Skocz do zawartości

Czy uzależnienie od wędkarstwa może doprowadzić do rozpadu rodziny?


mariusssz

Rekomendowane odpowiedzi

Czy wędkarstwo może uzależnić? Na to pytanie chyba wszyscy znamy odpowiedź. Tak, i to bezpowrotnie! Czy jest to zdrowe uzależnienie, dobry sposób na relaks i radzenie sobie se stresem? Sądzę, że jak najbardziej. A czy wędkarstwo może być tak niebezpiecznym uzależnieniem jak inne? Czy może doprowadzić do rozpadu rodziny, związku? Na to pytanie chcę odpowiedzieć poprzez przeprowadzenie badań do mojej pracy magisterskiej. Studiuję psychologię i udało mi się połączyć temat pracy z moją pasją. Temat pracy to: Wędkarstwo jako konstruktywny sposób radzenia sobie ze stresem a ryzyko uzależnienia.

Będę wdzięczny, jeśli znajdziesz chwilę czasu, aby uzupełnić ankietę.

Oto link do ankiety :http://tiny.pl/g6mk6

Dziękuję!

Mariusz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego studiujesz "naukę", której nie ma, nie istnieje. Została wymyślona przez "kulturowych marksistów" aby nadać rangę bezsensownym i złodziejskim działaniom, które mają dać pracę bandom nieświadomych swojej bezproduktywności ludzi.

 

Temat Twojej pracy

"Wędkarstwo jako konstruktywny sposób radzenia sobie ze stresem a ryzyko uzależnienia."

Czy nie dostrzegasz kanału, w który się pakujesz, czy raczej pakuje Cię Twój "promotor" czy inny debil, który zatwierdził temat pracy ???

 

Wędkarstwa nie uprawia się po to aby walczyć ze stresem. Pozytywnym skutkiem uprawiania  wędkarstwa może być łagodzenie napięć/stresu związanego z funkcjonowaniem w obecnych realiach (nie wszystkich to dotyczy, ale całkiem spora grupa się znajdzie).

Natomiast nie ma to nic wspólnego ze wspomnianym "ryzykiem uzależnienia", ponieważ wędkarstwo to nie alkohol, narkotyk czy inny taki.

Natomiast jeśli ktoś (na uczelni) zatwierdził taki temat, to mamy problem (dawno już go mamy, tylko nie było widać), który teraz widać !

 

Jeśli są tacy, którzy nie widzą, tylko im pozazdrościć, jednak radziłbym z takim widzeniem uważać na ulicy. Co by nas, tramwaj, trolejbus czy inne ustrojstwo nie rozjechało ;)

 

Dodam tylko jeszcze jedno; 

Poniżej tytuł pracy, który tak na szybko wymyśliłem, porównaj ze swoim;

 

Jakie konsekwencje grożą w przypadku odpalania zapałki pod wiatr i czy mogą być większe w przypadku zastosowania tzw. "zapałki szturmowej" ???

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U lekarza:
- Stan pana zdrowia a szczególnie nerwów jest fatalny. Czemu należy to przypisać?
- Wędkarstwu
- Dlaczego? Przecież wędkarstwo właśnie uspokaja nerwy!
- Tak, panie doktorze. Ale ja wędkuje bez zezwolenia.    :D

 

Też witamy kolegę.   ;)

http://jerkbait.pl/topic/15638-powitanie-na-jerkbaitpl/page-119

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego studiujesz "naukę", której nie ma, nie istnieje. Została wymyślona przez "kulturowych marksistów" aby nadać rangę bezsensownym i złodziejskim działaniom, które mają dać pracę bandom nieświadomych swojej bezproduktywności ludzi.

 

Temat Twojej pracy

"Wędkarstwo jako konstruktywny sposób radzenia sobie ze stresem a ryzyko uzależnienia."[/size]

Czy nie dostrzegasz kanału, w który się pakujesz, czy raczej pakuje Cię Twój "promotor" czy inny debil, który zatwierdził temat pracy ???[/size]

 

Wędkarstwa nie uprawia się po to aby walczyć ze stresem. Pozytywnym skutkiem uprawiania  wędkarstwa może być łagodzenie napięć/stresu związanego z funkcjonowaniem w obecnych realiach (nie wszystkich to dotyczy, ale całkiem spora grupa się znajdzie).[/size]

Natomiast nie ma to nic wspólnego ze wspomnianym "ryzykiem uzależnienia", ponieważ wędkarstwo to nie alkohol, narkotyk czy inny taki.[/size]

Natomiast jeśli ktoś (na uczelni) zatwierdził taki temat, to mamy problem (dawno już go mamy, tylko nie było widać), który teraz widać ![/size]

 

Jeśli są tacy, którzy nie widzą, tylko im pozazdrościć, jednak radziłbym z takim widzeniem uważać na ulicy. Co by nas, tramwaj, trolejbus czy inne ustrojstwo nie rozjechało ;)[/size]

 

Dodam tylko jeszcze jedno; [/size]

Poniżej tytuł pracy, który tak na szybko wymyśliłem, porównaj ze swoim;[/size]

 

Jakie konsekwencje grożą w przypadku odpalania zapałki pod wiatr i czy mogą być większe w przypadku zastosowania tzw. "zapałki szturmowej" ???[/size]

Hola, hola z tym ryzykiem uzależnienia. Jeżeli u delikwenta czynności związane z wędkarstwem jak ukryte przed żoną zakupy utensyliów wędkarskich, nocne spływy rzeką w pływadełku, bieg przed konkurencją do upatrzonej miejscówki wywołują zwiększone wydzielanie adrenaliny, to jak najbardziej może się on uzależnić. Prawdopodobnie tak działają inne uzależnieniem behawioralne, np. uzależnienie od hazardu. No i wiadomo, że jak ktoś nie uprawia wędkarstwa w celu odstresowania się to pewnie robi to dla białka. Choć pewnie w tym drugim przypadku też pacjenci się odstresowują, ponieważ niejednokrotnie towarzyszy temu flaszka . Więc kolego mariusssz nie przejmuj się i pisz śmiało swoją pracę, zostaniesz mgr nie gorszym od innych.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kategoryzacja miejsca zamieszkania też budzi wątpliwości bo wrzucenie do jednej kategorii "miasta powyżej 100 tys." miast powyżej 500 tys. powoduje utratę informacji o prawdziwym zróżnicowaniu ze względu na m. zamieszkania. Znacznie większe różnice pod wieloma względami stwierdza się pomiędzy mieszkańcami tzw. dużych miast (te powyżej 500 tys.) niż pomiędzy mieszkańcami miast np 50 tys. A 100 tys. To takie na szybko uwagi recenzenckie.????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje mi tu wzmianki o uzależnieniu od kupowania coraz to więcej i więcej i więcej sprzętu wędkarskiego.

Myślę, że to jest problem nie jednego z nas.

 

Myślałem o tym, bo też widzę ten problem, ale ankieta i tak jest bardzo rozległa, więc tą kwestię zostawiłem. Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ankieta jest skonstruowana nieprawidłowo brak w niej tak prostego pytania jak płeć badanego. O zgrozo kobiety też wędkują i jest to ich prawdziwą pasją, a czy bywa nałogiem to trzeba zbadać.

 

Praca odnosi się tylko do mężczyzn, dlatego nie ma pytania o płeć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kategoryzacja miejsca zamieszkania też budzi wątpliwości bo wrzucenie do jednej kategorii "miasta powyżej 100 tys." miast powyżej 500 tys. powoduje utratę informacji o prawdziwym zróżnicowaniu ze względu na m. zamieszkania. Znacznie większe różnice pod wieloma względami stwierdza się pomiędzy mieszkańcami tzw. dużych miast (te powyżej 500 tys.) niż pomiędzy mieszkańcami miast np 50 tys. A 100 tys. To takie na szybko uwagi recenzenckie.

 

Dziękuję za wszelkie uwagi i wskazówki. W tej kwestii wszystko ocenia mój promotor. Nie zauważył tego, więc już tak zostanie. Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat śliski jak piskorz .

Przyzwyczajenie , nałóg , uzależnienieomg.gif? Poproszę o definicję .

 

Dopiero będę pisał część teoretyczną, w której definicje tych pojęć się pojawią. A tak na szybko, nie książkowo, a bardziej z doświadczenia terapeutów z którymi mam okazję współpracować - uzależnienie jest tęsknotą za kimś, za czymś; jest czymś w rodzaju ucieczki. Jeśli człowiek zaniedbuje jakieś sfery swojego życia przez wędkarstwo, to można mówić o uzależnieniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego studiujesz "naukę", której nie ma, nie istnieje. Została wymyślona przez "kulturowych marksistów" aby nadać rangę bezsensownym i złodziejskim działaniom, które mają dać pracę bandom nieświadomych swojej bezproduktywności ludzi.

 

Temat Twojej pracy

"Wędkarstwo jako konstruktywny sposób radzenia sobie ze stresem a ryzyko uzależnienia."

Czy nie dostrzegasz kanału, w który się pakujesz, czy raczej pakuje Cię Twój "promotor" czy inny debil, który zatwierdził temat pracy ???

 

Wędkarstwa nie uprawia się po to aby walczyć ze stresem. Pozytywnym skutkiem uprawiania  wędkarstwa może być łagodzenie napięć/stresu związanego z funkcjonowaniem w obecnych realiach (nie wszystkich to dotyczy, ale całkiem spora grupa się znajdzie).

Natomiast nie ma to nic wspólnego ze wspomnianym "ryzykiem uzależnienia", ponieważ wędkarstwo to nie alkohol, narkotyk czy inny taki.

Natomiast jeśli ktoś (na uczelni) zatwierdził taki temat, to mamy problem (dawno już go mamy, tylko nie było widać), który teraz widać !

 

Jeśli są tacy, którzy nie widzą, tylko im pozazdrościć, jednak radziłbym z takim widzeniem uważać na ulicy. Co by nas, tramwaj, trolejbus czy inne ustrojstwo nie rozjechało ;)

 

Dodam tylko jeszcze jedno; 

Poniżej tytuł pracy, który tak na szybko wymyśliłem, porównaj ze swoim;

 

Jakie konsekwencje grożą w przypadku odpalania zapałki pod wiatr i czy mogą być większe w przypadku zastosowania tzw. "zapałki szturmowej" ???

 

Dziękuję za Twój komentarz. Każdy ma prawo do własnej opinii, ja to szanuję. Inaczej jednak widzę to co robię, moje studia, naukę, czy pisanie pracy na taki właśnie temat. Wędkarstwo może być uzależnieniem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze dodam kilka słów o uzależnieniu. Zazwyczaj uzależnienie kojarzy się z alkoholizmem, narkomanią, paleniem papierosów itp. Jednak obecnie można znaleźć coraz więcej publikacji dotyczących uzależnienia, rozumianego w szerszej perspektywie, a wtedy mówimy o uzależnieniu, jako o zjawisku, które przejmuje nad nami kontrolę, pochłania nasz czas, wpływa na różne sfery życia, na relacje. Tak rozumiane uzależnienie może dotyczyć różnych zachowań - uzależnienie od zakupów, od Internetu, od gromadzenia niepotrzebnych rzeczy, itp. oraz od wędkarstwa. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędkarstwo? Odstresowanie? No, na pewno, jak wjeżdżam na miejscówkę i widzę trzy szpalery siat rybackich po 500 m każdy to mój poziom stresu równa się 0.

 

W kwestii uzależnienia - każdy z nas jest uzależniony i nawet jesli ktoś mówi ze nie jest to i tak jest.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie napisać, że każde hobby, którego wykonywanie "odbija" się na rodzinie jest uzależnieniem i może doprowadzić do wielu nieciekawych sytuacji ... A kiedy tak się zaczyna dziać to czas na jakieś konkretne reakcje ... Bo jak to mówią, ani się obejrzysz i ktoś Cię zastąpić może ... Śmieszne, smutne ... taki paradoks, ale prawdziwe.

Edytowane przez SlawekNikt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że każda tzw. "pasja" to swego rodzaju uzależnienie. I oczywiście może prowadzić w skrajnych przypadkach do rozpadu rodziny albo do starokawalerstwa - sam znam takie przypadki  :rolleyes: 

 

Ale warto postawić sobie również pytanie co warte jest i do czego może prowadzić życie pozbawione pasji, zainteresowań ?  

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale warto postawić sobie również pytanie co warte jest i do czego może prowadzić życie pozbawione pasji, zainteresowań ?  

 

Akurat to pytanie jest moim zdaniem tylko i wyłącznie z tych czysto teoretycznych ... Jak to już wielokrotnie zostało napisane jeden lubi ogórki, a drogi ogrodnika córki. Cały biznes polega na tym aby znaleźć ten złoty środek :) ;)

Edytowane przez SlawekNikt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Twój komentarz. Każdy ma prawo do własnej opinii, ja to szanuję. Inaczej jednak widzę to co robię, moje studia, naukę, czy pisanie pracy na taki właśnie temat. Wędkarstwo może być uzależnieniem. Pozdrawiam.

 

Witam serdecznie.

 

Również szanuję Twoje zdanie, jednak nie jestem pewien, mówiąc kolokwialnie, czy wiesz na czym stoisz. To, że inaczej widzisz to co robisz to mnie nie dziwi. Uniwersytety, czy inne uczelnie wyższe (szczególnie humanistyczne) są zainfekowane marksizmem kulturowym. Mniejsza o to, czy nie przyszło Ci do głowy, czemu ma służyć praca magisterska o tak miałkim i zbędnym temacie. Może chodzi o to, że wyczerpały się już poważne tematy, a kolejnym rzeszom potencjalnych magistrów trzeba dać szansę wykazania się "czymś". Nieważne, że to coś jest kompletnie bez sensu i niczemu nie służy, kolejne roczniki PREKARIATU będą mogły "pracować" bez poczucia kradzieży, której faktycznie się dopuszczają.

Jest jeszcze jedna kwestia, domysł raczej. A może przy pomocy takich prac przygotowuje się grunt pod likwidację tradycyjnych, konserwatywnych hobby, jak wędkarstwo czy myślistwo. Wystarczy uznać je za uzależnienia i ścigać na równi z prawdziwymi patologiami. Odwrócenie pojęć widać jak na dłoni, oczywiście, nie każdy widzi. Niemniej ideologia gender (tfu) i edukacja "seksualna" od przedszkola jest chyba dobitnym przykładem.

Tego typu prace magisterskie, a raczej ich tematy, prawdopodobnie są częścią mechanizmu "Okna Overtona"

 

Pozdrawiam serdecznie

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...