kontrole. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Problem jest tego typu, że wszyscy chcą łowić za 200 zł za rok do oporu i nie wkładać własnego zaangażowania w daną wodę. Niestety tak się nie da. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 W sumie niech PZW żyje długie lata ! Jakby niechcący padło a na jego miejsce powstały stowarzyszenia regionalne to mało komu chciało by się coś robić lub płacić za dużo ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgadzam się ???? Większość to tylko lubi popluć sobie na forum i opowiadać niestworzone historie. Rzeczywistość jest trochę inna. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Dałbym i z tysiaka za sezon aby wyeliminować tymczasowych pseudopstragarzy. Gdy się zagląda w auta "pstrągarzy" to widać nawet wiadra po zanęcie czy żywcówki z zeszłego sezonu! Masakra!!! Okręg JG zniósł chyba dotychczas obowiązujący wymiar pstrąga 35cm i jest ponownie ledwie 30cm. Choć przeskoczenie 35cm w zeszłym sezonie było trudne bo zapewne sporo powyżej 35 dostało w łeb, to co będzie teraz?? hmmm?? Pewnie większość powyżej 30cm dostanie w łeb. I jak tu wzmacniać populację pstrąga gdy JG tak "osłabia" przepisy??Samo ustalanie wymiarów ochronnych na pstrągi potokowe i lipienie jest nielogiczne, to ryby małych ekosystemów, które łatwo przetrzebić, nawet do zera.Powinien być ustanowiony zakaz zabierania powyższych gatunków, zarybianie niczego nie zmieni, albo zmieni niewiele. Do tego oczywiście jak najwięcej kontroli i podwyższenie kar, bo sam zakaz zabijania to za mało. Nawet gdyby większość wędkarzy etycznie zachowywała się nad pstrągowymi wodami, to i tak za mało. Sam kilkukrotnie trafiłem na spławiki zaplątane na przybrzeżnych gałęziach, a raz na brzegu-o zgrozo elektroniczny sygnalizator karpiowy!Byłby zakaz beretowania, kontrole i kary, to jakakolwiek presja (szczególnie kłusownicza i mięsołowców) zmniejszyłaby się niepomiernie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiterS Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Niestety w całym dorzeczu Bobru i Kwisy od lat wszystko zmierza w złym kierunku. Decyzje PZW z lepszych na gorsze, liczne zgody czy brak protestu na budowę MEWek. To wszystko doprowadziło to marnego wyglądu i stanu rybnego rzek. Ktoś z Was pamięta piaszczystą Kwisę z lat 90tych? Teraz latem woda staje bo brak piachu, który zatrzymały tamy, liczne doły i kwitnąca woda latem. Podobna sytuacja jest na dolnym Bobrze w dole. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Najszybszym (w mojej ocenie) sposobem, na zmniejszenie presji, jest powrót do dopłaty, na "wody górskie". 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hardy50 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Nie bez powodu kiedyś funkcjonowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oland Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Nie chce burzyć twojej równowagi prawdziwego łowcy, ale w Jeleniej też jesteś tylko przypadkowym łowcom. Tym bardziej że gratisowym ! od lat dopłacam do Jeleniej Góry , pierwszy rok dostałem to w gratisie nie czuję się "przypadkowym łowcą "nie określiłem siebie jako "prawdziwego łowcy" , bardziej to pasuje do ciebie sądząc po tych pełnych ironii wpisach 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 od lat dopłacam do Jeleniej Góry , pierwszy rok dostałem to w gratisie nie czuję się "przypadkowym łowcą "nie określiłem siebie jako "prawdziwego łowcy" , bardziej to pasuje do ciebie sądząc po tych pełnych ironii wpisach To, że "pstrągarze" zlecieli na darmowy Bober jak muchy do kupy to i nie dziwota po zagrywkach tępych dzid na tronach. Jednak nie uwłaczaj im bo na ciebie nad Bobrem też tak patrzyli jak ty na nich ! Ot i tyle z ironii...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piastun Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zrzucanie winy na wędkarzy z Wrocławia za brak pstrągów w Bobrze nie ma żadnego uzasadnienia. Wszędzie znajdzie się ktoś kto rybę zabierze. Ale najlepiej jest jak jest to "obcy". To "oni" są wszystkiemu winni, a jak nie to kormorany Na początku lat 2000 był list otwarty opublikowany w "WW" w intencji wypuszczania pstrągów podpisany przez wielu oficjeli, znanych wędkarzy, ichtiologów, notabli PZW. Wszyscy przejęci troską nawoływali do jakże szlachetnych poczynań, dziwne było tylko to że niektórzy z nich w prywatnych opiniach prezentowali zupełnie inne poglądy. A jakby tego było mało, to jeden z bardzo dobrych wędkarzy jeleniogórskich, który potrafił być na rybach dwa razy dziennie i sporo z pstrągów i lipieni przez niego złowionych kończyło swój los w przydomowej wędzarni. Jak ktoś nie wierzy to niech się przejedzie do Nielestna i zapyta starszych ludzi znad rzeki, pewnie pamiętają ...Ja na Bobrze już dawno nie byłem, może wpadnę, tak jak Oland przez całe lata opłacałem stawkę na Jelenią, inną sprawą jest to, że chętnie zapłaciłbym dużo więcej byle by w wodzie były ryby a nie rybki. Żadna pstrągowa woda nie podoła dużej presji, nie ma co się spodziewać że Bóbr bez porządnej opieki, dodatkowych opłat, może nawet limitowanych licencji będzie mógł mieć odpowiednią populację pstrągów. Ale kto będzie chciał zapłacić ? Tak jak @PiterS pisze wyżej, Niestety w całym dorzeczu Bobru i Kwisy od lat wszystko zmierza w złym kierunku. Decyzje PZW z lepszych na gorsze, liczne zgody czy brak protestu na budowę MEWek. To wszystko doprowadziło to marnego wyglądu i stanu rybnego rzek. Ktoś z Was pamięta piaszczystą Kwisę z lat 90tych? Teraz latem woda staje bo brak piachu, który zatrzymały tamy, liczne doły i kwitnąca woda latem. Podobna sytuacja jest na dolnym Bobrze w dole.Jeszcze co do presji z innych okręgów, ile razy mogę być nad wodą np ja, mający 150 kilometrów na Bóbr np. we Wleniu, a ile wędkarz z Jeleniej Góry dla którego to domowa woda?Jeszcze wstawię takie zdjęcie, wyłowiłem z fajnej miejscówki dwa lata temu taką plecionkę zakończoną ciężarkiem ( hak urwałem przy wyciąganiu ) myślałby że rodem z Ebro, nie sądzę żeby była własnością przyjezdnych wędkarzy , w niedalekiej odległości zabudowania, okręg Jeleniogórski. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hardy50 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Podobne samolowki z robakami znalazłem na kwisie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xnt@ Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Nie byłem pstrągarzem i nie będę.Co to jakiś zawód specjalny jest? Jak łowię sandacze jestem sandaczowcem,szczupaki to szczupakowcem?hmmm.Proponuje opanować emocje.Trzeba tutaj bardziej regulacji prawnych i mocnych kontroli aby problem w większym stopniu rozwiązać. Widać jak jest w tym co kolega napisał zamiast być lepiej to pogarszają sytuację. Jak by był dla mnie sens łowienia pstrągów u nas to bym jeździł a tak bez napinki bo i tak lipa nad wodą. Zawsze można hobby zmienić,jest tyle ciekawych innych. Ach ci pstrągarze więcej dystansu.Radek, pstrągarzem już nie będziesz. Nawet jakbyś chciał to nie masz na czym się nauczyć. Pojedź na zebrania ds. pstrąga i lipienia i wtedy się dowiesz jaki beton masz przed sobą. Jak się pozbyć kajaków, dlaczego dzwoniąc do straży nikt nie przyjedzie, dlaczego ryby giną z miejscówek, które mógłbyś znać. To jest obraz polskiego wędkarstwa pstrągowego. I uwierz mi, jakbyś się nauczył łowić pstrągi to te sandacze to byłby pikuś. Na suchą byś złowił sandacza, bolenia itp. Życzę zdrowia i wielkich ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oland Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 kiedyś po wielkiej awanturze z miejscowym strażnikiem SSRu który wymyślił sobie ,że na pozwolenie jednodniowe w Wałbrzyskim mam wpisać datę połowu w rejestr Wrocławski , żeby załagodzić ze mną i synem konflikt - chwalił się zdjęciami na telefonie złowionych przez niego pstrągów fakt same okazy - wszystkie w kuchni na stole ...... nikt już ich nie złowi , takie jest podejście miejscowych do C&R , później wciskanie że przyjezdni z Wrocławia wszystko zjedli - fakt nie dotyczy Jeleniej ale ościenny okręg niedaleko 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hardy50 Opublikowano 20 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 (edytowane) Mentalność średniowiecza, my o rybach A tymczasem lobby futrzarskie przepycha ustawe osłabiająca możliwości interwencyjne organizacjom społecznym zajmującymi się odbieranie skatowanych zwierząt. Za co ja , kochający przyrodę mam kochac Polskę. Sorry za offtopic Edytowane 20 Stycznia 2020 przez hardy50 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezarx Opublikowano 21 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2020 Pseudo ekolog się znalazł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hardy50 Opublikowano 21 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2020 Typowy Polak, pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hardy50 Opublikowano 21 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2020 (edytowane) rzeki wyregulowane, tarliska niszczone, śmieci wszędzie się walają, ryb brak, pełno kłusowli - wędakrzy - mięsiarzy (karta musi się zwróić), wody co jakiś czas zatruwane, brak ochorny łowisk - taki mam obraz Polski. Zjedziłem trochę świata, łowiłem w wielu miejscach i takiego syfu jak tutaj, to nie ma nigdzie. Edytowane 21 Stycznia 2020 przez hardy50 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.