Skocz do zawartości

Z żabą na szczupaka...


makamba

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejszy nabytek (od pickok'a, ps dzieki za szybka transakcje) i odrazu sie sprawdzila szczupak 48 cm, chudzinka

 

Zabka Manns SUPER FROG kolor rain frog

 

post-54626-0-50327800-1379269519_thumb.jpg

 

Bylo jeszcze kilka bran, ale niestety zbyt szybka i nerwowa reakcja skonczyly sie prawie wystrzeleniem zabki w kosmos

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wybrałem się nad wodę pomęczyć żabki tzn bardziej szczupaki ;) ,a one bardzo fajnie współpracowały. Wciągu 1,5h miałem około 7 efektownych ataków ale niestety zacinanie nie jest takie proste. Po 4 nieudanych atakach dozbroiłem żabkę małym Shad stingerem i od razu ryba zacięta ( niestety w następnym rzucie odstrzeliłem żabkę) i kolejne ataki znów spalone. No cóż trening czyni mistrza .

 

Ps ma ktoś dobry sposób na zacinanie żabkami ??

 

Żabka MANNS SUPER FROG BULLFROG

 

 

 

post-54663-0-28977800-1379354632_thumb.jpg

 

 

49cm

 

Jutro kolejna tura nad wodą ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jakiego momentu (miesiąca) żaby są jeszcze skuteczne? Domyślam się, że teoretycznie do czasu gdy płazy zagrzebią się gdzieś na zimę, ale czy mieliście na tę przynętę brania w październiku czy listopadzie?

Edytowane przez Sylwek1981
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie.

Nawet jak już wszystkie liście pospadają z drzew i unoszą się na wodzie można jeszcze żabą machać.

 

Ostatnio poszedłem sprawdzić jak się spisuje ta mikro wersja Reaction Strike Gomez.

Krótki wypad na faję nad kanał pod domem i z powrotem.

Lipa.

Woda cały czas się nalewa przez nieszczelny korek w tyłku żaby i co chwilę trzeba ją wyciskać przez otwory na grzbiecie.

Chyba ją poddam tuningowi klejem jakimś.

99% rzutów i żaba ląduje w wodzie do góry nogami.

Na szczęście wraca do pozycji po pierwszych ruchach korbki.

Jej praca nie jest też tak wyczuwalna i powtarzalna jak większej wersji.

 

Na plus - lotność niesamowita.

 

Może to tylko moja tak ma i dlatego dali mi ją za free na targach. :rolleyes:

 

Nawet jeden niedorozwój się na nią połakomił.

 

post-50881-0-88361100-1379611123_thumb.jpgpost-50881-0-32909100-1379611128_thumb.jpgpost-50881-0-67193000-1379611132_thumb.jpg

Edytowane przez makamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Witam,

Jest to mój pierwszy mail na forum. Dotychczas tylko czytałem - bo to kopalnia wiedzy. Łowię praktycznie tylko na Wiśle -  niestety los zmusił mnie do łowienia na stojącej wodzie. W tym roku były to wzdręgi.Ponieważ przy okazji namierzyłem kilka ładnych zębaczy ( w końcu wspólnie polowaliśmy na te same rybki :rolleyes:) wpadły mi w oko wynalazki River2Sea:Bully Wa i Diver Frog. Proszę o rade Kolegów którzy ich używali co do sprzętu jakim optymalnie można obsłużyć te wynalazki.

 

Łowisko to woda  mocno zadeptana przez gruntowców i spinningistów : głębokość 50 -200 cm, trzcina, zielsko i dużo zatopionych gałęzi. Brzeg w większości wysoki i urwisty- bardzo mocno zarośnięty.Wstępnie myślę o sztywnym kiju spinningowym dł. 198 cm , cw. do 50 g  zestawionym z plecionką 10 kg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kij podany przez Ciebie wydaje się odpowiedni , ale żabka Diver Frog nie jest najłatwiejsza w obsłudze.

Ma też tendencje do "wchodzenia" pod wodę przy szybszym prowadzeniu.

Uzyskanie realnej, "żabiej" pracy wymaga trochę cierpliwości i treningu.

Dość często też pojawiają się brania niezacięte.

Długość kija dobierz tak by w razie czego móc nim prowadzić przynętę jak i holować rybę wzdłuż brzegowych zarośli i trzcin , aż do miejsca gdzie będzie można ją bezpiecznie podebrać.

Plecionkę lepiej mocniejszą , żeby nie stracić ryby z przynętą podczas holu przez zarośnięty brzeg , gdy jedynym wyjściem będzie przeciąganie rybska przez porastające brzeg trzciny itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za rady.

Uzyskanie żabiej pracy faktycznie nie jest proste ale kilkanaście wyjść tylko z żabką  powinno wystarczyć. Ważny jest tu o sprzęt. Trudno operować precyzyjnie długą , ciężką wędką o dolniku poza łokieć. Mam już szczupakówki o długości 285 /300 i długim dolniku ale  przy wadze samego kija ca. 270 g plus kołowrotek drugie tyle - po godzinie podszarpywania ręka by mi odpadła. Planuję kijek Savage MPP 198 /50 G - lekki , poręczny i cena bezstresowa. Do tego założę w cięższych miejscach PP 20 kg; na zębacze ok. 80 cm na które mam namiar powinno wystarczyć.

Czy Ty próbowałeś łowić Diver Frogiem długimi kijami ?

Mam też pytanie jaki przypon zakładasz ( długość i wytrzymałość ) i czy nie zmienia to pracy Diver Froga ?

Edytowane przez romanus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypon raczej nie za sztywny i nie za ciężki.

Może być z FC.

Najczęściej uzywałem przyponów firmy Spro , ale modelu nie pamiętam.

Najdłuzszym kijem jakim "żabowałem" był kij 240 , ale tylko okazjonalnie/przy okazji.

Diver Frogiem najłatwiej mi było operować sztywnym , ale delikatnym kijkiem 200cm z cw do 21gr - na łatwej wodzie.

Pomyśl nad zestawem catingowym bo o wiele wygodniej takim zestawem się łowi.

Edytowane przez makamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Witajcie,i ja już od ponad dwu lat posiadam w pudełku żaby,żabki i ropuchy...Pierwsze przyleciały z USA.Powoli zwiększam posiadane terarium.Ten sezon poświęciłem testowaniu wszystkiego co posiadam z rapetek...Wiedziałem  z  są łowne ale ten sezon odkrył nowe łowiska.Łowię tam gdzie inni omijają  szerokim łukiem.Ja natomiast czuję się tam jak to mówią u siebie! Im większa zupa tym lepiej...Z jakim zdumieniem miejscowi patrzą na dwu tkz.miastowych przeczesujących od dawna pokrytych zielonym dywanem nadwieprzańskich starorzeczy.Jak to mówią tam nawet żywcówkę trudno postawić...

Namówiłem kumpla po kiju do połowienia na frogi...Pokazałem jak i zaczęło się.Teraz na głowę biją wszelkie przynęty. ;)

post-56473-0-39305800-1407256264_thumb.jpg

Jeśli chodzi o przypony do nich to ja stosuję Dragonowskie tytany 25cm 11kg.

Jadą do mnie kolejne panie żabki tym razem z koncernu Manns.Będą testowane na weekendzie..... :D

Edytowane przez Fred Arbogast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,już pisałem wcześniej...Łowię tam gdzie inni omijają,zielony dywan jest mi nie straszny... :D Dojazd pod samą wodę,kosteczka ławeczki nawet z rodziną podjechać można...Tylko grilla jeszcze rozpalić :) .Dziś tylko kilkanaście brań :( ...Zmiana łowiska na oddalone od cywilizacji ale ewidentnie nie były na braniu.Następny wypad na weekendzie.Testowanie Manns Frog się szykuje. :rolleyes:

.............................................................................................................................................................

Po weekendzie i testach Mannsa powiem też działają.....

Edytowane przez Fred Arbogast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, mam jedna żabkę spro brozeye bodajże się nazywa, leżakowała dłuugo, może ze 2x wrzuciłem ją do wody, miałem jedno branie - przestrzelone, odłożyłem głęboko do pudełka. Dziś postanowiłem jej znowu użyć na takim małym zarośniętym i płytkim oczku wodnym w którym ciężko cokolwiek innego wrzucić. No i opłaciło się ale tylko połowicznie ok 20 brań w ok godzinę, ale tylko 2 rybki przez chwile były wyczuwalne na kiju reszta przestrzeliła co gorsza nie ponawiały ataku. Jak prowadziłem wolno nie było praktycznie ataków jak szybko były ale niecelne. Jak żyć?? ;-) Widok wielkiego szczupaka który otwiera wodę podnosi adrenalinę na najwyższy poziom. Jakieś extra rady poza tymi które już tutaj wyczytałem? Dodam, że miejscówka jest dużo czystsza niż ta kol Freda niektóre rybki widziałem pokonywały kilka metrów ale nie trafiały w żabę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucaj na drugi brzeg i ściągaj żabę po trawie, tak by udawała prawdziwą , skaczącą z brzegu do wody.

Najlepiej z głośniejszym chlapnięciem.

Po nieudanym braniu nie zmieniaj tempa zwijania przynęty.Nie zwalniaj i nie przyśpieszaj.

Nie stój , tylko kucnij albo przyklęknij tak by szczupak nie widział twoich konturów,cienia.

Zacinaj na 3 , czyli - łan , tu , tri i tniesz.

Tylko nie za mocno bo możesz dostać żabą po oczach.

Samym nadgarstkiem.

 

Szkoda ,że jesteś daleko od moich regionów bo bym się chętnie wybrał z kimś na "żabowanie".

 

Ostatnio testwałem kilka żab.

Diving Kahara straciła nogę na gałęzi.

Doiyo Kaeru straciła nogę po nieudanym braniu.

 

Nie polecam żab Matzuo Kroaker Leapfrog.

Cena fajna i wyglądają podobnie jak u konkurencji.

Ładnie chlapie.

Nawet da się coś złapać , ale co rzut trzeba im wyciskać wodę z tyłka ,  a guma nabija się na haki i tnie.

Łatwo zsuwa się z haka.

 

Mam jeszczę do sprawdzenia Lunkerhunt Frog , ale czasu nie mam.

 

 

Kroaker Leapfrog.

post-50881-0-42079800-1413148599_thumb.jpgpost-50881-0-48160100-1413148605_thumb.jpgpost-50881-0-90152600-1413148612_thumb.jpg

 

 

Lunkerfrog.

 

Edytowane przez makamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...