Cast i multik do opadu

[hudy76]

Witam. Szukam podpowiedzi od osoby bardziej obeznanej w tym temacie. Szukam wędki castingowej do łowienia z opadu. Długość 1.98 - 2.15 ? Gumy od 8 cm do 10 cm. Gramatura 5-12 gr. Do tego jaki multiplikator? Chciał bym dobrać taki zestaw, żeby łowiło się przyjemnie. Do tej pory miałem styczność tylko z castem pod 10 cm jerki. Z góry dzięki.

A ja się tylko zapytam czym musi się wykazać multiplikator aby był zakwalifikowany do opadu? Bo wg mnie, to wszystkie moje się do tego nadają... 

Ale tak w tajemnicy, to szukam multiplikatora do wirówek, wahadłówek i woblerów. Czy muszę zakupić 3 różne? Czy stałoszpulowcy też maja takie dylematy?

[BOB1]

Trzeba wymusić na producentach aby obok nazwy modelu multika, umieszczali jasną informację o jego przeznaczeniu: okoń, szczupak, opad, podwójne podbicie ...itd

Edytowane 29 Września 2018 przez BOB1

[golsyl1980]

 Już dawno są takowe ;-) Abu 5601 JERK .

[Marcin1991]

Panowie Shimano calcutta conquest 200ka ile najniżej pocianie ? bo zastanawiam sie nad daniem tego kreciolka pod lekki kij do opadu na okonia i sandała.

[drag]

A ja się tylko zapytam czym musi się wykazać multiplikator aby był zakwalifikowany do opadu? Bo wg mnie, to wszystkie moje się do tego nadają... 

Ale tak w tajemnicy, to szukam multiplikatora do wirówek, wahadłówek i woblerów. Czy muszę zakupić 3 różne? Czy stałoszpulowcy też maja takie dylematy?

Oj mają,mają.Chociaz tam bardziej chodzi o to czy na przykład kupioną Stellę to w ogóle użyc do łowienia czy raczej tylko napawać się samym faktem posiadania.

Co do multiplikatorów to tez nie do końca rozumiem te dylematy.Nasz legendarny opad jak dla mnie charakteryzuje się tym że kijem podbijasz multikiem kasujesz luz linki.Raczej niewielkie obciążenie dla bebechów.No chyba że ktoś uparcie stosuje metodę warszawska w karczach i zalanej wiklinie    .

A poważniej,kwestia przełożenia i nawoju na obrót trochę jest chyba demonizowana.No chyba że to faktycznie bardzo ciężkie rycie ciężkimi główkami.

[welpa1809]

Na szczęście nigdy nie miałem takich dylematów czy moje maszynki nadają się do opadu. Wyznacznikiem w danym momencie jest tylko pojemność szpulki i cw kija. Przecież zestawem klasy l czy ml nie będę napażał przynętami powyżej górnej granicy cw. Jak będę miał potrzebę walenia 25 czy 35 albo więcej gram przynęty to zabiorę stosowny kij i młynek. Bardziej przekładnie zabija regularne targanie dużych obrotówek i woblerów sdr. Podbijanie i kasowanie luzu zniesie wiele konstrukcji ,nie piszę jakich ,każdy ma swoje typy. Jedyne co może czekać właściciela to wymiana łożysk i to wszystko, jest to jednak wliczone w użytkowanie prawie wszystkich multiplikatorów. Innym aspektem jest rozpiętość rzutowa zestawu jednak było to już maglowane wielokrotnie, a czy round albo low to indywidualna sprawa.

P.S. napisałem prawie wszystkich multi bo konstrukcje z mosiężnymi bushingami znoszą dużo więcej niż łożyskowce,ale to duże konstrukcje i raczej je pomińmy.

[Licus]

pytanie mam o jednego kijaszak od Major Craft, czyli FCC-662M, czy to mi ogarnie sandaczowe jigowanie?

[godski]

Oj mają,mają.Chociaz tam bardziej chodzi o to czy na przykład kupioną Stellę to w ogóle użyc do łowienia czy raczej tylko napawać się samym faktem posiadania.

Co do multiplikatorów to tez nie do końca rozumiem te dylematy.Nasz legendarny opad jak dla mnie charakteryzuje się tym że kijem podbijasz multikiem kasujesz luz linki.Raczej niewielkie obciążenie dla bebechów.No chyba że ktoś uparcie stosuje metodę warszawska w karczach i zalanej wiklinie    .

A poważniej,kwestia przełożenia i nawoju na obrót trochę jest chyba demonizowana.No chyba że to faktycznie bardzo ciężkie rycie ciężkimi główkami.

W opadzie nie łowię generalnie ale na logikę po podbiciu (tak jak przy jerkowaniu) trzeba jak najszybciej skasować luźną linkę tak więc z tego wynika konieczność stosowania sprzętu z większym nawojem/1 obrót. Przy energicznym jerkowaniu czy też opadzie nie będzie wygodne stosowanie multika z nawojem 50-60 cm/1 obrót.

Ta sama zasada co w stałej szpuli.