Skocz do zawartości

Czorsztyn


MGOR

Rekomendowane odpowiedzi

To jak z tymi zawodami chłopaki na żywej rybie .

Wtedy nie wiem, jutro dwa koła mają zawody z tego co wiem na mizernej, jedni będą na sztywniakach na 100% a drudzy nie wiem pewnie też.

Nie chce mi się wieżyc jak ktoś pisze ze wyciąga okonia z kilkunastu metrów i ze przeżył, w tamtą sobotę na roznowie głębokość 9-11m znajomy wyciągnął 3 okonie, to pęcherze im z pyska wystawały.

Edytowane przez Maniekzns
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt z nas nie neguje tego, że okoń wrócił do wody - tak powinno być i tym razem tak było, tylko ...

miał bardzo małe szanse na przeżycie (ale je miał - w wiaderku nie miał by ich w ogóle).

Często niestety jest tak, że wypuszczona ryba po odwiedzinach na powierzchni na takim mrozie wpuszczona z powrotem do wody po kilku minutach kończy swój żywot zaraz pod lodem :(.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pod lodu ???

 

Jaja sobie robicie ????? przy - 15 skrzela zamarzają w kilka minut,,,,,,,

 

Nie Nie i jeszcze raz Nie . Podlodowcom mówię ,że jesteście kilerami i mój sposób myślenia o was się nie zmieni choćby nie wiem jak byście to tłumaczyli ....

Edytowane przez sero1975
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy nie wiem, jutro dwa koła mają zawody z tego co wiem na mizernej, jedni będą na sztywniakach na 100% a drudzy nie wiem pewnie też.

Nie chce mi się wieżyc jak ktoś pisze ze wyciąga okonia z kilkunastu metrów i ze przeżył, w tamtą sobotę na roznowie głębokość 9-11m znajomy wyciągnął 3 okonie, to pęcherze im z pyska wystawały.

U siebie łowię okonie na 10-18 metrach i wszystkie szybko wracają do wody. Na echosondzie widzę jak po wypuszczeniu schodzą do dna. Może chodzi o sposób holowania ryby, ja łowię delikatnie i hol jest czasami długi, natomiast szarpakowcy "wyrywają" rybę szybko na powierzchnię i takie historie mogę się dziać.

 

Co do zawodów na lodzie- też jestem przeciwnikiem organizowania na martwej rybie. Na odpowiedzi,że inaczej się nie da, odpowiadam,że się da - po prostu nie organizować takich zawodów i tyle.

Podobno jest taka formuła zawodów podlodowych,że zawodnicy mają przykładowo turę 3 godzinną i muszą jak najszybciej złowić określoną ilość ryb,bez znaczenia na wielkość. Łowi np.50 rybek,wypuszcza je, i kończy turę.Pozostały czas to jego punkty. Czyli łowi się na czas. Może coś takiego?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wypuszczanie ryb jest fajne.

2. Ryba wypuszczona ma szansę przeżyć. Zabrana jest tej szansy pozbawiona.

 

Te dwie proste prawdy są podstawą etyki naszego forum. Wszelkie próby "pedagogiki wstydu" na osobach uwalniających ryby, a łowiących na lodzie, będą traktowane jako hejt. Najaktywniejsi hejterzy mogą liczyć się z czasowym zablokowaniem swojego konta, a przy recydywie z całkowitym banem. Zostaliście ostrzeżeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz,nie zbyt rozumiem.Chodzi ci o osoby które łowiąc z łodzi wypuszczają, a na lodzie zabierają? Czy w ogóle nie uznajesz łowienia z lodu?

Postaram się Tobie, oraz wszystkim również mającym trudności w zrozumieniu mojego tekstu wyłuszczyć najdokładniej jak potrafię:

Wypuszczanie ryb jest fajne. Zawsze. Z brzegu, z łodzi, brodząc czy wędkując z lodu, sam fakt uwolnienia ryby jest fajny. Nie ma tu znaczenia, jaką etyczną metodą ryba została złowiona. Również nie ma znaczenia, czy wędkarz złowił rybę przy temperaturze -20, czy też przy + 40. Jeśli złowił zgodnie z regulaminem i obchodzi się z rybami z rozsądkiem, w tym (między innymi) ograniczając okres przebywania ryby poza jej naturalnym środowiskiem, każdy wędkarz ma moje pełne poparcie, by prezentować na jerku swoje połowy. Zdjęcia i opisy. 

A każdy, który będzie usiłował wymuszać inne zachowania, hejtując łowiących zgodnie z regulaminem wędkarzy, może liczyć na moją stosowną, opisaną wcześniej ripostę. Nie będzie tak, że wędkarz łowiący zgodnie z zasadami ma się obawiać, jak jego wpis zostanie na naszym forum potraktowany. Troszkę odpuściłem i już żałuję. Spece od "pedagogiki wstydu" ujawniają się, najwyższy czas, by ich z naszego forum wyprosić. 

 

Wracamy do tematu wątku, zamykam OT.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz czy jako fan łowienie z pod lodu popierasz zawody podlodowe zważywszy na to iż z tego co pamiętam większość z nich na czorsztynie jak i roznowie były rozgrywane na martwej rybie ?

Rozumiem że uczestnictwo w takich zawodach jest raczej niemiłe widziane tutaj na forum .

Edytowane przez Krzysiu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem łowienia.

Z lodu, z brzegu, z łodzi, brodząc. Ze spiningiem i muchówką, a bywa, ze i spławikówkę w garści potrzymam. A nawet gruntówkę zarzucę :) 

Lubię też zawody, tą atmosferę, nutę rywalizacji, rozmowy przed i po zawodach. Musi być spełniony tylko jeden warunek - zawody odbywają się na żywej rybie. 

 

W czwartek wreszcie wybieram się na Czorsztyn. Pierwszy raz w tym roku. Już nie mogę się doczekać :D O wyniku wędkowania dam znać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pod lodu ???

 

Jaja sobie robicie ????? przy - 15 skrzela zamarzają w kilka minut,,,,,,,

 

Nie Nie i jeszcze raz Nie . Podlodowcom mówię ,że jesteście kilerami i mój sposób myślenia o was się nie zmieni choćby nie wiem jak byście to tłumaczyli ....

 

Na 100% okonie zamarzają i są martwe już na amen, ale tylko i wyłącznie dla tych, którzy jeszcze przed łowieniem planują je uśmiercić. 

 

Jakieś 12 lat temu przyniosłem kilka okoni właśnie z lodu, oczywiście skostniałych, że hej. Z reklamóweczki wylądowały w zimnej wodzie takiej studziennej. Po dobrze ponad 2h wszystkie sztuki wywiozłem z powrotem do tego samego zbiornika. Każda sztuka była żywa - odwoziłem je w wiaderku z wodą. 

 

Także gadanie, że na pewno zdechnie jest bardzo błyskotliwe. 

Ktoś wysłucha takich farmazonów, pójdzie na lód, złowi 40-taka, przypomni sobie powyższą teorię, że na pewno zdechnie i po okoniu. Bardzo to inteligentne. 

 

Podzielam Twój punkt widzenia. 

Ale proszę o powrót do tematu wątku. Do dyskutowania na temat związany z zasadami C&R jest na naszym forum poświęcony cały dział. Tutaj rozmawiajmy o Czorsztynie.

Edytowane przez woblery z Bielska
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No idzie się załamać  :( , A pomyślałeś  jakie skutki może mieć wpis ( farmazon )że dwu godzinny pobyt na mrozie nic rybom nie robi ? 

 

Nie popadajmy ze skrajności, w skrajność. 

Gwarantuję Ci, że jak ktoś wywali rybę na lód na dwie godziny, to nie po to, żeby ją potem wypuścić. 

Ja tylko bronię błędnie wysnutego wniosku, że ryba z Czorsztyna wyjęta z przerębla jest już martwa wg. kolegi wyżej, bo skrzela zamarzły. To jest brednia i nic tego nie zmieni. 

Sam łowię, wszystko puszczam od razu i często na czystym lodzie i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby wypuszczony okoń lawirował pod lodem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...