zarejestrowni a udzielający się.

[Gadget]

Z powodu bezsenności zrobiłem małe zestawienie. Na obecną chwile jest zarejestrowanych 5660 osób, z czego 2551 osób (wg mnie tylko) napisało jednego i więcej postów.

[and67]

Reszta jest w stanie czuwania

[maniak]

Idąc dalej można stwierdzić, że użytkownicy, którzy nie napisali ani jednego postu zaglądają praktycznie tylko do działu Wieści z nad wody...

[and67]

No i dział sprzedam

[jbk]

A może po przejrzeniu przeogromnego zasobu wiedzy jaki jest na tym forum znaleźli odpowiedź na dręczące ich problemy i nie zadają pytań już zadanych i przerobionych przez forumowiczów? Może nie każdemu odpowiada nabijanie sobie aktywnośći gratkami za każdą złowioną rybę?

[janusz.walaszewski]

No i dobra, ale co z tego wynika, co piszecie ? Niezgodnie z regulaminem, nie wypada, a fujj czy co ??? Toż każdy, tak myślę pisze ile uważa, i nawet lepiej jak pisze mniej niż czyta. Jak już większość przeczyta, to może będzie miał coś do napisania.

[Krzysiek_W]

Przez rok, nie jest w stanie śmiertelnik zwykły (pracujący, jedzący, kobietą się zajmujący, robiący coś innego niż ślęczenie przed ekranem) przerobić zasobów. Użytkowników jest dużo, ponieważ spora część użytkowników pozostałych nie linkuje fotek (z fotosika, imageshack) tylko wrzuca na serwer forum i koniec końców trzeba się zalogować, żeby obejżeć.

[jbk]

Każde forum posiada wyszukiwarkę co ułatwia przejrzenie czy już to było czy nie. Jest też szczególnie na początku pewna nieśmiałość do zabierania głosu chyba że ma się parcie na szkło

 

 

[PaNeK]

Częściowo wynika to na pewno z tego że niezalogowani nie mogą oglądać zdjęć

[jbk]

Napewno ale i tak mają niezalogowani dobrze bo jest też takie forum gdzie widać tylko pierwszy wpis a reszta po zalogowaniu

[tpe]

Ciekawe Jestem też użytkownikiem kilku forów angielskojęzycznych. By wejść w nich do działów typu wieści z nad wody użytkownik musi mieć nabitych co najmniej 5 postów w innych działach forum.

[pitt]

Ciekawe Jestem też użytkownikiem kilku forów angielskojęzycznych. By wejść w nich do działów typu wieści z nad wody użytkownik musi mieć nabitych co najmniej 5 postów w innych działach forum.

i co z tego? to tak trudno napisac 5000 X gratki ... ? o takich rzeczach powinna dedydowac redakcja lub ewtl. grupa odpowiedzialna z podforum a nie ilosc postow

[tpe]

Ciekawe Jestem też użytkownikiem kilku forów angielskojęzycznych. By wejść w nich do działów typu wieści z nad wody użytkownik musi mieć nabitych co najmniej 5 postów w innych działach forum.

i co z tego? to tak trudno napisac 5000 X gratki ... ? o takich rzeczach powinna dedydowac redakcja lub ewtl. grupa odpowiedzialna z podforum a nie ilosc postow

 

Pitt, nigdzie nie powiedziałem, że to jest ok., a tylko odnotowałem fakt. Bo jest na pewno tak jak piszesz.

Ale, przez pewien czas na irlandzkim SAI moderatorzy zatwierdzali każdy post . I szybko nauczyli porządku

[Gość]

Z jednej strony trzeba się nieźle nudzić by liczyć w tysiącach użytkowników forum. , a z drugiej obrazuje to do czego ludzie używają forum. Nie tylko tego z resztą. Pooglądać foty, sprzedać , kupić, zdobyć namiar na super łowisko ! Jakiś czas temu napisałem posta o skrzyknięciu się w jakiś dolnośląski klub pstrągowy. Może coś by się udało zrobić wspólnymi siłami. Odzew !? ZERO !! A nie przepraszam, jedna osoba się odezwała. Jerkbajtowe dolnoślązaki dali dupy. Popiepszyć jednak nad wyższością Talona od Batsona to jest gości co nie miara !

[Krzysiek_W]

Popiepszyć jednak nad wyższością Talona od Batsona to jest gości co nie miara !

 

Taki lajf, nie odbiega od rzeczywistości poza-sieciowej.

 

 

 

[Gość]

Niestety !

[Dj_krystus]

Witam wszystkich serdecznie!

Sam należe do tej najgorszej grupy czyli tych co przyszli tu(wedle ogółu użytkowników), żeby coś sprzedać - tymbardziej dlatego, że trzy z moich sześciu(już siedmiu!) postów dotyczyły właśnie sprzedaży. Ale do rzeczy. Myśle, że problemem dla ktorego oczywiście nie wszyscy, ale jakiś % użytkowników się tutaj nie udziela, lecz śledzi wszystko co się dzieje, a nie udziela się tylko i wyłącznie ze względu na mentalność innych starszych bywalców. Jest tego kilka powodów, mnie osobiście mniej lub bardziej irytujących, postaram się to uszeregować od tych mniej do bardziej denerwujących(choć po głębszym przemyśleniu wszystkie są siebie warte).

1. Przyjmijmy wątek Szczupaki 2012, użytkownik xyz wrzuca zdjęcie swoje z rybką, po czym ktoś pisze Pięknie, ale coś mały jak na Ciebie jak dla mnie jasno tutaj widać, że autor miał na myśli mały żarcik, ironie, jednak po chwili znajduje się jakiś obrońca uciśnionych i odpowiada - Jak taki cwany to złów większego . Myślie, że każdy z grubsza wie o co mi chodzi. Zauważyłem też zależność, gdyż częściej takie teksty(w sumie w 90% przypadków) wymieniane są między wmiare świeżym userem a starym wyjadaczem, prawie nigdy między dwoma starymi. Czyżby nowi byli gorsi?

2. Ktoś prosi o doradzenie w sprawie kupna wędki spinningowej na powiedzmy okonia do +-200zł. Za chwile pojawiają się posty, że wędki do 200zł to szmelc, nie kupuj dołóż/dozbieraj/ukradnij teściowej i kup tą za 600zl. To już jest rzadziej spotykane, jednak nadal się pojawia.

3. Jeszcze jedna rzecz która przychodzi mi na myśl obecnie, to przed chwilą przeczytany(i tutaj ośmiele się przytoczyć bezpośrednio konkretny wątek) na forum ogólnym kryjący się pod nazwą spoon. Kolega spinerex pisze o przynętach typu spoon, przedstawia swoje doświadczenia i mówi co przdałoby się poprawić, bo jednak producentowi nie za bardzo to wyszło. I już za chwile pojawiają się jak ja to mówie napinacze którzy od razu krytykują najpierw składnie zdań(może autor posta mieszka od małego za granicą, język zna tyle co nauczyli go jego Polscy rodzice/rodzic, może ma problemy właśnie ze składaniem zdań, można tak kilka jeszcze powodów znaleść, ale wszystko wiedzący napinacz jest na tyle inteligętny, żeby wytykać komuś jego błędy, ale już nie skorzysta z tej swojej inteligencyji żeby ten tekst rozszyfrować. Kolejny post podobny po czym odpowiedź autora wątku. Po tym post chyba założyciela portalu(lub z tego co widze kogoś bardzo zaangażowanego w jego życie) i kolejne napinanie. Ba! Nawet zaleca on wizyte u specjalisty! Kompletnie nie rozumiem, o co mu chodzi, choć wyczuwam z tym specjalistą lekką ironie, jednak nie zmienia to faktu, że cała wypowiedź jest skierowana anty-spinerex. Było milion wątków o super kołowrotkach w przystępnej cenie, jednak tutaj należy coś poprawić, należy przesmarować bo producent o to nie zadbał i zrobił to nie dokładnie, ale już podgiąć drucika czy czegokolwiek to nie można, bo przecież przynęta to musi być idealna, kto się będzie z g***em cackał!

 

Nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta, może też z tego nic nie zrozumie. Nadal nie będę się udzielał na forum, bo nie mam zamiaru prowokować jakiś niezdrowych dyskusji, choć chyba jednak podejmę ten wątek o którym wspomniałem w pkt. 3 z tym, że troche później. Z resztą, co ja tutaj pisze... Niech se gówniarz gada, bo i co on ma do gadania...

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysztof dj_krystus Krystek

 

P.S. Przepraszam za błędy inrepunkcyjne, ortograficzne itp.

[popper]

Przeczytałem bez problemów. Kropek używasz .