woblery z Bielska Opublikowano 11 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2018 Odczuwam coraz większą dumę, że trafiłem na jerkbait.pl Nie dość, że z większością zarejestrowanych tutaj forumowiczów jestem w stanie, w miarę poprawną polszczyzną, pogadać o rzeczach błahych (np. o pogodzie), jak i o ważnych (łowienie ryb), to dodatkowo trafiło tutaj kilkaset osób na tyle kreatywnych, by samodzielnie wystrugać przynęty, nie odcinając sobie przy tym wszystkich kończyn Program, który zapoczątkował ten wątek jest programem rozrywkowym, więc obraz zarysowany jest karykaturą i nie należy brać go na serio. Średnia "wiedza ogólna" dzisiejszych magistrów jest niższa od tej, która była lat powiedzmy trzydzieści wstecz, a tamtejsi magistrzy nie mieliby startu do przedwojennego inżyniera. Czy to oznacza, że popadamy w coraz większą edukacyjną czarną dziurę? Nie do końca Szybkość, z jaką postępuje podwajanie wiedzy nigdy nie była nawet zbliżona do dzisiejszej. Chłopak, który jest analfabetą z historii, może być ekspertem w najnowszych kartach graficznych. Lub baristą. Lub innego rodzaju fascynatą, który poświęcił się na zdobywaniu wiedzy w jednym jedynym interesującym go kierunku. Ogrom wiedzy, który musi przyswoić może poważnie ograniczać pozostały czas, który może poświęcić na zdobywanie wiedzy w innych dziedzinach.Tragizm zaczyna się wtedy, gdy żadna dziedzina wiedzy nie jest pociągająca, a jedyna aktywność to ruchy kciuka na ekranie telefonu... I takie przypadki "wsiowych głupków" są normą, pod warunkiem, że stanowią wyraźną mniejszość. Oby tak pozostało 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugly Opublikowano 11 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2018 (edytowane) Kilka uwag/ciekawostek: - kiedyś będąc zafascynowawszy się nauką robiło się badania zbierało źródła, pracowało dla samego głodu wiedzy, rozwiązania problemu dopiero interesujące wyniki się publikowało. Dziś robi sie magisterium, doktorat, habilitacje, a wiedza , nauka gdzieś tam w ....w bliżej nieokreślonym tle Przy okazji informuję wszystkich magistrów in spe że niema czegoś takiego jak "obrona pracy magisterskiej" jest zwykły egzamin magisterski - Ponoć 70 % ludzi w krajach rozwiniętych nie potrafi prawidłowo zinterpretować rozkłady jazdy na przystanku autobusowym a i tramwajowym też... - o ile się nie mylę żaden rocznik po Drugiej Wojnie nie skończył jeszcze edukacji bez gruntownej reformy systemu.... - w Holandii dzieci trzeba siłą wyciągac ze szkoły bo nie chcą iść do domu - w Norwegii system edukacyjny jest do ...niczego W Finladii zaś najlepszy na świecie - w niektórych krajach Europy zabronione jest zadawanie zadań domowych. W innych dzieci mogą poświęcać maksymalnie 1 godzinę na pracę w domu i nie wolno zadawać nic na weekend Edytowane 11 Listopada 2018 przez Marcin Rafalski 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Z iluzji w latach minionych opierającej się na poglądzie, że wykształcony to omnibus, który w jednej chwili rozkmini meandry trygonometrii i w kilku zdaniach opowie o życiu Filipa Pięknego, popadamy w iluzję postępu. Opiera się ona na założeniu, że nie ma co sobie zaśmiecać głowy pierdołami, a cały wysiłek włożyć w kształcenie fakultatywne. Doskonałość w swojej specjalności. Coś na wzór amerykańskiego systemu edukacji. Tylko, że Amerykanie po pierwsze najpierw ogarniają podstawy (np historii własnego kraju), po drugie kładą nacisk na naukę wyszukiwania informacji. Zresztą system amerykański jest i tak daleki od doskonałości. Brakuje mu tego, czego i nam zaczyna brakować coraz bardziej. Ogólnej wiedzy świadczącej o tym, że człowieka można nazwać kulturalnym. Słowo to staje się powoli archeologicznym wykopaliskiem, deprecjonowane przez elity czy to dziennikarskie, czy polityczne, czy jakiekolwiek inne. Ortografia? A po co, korektor poprawi. Znajomość geografii? Se pojade do Egiptu i styknie. Historia? Wolne żarty. Paczta w przyszłość. I potem dziwimy się spotykając Neandertalczyka nad brzegiem Wisły, który nawet nie potrafi rozsupłać jednego naszego zdania. I żyjemy złudzeniami, że wraz ze zmianą pokoleniową wszystko zmieni się na lepsze. Nie zmieni się. Bo kultura osobista to nie tylko powstrzymywanie się od bekania u babci na imieninach. To elementarna wiedza ogólna będąca bazą do rozbudzania zainteresowań, gimnastyki umysłu a przede wszystkim samodzielnego myślenia. Tylko, że to ostatnie jest szalenie groźnym narzędziem we współczesnym świecie. Dlatego zamiast czytać, pisać czy liczyć lepiej jest wejść na fejsa i pooglądać jak śmieszny grubas wywinął orła na skórce od banana. Na deser dostaniemy sto takich przezabawnych filmików od kochanego neta. I gra muzyka... 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 (edytowane) Cywilizacja już upadła ...tylko my jeszcze o tym nie wiemy Hubert, a ja jutro zadzwonię do Ciebie i pogadamy o budowaniu cywilizacji lokalnej Edytowane 12 Listopada 2018 przez BOB1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Eee tam. Przecie w internecie pisało że to tylko postęp. A u kolegi widzę objawy paranoi wywołane jakże nagannym grzebaniem się w historii i głoszeniem spiskowych teorii. Słuchaj Pan autorytetów moralnych to będziesz zdrów jak ryba. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 No "poszerzacz horyzontów" - jak pisałeś - chłodzi się w lodówce. Nie wiem, czy mój drugi nie "przegrzeje zwojów". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Wyjmuj głowę z lodówki i zachowaj czujność. Ty będziesz się poddawał wysokoprocentowej hibernacji, a tymczasem jakiś zwolennik postępu wytyczy nowe trendy prowadząc kozę do Urzędu Stanu Cywilnego. Lepiej zlać trunek do zlewu, a z butelki zrobić popularnego niegdyś tulipana. W obronie cywilizacji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Nareszcie zaczynacie rozmowę jak na "Cafe" przystało Bo już zrobiło się (przyznaję się do współudziału ) baaardzo poważnie Poszerzacz horyzontów, byle pity z umiarem, to nie zaszkodzi nawet w dużych ilościach Warto też zaryzykować i na "kropelki rozweselające" zaprosić sąsiada, którego dotąd tylko mijaliśmy na ulicy. Ryzyko, że okaże się skończonym idiotą jest mniejsze, niżby wynikało z filmu rozpoczynającego wątek. Gdy zaczniemy między sobą rozmawiać, może Was zaskoczyć, jak wielu ludzi myśli podobnie do Was. I oby nigdy nie zaszła potrzeba wyboru pomiędzy tulipanem, wyrażającym bezsilność, a biernym przyglądaniem się upadkowi cywilizacji. Wasze zdrowie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 12 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Pozwolę się dołączyć, choć korespondencyjnie. Na zdrowie! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seiken Opublikowano 13 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 (edytowane) Filmik pokazuje jak jest, Nie ma co się obrażać. Nie jesteśmy ani mądrym, ani fajnym narodem, ani tym bardziej Narodem Wybranym. Zaczynając doktorat w latach wczesno 20- cznych, jak pytałem, większość magistrów To Ty weteran jesteś masz już pewnie ze 100 lat i gdzie Ty wtedy tych magistrów znalazłeś bo o ile pamiętam tytuł był nadawany od końca lat 50 -tych 20-wieku https://www.youtube.com/watch?v=hon-nTVRQNM Jaki jest największy ssak na świecie ? ...........a w Polsce ? Esmeralda Godlewska Edytowane 13 Listopada 2018 przez seiken Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz B. Opublikowano 13 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 Zastanawiam się, czy ludzie którzy robią z siebie "zdolnych inaczej" i pozwalają na pokazywanie swoich wizerunków w takich filmach, nie maja za grosz poczucia godności?Ciekawi mnie ile trzeba było przepytać ludzi z ulicy, aby nakręcić jeden odcinek?Ilu z nas zaskoczonych, stremowanych przed kamerą, odpowiedziałoby np. na pytanie: ile to jest 2 + 2 X 2?Kto z nas na pytanie, co oznacza po polsku angielskie "skulbastu" zorientowałby się, że to podpucha?Czy ktoś, kto nie wie kim był Roman Dmowski nie może być szanowanym mechanikiem samochodowym? Dobre pytania! Osobiście odbieram te "produkcje" jako manipulację widzem, który chce się poczuć "lepszy". Szkoda czasu na łykanie tego. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 13 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 Odbierasz tego typu "występy" jako manipulację widzem z jednego prostego powodu. Nie przychodzi Ci do głowy, że ktoś może prezentować podobny poziom intelektualny. A już na siłę odrzucamy od siebie myśl o tym, że taki poziom prezentuje większość. Bo co można zrobić z taką wiedzą mając świadomość, że żyjemy w rzeczywistości, w której to większość decyduje? Popełniamy prosty błąd myślowy sądząc, że jesteśmy reprezentatywni dla ogółu. Nie jesteśmy ani reprezentatywni, ani wybitni. Nie mamy chyba ambicji stania się wyroczniami czy mędrcami unoszącymi się nad bezmyślną czernią. Po prostu boli, gdy statystyczną normą stają się zachowania, które jeszcze 20-30 lat temu były nie do pomyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 13 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 Odbierasz tego typu "występy" jako manipulację widzem z jednego prostego powodu. Nie przychodzi Ci do głowy, że ktoś może prezentować podobny poziom intelektualny. A już na siłę odrzucamy od siebie myśl o tym, że taki poziom prezentuje większość. Bo co można zrobić z taką wiedzą mając świadomość, że żyjemy w rzeczywistości, w której to większość decyduje? Popełniamy prosty błąd myślowy sądząc, że jesteśmy reprezentatywni dla ogółu. Nie jesteśmy ani reprezentatywni, ani wybitni. Nie mamy chyba ambicji stania się wyroczniami czy mędrcami unoszącymi się nad bezmyślną czernią. Po prostu boli, gdy statystyczną normą stają się zachowania, które jeszcze 20-30 lat temu były nie do pomyślenia.Z całego serca, głęboko współczuję Ci środowiska, na podstawie którego wyrobiłeś sobie takie zdanie... Mając kontakt ze znajomymi mojego syna, który w tym roku rozpoczął studia na AGH, nawet w czasie jego późnego okresu gimnazjalnego, takich "kwiatków" nie było. Z każdym rokiem w liceum wiedza młodzieży (kolegów syna) była większa i choć mogliby mieć kłopoty z rozpoznaniem Dmowskiego, a już na 100% nie potrafiliby nic ciekawego o Nim powiedzieć, to z pozostałymi sylwetkami byłoby bez problemu. Jakiś rok temu śmialiśmy się wspólnie z jednego z programów "Matura to bzdura". Na wszelki wypadek rzuciłem kilka pytań kontrolnych. Pytałem o daty 11,11,1918; rozpoczęcia czy zakończenia II WW. Jeden z chłopaków bardzo mnie zaskoczył, odpowiadając poprawnie na pytanie, które państwo jest młodsze - USA czy Niemcy. Ba, wskazał nawet na prawidłową datę powstania USA i Niemiec, w tym ostatnim przypadku pomylił się zaledwie o rok Tak szczerze, ilu czytelników tych słów, bez sprawdzania, potrafi podać te daty?Każde pokolenie rodziców narzeka na pokolenie swoich dzieci. Każde. Taki charakter człowieka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 13 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 Januszu, nie zaszufladkowałem ani Twojego syna ani moich trzech do "pokolenia gamoni". Nie zrobiłem tego w stosunku do całej rzeszy ludzi, którym nie można wytknąć wyżej opisywanych przywar. To co mnie uderza ostatnimi laty to niezrozumienie z mojej strony i ze strony wielu moich znajomych postaw ludzi i to nie tylko z mojego pokolenia. To co chyba obaj możemy nazwać ogólną ogładą albo podstawami wychowania i kultury osobistej schodzi powoli na psy. I nieważne, czy chodzi o wypowiedzi w filmiku na YT, nieustępowanie miejsca starszym w tramwaju, nie czytanie lektur w całości... Cieszmy się, że nasze dzieci obracają się w towarzystwie, z którym można porozmawiać o rzeczach ważnych. Udało nam się. Nie każdy dostąpił tego przywileju. Nie musisz współczuć mi środowiska na podstawie którego wyrobiłem sobie taki pogląd. Podobnie jak Twoje jest niereprezentatywne dla ogółu. I nie chodzi tu o wybijanie się ponad innych, a o to by wszyscy kierowali się choć w drobnym stopniu wartościami i prezentowali pewien poziom. Temu między innymi służy tytułowa edukacja. Nie tylko w szkole. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_S Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Znać daty i regułki nie zawsze znaczy rozumieć, wyciągać wnioski, współpracować.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigrafi Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 W tej chwili edukacja szkolna jest porażką. Widzę to z dwóch punktów. Żony- nauczyciela oraz syna - ucznia.Programy nauczania ustawione pod geniuszy. Przeładowane, aby w jak najkrótszym czasie nadrabiać kilka lat. Uczeń, który chcąc mieć dobre oceny, nie ma czasu na czasu na nic innego. Jeśli rodzic nie przypilnuje, to nie ma szans na przeciętne wyniki. Syn jest w 7 klasie - przerabia materiał, który myśmy przerabiali w ogólniaku.Nowy system oceniania nauczyciela - porażka. Trzeba udowadniać papierologią, czy nauczyciel zasługuje na to, aby uczyć, kompletnie zapominając, że ma UCZYĆ dzieci.Żona kochała uczyć, jej uczniowie osiągali wysokie oceny, startowali w konkursach itp. w tej chwili zaczyna szukać innej pracy, bo ma tego dosyć. Siedzi po nocach pisząc gówno warte ewaluacje, tworząc tabelki, wykresy. NIC co pomoże jej w nauczaniu. Po to aby coraz gorsi urzędnicy mieli co wpisać do życiorysu. Niestety - zapomnieli czemu ma służyć szkoła - NAUCZANIU i pomocy w wychowaniu. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.