janusz.walaszewski Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Cześć. Obserwując Forum zauważyłem wielu takich userów, którzy spokojnie mogliby się wpisać w temat wątku. Więc zakładam, na początek trochę nieskromnie o sobie; jestem wielkim fanem motoryzacji, szczególnie tej starszej/klasycznej. Obojętne na ilu kołach i ile z nich (tych kół) jest napędzanych, najlepiej jeśli cztery. Na początek powiem, że jestem pewnie jednym z niewielu jeśli niejedynym ludkiem, który jeździł MZ jaskółką z 1959r. w realu, w tym właśnie roku., Było to w sierpniu wspomnianego roku, aby nie być gołosłownym, wklejam fotkę; Jeśli ktoś nie kojarzy, to ten w środku w goglach na głowie, to ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcinos25_ac Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Witam zaglądając do wątku przypomniałem sobie jak dobre 20 lat temu z tatą jeździłem WSK 125 podobną trochę do crossa(wysoko zamontowane błotniki)a jeszcze wcześniej bodajże Komar z napędem na pedały to był sprzęt. Miło sobie coś przypomnieć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Witam zaglądając do wątku przypomniałem sobie jak dobre 20 lat temu z tatą jeździłem WSK 125 podobną trochę do crossa(wysoko zamontowane błotniki)a jeszcze wcześniej bodajże Komar z napędem na pedały to był sprzęt. Miło sobie coś przypomnieć Pozdrawiam I to mi chodziło, aby miło powspominać i pogadać o motoryzacji jakiej już nie ma i pewnie nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Ja to zdjęcie gdzieś widziałem, tylko gdzie... ES 250/0, zadbany, pewnie już go nie ma w rodzinie, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Ja to zdjęcie gdzieś widziałem, tylko gdzie... ES 250/0, zadbany, pewnie już go nie ma w rodzinie, co? Pewnie, że go nie ma, a zdjęcie mogłeś widzieć chyba tylko na jeep.org.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcinos25_ac Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Pamiętam jak Wsk padła o wody cieknącej na nią z rynny, ale tata zamienił ja na koła od takiej samej WSki i powstał wózek ,później był czas dosiadaniaz kumplami Komarków i motorynek, kaski tzw.Orzeszki, zloty gdzieś w jakimś sadzie owocowym fajnie było To se ne wrati -chyba tak to się pisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Fakt, to se ne vrati, ale powspominać warto. I o to też mi chodziło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzerwys Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Jak byłem troszke starszy od Pana Janusza to smigalem z tata na ryby Junakiem ponton na bak bo miał krate co ułatwiało mocowanie i hej nad jeziorko.Powspominac miło a i gleby z dwie w lesie zaliczylismy walczas z błotem W moim arsenale ze starychczasow został komar z 1968roku prezent od Wojka ktory go dostał od mojego Dziadka chyba za zdanie matury Pali bez problemu a jak nie pali to mozna pedałowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novis Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Jeździłem kiedyś i posiadałem skuter Osa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgodnie z obietnicą, jako ciekawostkę chciałem zaprezentować Wam mój pojazd wędkarski. W środku stary pies gończy. Kto zgadnie jakiej rasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Ogar Polski ??? A i takiej Nivy to jeszcze nie widziałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 labrador? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Brawo!, to Ogar Polski, bardzo lubi jeździć Nivą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Brawo!, to Ogar Polski, bardzo lubi jeździć Nivą. Miałem nosa A ta Niva, to taka oryginalna jest, czy może przeróbka jakaś ? Bo jak pisałem, pierwszy raz coś takiego widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Dlatego się poświęciłem i zdjęcia na mrozie robiłem, by wątek merytorycznie ubogacić. Proszę bardzo: http://www.vazinter.ru/pickup/cataloque/vis23460030_5ti_mest nyj_s_nadstrojkoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Teraz wszystko jasne, ciekawa sprawa, u polskiego dilera nie widziałem. Bardzo ciekawa opcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Ja za młodu przerobiłem WFM 125 ’61 i WSK 125 ’66 po dziadku, Rometa, Jawę Mustang, CZ 350. Mój tata ma jeszcze motorower Ryś (w kawałkach) na strychu. Cóż, tak się potoczył rozwój moich zainteresowań, że od wielu lat nie jeżdżę na motocyklach. Motoryzacją „muszę” się pasjonować w zasadzie zawodowo, a przynajmniej być na bieżąco. Nie ma to jak ryby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Jako kilkuletnie dziecko wiekszosc weekendow spedzalem z tata na WSK 175 ganiajac po okolicznych starorzeczach i rzece ze splawikiem. Najgorsze byly ranne pobudki, wiadomo ryby biora najlepiej o swicie wiec 3-4 rano byla standardem.Dzien wczesniej zlapane chrusciki, bambusy pod tylek i ognia Lowilismy duzo ploci, jelcy, karasi czy okoni. Pierwszego duzego okonia nie moglem podniesc na wedce, musial mi pomoc, mial niecale 40 cm. Wiekszego zlowilem dopiero kilkanascie lat pozniej. Mania wczesnego wstawania pozostala, w ostatnie lato wielokrotnie wyciagalem go o tych samych godzinach, jak narzekal to przypominalem dziecinstwo Milosc do motocykli zostala, chociaz baardzo odwleczona w czasie. Po kiepskich przygodach ze scigaczami ( bolace lokcie i tylek po wywrotce) raczej przejde na HD, blizsze mojemu stylowi zycia. Bujo P.S. WSK byla ostatnim motorem taty do niedawna. Kupilem mu Ducati Monster, po 20 paru latach wsiadl na motor.Jezdzi z usmiechem na twarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 WFM/WSK to był motor, który odpalał z kopa po roku stania w szopie. Przyjeżdżałem do dziadków, wyprowadzałem, ew. dopompowywałem koła, zabełtałem mieszankę w baku i w drogę! W dzisiejszej rzeczywistości to nie do pomyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Ja długi czas miałem fioła na Land Rovery.Disco1->disco2->disco2->def->disco1.Fajne auta, choć ich czas się konczy, raz, że nabierają niektóre pełnoletnosci, dwa, ze nieubłaganie upomina się o nie chemia i fizyka i zroku na rok stan jest coraz mniej ok. Dałem sobie z nimi spokój, rozstanie okraszajac porzadną wtopą z blacharką, która musiał od nowa robić kolejny właściciel i... wyleczyłem się z klasycznych 4x4, które moim zdaniem przestają mieć sens w Europie, jesli nie pracujemy w jakiś pojechanych miejscach. Nie ma sensu auto ważące 2,5 tony, do setki ruszajace w 30 sek, palące 15l diesla, w którym po każdym wyjeździe do roboty jest za min 5 stówek.Jedyne czego załuję, ze nigdy nie miałem Range Rovera Classica, najładniejszego ze wszystkich LRów jak dla mnie. Teraz jeżdżę małym kombiakiem, z reduktorem, napędem na 4 koła, jest to chyba najrozsądniejszy kompromis jaki znam - na ryby w zasadzie gdzie musze dojechac to dojadę, w tym ciagnąc łódkę, a tam gdzie nimk nie wjade, to nie ma potrzeby by wjeżdżać. Najbardziej się mi podoba beznakładowość jazdy, do tej pory pakiet startowy ledwo przekroczył 2 tysiace, co przy LRach, gdzie na start szła mniej więcej dycha, jest nieodczuwalne. Silnik benzynowy, nieuturbiony, cichy. Jest ok! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 30 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Mały kombiak z reduktorem i 4x4, czyżby Subaru ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Pewnie Forester 2,0 NA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 O, mój brat takiego ma. Miłość od pierwszego wejrzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 30 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Pewnie Forester 2,0 NA No tak, po LR-ach jedyny słuszny wybór, lepszego napędu to nie ma żadna niby ternufka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Gdy kupowałem 1 landa, stałem w mocnym rozkroku, dumajac czy forester, czy disco. Wybrałem disco i pewnie wyczerpałem chęć przygoday jeżdżąc nimi lat kilka. Teraz jest opcja B, nudna, sprawna, działająca, odpalająca przy -15, ruszająca gdy trzeba...Przede mna wyjazd z PL, będzie jak znalazł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.