Byniek Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 Zatonął Polski kuter "MIĘTUS". Załoga 16 osób uratowani przez Duńczyków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cortez Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 Ku gwoli ścisłości to jacht motorowodny był,nie kuter... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.gluchy Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 O kurcze, szokująca wiadomość. Doborze że nikt nie został pod wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 Dobrze, że nikt nie zginął(19 osób wliczając 3 załogantów), ciekawe jedynie jak z paliwem...pewnie w przypadku tak małej jednostki nie zabezpieczono przed katastrofą eko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s.synowiec-83 Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 Zatonął bo podobno został staranowany przez dużo większą jednostkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 4 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2018 Zalinkowałem trochę o tym w temacie "Pontonem po Bałtyku" w Ogólnych.Jeśli chodzi o paliwo to na pewno nie było go dużo, bo wracali po dwudniowym rejsie do Polski(z przystankiem na łowienie). W Ronne nie tankowali bo paliwo trochę droższe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 No tak ktoś zawinił moim zdaniem polska jednostka zdarzenie miało miejsce nad ranem czyli wszyscy spali ktoś miał wachtę i przysnoł i tyle radia pościszane muzyczka grała i tyle statek nigdy nie ustąpi pewnie jeszcze płynął torem swoim trochę się znam bo sam pływam już 15lat po morzu północnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 I tyle sprzętu wędkarskiego na dnie morza ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 Upsssss... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tiur Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 Macieknikos nie wydaję mi się. Byłem może 5 razy na trzy dniowym rejsie na Bornholm i nie było stacjonowania na wodzie. Głównie w portach. Bardzo rzadko się zdarza by łodzie noc spędzały na morzu jak piszesz. Co do alkoholu. Nigdy nie zdarzyło się gy szyper w trakcie rejsu spożywał alkohol ani jego zastępca. Pomocnik czasami jakieś piwko wypił ale to na powrocie do portu. A chłopaki z tego co czytałem wracali już do domu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 (edytowane) No tak ktoś zawinił moim zdaniem polska jednostka zdarzenie miało miejsce nad ranem czyli wszyscy spali ktoś miał wachtę i przysnoł i tyle radia pościszane muzyczka grała i tyle statek nigdy nie ustąpi pewnie jeszcze płynął torem swoim trochę się znam bo sam pływam już 15lat po morzu północnymNie obwiniał bym na wstępie Polaków. To rozstrzygnie śledztwo prowadzone przez Duńczyków.Ponieważ znam specyfikę tych dwudniowych rejsów. Wypływa się w piątek wieczorem z Kołobrzegu, tak by być rano w sobotę na duńskich łowiskach. Łowi się cały dzień, a następnie noc spędza w jednym z duńskich portów(nie wiem w którym obecnie - Ronne czy Nexo). Wcześnie w niedzielę, gdy jeszcze wędkarze śpią, załoga wychodzi z portu by dotrzeć na łowiska skoro świt. Łowi się do 12-13, a później powrót(płynie się 6-7h) w godzinach wieczornych do macierzystego portu. Zatem ktoś tym statkiem sterował(i jak czytałem) miał co najmniej 6 letnie doświadczenie. Do kolizji doszło w porze nocnej, przed wschodem słońca. Inne pytanie dotyczy tego drugiego statku. Czy był właściwie oświetlony. Jednostki tej wielkości wyposażone są w systemy antykolizyjne- dźwiękowe i wizualne(polska jednostka takich zaawansowanych nie miała), które mają za zadanie zapobiegać przypadkowym zderzeniom. Pytanie jest co robił kapitan/osoba pełniąca wachtę tej dużej jednostki, bo na radarach polski kuter był widoczny co najmniej z pól godziny wcześniej, a system antykolizyjny wybudziłby ze snu każdego. Edytowane 5 Listopada 2018 przez vako 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cortez Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 (edytowane) Oj vako vako ,opowieści dziwnej treści ???? System AIS miał zarówno duży statek jak i poszkodowany jacht motorowodny,takie są wymogi IMO .. Edytowane 5 Listopada 2018 przez Traveller 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 Tak jak pisałeś wracali do domu dokładnie. Przed chwilom czytałem w Rmf24 wypowiedź jednego uczestnika i było tak jak pisałem wszyscy spali a zalogant miał wachte i zasnął i tyle nie pierwszy i nie ostatni AIS, RADAR , RADIO NIC NIE da Statek nie ustąpi pierwszeństwa ma to gdzieś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macieknikos Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 na zdjęciu samego radaru widać jednostkę 5 i puł mili o demnie kierunek kurs prędkości wszystko mogę jeszcze włonczyc kurs kolizyjny alarmy itp poza tym mam 6 ploterów do Okoła i tak to wygląda zmęczony i mocne spanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 (edytowane) Spali wędkarze, załoga nie (skipper, mechanik i kucharz). Na pewno przy wyjściu z portu skipper stał przy sterach. Mnie ciekawi jedno. Skoro na obu jednostkach wachtowi nie spali, a systemy pokazywały kurs kolizyjny to jakim k.... cudem do tego doszło. Inną sprawą jest jeszcze pierwszeństwo drogi, a to zapewne zbada strona duńska, bo na czas śledztwa został zatrzymany statek Begonia S.Poniżej strona armatora i wspomniana jednostka:http://mietus.eu/I druga jednostka:https://www.vesselfinder.com/pl/vessels/BEGONIA-S-IMO-9445540-MMSI-518895000https://www.marinetraffic.com/en/ais/details/ships/shipid:702296/mmsi:518895000/imo:9445540/vessel:BEGONIA_S PS.Gdyby załoga była pijana/zmęczona/ to już byśmy o tym wiedzieli. Poza tym robili to nie od wczoraj. Sama procedura ratunkowa po kolizji również nie budziła zastrzeżeń strony duńskiej.https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-polski-statek-mietus-zatonal-na-baltyku-uratowano-16-osob-po,nId,2653454Przy tym ruchu na wodzie to ja bym nie spał:https://www.marinetraffic.com/en/ais/home/centerx:16.3/centery:54.5/zoom:8Wydaje się że właśnie begonia ruszyła do Gdańska. Edytowane 5 Listopada 2018 przez vako 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 (edytowane) Edytowane 5 Listopada 2018 przez vako 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 5 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 na zdjęciu samego radaru widać jednostkę 5 i puł mili o demnie kierunek kurs prędkości wszystko mogę jeszcze włonczyc kurs kolizyjny alarmy itp poza tym mam 6 ploterów do Okoła i tak to wygląda zmęczony i mocne spaniety mówić naprawda? I znać ty polszczyzna i punkcja inter? 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 6 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2018 OT.Świetna ta mapka ruchu statków wstawiona przez vako, człowiek nie zdaje sobie sprawy jaki jest ruch na morzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 6 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2018 No tak ktoś zawinił moim zdaniem polska jednostka zdarzenie miało miejsce nad ranem czyli wszyscy spali ktoś miał wachtę i przysnoł i tyle radia pościszane muzyczka grała i tyle statek nigdy nie ustąpi pewnie jeszcze płynął torem swoim trochę się znam bo sam pływam już 15lat po morzu północnym Na morzu nigdy nie ma tak że jeden jest na 100 % winny a drugi wcale.Z jednej strony na małych jednostkach też są jakieś radary i też powinni prowadzić obserwację. Nawet jak jeden śpi na wachcie na zbliżającym się statku to na drugiej jednostce koleś powinien zaglądać w radar i wykonać manewr antykolizyjny czy to kursem czy prędkością. Z drugiej strony na większych jednostkach od lat jest tzw. ARPA, czyli urządzenie dołączone do radaru (starsze wersje) lub wbudowane w radar, które to urządzenie śledzi na radarze wiele jednostek i w razie kursu kolizyjnego alarmuje oficera wachtowego ( w tym również upierdliwym dźwiękiem) i wyświetla kurs antykolizyjny. Już ćwierć wieku temu ARPA śledziła 30 celów, teraz pewnie dużo więcej (robiłem kurs 25 lat temu). Na statku wielkości Begonia S (ponad 10000 BRT, zbudowanych po 1984 r. - rok budowy 2007) muszą być na bank 2 radary pracujące niezależnie w tym jeden z ARPĄ . Begonii S też nikt nie zwolnił z prowadzenia obserwacji czy pełnienia wachty.To kto miał pierwszeństwo nie zwalnia nikogo z wykonania manewru antykolizyjnego w odpowiedniej odległości i zapobieganiu kolizji. Jak dla mnie winni są pełniący wachtę na obu jednostkach a odpowiednie służby już ustalą kto miał większą a kto mniejszą. I tylko kutra żal...Najważniejsze że nikomu się nic poważnego nie stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 7 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2018 (edytowane) No tak ktoś zawinił moim zdaniem polska jednostka zdarzenie miało miejsce nad ranem czyli wszyscy spali ktoś miał wachtę i przysnoł i tyle radia pościszane muzyczka grała i tyle statek nigdy nie ustąpi pewnie jeszcze płynął torem swoim trochę się znam bo sam pływam już 15lat po morzu północnymJeśli faktycznie sam pływasz to nie spekuluj i nie pisz pierdół.Sam uczestniczyłem w o wiele poważniejszej katastrofie morskiej - to nie jest tak oczywiste jak wypisujesz tam miałem okazję być http://www.graptolite.net/Facta_Nautica/PLO/Stanislaw_Dubois.html Edytowane 7 Listopada 2018 przez Janusz Wałaszewski 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 7 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2018 2 lata temu pod Gibraltarem zderzył się konterowiec i kosztujący 7 zyliardów ultranowoczesny nuklearny okręt podwodny Ambush. Elektroniki miało to sporo a jednak był dzwon... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 16 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2018 Na dnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.