Skocz do zawartości

Czorsztyn


MGOR

Rekomendowane odpowiedzi

Zostawcie na poniedzialek jakies miejsce, moje siaty nie duze i oka nie male coby drobiazg przepłynąl. Tak od 47bieremy:) 240kilo wchodzi na palete, na ciągniku miejsc paletowych 42.

 

P.S A poziom wody dalej w dół. Zdąrzą przed tarlem bo idzie im jak krew z nosa?

Edytowane przez Sandre
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Niedzielne i sobotnie ryboki" prosze o info z placu boju. Nie interesuja mnie zbytnio brania, bo nademna zawsze sie jakis slepy i gluchy rybek zlituje ,ale jak z wodowaniem, bo ponoc jedna doba jeden metr w dół a tylni naped w astrze mi wysiadl ;) Ponoc w tyg ladne infiniti zapiedzielilo sie po progi w Mizernej, innym dwom znowu sie tak spieszylo ze mi chcieli kolege bić, dopiero jak zauwazyli reszte zalogi zgrzecznieli nieco. Dantejskie sceny rodem z weekendow trafiaja sie juz w tygodniu:)

Poniedzialkiem wiec zakoncze tę nierowna walkę, bo w korkach stac nie lubie;).

Trzeba liczyc ze 2016 wedkarsko bedzie lepsiejszy, a i wody nie beda czlowiekowi zalowac.

Edytowane przez Sandre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Niedzielne i sobotnie ryboki" prosze o info z placu boju. Nie interesuja mnie zbytnio brania, bo nademna zawsze sie jakis slepy i gluchy rybek zlituje ,ale jak z wodowaniem, bo ponoc jedna doba jeden metr w dół a tylni naped w astrze mi wysiadl ;) Ponoc w tyg ladne infiniti zapiedzielilo sie po progi w Mizernej, innym dwom znowu sie tak spieszylo ze mi chcieli kolege bić, dopiero jak zauwazyli reszte zalogi zgrzecznieli nieco. Dantejskie sceny rodem z weekendow trafiaja sie juz w tygodniu:)

Poniedzialkiem wiec zakoncze tę nierowna walkę, bo w korkach stac nie lubie;).

Trzeba liczyc ze 2016 wedkarsko bedzie lepsiejszy, a i wody nie beda czlowiekowi zalowac.

Jeszcze miesiąc temu goście zakopali sie jeepem w mizernej ale jak wjechali w półtora metrowe błoto , z tym zakopywaniem to kwestia zdroworozsadkowosci i wszystko spokojnie a nawet padnięty reduktor w astrze nie będzie kłopotem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Mizernej sporo łódek- powoli ale się wodowali. Podobno w Kluszkowcach przekopali błoto i też nie ma problemu z wrzuceniem łajby na wodę. Poziom tragiczny - jeszcze troche i będzie można przerzucić paprochem z jednego brzegu na drugi. Ryby brały we wtorek i środę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kluszkowcach wodowanie dobre tylko błota po pachy trzeba uważać przy pomoście bo tam wąsko i jeden z Kolegów przesmarował dwoma elementami po pomoście(skończyło się na blacharzu i lakierniku także sandacze wyszły dość drogo :huh:) woda przez tydzień mocno w dól - jak ktoś zna ten teren sprzed zalania to nasypana hałda ktora zamykala drogę w Kluszkowcach jest już dobre 50m od wody (cała zatoka z bobrami - bez wody). Hałdę trzeba było rozrzucić  żeby wodować ale P. krzysiek jak na 68lat podołał i temu ;)  łowimy dalej sezon trwa :D 

 

ps 1. - spod wody wyłanią sie rożne zatopiska - fundamenty, drogi, nawet taczki - dla ciekawskich można znaleźć je pod zamkiem w Czorsztynie

ps 2. - woda jest już niższa niż przy ostatnim remoncie turbiny zobaczymy ile jeszcze pódzie w dół

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodowanie, np w Mizernej, mały APEL, wjeżdżajmy na "slip" (asfalt) mając już łódź zapakowaną, uzbrojoną, gotową tylko do zwodowania, zaoszczędzi to korkom, urwom, ujom, rękoczynom wśród co bardziej pobudliwych...

podobnie ze, zjeżdżaniem, łódka na przyczepę, cała naprzód pod górę i tam się pakujmy... nie blokujmy innym, trochę wyobraźni...

byłem na czorcie 2 dni temu i czekałem dobre 30 min, patrząc jak jegomość rozłożony na środku asfaltu, spuszcza powietrze z pontonu, majestatycznie składa podłogę, myje, pakuje do worków,  nosi wszystko 150 m do góry do zaparkowanego (zresztą też na asfalcie) swego białego h(u)jundaja - było nie było 4x4- co by oponka błotkiem się nie zabrudziła - MASAKRA...nie powiem trochę zagotowało mnie nieco - stąd ten post. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodowanie, np w Mizernej, mały APEL, wjeżdżajmy na "slip" (asfalt) mając już łódź zapakowaną, uzbrojoną, gotową tylko do zwodowania, zaoszczędzi to korkom, urwom, ujom, rękoczynom wśród co bardziej pobudliwych...

podobnie ze, zjeżdżaniem, łódka na przyczepę, cała naprzód pod górę i tam się pakujmy... nie blokujmy innym, trochę wyobraźni...

byłem na czorcie 2 dni temu i czekałem dobre 30 min, patrząc jak jegomość rozłożony na środku asfaltu, spuszcza powietrze z pontonu, majestatycznie składa podłogę, myje, pakuje do worków,  nosi wszystko 150 m do góry do zaparkowanego (zresztą też na asfalcie) swego białego h(u)jundaja - było nie było 4x4- co by oponka błotkiem się nie zabrudziła - MASAKRA...nie powiem trochę zagotowało mnie nieco - stąd ten post. pozdrawiam

Nie no to jaja się dzieją.Jest tak źle ze apel do narodu trzeba wygłaszać.

A tak niedawno , pływały tam trzy łódki w tym dwie miejscowych.

Edytowane przez kondzio 77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze.   :huh:

Zamiast o rybach, to takie jakieś dziwne emocje...

Co do presji. Jaka presja? Kawał wody, a pląta się parę łódek. Na niejednej zaporówce tyle łodzi co wczoraj na całym Czorcie to stoi w dobrym miejscu obok siebie i ludzie celują między łódki. 

Po za tym pływanie z roku na rok staje się tańsze, bardziej dostępne, więc nie ma się czemu dziwić, że ludziska chcą sobie popływać. Ja też lubię. Niby Polska w ruinie, ale jak widać, jak ktoś chce to te parę stówek na pływadło i jakiś osprzęt znajdzie. Albo pożyczy i też miło sobie popływa.

 

Co do korków. Jak to w życiu. Można spotkać różnych patałachów. Przy wodowaniu też. Jeden zwraca uwagę na drugiego, pomoże, pogada, a inny jest ścierką. Tylko raz mnie coś takiego spotkało. Nie spieszyło mi się i nawet miałem trochę z tego ubaw, ale komu innemu nie było do śmiechu. No ale wrzucić do samochodu trzy kijki, silnik, jakąś torbę to nie takie łatwe. I odlać się trzeba, i zajarać...  No ale to byli profesjonaliści. A tu jakiś motłoch ich poganiał. Jak tak można :D

 

Z innej beczki.

Sandre pisał, żeby się wyłowić za wsze czasy, bo jak się potomek pojawi, to nie ma zlituj. To się nie sprawdza! Skutek jest odwrotny - przyzwyczajamy się do częstego bycia nad wodą i nic tego nie zmieni. Wchodzimy na taki wyższy level i trudno z niego zejść. Przerabiałem to dwa razy :) Choć nie twierdzę, że jak ktoś ma taką potrzebę, to nie można przy okazji wykorzystać moment i np. kupić jakiś kolejny niezbędny kijek. "Bo wiesz, kochanie, jak się już urodzi to sobie nie kupię", albo coś w tym stylu ;)

 

Wkońcu o rybach :)

Miała być dogrywaka w moim wykonaniu. I były nawet dwie. W czwartek nie brały. Tzn większości nie brały, bo widziałem, że jedna łódka połowiła. Takiej kichy jeszcze tam nie zaliczyłem. Za to wczoraj pływałem tylko do południa, ale mnie ryby dopisały. Było miło. Szkoda, że okoni nie było. Może jeszcze się wyskoczy.

 

Możecie koledzy pokazac jakąś aktualną fotke ze stanem wody? chciałbym zobaczyć jak to wygląda :)

 

Miałem nawet jakąś fotkę poglądową wstawić, ale taka mgła była, że nawet w południe niewiele by było na focie widać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś niestety zamknąłem sezon czorsztyński 2015. ryby jak zawsze ...dopisały. już końcówka sezonu więc niech będzie napisze jak jest. presja jakka presja dwie lódki. jedni umieli drudzy ...pływali sam miałem trochę szczęścia więc łowiłem ..nie pływałem. Faktycznie troche szczurowato bo sześdziesiątak to ładna ryba na Czorcie ale zato gabarytowo nijak się to ma do sandaczy z Wisły w KRK tam to sandacze jak na Służewcu - wyścigowe. Na Czorcie zdarzają się piekne szupaki sam miałem w tym roku dwa dobre 80+. Niestety mam zawsze kłopot z rozmiarówką więc nie wiem czy 80+ czy 90 bo jeszcze nie dorobiłem się miarki :-)Ale krolem zbiornika z tego roku stał się okoń 40+ na jesieni nie robił wielkiego wrażenia ...tylko ja nietety uwielbiam łowić sandacze..:-) nie dla mięsa, holu tylko dla tego jednego...pstryk... i powiem tylko tyle było ich kilka...w tym roku:-) może ogromu nie było ale dobre 70+ się zdarzyło a to już tam fajna ryba. Co do zdjęć jak to teraz wygląda przy niskiej wodzie..wrzucę kilka sam machnąłęm masę by w przyszłym roku na wysokiej wodzie wiedzieć gdzie kotwę puścić. Na ten rok niestety zawieszam broń i ide prać kombinezon z czorsztyńskiego błota.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jeszcze dodać że w tym roku powsała nowa miara..Keitech..Ze względu na chroniczny brak miarki. Więc wiele ryb miało np. wymiar 6 Keitch 4" co w przeliczeniu dawało 6x4x2,53cm co dawało około 60cm :-) jak widać sandacza mozna zmieżyć nawet pyzynętami ;-)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoj sezon rowniez zakończyłem. To byl rok zmian, przetasowan, nowych realiow w zyciu prywatnym. Czorsztyn nie obdarzyl mnie zadnym okazem, ale zalu nie mam :)

Teraz nadchodzi czas na podsumowanie i wyciagniecie wnioskow:)

Ilościowo było dobrze, ale bez perełek.

Może trzeba zmienic miejsca albo przynęty ,albo miec po prostu wiecej wedkarskiego "fuksa"

Jak to nie pomoze kupuje teleskop i plywam za Boruchem;) *¥

Edytowane przez Sandre
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok to obiecane zdjęcia na końcówkę sezonu. Takie poglądówki. Już myślałem że się nie uda bo mgła opadła o 14 - tej

- widok na zamek w Czorsztynie - spod wody wyłoniła się strażnica, ogrodzenie, słupki, taczki

- widok na zaporę i zamek w Nidzicy

- zatoka z brzozami - woda sięga zazwyczaj do brzóz

 

 

I takie okoniowe to co na koniec sezonu

post-56790-0-64335500-1450771500_thumb.jpg

post-56790-0-41623500-1450771641_thumb.jpg

post-56790-0-49854900-1450771780_thumb.jpg

post-56790-0-26698500-1450771963_thumb.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...