Czorsztyn

[Sandre]

Połamania Panowie. Dajcie znać jak bylo

[Krzysiu]

A to 68 za mały żeby wrzucić fote ?

[szczupak1]

Ale kuraki cudo.

[bociekgc8]

Dzisiaj caly dzień na wodzie. Cholernie wiało, nie wiedziałem gdzie rzucić kotwicę żeby połowić bez pół metrowej fali. Niestety wszystkie zatoki obstawione wiec postanowiłem popłynąć pod zamki. Fajnie bo z falą. Gorzej z powrotem było. Moja krypa dzielnie niczym tytanic rozdzierała zmącone fale nabierając przy tym wodę. Pozostało mi szukać nowych miejscowek bo łowienie przy takim wietrze bylo bez sensu. Dopiero ok 16 przycichlo i od razu dwa krótkie zandery. Jutro podejście 2. Howk????

[Łukasz90]

Byłem wczoraj od 8 do 18 na wodzie. Bez efektu , nie licząc jednego przeciągnięcia przynęty chyba po grzbiecie leszcza. Ryba ogólnie z tego co się dowiadywałem bardzo chimerycznie brała. Ludzi bardzo dużo , dawno tylu osób nie widziałem na Czorsztynie. Wszyscy łowili w skupiskach , na szczęście nie w moich rewirach, więc maiłem względny spokój. Ale śmiać się mnie chciało , jak ktoś miał zaczep to już niektórzy byli gotowi na niego wpłynąć by też być w centrum wydarzeń bo sądzili ,ze to ryba.  Pogoda znośna , fala czasem się dosyć mocno zmagała.  Strasznie dużo nawet do głębszych miejsc ponanosiło drzew w efekcie dawno nie maiłem takich strat jak na tym wyjeździe. W tym urwałem swojego killera, który od kilku lat dosyć dobrze spisywał się na tym jeziorze (ale akurat na tym wyjeździe nic na niego się nie połakomiło). Aha prawie wszyscy na spalinówkach pływali ,zero strachu.Chyba policja się już zwinęła.

[Piotr Boruch]

Łódek moc, pogoda super, dobrze że są chimeryczne bo byłaby masakra

ps. wczoraj 5 sandaczy i 6 okoni

[banziq]

Co się stało z Czorsztyńskim eldorado...? Łódek więcej na wodzie niż zenderów w wodzie...

[Sandre]

Poplyneły na tarło w górę Białki, aaa co nie wolno paliwo tracicie, powietrze zatruwacie, a one was majo w tyłkach.

Edytowane 18 Października 2017 przez Sandre

[banziq]

Trafne podsumowanie... Powoli czar i mit pryska o wspaniałym łowisku. Ale może i dobrze...

[szczupak1]

Czekamy na pierwsze przymrozki. Hehehe.

[Krzysiu]

Zawodnicy wylowili na zawodach i ni ma ryby

[kondzio 77]

Piszecie że łodzi na wodzie dużo.

Czyli Waszym zdaniem 10 jednostek na ten zbiornik to tłok.

Zapraszam do Świętokrzyskiego na zbiorniki, zobaczycie co to znaczy dużo ludzi.

Bylem teraz kilka dni i taka ilość lowiacych to tak jak by ich wcale nie było.

[banziq]

Ja nie pisałem że dużo łodzi tylko, że na 20 łodzi(w tygodniu) marne wyniki  w "wekendy" to po 30-40 łódek i z rozmów szału nie ma

Inne lata to w tygodniu 5-10 łódek a teraz.....a wyniki

[Sandre]

Bo łowić cza umić hy hy hy

[szczupak1]

Pewnie już nie biorą na to co kiedyś.

I w tym roku wcale nie siedzą po głebinach jeszcze.

Ale cóż każdy musi sam dojść do pewnych wniosków.

Pogoda jaka jest każdy widzi.

[kleniojazie]

Po lekturze tego wątku faktycznie dochodzę do pewnych wniosków .... aczkolwiek nie związanych z wędkarstwem 

[Krzysiu]

W tygodniu jak wiekszosc pracuje i ryba nie bierze jest 10

Na rozpoczeciu ledwo Co czlowiek manewrowal między lodziami a I trza było uwazac aby sie człowiek w holowane na linkach za łodziami sandacze nie wtryndolil.

To był widok

[Robbert89]

Bo na rozpoczęcie zawsze biero. Gumami najedzą i dopiero przymrozki są w stanie zwiększyć apetyt, albo i nie.

[Krzysiu]

Zawsze nie zawsze ale na pewno nie wszystkim w tym sezonie widziałem kilka wqrwionych postaci wracajacych na zero choć i tak uważam że za dużo mięsa wyjechalo.

[JędrekGal]

Mięsa dużo wyjechało do krakowa

[Piotr Boruch]

Do Krakowa......a co miasto Mięso chciało zobaczyć....przecież góry ładniejsze no i powietrze czyste.

Edytowane 25 Października 2017 przez Piotr Boruch

[K-Pon]

Do Krakowa......a co miasto Mięso chciało zobaczyć....przecież góry ładniejsze no i powietrze czyste.

Piotrze daj spokój, wiemy swoje

Ja na przyszły sezon zainwestowałem w lodówkę turystyczną

[Sandre]

Ja w stara 66 chłodnie. 8 ton wchodzi bez pierdniecia, tylko metodę połowu zmieniam bo mi się uprawnienia SEP skończyły.

Z sieciami też problem bo mi Slazacy Warszawiacy Kaszubi i miejscowi c&r ciągle wyciągają i przecinają.

Popieprzony Kraj. Tylko Krakusy wiedza gdzie droga po zdrowe białko. Scyzoryk się otwiera jak widze w/w nacje i każdy tylko fotka i do wody. Żeby choć jedna wzięli... Nic.. Wszystko wypuszcza. Dobrze ze sa jeszcze Krakusy.. Normalni uczciwi miesiarze

 

Jędrek witamy na forum. Pierwszym postem roz...bileś bank jak Pawlak w jednorękim bandycie. Strach się bać jaki będzie drugi...

Bo trzeci to wiadomo "przedam tanio"

Edytowane 25 Października 2017 przez Sandre

[szczupak1]

No no właśnie widziałem Heheh Panów ze śląska idt jak wyrzucają hhehehe do wora.

No pościk niczego sobie.

Aha ja juz kupiłem lodóweczkę akumulatorową na 30 kg.

Pozdrawiam.

[krupski]

Przez to głupie c&r nie mam sandacza na wigilie bo wszystko do wody musiało wrócić . Wiec bardzo przepraszam szanownych kolegów ale jeszcze dwie sztuki w tym roku będą musiały pojechać do Krakowa .

Edytowane 26 Października 2017 przez krupski