makamba Opublikowano 5 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Parę dni temu łażąc po lokalnych sklepach wędkarskich natrafiłem na gablotkę z przepięknie wykonanymi woblerami Japońskiej firmy Maria (Maria+Yamashita=Yamaria). http://www.yamaria.co.jp/W sklepie było kilkaset ślicznych,maleńkich woblerków w ciekawej kolorystyce i o ciekawych kształtach.Mniej ciekawa była cena - minimum 12 euro już za woblerka ok. 2cm. Zaciekawiony owymi wyrobami dotarłem do strony owej Japońskiej firmy.Na jednej z odsłon w kilku fotkach ukazany jest cały proces wytwarzania takiego woblerka,od projektu na komputerze aż do testów jakościowych. http://www.yamaria.co.jp/english/Maria/japanquality/tabid/64 9/Default.aspx Woblerki owe wyglądają tak : http://www.yamaria.co.jp/english/Maria/tabid/562/Default.asp x http://www.yamaria.co.jp/english/Maria/FRESHWATERLURES/tabid /574/Default.aspx Filmiki demonstracyjne : http://www.yamaria.co.jp/english/MoviesHowto/mariamovies/tab id/662/Default.aspx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 6 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 Parę dni temu łażąc po lokalnych sklepach wędkarskich natrafiłem na gablotkę z przepięknie wykonanymi woblerami Japońskiej firmy Maria to jest ta firma o ktorej gumkach wspominalem w watku o dziwnych prznetach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 6 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 Faktycznie,mają syrenkę w logo firmy ale ich gum nie widziałem jeszcze.Przynęty Maria ma teraz w swoim katalogu firma WFT to może i te gumowe ,o których pisałeś też będą.Wiem ,że Askari sprzedaje woblery Maria. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 12 Euro, powiedziałbym że to dużo za 2cm woblerka. Jednak po przejrzeniu zdjęć z linków, już nie. Wcale niemały dział projektowania, korzystanie z oprogramowania typu CAD (na które trzeba kupić licencję), niczego sobie park maszynowy (maszyny CNC, też trzeba zaprogramować), prototypy. Biorąc pod uwagę mentalność, to pewnie jeszcze testowanie i usprawnianie kolejnych prototypów do znudzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 No,faktycznie wygląda to wszystko bardzo profesjonalnie.Widać ,że zależy im na opracowaniu dobrego produktu a produkcja nie opiera się tylko na kupieniu pierwszej lepszej formy i wtryskarki.Na żywo wyglądają jeszcze lepiej,zwłaszcza te mniejsze.Świetna kolorystyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.