Skocz do zawartości

Jaxon, Konger, Dragon vs Wychwood, Leeda, Vision


drwal411

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Słowo neofita było tu na forum już wielokrotnie używane, najczęściej w sposób ironiczny, dużo lepiej dla pytającego zabrzmiało by po prostu "kolega" :)

BFC pokazałem z racji wspomnienia o tej firmie, jako materiał na rzemieślniczą alternatywę dla kija za 450 zł "markowych" producentów oferujących w tej cenie tanie serie wędek, bo dryf dyskusji, wedle "prawa drugiej strony postu" już idzie i tak w nieznanym kierunku pierdoletów właśnie ... przepraszam przedmówców i założyciela wątku  ;)

Drwal ... polukaj jeszcze na Mikado MLX, Jaxon Genesis, Shakespeare Agility Rise. Za 450 zł można kupić dwa albo i trzy kije. Jak powieje mocniej to czwórką nie połowisz. Założysz dużego pasikonia i też nie będzie grało, zechcesz połowić jazie i klenie na dużą, ciężką mokrą muchę albo streamerka i też się będziesz męczył. Może to wyglądać na lekkie szaleństwo, ale ja to bym zaproponował kupno od razu trzech tanich kijków w sumie za takie pieniążki - 7'-7'6"-8'#4 ; 8'6"-9'#5 ; 9'-9'6"#6. Zamiast jednego też taniego, ale za to "markowego". Do małych ciurków dobry i bardzo poręczny jest też kijek 10'#4 - daje więcej możliwości.

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Słowo neofita było tu na forum już wielokrotnie używane, najczęściej w sposób ironiczny, dużo lepiej dla pytającego zabrzmiało by po prostu "kolega" :)

 

 

W czasach ogólnego niedouczenia językowego i wtórnego analfabetyzmu, nierozumienia znaczeń pierwotnych wielu słów i zwrotów, powszechnego używania "bynajmniej" zamiast "przynajmniej", a przede wszystkim, nazwałbym to " domyślnego założenia" pobudek agresywnych w każdej wypowiedzi polemizującej, można w słowie "neofita" dosłuchać się nawet "pedofila" ale przecież, po prostu i zwyczajnie to nowy entuzjasta tej metody, początkujący muszkarz. Nic więcej, nic mniej. I to Paweł miał na myśli. Nic więcej, nic mniej.

 

Wracając do meritum: jeżeli zaczynasz uczyć się tej metody a muchówkę będziesz mieć w ręce pierwszy raz to idź za radą Pawła, wystrzegając się kijów zdecydowanie szybkich jak i wolnych. Dopiero gdy poczujesz "grę" zestawu i nabierzesz przekonania, że to Twoja droga przyjdzie czas na poważniejsze zakupy.

Edytowane przez mart123
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. 

Nie odzywałem się za bardzo bo dyskusja dość ciekawie się rozwinęła, dziękuję za wszelkie dotychczasowe rady :). Dobrze, że jest ten okres zimowy i nie muszę kupować sprzętu na już, przeglądam aukcje czytam także z czasem coś tam wybiorę. Wczoraj nawet licytowałem greysa streamflexa 8'6" #4 ale nie udało się, poszedł za 330 zł. Myślę, że tak jak piszecie jak złapię bakcyla, wtedy nie zawaham się dobrze zainwestować, tylko tak jak pisałem na początek zostanę przy tym budżecie około 450 zł, bo jakby nie patrzeć pozostały ekwipunek też trzeba kupić. Jeszcze w kwestii samej klasy/długości. Napisałem, że celuje w 9'4# czysto teoretycznie, jeśli się mylę również posłucham dobrej rady. Rozchodzi się o to, że mieszkam na nizinach, i tak jak w pierwszym poście wspomniałem będę próbował sił na kanałach, uregulowanych rzeczkach o szerokości około 2-5m + do tego ewentualnie płytkie jeziora pojezierza Gostynińsko-Włocławskiego. Nie planuje w najbliższym czasie wypadów na tereny o charakterze górskich z rybami szlachetnymi czy po prostu większymi. Myślałem, że ta czwórka będzie jakimś tam kompromisem między delikatnością do takich raczej mniejszych ryb w stylu jelec, wzdręga, kleń raczej 30-40 cm max a czymś czym początkujący nauczy się rzucać, ale jeśli faktycznie lepiej kupić dwa kije to też to rozważę. Ale czy wtedy nie lepiej kupić coś np. #3 oraz #5?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#3 na początku drogi może być niewdzięczna. Ja bym celował w #5 i skupił się na tych 40cm kleniach. Jelce i wzdręgi to bardzo fajne i wdzięczne ryby do łowienia na muchę, ale dobieranie pod nie zastawu dla początkującego może generować więcej frustracji niż pożytku. A sumie to może i jest nie głupi pomysł, bo prędzej czy później byś się zaczął wybierać również na pstrągi. A tak to jednego mniej ;)

Edytowane przez hi tower
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym kompromisem będzie 9' w klasie 5.

Dlaczego??

Jeszcze jest delikatna, a jeśli planujesz jeziora i zechcesz zapolować np. na okonie, to spokojnie porzucasz mniejszymi streamerami, jakimiś puchowcami, nawet z coneheadami czy mosiężnymi oczami, lub innymi jigopodobnymi wynalazkami.

Jak juz zachorujesz, to będziesz wtedy wiedział czy potrzebujesz jeszcze czegoś do dużych much i szczupaków oraz ultralajta na drobne sucharki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Ale czy wtedy nie lepiej kupić coś np. #3 oraz #5?

 

Trójka za słaba na początek. Od tej klasy w dół to już są kije na specjalne okazje. Między #4 i #5 może nie być zauważalnej różnicy porównując wędki różnych producentów - #4 dla Jaxona może być tym, co #5 dla Greysa lub odwrotnie. Poza tym klasa AFTM wcale nie jest wyznacznikiem, jak to nazwałeś "delikatności" kija. Miałem kiedyś Scotta S3 w klasie 4 i był to kij o niebo mniej delikatny niż Winston BII #5. To co nazywasz delikatnością kryje się raczej w materiale i konstrukcji (zbieżności) wędki po pojęciem jej akcji, dlatego powinieneś szukać wędki medium, która przy okazji bardziej wybacza błędy techniczne. Wszytko to z zastrzeżeniem, że trudno będzie pożenić łowienie w jeziorze, o ile konieczne będą dalekie rzuty z wymaganiami dot. niedużych rzeczek i kanałów. Typowy kij jeziorowy do dalekich rzutów to raczej dłuższa, szybka piątka lub nawet szóstka, radząca sobie w warunkach silnego wiatru - temat niewątpliwie nie na początek muchowania.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka na zyczenie ;) Trafiłem na OLX. Miał go @Jachu, potem Mirek chyba. teraz wędrówa zakończona. Dalej nie pójdzie. Dostanie nowe ubranko i będzie  łowił lipaski ;)

 

2d82ipi.jpg

Patrząc z dzisiejszej perspektywy stwierdzam, że blank wyjątkowy. Nie tylko lipienie łowił, ale też całkiem fajne pstrągi i wiślane i sanowe klenie. Koniecznie wstaw kiedyś zdjęcie w nowym mundurku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc z dzisiejszej perspektywy stwierdzam, że blank wyjątkowy. Nie tylko lipienie łowił, ale też całkiem fajne pstrągi i wiślane i sanowe klenie. Koniecznie wstaw kiedyś zdjęcie w nowym mundurku.

To wędzisko pierwotnie bylo uzbrojone w jednostopkowe przelotki z wkladka ceramiczną, pewnie fuji lub podobne.

To niestety odbieralo troche ciętości i fajnego wygladu. Tak kupiłem i tak miałem, nie starczyło determinacji i znajomości wśród kolegow by wymienić przelotki na druciaki.

Może dlatego sprzedałem?

Teraz widzę, że ma lżejsze przelotki, pozostał uchwyt w starym stylu-długi gwint i chyba-czy dobrze pamiętam?-gumka na końcu dolnika?

Down-locking czyli kołowrotek na końcu kija pozwala uzyć lżejszych modeli kolowrotkow.

Fajny...miałem  go od pierwszej połowy lat 80-tych, w tym też czasie  pojawił się Balzer Colonel na druciakach i z podobnym uchwytem. Tego mam do dziś :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam te wpisy w tym wątku, jak również w Najlepsze wędzisko... i nie mogę się oprzeć wrażeniu, ze im starsza wędka tym lepsza. Cała ewolucja grafitów i konstrukcji blanków po prostu zdegradowała produkt doskonały! Trend nie jest tak wyraźny w przypadku fibergalssu gdzie docenia się nowsze konstrukcje, ale też się pojawia (ach te żółte lamiglasy, to były kije...).

 

Mam jednak wrażenie, graniczące z pewnością, że wielu z wychwalających leciwe konstrukcje, na co dzień łowi częściej nowoczesnymi grafitami. A cała ta otoczka kultowości wokół starych kijów, to wyraz nostalgii za tamtymi rzekami, rybami i świeżością doświadczeń. Ja wiem ze stara miłość nie rdzewieje, ale jak dzisiejszy neofita, po lekturze tego wątku, zaopatrzy się w jeden z obiektów waszego kultu, to może się lekko zdziwić, jak potem nad woda ktoś, mu da do łapy współczesnego Jaxona, o markowych konstrukcjach nie wspominając. I będąc nieobciążonym bagażem wspomnień i nostalgii związanej z konstrukcjami "z dawnych dobrych czasów" pomyśli ze ktoś go z leksza zrobił w konia....

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to wygląda u innych. Ja uzywam zamiennie rozmaitości. Tak lubię. Wiele tych starszych kultowych wędek po przezbrojeniu będzie nie do odróżnienia od nowoczesnych konstrukcji. W drugą mańkę tak samo.

Świetnym przykładem jest ten epmeror. Był uzbrojony tak jak nakazywała ówczesna "moda". Ciężkie przelotki z wkładem, gniazdo jak widać na zdjęciu. Gdyby go teraz uzbroić "nowocześnie"  i opisać np scott to jak mniemam mało kto by się zorientował, ze to sportex z ubiegłego wieku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam jednak wrażenie, graniczące z pewnością, że wielu z wychwalających leciwe konstrukcje, na co dzień łowi częściej nowoczesnymi grafitami. A cała ta otoczka kultowości wokół starych kijów, to wyraz nostalgii za tamtymi rzekami, rybami i świeżością doświadczeń. Ja wiem ze stara miłość nie rdzewieje, ale

Masz rację mack, jest dokładnie tak jak piszesz. :D

Nostalgia i fajne skojarzenia, młodość i poczucie przemijania...wciąż i nadal poszukiwanie pierwszych uniesień, ale nie oszukujmy się..tempus fugit. :(

 

Jakże pominąć w tym kontekście zdjęcie wędziska które trzydzieści parę lat temu towarzyszyło moim przygodom nad Czernicą, Dobrzycą Gwdą i Płytnicą, a teraz w rękach kolejnego użytkownika nadal daje radę?

 

Czy robimy kogoś w konia? Tak to odbierasz?

 

A poważniej już mówiąc- postęp w konstrukcji karbonowych wędzisk muchowych na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat naprawdę nie powala ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy robimy kogoś w konia? Tak to odbierasz?

Nie to miałem na myśli Paweł, raczej nieświadome i nieintencjonalne wprowadzenie w błąd nowicjusza, który nie ma szans na wyczucie tych klimatów, które ktoś z kilkudziesięcioletnim stażem muszkarskim łapie w lot.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poważniej już mówiąc- postęp w konstrukcji karbonowych wędzisk muchowych na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat naprawdę nie powala ;)

Nie zgodzę się zupełnie. Nie jest to może na miarę postępu w sprzęcie komputerowym, ale jednak wielki postęp.

Może on być słabo dostrzegalny z punktu widzenia łowcy jelcòw, lipieni czy nawet pstrągòw, ale postęp technologiczny w dziedzinie np. sprzętu DH na zawsze zmienił oblicze tej gry. A nawet stworzył całkiem nowe odmiany gry, np muszkarstwo morskie.

Edytowane przez mack
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chciałbym przetestować tą 9' 9/10 co to ważyła 100g, jaki to kij jeśli można wiedzieć?

 

Biorąc po uwagę ze wszystkie 9 stopowe kije od #5 do #10 ważą w tabelce tyle samo, to przyznaje, że postęp technologiczny w dziedzinie pomiaru masy, był chyba jednak szybszy niż ewolucja wędek grafitowych :)

Edytowane przez mack
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hardy Graphite DeLuxe 7’6” w klasie 4-5 to jedynie 58 g. Masa rzeczywista, kijek z mojej kolekcji. Ma już około 40 lat i ciągle zachwyca pięknym ugięciem i umiarkowaną szybkością. Przecudnie pracuje pod linką WF5F. Moim zdaniem jego parametry są doskonale zbilansowane a posługiwanie się nim sprawia wiele radości i przyjemności. Nie zdążyłem jeszcze skosztować tego samego modelu tylko o długości 8’6”. Stoi i czeka na wiosnę. Jak na tak leciwe wędziska czuje się w nich coś, czego w wielu nowszych trudno dostrzec.

Edytowane przez Marszal
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...