Skocz do zawartości

Ekooszołomy biorą się za wędkarzy...


Paweł nizinny

Rekomendowane odpowiedzi

Tekst z profilu na FB brzmi tak:

"Wędkowanie dla sportu i rozrywki? Fotografowanie się z trofeum? Łowisko? Sezony łowienia? Nęciska? Wabiki?
Brzmi znajomo, prawda?

Tragedia zwierząt dzieje się również pod wodą!

W zastępstwie ołowianych pocisków pojawiają się haki z zadziorem rozrywające podniebienia zwierząt, ryby są nęcone pokarmem, a w momencie jedzenia połykają również hak. Są brutalnie wyciągane ze swojego środowiska naturalnego tylko po to, aby dumny człowiek mógł spełnić swoje prymitywne zachcianki...
Ludziom wydaje się, że ryba nie cierpi, ponieważ, gdy zadajemy jej ból, nie kwiczy, nie piszczy, ani nie skomle...

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było oczywiste,że kiedyś dojdzie do takich opinii rozpowszechnianych coraz szerzej...

Całe szczęście jesteśmy w większości (chyba) , a wędkarstwo to także ogromny biznes - fabryki sprzętu, sklepy, wypożyczalnie łodzi, ośrodki wypoczynkowe i wiele innych.Więc oprócz nas -wędkarzy ,angażuje się w to hobby wiele ludzi,którzy z tego żyją. Nie tak łatwo będzie zakazać "MOCZYĆ ROBAKA"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic. To już dawno zostało przewidziane. Dlatego tu i tam na świecie, złowioną rybę, o ile nie podlega ochronie z takich czy innych względów, należy zabić i zjeść. Bezwzględny C&R to na dłuższą metę ślepa uliczka, warto to przemyśleć. Wypuszczamy, bo jest nas za dużo i nie możemy wszystkiego zagospodarować i strawić, a to byłoby uczciwe.....na pewno bardziej niż kaleczenie dla zaspokojenia atawizmu, sportu, rozrywki czy z nudów :rolleyes:

Edytowane przez cristovo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mają takiej siły przebicia aby zakazać wędkarstwa lub łowiectwa, ale napsuć krwi mogą, i będą to robić. Ludzie coraz bardziej dają się manipulować emocjami, i dlatego takie ataki będą się nasilać. 

Edytowane przez Paweł nizinny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zastanawiało mnie kto sponsoruje takie akcje (nie te internetowe :P)... Siedzą tygodniami w jakiś prowizorycznych namiotach i strajkują, protestują i co tam jeszcze wymyślą. Więc albo nie pracują ,albo...

Edytowane przez tomasxt
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic nie musi sponsorować, to dobry pomysł na biznes. Jeden żąda 60 czy 300 miliardów $, inny zadowoli się czymkolwiek. Zasada jest taka, żeby mącić, robić burzę, mieszać z błotem, pomawiać, pikietować......tak urobiona grupa chętnie zapłaci.....należy więc prosić na początku wielokrotność tego, co realnie chciałoby się uzyskać. Co ciekawe, można procedurę po jakimś czasie powtórzyć, nawet w stosunku do tego samego podmiotu :rolleyes:

 

W samym województwie podlaskim działa przynajmniej kilkadziesiąt organizacji zajmujących się szeroko pojętą ochroną przyrody - http://www.natura2000.efort.pl/pliki/wykaz_organizacji.pdf . Ile ich tak naprawdę jest w skali kraju? Lekko kilkaset. Można naiwnie sądzić, że wszystkie utrzymują się ze składek członków i ewentualnych wpłat od zwykłych Kowalskich i Nowaków kochających naturę, można też mniej naiwnie mieć wątpliwości :D

Edytowane przez cristovo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zastanawiało mnie kto sponsoruje takie akcje (nie te internetowe :P)... Siedzą tygodniami w jakiś prowizorycznych namiotach i strajkują, protestują i co tam jeszcze wymyślą. Więc albo nie pracują ,albo...

 

Dokładnie, zawsze mnie to nurtowało. Skąd Ci ludzie biorą pieniądze na życie...

 

Miałem nawet kiedyś nad Wisłą nieprzyjemną sytuację z dwoma eko-gościami w rurkach. Zaczęło się od rozmowy o moim brutalnym hobby. Niestety się na tym nie skończyło, na szczęście było w nich więcej ambicji niż umiejętności siłowego przedstawienia swojej racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego takie organizacje się utrzymują?

Dam przykład: miasteczko w pólnocno wschodniej Polsce, jest budowana obwodnica, w której ciągu jest most na rzece. Inwestycja rozpoczęta , wykonawca działa. W tym momencie zgłasza się "Organizacja Ekologiczna" z miasta odległego o ............. ok 500 km (z południa Polski).

Stwierdzono, że nie można wybudować mostu, ponieważ ma tam siedliska  bodajże jakiś rzadki ślimak.

Przepychanka ok miesiąca i ............. cisza. Most i obwodnica powstała.

Reszty chyba nie muszę pisać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego takie organizacje się utrzymują?

Dam przykład: miasteczko w pólnocno wschodniej Polsce, jest budowana obwodnica, w której ciągu jest most na rzece. Inwestycja rozpoczęta , wykonawca działa. W tym momencie zgłasza się "Organizacja Ekologiczna" z miasta odległego o ............. ok 500 km (z południa Polski).

Stwierdzono, że nie można wybudować mostu, ponieważ ma tam siedliska  bodajże jakiś rzadki ślimak.

Przepychanka ok miesiąca i ............. cisza. Most i obwodnica powstała.

Reszty chyba nie muszę pisać.

 

Miesiąc cisza, bo czekali, aż ślimak przejdzie z siedliska na drugą stronę ulicy. :D  :lol:  :D

Edytowane przez Artek
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tekst z profilu na FB brzmi tak:

"Wędkowanie dla sportu i rozrywki? Fotografowanie się z trofeum? Łowisko? Sezony łowienia? Nęciska? Wabiki?

Brzmi znajomo, prawda?

Tragedia zwierząt dzieje się również pod wodą!

W zastępstwie ołowianych pocisków pojawiają się haki z zadziorem rozrywające podniebienia zwierząt, ryby są nęcone pokarmem, a w momencie jedzenia połykają również hak. Są brutalnie wyciągane ze swojego środowiska naturalnego tylko po to, aby dumny człowiek mógł spełnić swoje prymitywne zachcianki...

Ludziom wydaje się, że ryba nie cierpi, ponieważ, gdy zadajemy jej ból, nie kwiczy, nie piszczy, ani nie skomle...

 

 

 

Przeczytałem do końca i wynika z tego, że jest to akcja wymierzona w handel żywymi karpiami (fot ze strony). 

 

Temat "ekooszołomów" cyklicznie pojawia się na forum ale do tej pory nikt nie podał konkretnego przykładu czy nazwy organizacji, która działa na niekorzyść wędkarzy lub wyłudza pieniądze w zamian za rezygnację ze środowiskowych roszczeń? Ktoś, coś 

post-59931-0-91180400-1543846523_thumb.png

Edytowane przez Wojtek2016
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten ruch ekologiczny wywodzi się i jest inspirowany przez te same siły, które promują ideologię Gender, LGBT i wszystko co zaburza znaczenie podstawowy, tradycyjnych pojęć i wartości. Robione to jest bardzo sprytnie pod pozorem takiej ekologii dla przykładu, zwróćcie uwagę jak zmanipulowany jest ten fragment " pojawiają się haki z zadziorem rozrywające podniebienia zwierząt", te zwierzęta to ryby - one nie mają podniebienia w takim rozumieniu jak ssaki czy ludzie. Jednak taki przeciętny człowiek jak przeczyta o rozrywaniu podniebienia hakiem to pomyśli o swoim podniebieniu i haku w nim. Inny przykład, ogólne personifikowanie zwierząt i/lub przedstawianie ich na podstawie fałszywych wzorców, taką przykładową zwierzynę płową uosabia "Jelonek Bambi", który to jest bardzo "miły" ma duże oczy z niesamowitymi rzęsami - jak to możliwe, że ci wstrętni myśliwi mogą zabijać, nie nie zabijać, używa się sformułowania mordować (zapominając, że tylko człowieka można zamordować) takie śliczne i miłe zwierzątko.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten ruch ekologiczny wywodzi się i jest inspirowany przez te same siły, które promują ideologię Gender, LGBT i wszystko co zaburza znaczenie podstawowy, tradycyjnych pojęć i wartości. Robione to jest bardzo sprytnie pod pozorem takiej ekologii dla przykładu, zwróćcie uwagę jak zmanipulowany jest ten fragment " pojawiają się haki z zadziorem rozrywające podniebienia zwierząt", te zwierzęta to ryby - one nie mają podniebienia w takim rozumieniu jak ssaki czy ludzie. Jednak taki przeciętny człowiek jak przeczyta o rozrywaniu podniebienia hakiem to pomyśli o swoim podniebieniu i haku w nim. Inny przykład, ogólne personifikowanie zwierząt i/lub przedstawianie ich na podstawie fałszywych wzorców, taką przykładową zwierzynę płową uosabia "Jelonek Bambi", który to jest bardzo "miły" ma duże oczy z niesamowitymi rzęsami - jak to możliwe, że ci wstrętni myśliwi mogą zabijać, nie nie zabijać, używa się sformułowania mordować (zapominając, że tylko człowieka można zamordować) takie śliczne i miłe zwierzątko.

Jakie zabijać czy mordować ? Zwierzynę się pozyskuje.

Edytowane przez Paweł J
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś był poruszany ten temat i wnioski takie,że po myśliwych zacznie się nagonka na wędkarzy,potem pewnie oberwie się chodowcom bydła i trzody chlewnej. Prawda jest taka,że w doopach się towarzystwu przewraca z dobrobytu.

Ciekawe ilu z tych pseudo eko chodzi w skórzanych butach,ma skórzaną teczkę bądź neseser,ilu z nich ma dom,działkę na terenie wydartym zwierzynie pod zabudowę. Można tak by jeszcze wyliczać.

Drzazgę w oku kogoś się widzi,ale belki w swoim już nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oberwie się wszystkim, ale problem leży gdzie indziej - https://businessinsider.com.pl/technologie/nauka/jedzenie-przyszlosci-jak-bedzie-wygladalo-bialko-z-owadow/qsmp3zv

 

Taka czeka nas zapewne przyszłość. Bardzo możliwe, że za -dziesiąt czy -set lat zniknie myślistwo, wędkarstwo i hodowla w dzisiejszym rozumieniu tych pojęć. Nie można wykluczyć, że ewolucja człowieka i cywilizacyjny rozwój, pomijając nawet przykładowo przeludnienie, spowodują zanik u znakomitej większości populacji atawistycznych ciągot i w ogóle chęć trawienia znanego nam mięsa.

 

W Seksmisji seks zastępowała tabletka, być może kiedyś jakaś papka, wysokoenergetyczna, białkowa itd. (mamy duże mózgi, może będziemy mieli większe, trawą ich nie nakarmimy), stanie się podstawowym źródłem pożywienia.

 

Póki co łówmy, szanując naturę. A od czasu do czasu zjedzmy złowioną rybę, choćby leszcza czy innego jazgarza. Serio ;)

Edytowane przez cristovo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic. To już dawno zostało przewidziane. Dlatego tu i tam na świecie, złowioną rybę, o ile nie podlega ochronie z takich czy innych względów, należy zabić i zjeść. Bezwzględny C&R to na dłuższą metę ślepa uliczka, warto to przemyśleć. Wypuszczamy, bo jest nas za dużo i nie możemy wszystkiego zagospodarować i strawić, a to byłoby uczciwe.....na pewno bardziej niż kaleczenie dla zaspokojenia atawizmu, sportu, rozrywki czy z nudów :rolleyes:

Bezwzględne C&R? Ryby niemiarowe, czy złowione w okresie ochronnym bezwzględnie podlegają C&R, a jednak nie jest to No Kill... To trzymanie się reguł wyznaczonych przez Ustawę lub Regulamin łowiska. Każdy fanatyzm jest niebezpieczny i fanatyzm No Kill również. Nasze forum propaguje umiar i rozsądek, czyli idee C&R właśnie :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem o ochronie z takich czy innych względów, a więc czy to wymiar, czy to okres, czy po prostu całkowite objęcie ochroną zagrożonych gatunków......co do rozróżnienia pomiędzy NK a C&R mogę po wieloletniej lekturze tego forum stwierdzić, że występuje ono zdecydowanie rzadziej niż fanatyzm :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, ze w kalendarzu grudzien, temperatura w watku zacheca do wejscia w szortach i tenisowkach :)

 

Rozmawiacie o tym samym kraju miedzy Bugiem a Odra, gdzie nie potrafia upilnowac tarlisk, zimowisk ryb. Nie ma kontroli i panuje klusownictwo ?

Obowiazujace od kilkudziesieciu lat przepisy sa na wielu polach martwe, bo nie ma jak sankcjonowac ich wykonywalnosci i skutecznie karac za ich lamanie.

 

A teraz nagle perspektywa czego ? delegalizacji wedkarstwa ? zakaz polowan ? zakaz uzywania haczykow ? :D

 

Badzmy powazni, skupmy sie na rzeczywistych problemach.

Chyba, ze problemem sa czyjes poglady same w sobie ? ale to wtedy problem jest w glowach ...wedkujacych.

Pozdrawiam serdecznie

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzu, nie czuję tu żadnej skrajnej temperatury. Ta była bardzo wysoka niedawno w wątku 'jerkbait się śmieje', osiągnęła poziom przynajmniej 1400 °C, tyle co płynna lawa :D Co do przyszłości nikt z nas nic nie wie, ale postrzelać chyba możemy, nic w tym złego? :rolleyes: 

Edytowane przez cristovo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzu, nie czuję tu żadnej skrajnej temperatury. Ta była bardzo wysoka niedawno w wątku 'jerkbait się śmieje', osiągnęła poziom przynajmniej 1400 °C, tyle co płynna lawa :D Co do przyszłości nikt z nas nic nie wie, ale postrzelać chyba możemy, nic w tym złego? :rolleyes:

 

Przy tej ostatniej fali mrozow, to chyba nawet troche zaluje, ze tego wesolego, z zalozenia, watku nie sledze i nie odwiedzam od dawna...

 

W przyszlosci jedno jest pewne - kiedys umrzemy.

Intuicja mi mowi, ze do tego czasu wedkarstwo w Polsce bedzie legalne. Pozostaje otwarta kwestia, czy w wodach beda ryby, ktore bedziemy chcieli niepokoic naszymi przynetami...

 

A strzelac to nalezy ostroznie ;) Szczegolnie ostra .

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, porządek musi być, jak to niektórzy mówią. W straży pożarnej porządek musi być, niech się cała wieś spali a gaśnice muszą stać na swoich miejscach.

 

Ciekawe jak mają zamiar blokować wędkarzy. przykują się do naszych wędek żeby nie można było łowić ?

 

post-62861-0-22809800-1543853104_thumb.jpg

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...