Skocz do zawartości

Czy uzależnienie od wędkarstwa może doprowadzić do rozpadu rodziny?


mariusssz

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, w pytaniu 7 pytasz o to z kim spędzam czas nad wodą - zaznaczyłem, że z partnerką. Już kolejne pytanie brzmi: "Co robi Pana żona/partnerka podczas Pana wyjazdów na ryby?". Pytanie kolejne: "Jaki jest stosunek żony/partnerki do Pana wyjazdów na ryby?" i możliwe odpowiedzi: nie ma nic przeciwko/ zawsze się zgadza/ zgadza się, ale czasami marudzi/ zgadza się, ale robi o to awantury/ nie zgadza się (wtedy nie jadę}/nie zgadza się (jadę pomimo sprzeciwu żony/partnerki) - przecież zaznaczyłem, że jeżdżę z nią.... 

 

Odnośnie pytań w stylu: "Potrafię rozpoznać fakturę przedmiotów, dotykając ich?" to...... 

 

Ankieta jest baaaaardzo rozległa, chciałem wypełnić ale jest za długa.

 

Niestety ankieta jest do poprawy i dziwie się, że promotor ją zatwierdził. Nie możesz wykręcać się słowami: "Nie zauważył tego, więc już tak zostanie."

Edytowane przez Majkel S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takich, których z kolei wpędziło... :)

No tak też może to działać (szczególnie na polskich rybnych "wodach")...

Natomiast jak sobie przypomnę wqrwienie, że nie pojechałem na ryby bo miałem mega kaca, lub byłem na rybach (szczególnie zimą) i dwie flaszki pękały no i co to za łowienie (bo to już impreza wędkarska na lodzie)..

 

Na szczęscie temat "ryby" był silniejszy od chlania i sam sobie poradziłem:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takich, których z kolei wpędziło... :)

To nie wędkarstwo wpędziło ich w alkoholizm. -_-

Chyba że znasz taki przypadek , że ktoś walił gołdę tylko jak był na rybach i dlatego wpadł w alkoholizm :o W pozostałych wariantach, to wędkarstwo było jedną z wielu wymówek , co by się zamulić.

Wędkarstwo i walenie gorzały , wzajemnie się wykluczają .Na moje szczęście. :doh:

 

No tak też może to działać (szczególnie na polskich rybnych "wodach")...

Natomiast jak sobie przypomnę wqrwienie, że nie pojechałem na ryby bo miałem mega kaca, lub byłem na rybach (szczególnie zimą) i dwie flaszki pękały no i co to za łowienie (bo to już impreza wędkarska na lodzie)..

 

Na szczęscie temat "ryby" był silniejszy od chlania i sam sobie poradziłem:)

:highfive:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzależnienie ma swoje ścisłe kryteria diagnostyczne, na podstawie których można stwierdzić, czy ktoś jest uzależniony czy nie. Definiuje to ICD 10, którym w Polsce się posługujemy. Według tego nie ma czegoś takiego jak uzależnienie od wędkarstwa, podobnie jak np. nie ma czegoś takiego jak np. uzależnienie od Internetu. Prawdopodobnie można to "podciągnąć" pod jakąś kompulsję.

Inna rzeczą jest, czy przynosi dana czynność komuś krzywdę, czy nie. I tu, pewnie jest jak z każdą przesadą- co za dużo to nie zdrowo. Zakładam, że przebywanie "non stop" na rybach, koncentracja życia wokół tego hobby itp. może przynieść krzywdę i dyskomfort osobom trzecim- np. rodzinie. Jednak jest to czynnik indywidualny i daleki byłbym od generalizowania :) .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

" A może przy pomocy takich prac przygotowuje się grunt pod likwidację tradycyjnych, konserwatywnych hobby, jak wędkarstwo czy myślistwo. Wystarczy uznać je za uzależnienia i ścigać na równi z prawdziwymi patologiami."

 

Myślę, że za duże pieniądze stoją za przemysłem wędkarskim żeby to tak po prostu uznać wędkarstwo za patologię i zakazać wędkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

" A może przy pomocy takich prac przygotowuje się grunt pod likwidację tradycyjnych, konserwatywnych hobby, jak wędkarstwo czy myślistwo. Wystarczy uznać je za uzależnienia i ścigać na równi z prawdziwymi patologiami."

 

Myślę, że za duże pieniądze stoją za przemysłem wędkarskim żeby to tak po prostu uznać wędkarstwo za patologię i zakazać wędkowania.

 

Jeszcze większe pieniądze stoją za myślistwem i hodowlą zwierząt futerkowych - i jak to wygląda / rokuje ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wędkarstwo uratowało od bardziej dewastującego uzależnienia jakim jest alkoholizm...

Myślę że wiem o czym mówisz, ja dopiero 2 lata w czystości ale obecnie chyba tylko to mnie trzyma..

 

 

Człowiek jest w stanie uzależnić od wielu rzeczy od drugiego człowieka także, poza tym internet, telefon, jedzenie, picie i nie koniecznie alkoholu ale np kawy, energerykow, mycia rąk co 10 minut, żucia gumy, obgryzania paznokci, można pisać i pisać.. I uważam że jeżeli to uzależnienie to także wędkarstwo niech im będzie..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędkarstwo to jest coś takiego co oczywiście może doprowadzić do rozpadu rodziny ale należy też czasem ustąpić i dać szansę rodzinie. Trzeba umieć znaleźć konsensus.

Wędkarstwo daje też czasem siłę do życia do oderwania się od przykrych doznań. Mi pomogło przetrwać ciężki czas gdy podejrzewano u mnie bardzo ciężką nieuleczalną chorobę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...