Skocz do zawartości

PZW Radom


Rekomendowane odpowiedzi

Zwracam się z zapytaniem do Kolegów w sprawie uchwał podejmowanych przez okręgi.

Jestem po zebraniu Zarządu Okręgu na którym podjęto uchwałę dotyczącą oceny pracy kół wędkarskich.

Okręg radomski podjął uchwałę na mocy której podlega ocenie działalność koła.

Z zapamiętanych kryteriów ocenie podlega sprawozdawczość, praca z młodzieżą, prowadzenie księgowości, działalność statutowa oraz działalność w zakresie zagospodarowania i ochrony wód.

Po negatywnej ocenie koła mogą zostać rozwiązane przez Zarząd pomimo spełnienia kryterium statutowego minimalnej ilości członków koła.

I tu rodzi się pytanie, czy nie jest to "bat" na niepokornych?

Z mojej wiedzy uchwała powinna zawierać podstawę prawną, a w razie zawarcia w niej sankcji - drogę odwoławczą.

Jaka jest możliwość uchylenia takiej uchwały?

Pełną treść uchwały zamieszczę w poście po jej opublikowaniu.

Edytowane przez PiotrCz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz całkowitą rację Piotrze. Uchwała powinna mieć podstawę statutową i oczywiście opisaną drogę odwoławczą, mogą one pojawić się w publikacji tekstu.

Uchwałę ZO może uchylić ZG na wniosek każdego z zainteresowanych, czyli najlepiej gdyby taki wniosek złożył jakikolwiek ZK.

Kontrolę bieżącą powinna sprawować OKR, której możesz zgłosić problem bezpośrednio po opublikowaniu tekstu uchwały. ZO powinien stosować się do zaleceń OKR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och a zamrażarki nie wypełnione leszczami jak mi smutno post-62861-0-66514500-1544723243.gif, skończył się proceder szarpania leszczy za bok. Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Teraz straż państwowa powinna w sobotę wyszarpać z portfeli smakoszy leszcza okrągłe sumki post-62861-0-78316600-1544723185.gif

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och a zamrażarki nie wypełnione leszczami jak mi smutno attachicon.gif yahoo.gif, skończył się proceder szarpania leszczy za bok. Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Teraz straż państwowa powinna w sobotę wyszarpać z portfeli smakoszy leszcza okrągłe sumki attachicon.gif 509.gif

Wszystko byłoby pięknie, gdyby u nas w Kozienicach zrobić posterunek PSR. 

Postulowałem o to, bo zdaję sobie sprawę, że PSR nie może być wszędzie i zawsze, ale tak naprawdę to w Radomiu poza w okolicy przypływającą Radomką i zbiornikami nie ma nic. Czas dojazdu z Radomia do mnie to bagatela 35-40min, pod warunkiem, że już się jest w aucie gotowym do jazdy. 

Policja też nie zawsze może a tym bardziej chce ładować się w błoto wiślanych brzegów, by ganiać moczykiji. Czasem, należałoby robić zasadzki. 

Może kiedyś się to uda zdziałać. 

Mam tylko nadzieje, ze okres będzie można wydłużyć przynajmniej na okres od 1.11 do 30.04. 

Edytowane przez tymon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam link do Uchwały  dotyczącej oceny pracy kół wraz z załącznikiem :

http://pzwradom.pl/wp-content/uploads/2018/12/uchwa%C5%82y-ZO-08122018.pdf

Uchwała ewidentnie jest do uchylenia, brak jest w niej szczegółów dotyczących punktów "ujemnych" tzn. ile takich punktów koło musi dostać aby zostać rozwiązane a określenie "permanentne" można sobie interpretować dowolnie, oraz brak jest drogi odwoławczej od decyzji o ewentualnym rozwiązaniu koła.

Edytowane przez PiotrCz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pierwsze łowisko "no kill" w naszym okręgu.

"17. Zbiornik zaporowy Jagodno i rzeka Wiązownica:

1) zakaz połowu ryb na żywą lub martwą rybę lub jej część tzw. „filet”,

2) zakaz połowu ryb metodą spinningową w okresie od 01 stycznia do 31 maja,

3) zakaz połowu ryb metodą podlodową,

4) zakaz wędkowania w odległości mniejszej niż 50 m. od zapory czołowej zbiornika

(odległość w linii brzegowej),

5) zakaz połowu ryb w rzece Wiązownica, na odcinku od zapory czołowej zbiornika do jej

ujścia do rzeki Radomka, w celu zapewnienia swobodnej migracji ryb i innych

organizmów wodnych przez przepławkę, umiejscowioną w zaporze czołowej zbiornika,

6) zakaz połowu ryb na odcinku rzeki Wiązownicy, od jazu piętrzącego wodę, położonego

przy młynie w miejscowości Wrzos do jej ujścia do zbiornika Jagodno,

7) zakaz połowu ryb ze środków pływających w ciągu całego roku,

8) zakaz połowu ryb w rozlewisku położonym przy prawym brzegu zbiornika Jagodno, na

wysokości ptasiej wyspy, stanowiącym miejsce tarliskowe dla oraz ostoję dla innych

zwierząt i organizmów wodnych,

9) obowiązuje połów ryb wg zasady no kill (złów i wypuść),

10) przy wszystkich metodach połowu ryb obowiązuje stosowanie haków

bezzadziorowych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy powinny być jawne. Chyba nie mogą sobie tego ot tak utajnic? Jest jakaś możliwość żeby zobligowac zarząd do publikacji tychże tajemnic?

Ustawa o dostępie do informacji publicznej, ja nie jestem aż tak zorientowany, potrzebna byłaby pomoc prawnika.

Może ktoś z tego forum zna się na tym?

Edytowane przez PiotrCz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymon ma rację z tym posterunkiem PSR w Kozienicach ,dołożył bym do tego jeszcze budkę wartownicza 24h przy kanale. Ale czy zimowisko i całkowity zakaz połowu to dobry pomysł? Nie sądzę. Przyjeżdżali tam nie tylko kłusownicy i mięsiarze ale i normalni wędkarze jak ja. Czy ochrona ryb ma polegać na zakazie ich połowu w miejscu w którym aktualnie są? Być może łowienie poza tym miejscem jest bardziej sportowe ale ze względu na bliskość elektrowni staje się bezcelowe. Bo jak złowić rybę w miejscu w którym jej nie ma lub jest jej bardzo mało? W moim rozumieniu ochrona ryb to tępienie kłusowników i karanie osób łamiących przepisy a w tym kierunku od lat nie dzieje się nic lub prawie nic. Obawiam się że zakazu przestrzegać będą jedynie wędkarze którzy lowili poniżej elektrowni a kłusownikom z kanału to tylko ułatwi sprawę. Obym się mylił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze łowisko "no kill" w naszym okręgu.

"17. Zbiornik zaporowy Jagodno i rzeka Wiązownica:

1) zakaz połowu ryb na żywą lub martwą rybę lub jej część tzw. „filet”,

2) zakaz połowu ryb metodą spinningową w okresie od 01 stycznia do 31 maja,

3) zakaz połowu ryb metodą podlodową,

4) zakaz wędkowania w odległości mniejszej niż 50 m. od zapory czołowej zbiornika

(odległość w linii brzegowej),

5) zakaz połowu ryb w rzece Wiązownica, na odcinku od zapory czołowej zbiornika do jej

ujścia do rzeki Radomka, w celu zapewnienia swobodnej migracji ryb i innych

organizmów wodnych przez przepławkę, umiejscowioną w zaporze czołowej zbiornika,

6) zakaz połowu ryb na odcinku rzeki Wiązownicy, od jazu piętrzącego wodę, położonego

przy młynie w miejscowości Wrzos do jej ujścia do zbiornika Jagodno,

7) zakaz połowu ryb ze środków pływających w ciągu całego roku,

8) zakaz połowu ryb w rozlewisku położonym przy prawym brzegu zbiornika Jagodno, na

wysokości ptasiej wyspy, stanowiącym miejsce tarliskowe dla oraz ostoję dla innych

zwierząt i organizmów wodnych,

9) obowiązuje połów ryb wg zasady no kill (złów i wypuść),

10) przy wszystkich metodach połowu ryb obowiązuje stosowanie haków

bezzadziorowych.

Tu bardziej same zakazy niż typowy no kill :) 

Ale ważne, że coś pomalutku się zaczyna zmieniać. 

 

O posterunek PSR trzeba lobbować do właściwego wojewody/starosty bo to jego kompetencje. I tu jest problem bo taki włodarz ma głęboko w poważaniu jakieś tam PSR.

PSR tylko i wyłącznie pod wojewodę. 

Z informacji mi posiadanych, kasy brakuje na prawidłowe funkcjonowanie terenowego z Radomia, a gdzie tu jeszcze miałby być w Kozienicach terenowy psr. 

 

 

Ustawa o dostępie do informacji publicznej, ja nie jestem aż tak zorientowany, potrzebna byłaby pomoc prawnika.

Może ktoś z tego forum zna się na tym?

Pytanie - jak to się ma do stowarzyszenia. 

Pozwolę sobie zasiegnąć informacji u prawnika, którego już wtajemniczałem w temat poruszony wyżej w sprawie oznakowania terenu zamykanego :)

 

Dotarłem do tego :)

97_uchwala_dot_cyfryzacji_uchwal.doc

 

Edytowane przez tymon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do straży to generalnie malo jej, bardzo mało... Łowie na radomce i jak siegam pamiecia czyli tak z 20lat łowienia to straż widziałem raz... A nad woda naprawde duzo czasu spedzałem

To i tak miałeś farta. Ja przez 3 dekady z plusem nie widziałem nad radomką ani psr, ani ssr, a policja wezwana na interwencję miała problem w lokalizacji miejsca podanego w zgłoszeniu,choć dojazd jest do samej rzeki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

"Pytanie - jak to się ma do stowarzyszenia. 

Pozwolę sobie zasięgnąć informacji u prawnika, którego już wtajemniczałem w temat poruszony wyżej w sprawie oznakowania terenu zamykanego".

Dobra informacja dzięki.

Przecież stowarzyszenie utrzymuje się wyłącznie ze składek członków czyli nas wędkarzy, nie ma innych źródeł dochodu a w takim przypadku wszystkie wydatki łącznie z wynagrodzeniami powinny być dostępne dla członków stowarzyszenia.

Ale lepiej niech prawnik rozstrzygnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku miałem jedną kontolrole SSR ale w innym okręgu ,w okręgu pzw Radom cisza. Na tym terenie który stał się zimowiskiem nawet kosza na śmieci nie wpadli na pomysł postawić a syf jak na wysypisku. Dziś na rybach spotkałem pewnego pana który dostał mandat 200zl za łowienie na terenie zimowiska ale było to po drugiej stronie rzeki więc PSR Garwolin. Na miejscu tego Pana nie przyjął bym tego mandatu ,było to 12 grudnia wtedy nie było żadnych informacji nad wodą tabliczek czy nawet kartki poza stroną www okręgu. Jak sięgam pamięcią wstecz kilka lat to kontrolę z Garwolina kiedyś spotkałem nad Wisłą, pływali motorówką z policją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Samo SSR tak w zasadzie gówno może za przeproszeniem. W dobie telefonii komórkowej bez blachy SSR mogę powiadomić odpowiednie służby. Brakuje profesjonalnej straży ochrony wód i jej zasobów,a to już pozostaje w gestii władz u których to powinno pzw lobbować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straż ochrony wód bez policji też w zasadzie g... może. Problem leży jak zauważyłeś w tym że zwykły wędkarz kładzie przysłowiową lachę na akty kłusownictwa. Nie informuje o nich nikogo na bieżąco, a potem ma wielkie pretensje że nikt wody nie pilnuje. PSR na całe radomskie to kilku ludzi, więc bez informacji od wędkarzy są mało skuteczni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straż ochrony wód bez policji też w zasadzie g... może. Problem leży jak zauważyłeś w tym że zwykły wędkarz kładzie przysłowiową lachę na akty kłusownictwa. Nie informuje o nich nikogo na bieżąco, a potem ma wielkie pretensje że nikt wody nie pilnuje. PSR na całe radomskie to kilku ludzi, więc bez informacji od wędkarzy są mało skuteczni.

Nawet z informacją od ludzi guzik zrobią. 

Pracują do 15:30, nie pływają po wodzie. Więc o czym tu mowa. 

Wielokrotnie dzwoniłem i zawsze było, już po zmianie, albo jesteśmy np w Białobrzegach ( dzwoniłem z Kozienic). 

Przelotem potrafią zajechać na jez. kozienickie i to zawyczaj o jednej godzinie ( ok. 7) albo sam początek stycznia, kiedy jest lód wiadome w jakim celu. 

Tak to niestety działa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...