Skocz do zawartości

Finlandia


zander3

Rekomendowane odpowiedzi

Z moich obserwacji na jednym z jezior w środkowej Finlandii. Nie przy każdym, ale przy wielu, z domków usytuowanych nad jeziorem stoją niewielkiej długości sieci, są widoczne i oznakowane, wprost swoim oznakowaniem mówią przybyszom: to jest mój kawałek brzegu i ja tu łowię ryby. Nigdy natomiast nie spotkałem się z sytuacją, aby jakieś sieci były nieoznakowane.

 

Wysłane z mojego SM-G715FN przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Macieju.W prosze dodac do tego mniej wiecej 20 lat z pasja na wodzie bo Panowie z fotek wygladaja mlodo, i dobrze zernac na łodki.

Zbyszku, chłopaki faktycznie znajają się na robocie. Od małego. Hannu reprezentuje Westina razem z Luc Coppens w ostatnim reality Zander Pro 2021 od Kanalgraties. Łowią gdzieś w centralnej Finlandii, gdzieś gdzie nie mogli dostać się swoją główna łodzią [emoji12]

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że wspomniana zabawka jest w tej chwili dostępna dla wybranych. Doświadczenie podpowiada jednak, że to co dziś jest poza zasięgiem ogółu, niedługo może być powszechne w użyciu, a producenci zadbają, by obsługa była banalna dla przeciętnego wędkarza. Jeśli cena z czasem spadnie do poziomu akceptowalnego dla amatorów rybiego mięska...Wyobraźcie sobie Siemianówkę, czy Turawę. Jeśli będą tam wtedy jeszcze jakieś ryby.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam każde zdanie na temat sieci i ich ilości. Doceniam troski wszystkich o fińskie wody i ich rybostan. Przekażę kolegom po kiju tu na miejscu, że polscy wędkarze pomogą w walce z sieciami [emoji1783][emoji6]

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przekażę kolegom po kiju tu na miejscu, że polscy wędkarze pomogą w walce z sieciami [emoji1783][emoji6]

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka[/

 

 

Nie ma co pomagać. Na jednego Fina przypada około 100 razy więcej wody niż na jednego Polaka. Mogą łowić ryby w tarle, mogą siatkami, a nawet dynamitem i tak tego nie przełowią. 40 km od mojego domu jest zbiornik Wykrot. Ma 50 ha. W realiach fińskich miałby 5000 ha ????.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend należy zaliczyć do udanych. Jest pierwsza troteczka 51 cm, czysto wcięta, pięknie kręciła i skakała nad taflą wody. Nie ukrywam, że sreberko spuściło ze mnie ciśnienie.

Szczupaki już wytarte w wewnętrznej części archipelagu, i co tu dużo mówić żrą jak potępione, na pełnym gazie. W sumie 26 ryb większość 70-73cm jakby z jednego rocznika (większość dziś). Największa 104 cm ( ostatnia ryba dnia, nie ma fotki pad mi już wtedy telefon [emoji2959][emoji2959][emoji2959] ) dalej 103 cm z fotki (strasznie obiedzona, pluła mocno nadtrawioną drobnica, chyba śledziem) i później kilka 80-85. Jest pięknie [emoji1634][emoji123]

Od czwartku mini maraton, 4 dni na wodzie. b000ca1b13aae742e20f8b9b1c71b07a.jpgc776280aa720d606c1fece647d5dac70.jpge9fb51b93ebee01104e3dc9280d1216f.jpg7ac8212ff40f363cff452f0356ce19e0.jpg41f15caa0743c5b2d81cbc54b6436efb.jpgb7d5e5755c4f38fbdd5517d20816015e.jpg976ba0b1a7ff5828be2723479f1d7206.jpg218072ddd84840b68b08c310ac016f1d.jpgc705616142e804d9ba093280f7dec76c.jpg

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Livescope, rzecz dostępna dziś dla wąskiego grona zamożnych wędkarzy. Postęp w elektronice daje niesamowite możliwości łowiącym. Statystyczny gumofilc może się co najwyżej zaślinić, oglądając takie zdjęcia, czy filmy na YT. Co przyniesie najbliższa przyszłość? Urządzenia podpowiadające ile ma długości ryba, ile metrów od łódki trzeba rzucić gumą w zadanym kierunku i na jakiej głębokości ją poprowadzić by mieć branie? Czy to jeszcze wędkarstwo? A cena... Pierwsze telewizory plazmowe kosztowały kilkanaście tysięcy złotych. Teraz są tańsze od wózka spożywki w Lidlu czy Biedronce. Producenci w wyścigu o klienta nie będą się zastanawiać nad widmem wód wytrzebionych z pomocą elektroniki, dającej rybom coraz mniejsze szanse. Słupki sprzedaży muszą iść w górę, a zarabia się na dużej ilości kupujących, a nie na garstce snobów. Ci drudzy są dobrzy do nakręcenia koniunktury.

 

To wcale nie jest takie oczywiste. Jeden z kolegów który tego używa, napisał, że na 50 namierzonych łowi jedną.

A posiłkując się 2 odcinkiem Zander pro - to wcale nie posiadacze Livescope odnieśli sukces. Tak w ilości jak i w top 5 jak i w najdłuższej rybie...

 

A podpowiedzi tego młodego który naprowadzał... ja bym z łódki wyskoczył i do brzegu poszedł pieszo...

Edytowane przez eRKa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem starej daty, ale nie rozumiem takiego wędkarstwa. Nie jestem jakimś zacietrzewionym wrogiem elektroniki, jednak ten wynalazek jest dla mnie przegięciem. Co innego znaleźć górkę, znać temperaturę wody, uniknąć wpadnięcia silnikiem w kamienie, namierzenie drobnicy. Tymczasem idzie to w kierunku gry komputerowej, a wędkarze pozbawieni livescope'a sprawiają wrażenie goryli we mgle. Romku, w Predator Fight w dniu sandaczowym trzy ekipy posługiwały się panoptixem, trzy łowiły bez. Padło znamienne zdanie jednego z pokonanych wędkarzy. Elektronika zwyciężyła. Zresztą każdy ma wolny wybór w swoim wędkowaniu. Niepokoi fakt, że takie polepszacze mogą z czasem być powszechnie dostępne.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to oglądałem. Podobnie z mieszanymi uczuciami... 

Cóż, świat się zmienia. Ty już zaakceptowałeś - "znaleźć górkę, znać temperaturę wody, uniknąć wpadnięcia silnikiem w kamienie, namierzenie drobnicy" - to chyba tylko kolejny krok w tej układance. Pamiętam opisywane w Wędkarzu Polskim namierzanie miejscówek na Zalewie Sulejowskim "na trzy punkty" - czy jakoś tak...

 

Na pewno te wszystkie ułatwienia zmieniają wędkarstwo. Pozwalają łowić więcej ryb - i o to chyba w tym chodzi... A co konkretny wędkarz zrobi ze złowionymi rybami - to już całkiem inna bajka.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten weekend też zaliczam do udanych[emoji12]

109 cm 10.45 kg i na dokładkę 113 cm 9.5kg[emoji123][emoji123][emoji123]

O pozostałych nie wspominam, ale też zacnie. 26e4d27d9338c194b3264448cda03cf6.jpgbceff5584917869c5878bc411a43745a.jpg

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj już skromniej. Szybki poranny wypad, od 6 do 10 na wodzie, łącznie 15 sztuk, największa u mnie 95 i u kolegi równo 100cm. Muszę przyznać, że opłaciło się na początku sezonu popływać i poszukać nowych miejsc.

Za tydzień ostatni wypad na szczupaka z łapy, później zaczynam trolling za dużymi szczupakami i sandaczami.

Na testowym wypadzie, bardziej żeby się oswoić z prędkością łodzi i zestawami pojawił się sandaczyk 59 cm co na warunki w archipelagu uważam za mały sukces.

Pojawił się też partner na łódce, cieszę się niezmiernie z każdej chwili spędzonej z synem na łódce. 387b4a5e670bba79045064cde33d9b7e.jpg60da78b83b371fd1178f108b03e47ea5.jpgcb56457df88a77c5e8869d0ab3cdc683.jpg78dc0412f4058c29fb19eeab69dcb9c7.jpg

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert pozdrawia młodego, a jak ten złapie bakcyla...Nie wiem czy nie doradzić koledze zabrania ze sobą z Polski spławikówki..Może się to skończyć połowem dorodnych płoci na pobliskim pomoście.

Spławik dominuje. Ostatnio Młody kosił płoteczki, krasnopióry, ukleje, okonie i jazgarze a na koniec złapał śledzia [emoji123]

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie, licząc, że zakaz wjazdu o charakterze turystycznym zostanie w Finlandii zniesiony, planuje w wakacje wypad na 2-3tyg. Będę jechał aż do Laponii, raczej zachodnią/centralną częścią kraju. Czy moglibyście doradzić mi jakieś ciekawe rzeki z pstrągiem, łososiem, sandaczem? Tak samo interesują mnie wody stojące typowo sandaczowe jak i z dużym okoniem. Powiedźcie też proszę czy normalny sprzęt spinningowy/castingowy zniesie tamtejsze zasolenie w szkierach? Jeśli post nie dotyczy bezpośrednio wątku to będę wdzięczy za wszelkie rady na priv, coby nie zaśmiecać tematu. Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...