Z żabą na szczupaka...

[BOB1]

Paweł ma 100% racji. Ta sama zasada obowiązuje przy łowienie na spoony i gumy zbrojone w ofsety...przećwiczyłem to dosłownie kilka dni temu na fińskich szczupakach i żałowałem, że nie miałem żabek  ​ 

Edytowane 13 Maja 2019 przez BOB

[Krzysztof-P]

Dzięki za porady. Powstrzymam się od szybkiego zacinania. A Adminowi dziękuję, za pouczenie. Na tym forum jest już chyba wszystko, więc skasujcie klawisz "Nowy wątek". 
Zawsze coś już było. pogratulować zawartości. 

[Alexspin]

Wypróbuj też przezbrojenie zaproponowane przez #Sayonarę. Właśnie przezbrajam moje żabska i żabeńki, sprawdzian w weekend, byleby nie padało, bo moknięcie w moim wieku nie wróży niczego dobrego.

[ximus]

Lepsze z gumowymi nitkami czy blaszkami?

Edytowane 14 Maja 2019 przez ximus

[Alexspin]

Chyba nie ma większego znaczenia, chodzi o ruch, a nie o kształt.

Edytowane 14 Maja 2019 przez Alexspin

[Sayonara]

Z tym opóźnionym zacięciem to trochę nie tak. To taki slogan który funkcjonuje w świadomości i często, gęsto jest powtarzany – a najczęściej właśnie w kontekście spudłowanych brań. I zawsze jako panaceum na te spudłowane brania. Koledzy – dziesięć minut konstruktywnych przemyśleń i sami dojdziecie do w wniosku że to nie ma sensu. To nie żywiec. To nie gruntówka z rosówką. Tu działa zasada akcja-reakcja. Po zdecydowanej większości ataków drapieżnych ryb na nasze spinningowe wabiki te ryby są „gotowe” do zacięcia natychmiast. Ktoś sobie naprawdę wyobraża że jakiś szczupak czy inny kleń „wciąga” wabika na raty jak Włoch nitkę spaghetti? Otóż nie. Zacinanie w spinningu to instynkt. Instynktownie wiesz kiedy zaciąć. I albo się tego „cósia” ma, albo się go nie ma. I tyle.

Puste, nietrafione zacięcia zdarzają się w spinningu zawsze i na wszystkie przynęty. To fakt wynikający ze statystyki i nie ma co się nad nim rozwodzić. W przypadku przynęt – z szeroko pojętej grupy przynęt antyzaczepowych nietrafione zacięcia zdarzają się częściej – co w prostej linii wynika z samej konstrukcji tych przynęt.

Z żabami powierzchniowymi jest jeszcze gorzej. To przynęta wymyślona już w latach pięćdziesiątych w południowych stanach Ameryki Północnej do łowienia BASÓW. Basów wielkogębowych - Micropterus salmoides – ryb diametralnie innych niż nasze szczupaki. Ryb głęboko zasysających zdobycz i po ataku ZAWSZE mocno zaciskających pysk. To trochę jak nasze okonie czy sandacze. W końcu to ta sama rodzina. One musza tak robić, bo nie maja zębów przytrzymujących zdobycz.  Szczupak nie musi. Szczupak ma +/- 850 zębów w paszczy, skierowanych w stronę przełyku. Zębów które przytrzymają każdy upolowany kąsek i uniemożliwią mu uwolnienie się z tej paszczy.  Wyrwać basowi przynętę z pyska bez skutecznego zacięcia bardzo trudno, szczupakowi – żaden problem.

Dwuramienna kotwica na ciasno przytulona do korpusu żaby świetnie sprawdza się przy łowieniu basów – ale jest już totalnie chybiona w przypadku łowienia szczupaków. Na dobrą sprawę jest tylko JEDNA pozycja w której szczupły – jak to pokazują reklamy – grzecznie ugnie żabi korpus, odsłoni te haki i da się zaciąć. JEDNA, jedyna. Wiec nie wierzcie reklamom. Mój system zbrojenia jest prosty, a nawet prostacki. Tyle że skuteczny. Luźny hak zawsze – niezależnie jak szczupak zagryzie żabę – ułoży się tak, że zacięcie jest możliwe.

Reasumując – puste brania na top water frog nie mają nic wspólnego z szybkością reakcji na branie – z zacięciem, a są tylko i wyłącznie efektem uzbrojenia przynęty NIE PASUJĄCYM do ryb które w naszych warunkach nimi łowimy.

[godski]

 

Reasumując – puste brania na top water frog nie mają nic wspólnego z szybkością reakcji na branie – z zacięciem, a są tylko i wyłącznie efektem uzbrojenia przynęty NIE PASUJĄCYM do ryb które w naszych warunkach nimi łowimy.

Dla mnie powodem zbyt szybkiego zacięcia jest przede wszystkim nerwowa reakcja na widok fontanny wody za żabą i zacięcie zanim ryba dotknie żaby.

[Rraptor]

Z mojego ostatniego doświadczenia wynika, że żaba przegrała z kretesem z dużą muchą. Kolega rzucał żabką - 1 brania. Ja rzucałem muchą - około 10 brań. Miejsce: zarośnięta płytka woda - około 10 - 20 cm żeby prowadzić wabik.

[Sayonara]

Dla mnie powodem zbyt szybkiego zacięcia jest przede wszystkim nerwowa reakcja na widok fontanny wody za żabą i zacięcie zanim ryba dotknie żaby.

 

Masz rację Godski :)

Tu nerwy mogą puścić...

[Krzysztof-P]

Następnym razem potestuję dozbrojoną żabą. Dzięki za porady.

[Krzysztof-P]

Dobrze zamontowałem?

[godski]

Dobrze zamontowałem?

Trzy haki widzę w tej żabce?

[Krzysztof-P]

Tak - trzy. Sprzedają żabę i luzem przywieszkę, ale nie wiem jak ją przyczepić i wymyśliłem jak na foto. Dobrze?
Hak - przywieszka, ma dwa kolucha, niby pasujące do założenia na kotwiczkę przy korpusie żaby. 
(?)

[Sayonara]

Cięte to jest - znaczy zacina ryby - ale tracisz możliwość łowienia w zielsku. Ten tylny hak będzie pod wodą, bo żaby nie leżą płasko na powierzchni tylko siedzą "zanurzone dupą" w wodzie. Na czystą wodę OK.

[Krzysztof-P]

Na zielsko - zdejmie się hak. Specjalnie dałem go do góry, aby była mniejsza szansa na zaczep.

[adam 13]

Edytowane 18 Maja 2019 przez adam 13

[Bułka]

Dziwnie to wygląda... 

[Krzysztof-P]

Dziwnie, ale może skutecznie?

[bob74]

...kaczka z pantografem?...

[Alexspin]

Proszę.

 

oryginał

 

orgin.jpg

 

i po przeróbce

 

przer1.jpg

 

przer2.jpg

 

Dziurę po oryginalnej kotwicy kleję slikonem lub kropelką cyjanopanu. Innych uszczelnień nie trzeba.... do pierwszego brania :D

 

Dobrze zamontowałem?

Wydaje mi się, że "haczykowanie" żaby zaproponowane przez #Sayonara lepiej zda egzamin. Moich żab jeszcze nie przezbroiłem, ale niebawem...

[marienty]

Do sezonu już stosunkowo niedaleko. Zainspirowany wątkiem i wpisami kolegi Sayonara zacząłem się już zbroić - wszak na przesyłki z Chin trzeba troszkę poczekać.

Zakupiłem modele 3, 4 i 6cm. Zdjęcie już po wyjęciu oryginalnych kotwiczek 2-ramiennych.

 

 

A tu żabka 4cm po włożeniu pojedynczego haka ale jeszcze przed klejeniem kropelką.

 

 

Kolega Sayonara miał rację. Trzeba podklejać wszystkie elementy (nóżki, ciężarek, oczka). Przekonał mnie o tym mój 3 letni synek, który się nimi trochę pobawił (oczywiście po wyjęciu haków). Kleić trzeba chociażby po to aby przynęty nie nabierały wody. Przy najmniejszym modelu 3cm liczę na aktywność okoni. Mam parę miejsc z wartką wodą i dużą ilością roślinności no i oczywiście obecnością okoni w ciepłe miesiące. Jestem ciekaw jak się sprawdzą.

 

Do arsenału dorzuciłem to cudeńko:

 

 

Pierwszy raz widzę tak dobrze wykonaną przynętę. Antyzaczep wydaje się genialnym rozwiązaniem. Żabka ma 5cm i 17g wagi (sam ważyłem bo jakość nie mogłem znaleźć tej informacji w necie). Żaba jest tak skrupulatnie wykonana i tak fajnie, realistycznie dyndają jej nogi, że czasami po nią sięgam, żeby jeszcze raz podziwiać skrupulatności kunszt producenta.

To tyle z teorii. Mam nadzieję pochwalić się tutaj stroną praktyczną no i efektami.

 

 

 

[bob74]

... to może jakieś odnośniki, ślady, Kolega poda, w odpowiednim wątku...

[marienty]

... to może jakieś odnośniki, ślady, Kolega poda, w odpowiednim wątku...

Gumowe żabki kupowałem na AliExpress jest tego od groma, różnych długości. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę.

Ja kupiłem u tego myfrienda:

https://pl.aliexpress.com/item/32948491551.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.356b5c0fQeje1j

Żaba z ostatniego zdjęcia to Diver Frog Dahlberg.

Kupiłem na ebay ale nie mogę znaleźć tego ogłoszenia.

Nigdzie w Polsce tego nie znalazłem. Kupiłem bardziej z ciekawości.

[doktorek]

@marienty - fajnie wygląda ta mała żabka 4cm, z pojedynczym hakiem. Tylko czy nie przewróci się "hakiem w dół" podczas prowadzenia? 

[marienty]

@marienty - fajnie wygląda ta mała żabka 4cm, z pojedynczym hakiem. Tylko czy nie przewróci się "hakiem w dół" podczas prowadzenia? 

Nie łowiłem jeszcze na nie ale koledzy wypowiadający się w wątku tak.

Te gumowe żabki mają specjalny obciążenie, które sprawia, że po wpadnięciu do wody żabka przekręca się do właściwej pozycji czyli brzuszkiem do dołu.