Czorsztyn

[wujek]

Coś mi się kojarzy że jeszcze jest jeden powód. Takie uderzenie pozwala rybie pozbyć się powietrza z pęcherza pławnego. Ma to chyba związek z gwałtowną zmianą różnicy ciśnień, ale to dotyczy ryb które posiadają pęcherz, a w ten sposób są wypuszczane GT które podejrzewam pęcherza nie mają , ale mogę się mylić.

Edytowane 15 Lipca 2019 przez wujek

[SID]

Moje wnioski opieram min. na tym co tłumaczył Pan A. Wizner w filmach z Żarnowca.

Jest to osoba która złowiła masę ryb i ma ogromne doświadczenie w obchodzeniu się z nimi, więc sądzę, że jest w Pana Wiznera "interesie" jak i w naszym, aby ryby wracały w dobrej kondycji do wody.

Co do filmu który zamieściłem, to możesz zapytać w komentarzu pod filmem Pana S. Kowalczyka dlaczego w taki sposób wypuścił tę rybę.

[bertus]

Woda na Czorsztynie bardzo niska. Miejscowi twierdzą ze ubywa po 0,5 metra dziennie. Jutro o 6.00 wypływam z Bazy Czort. Jak by co mam wolne miejsce na łódce.

[FidoAngel]

Kolego, obecnie spotykamy coraz więcej głosów mówiących o wypuszczeniu ryb w taki sposób złowionych na znacznych głebokościach (wytrzeszcz oczu).

Może wypowie się ktoś bardziej doświadczonych w tym temacie.

Kolega opowiadał jak łowili w Anglii, na Rutland,  sandacze na bardzo dużych głębokościach, ryby wyjęte z wody miały pęcherz w pysku a "wstrzelone" w wodę sprawnie docierały na dno co było widać na echu.

[szpaczek23]

Woda na Czorsztynie bardzo niska. Miejscowi twierdzą ze ubywa po 0,5 metra dziennie. Jutro o 6.00 wypływam z Bazy Czort. Jak by co mam wolne miejsce na łódce.

A czemu nie wczoraj? )dzis już w drodze na północ niestety. Powodzenia

 

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

[ZlapSeRybe]

Kolega opowiadał jak łowili w Anglii, na Rutland,  sandacze na bardzo dużych głębokościach, ryby wyjęte z wody miały pęcherz w pysku a "wstrzelone" w wodę sprawnie docierały na dno co było widać na echu.

 

I nigdy z tego dna nie wracały 

[bober]

może jakaś część sandaczy pochoruje i przeżyje....

to jest zwykła choroba dekompresyjna i sandacz któremu wywaliło oczy i pęcherz na zewnątrz ma na pewno uszkodzenia narządów wewnętrznych i liczne krwiaki...

może przeżyje a może nie

[generał bryg]

A ja mam koledzy pytanie z innej beczki ☺moze ktos wie czy okonie sie ruszyły? ☺

[Piotr Boruch]

wczoraj nie brały ale w ostatni weekend było ok

[generał bryg]

Dzieki za info kolego. Okonie fajna ryba jesli cos gryzą to miła zabawa ☺☺☺szkoda zabierać bo frajda z lapania

[Misiek1]

Co do okoni , jestem na rybach co weekend i do tej pory na trzy osoby u mnie na krypie padły dwie sztuki , więc dla mnie jeszcze się nie ruszyły.

[Robert Dorado]

Ja byłem od środy wieczór do niedzieli rana, średnio z wynikami, rano skupienie łódek na wysokości wyspy a po dwóch godzinach wszyscy latają po wodzie - tak biorą. Wyjazd z nastawienia był bardzo towarzyski, kolega mnie prosił abym zabrał jego ojca na "poważniejsze ryby" a że były problemy z oddaniem rzutu dłuższego niż głębokość to skończyło się na trolu, w sumie 1 szczupak 83 i 1sandacz 60, okoni nie stwierdzono. Towarzystwo zadowolone, wyjazd udany ale 11 godzin za kółkiem z łódką skutecznie zniechęca do powtórki.

[bertus]

Wracając do połowów, rzekłbym było średnio. Z łodzi z głębokiego trollingu jeden wymiarowy i dwa spady. Z lokalnego pomostu, z wody o głębokości 1m szczupaczek. Była zabawa bo połakomił się na twistera z 2 gramową czeburaszką. Kijek do 10gr. 

Ryby oczywiście wróciły do wody

[generał bryg]

Cos sie cisza zrobiła chyba gryzą jeden za drugim ☺☺☺☺

[kostom63]

Witam, od jutra zaczynam swój dwutygodniowy urlop w okolicy jeśli ktoś miałby ochotę mnie czasami przygarnąć na łódkę, albo byłby chętny na wspólne wypożyczenie łódki ze stanicy proszę o kontakt

Tomek

[generał bryg]

Witam kolegów moze ktoś pływał za okoniem ?

[generał bryg]

Chyba sie nic nie dowiem ????????????

[krakus]

Chłopie jedź biorą wszędzie i na wszystko :-):-):-):-):-):-):-):-):-)

[generał bryg]

To chyba jak wszędzie biorą ????????dla zabawy popływać za okoniamy

[fkuzi555]

słuchajcie, a ja mam pytanie z innej beczki. Czy da sie zwodowac gdzies lodz na wyskosci statkow (starej drogi, Wolskiego - zwał jak zwał) czyli w okolicach Mizernej? na Piekiełku juz bez szans przy tej drodze rowerowej? Pytam, bo chce pojechac w weekend a nie bede mial 4x4 niestety i musze miec cos mega dogodnego, zeby nie kombiowac pozniej z wyciaganiem sie... jak nie bedzie jak, to bede musial chyba od Białki targać

[Okonhel]

Dawno nie byłem ale łagodny zjazd jest na końcu tej drogi. 

https://www.google.com/maps/place/34-440+Mizerna/@49.4456148,20.2683675,332m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x4715f8b2e62409c1:0xa74217bb4ba9489d!8m2!3d49.4587624!4d20.2904017

Edytowane 9 Września 2019 przez Okonhel

[ZlapSeRybe]

Dawno nie byłem ale łagodny zjazd jest na końcu tej drogi. 

https://www.google.com/maps/place/34-440+Mizerna/@49.4456148,20.2683675,332m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x4715f8b2e62409c1:0xa74217bb4ba9489d!8m2!3d49.4587624!4d20.2904017

Na tej drodze jest szlaban który dosyć często jest zamknięty

[bertus]

https://www.google.com/maps/place/34-440+Mizerna/@49.4438255,20.3015612,170m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x4715f8b2e62409c1:0xa74217bb4ba9489d!8m2!3d49.4587624!4d20.2904017

Z tego co pamiętam tam też można po płaskim zjechać ale szlaban  stoi. Możesz spróbować dodzwonić się do chatek kudłatek i podpytać czy można 

http://chatki-qdlatki.pl/

[Łukasz90]

Wieść gminna głosi ,że wysoki stan wody jest , więc jeśli tak jest spokojnie zwodujesz się przy dawnej zjeżdżalni. 

[fkuzi555]

Bylem z tydzien temu i bylo wysoko bardzo. Bede probowal   dzieki