Warsztaty speyowe na Pasłęce

[lukomat]

W najbliższą niedzielę, 23 września, wraz z kolegami z elbląskiego Głowacza spotykamy się nad Pasłęką w Braniewie. Zbiórka o 10 przy przepławce. Będziemy ćwiczyć rzuty speyowe jednoręcznymi i dwuręcznymi kijami. Wszystkich zainteresowanych z okolicy zapraszamy. Można przynieść swój sprzęt, w miarę możliwości doradzę co i jak. Z góry uprzedzam, że nie jestem żadnym mistrzem rzutów ani certyfikowanym instruktorem, tylko zwykłym samoukiem

[ezehiel]

           

 

Niestety zajęty weekend :(

[hi tower]

A tam przypadkiem nie ma obrębu ochronnego?

[pafek]

A tam przypadkiem nie ma obrębu ochronnego?

Obręb ochronny przestrzeni powietrznej?

[jachu]

A tam przypadkiem nie ma obrębu ochronnego?

Do Braniewa jest: http://www.it.gokgietrzwald.pl/editoruploads/uznanie_za_rezerwat_przyrody_ostoja.pdf

Jak zapewne wiesz prezes nigdy by nie pozwolił na łamanie prawa. W sumie jesteś "z okolicy".

[venom_666]

a obręb ochronny obowiązuje w przypadku użycia pędzelka z wełny na końcu zestawu, lub nie uzbrojonej tubki ??

[hi tower]

Do Braniewa jest: http://www.it.gokgietrzwald.pl/editoruploads/uznanie_za_rezerwat_przyrody_ostoja.pdf

Jak zapewne wiesz prezes nigdy by nie pozwolił na łamanie prawa. W sumie jesteś "z okolicy".

 Rezerwat kończy się wg. geosrewisu dużo powyżej zapory. Ale z tego co się orientuję jedyne miejsce nadające się wg. mnie do takich pokazów w miejscu zbiórki, znajduję się bezpośrednio poniżej zapory. Tam również jest obręb ochronny, nie wspominając o przepisie dotyczącym 50m od budowli hydrotechnicznych. Dlatego dziwi mnie trochę organizowanie wędkarskiego "eventu" w takim miejscu.

[hi tower]

a obręb ochronny obowiązuje w przypadku użycia pędzelka z wełny na końcu zestawu, lub nie uzbrojonej tubki ??

Nie wiem, nie znam sie Nie ze mną takie dyskusję, tylko z ewentualnym patrolem policji. Bo co miałem okazje osobiście doświadczyć, policjanci rychło podjeżdżają sprawdzać jak coś się w tym miejscu dzieje "dziwnego".

[jachu]

a obręb ochronny obowiązuje w przypadku użycia pędzelka z wełny na końcu zestawu, lub nie uzbrojonej tubki ??

 Maryan nawet bez pędzelka nie wolno. Jeśli faktycznie teren rezerwatu (tego rezerwatu), to obowiązuje zakaz wstępu bez zezwolenia na mniej niż 100 metrów, na gruntach prywatnych do 10 metrów od koryta rzeki. Myślę, że Głowaczyki wiedzą, gdzie wolno i Kolega lukomat może to Wam bez problemu wyjaśnić.  

[venom_666]

aaa to Janusz inna sytuacja niż obręb ochronny

[lukomat]

Zbiórka przy przeplawce nie bez powodu. Jest kilka spraw do obgadania/pokazania. Z grubsza mamy teren rozpoznany, także możecie spać spokojnie i widzimy się w niedzielę.

[jachu]

No i sprawa jasna. A byczki w tomacie przewidziane? Pozdrowienia dla Prezia. No chyba zaszczyci obecnością?

PS: Marian, obrębów ochronnych mamy tyle w Polsce, że wszystkie powinny być dobrze oznakowane i opisane. 

[lukomat]

Robert też będzie. Zresztą to z jego inicjatywy wyszło spotkanie.

Organizator nie przewiduje przekąsek i popitek.

[mack]

Nie ze mną takie dyskusję, tylko z ewentualnym patrolem policji. Bo co miałem okazje osobiście doświadczyć, policjanci rychło podjeżdżają sprawdzać jak coś się w tym miejscu dzieje "dziwnego".

 Przerabiałem kilkukrotnie ćwicząc rzuty w obrębie ochronnym. Interwencje policji kończyły się na okazaniu się brakiem haczyka na końcu zestawu. Władza była zdziwiona do tego stopnia że nie dochodziło nawet do wylegitymowania. Zresztą karty wędkarskiej i tak nie miałem, bo i po co przecież nie łowiłem ryb.

[Krzysiek Dmyszewicz]

Flycastingowców i innych świrów nie karają.. 

[Forest-Natura]

Witam.

Na YT jest dobry filmik z interwencji SR wobec gościa sprawdzającego sobie nad wodą woblery bez uzbrojenia. Chyba to się kończy wezwaniem Policji czy też Straży Miejskiej z tego co pamiętam, oraz własnie nagrywaniem całej akcji przez innych wędkarzy będących nad wodą, bo taka awantura się robi ...

Pozdrawiam.

[mack]

To stary filmik musi być, teraz bym musiał ćwiczyć w koszulce z napisem Konstytucja, żeby się afera zrobiła.

[janusz.walaszewski]

No i co ? Jakaś relacja, czy "cuś"

[lukomat]

Nie bardzo jest co relacjonować Janusz. Zebrało się kilkanaście osób, przez ponad 2 godziny gadałem i pokazywałem różne style zarówno SH jak i DH. Potem kto chciał to ćwiczył ze mną indywidualnie lub pomagałem/doradzałem w miarę mojej skromnej wiedzy jak dobrać odpowiedni zestaw do konkretnych potrzeb. Nie mnie oceniać jak to wszystko wyszło, ale chyba nie najgorzej, bo chcą więcej i za jakiś czas zrobimy powtórkę. Że nie wspomnę o przechodniach, którzy zatrzymywali się i przecierali oczy ze zdumienia na nasz widok: jeden facio stoi w wodzie po jajka i wymachuje kijem na wszystkie stronny jak opętany a grupa w dużym skupieniu siedzi na brzegu i kiwa głowami ze zrozumieniem

[janusz.walaszewski]

Fakt, dla postronnego obserwatora, nie znającego nawet odrobiny tematu, widok musiał być "porażający"

[jachu]

Pewnie dzień wcześniej tym samym miejscu ćwiczyli elektrycy i stąd zdumienie przechodniów, że ktoś tam jeszcze chce coś złowić.