Skocz do zawartości

Rzeka Wel


krecik

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...

Na niższych odcinkach biorą za to głównie szczupaki (szczupaczki po prawdzie) i okonie (no, powiedzmy okonki). Czasem kleń (klenik) czy jazik. Pstrąg jest rzadkością niestety - stwierdzam na podstawie obserwacji z ubiegłego sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Woda latem niziutka, ciepła i kolorowa. Jezioro Lidzbarskie i niestety staw w Wellawilu robią swoje. Do tego ze dwie setki kajakow i mamy katastrofę ekologiczną w mikroskali. Stada wędkarzy dopełniają całości złym traktowaniem nielicznych pstrągów. Tu juz nawet zarybienia i sypanie tarlisk niewiele pomaga.

Kolejna ofiara cywilizacji i mobilności wędkarzy...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna ofiara cywilizacji i mobilności wędkarzy...

 

W tym wypadku akurat glownie cywilizacji. Woda w jeziorze miala blisko 30 stopni - pstragi po prostu nie maja szans na przezycie w takiej zupie.

Stad klenie, szczupaki itp.

 

Niestety taki los dotknal nie tylko Wel, a wiele rzek w kraju. 

Edytowane przez hlehle
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To racja z temperaturą wody. Parę lat temu wpuszczli pstrazki na odcinku za jeziorem lidzbarskim i sie nie utrzymały. A tak ogólnie porównując dawne lata nad Welem a teraźniejszość to sie zrobiła masakra.

 

Mysle. ze to juz nieodwracalny proces i nie ma co sie za bardzo smucic, tylko trzeba sie z tym faktem pogodzic. W wiekszosci mazurskich jezior latem nie ma tlenu ponizej kilku metrow glebokosci. Powoli staja sie martwymi bajorami. Bialoryb ma problemy, wiec nie oczekujmy, ze w przeplywajacych przez nie rzekach beda pstragi.

Marozka, Lyna i pewnie kilka innych kiedys rybnych pstragowych rzek to doknelo. Moznaby probowac je ponownie zarybiac, ale skoro mamy takie susze prawie co 2 czy 3 rok, to ja nie widze w tym sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o odcinku poniżej Lidzbarka, teoretycznie bardziej pstrągowym z charakteru.

 

Nie jest dobrze. Pstrąg już chyba nigdzie nie jest dominującym drapieżnikiem, nawet w rezerwacie. Rzeka zamula się i zarasta. Z wodą górską ma coraz mniej wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w piszecie o odcinku No-Kill Okręgu Ciechanów, poniżej jeziora? 

 

Tam jest taka padaczka?

 

Na toruńskim byłem, to faktycznie dramat.

 

Tak na ciechanowskim 'no kill' woda sie zagotowala. Czesc ryb padla , a czesc zeszla wlasnie na torunski. Tyle ze na torunskim dlugo nie pozyja - zero kontroli i mnostwo chetnych na mieso...

Wydaje mi sie, ze taki los czeka wszystkie rzeki przeplywajace przez jeziora. Niestety obawiam sie, ze predzej czy pozniej to samo stanie sie np. z Pasleka. Byly juz lata, ze pstragi latem wygladaly tam jak wegorze ...

Edytowane przez hlehle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt jazi mozna polowic sporo i to ladne sztuki. Na spinning i muche. Mowa tutaj o odcinku od mostu przy mleczarni az gleboko w las do "nowych łąk" przez kilkanaście lat jak tam lowilem i lowie dalej, zlapalem moze kilka pstrazkow i to malutkich z zarybien. Pozniej gdzieś poginely. Co do odcinka kurojady - chelsty to nie ma co sie dziwic ze coraz mniej jest tam ryb. Dziesięć lat wstecz mozna bylo przejść caly odcinek i nie spotkac nikogo :) no moze jakąś zwierzynę ;) a bylalem bardzo często. Pozniej zrobil sie bum na ta rzekę, no i wszystko sie posypalo. Aktualnie szukam jakiejś ciekawej rzeczki co przypomni mi stare dobre czasy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do odcinka kurojady - chelsty to nie ma co sie dziwic ze coraz mniej jest tam ryb. Dziesięć lat wstecz mozna bylo przejść caly odcinek i nie spotkac nikogo :) no moze jakąś zwierzynę ;) a bylalem bardzo często. Pozniej zrobil sie bum na ta rzekę, no i wszystko sie posypalo. Aktualnie szukam jakiejś ciekawej rzeczki co przypomni mi stare dobre czasy ;)

 

Oczywiście, że presja się nie przysłużyła, ale mimo to cały czas jakieś tam średnie pogłowie się utrzymywało. No kill i częste kontrole pomagało tym pstrągom jakoś żyć w tej rzece. Nie rosły, bo cięgle je ktoś łowił, ale były ...

Obecny tragiczny stan jest spowodowany stanem w jakim znalazła się rzeka - niska woda, upały i syf w jeziorach. Nie ma co dorabiać teorii. Skoro na przedtarłowych elektropołowach trafia się JEDEN chudy jak węgorz ledwo żywy pstrąg, to chyba przyczyna jest w miarę oczywista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeziora jak Lidzarskie a następnie Markowe sa czystsze niz przed laty. Jedynym mankamentem jest temperatura wody na odcinku do Lidzbarka do kurojad to sie zgadzam. Pozniej temperatura jest mniejsza no i miejscami sa lekkie bystrza więc sa tam lepsze warunki dla kropków. Wiec chyba nie jest to przyczyną malej populacji pstraga. Niestety presja wedkarzy zrobila swoje. Nie bede sie rozpisywał odnośnie tego bo widzialem rozne sytuacje bedac nad woda.

Pozdrawiam

W weekend sie przejade i odwiedze stare dziury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są może mniej zanieczyszczone, ale i niestety bardziej "żyzne".

Przychodzi pora i wypływa z nich do rzeki woda w kolorze zgniłej zieleni i płynie sobie taka ciepła kolorowa i mętna zupa daleko poniżej Chełst...

Jętka dawno wyginęła, chrusta jak na lekarstwo ostatnimi laty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są może mniej zanieczyszczone, ale i niestety bardziej "żyzne".

Przychodzi pora i wypływa z nich do rzeki woda w kolorze zgniłej zieleni i płynie sobie taka ciepła kolorowa i mętna zupa daleko poniżej Chełst...

Jętka dawno wyginęła, chrusta jak na lekarstwo ostatnimi laty.

 Na początku 80-tych ani żywej duszy. Modliłem się, żeby jakiegoś dziadka-robaczkarza spotkać i pogadać. No i wodę na herbatę z rzeki się brało. No i coście Marian zrobili? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Z racji bliskości do rzeki jak w temacie, kilka chwil na odcinku nr.9 Kurojady Chełsty, ustawianie wobków i były przygody. Kropy w przedziale 43-51 cm .Otóż wyprawa typowo wędkarska kończyła się niepowodzeniem ????????????. A chciałbym nadmienić Wel to nie tylko nr.9 i poniżej warto odwiedzić miejsca godne uwagi. Wziąć kajak przepłynąć kilka fragmentów rzeki...

20 wyjść typowo na rzekę Wel ponad 15 pstrągow 32-58 cm nie licząc kleksów

post-52662-0-48990000-1553044299_thumb.jpg

post-52662-0-82208800-1553044392_thumb.jpg

post-52662-0-66387100-1553044467_thumb.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...