Moja przygoda z rodbuildingiem zaczęła się od lurebuildingu, czyli od robienia wobler?łw. Było to prawie dwadzieścia lat temu, na początku lat 90-tych.Zaczynałem wtedy łowić pstrągi. Oferta sklepowa przynęt, szczeg?łlnie wobler?łw była dosyć uboga więc łowiło się przewa?źnie na błystki obrotowe. Miałem w pudełku tylko jednego woblera kupionego od kolegi Piotrka Zieleniaka. Wcześniej pr?łbowałem łowić na woblery kupione w sklepie wędkarskim, ale były nieskuteczne, ten zaś ręcznie robiony to był po prostu ,,killer’’.
Zapraszam serdecznie do kolejnego odcinka Moja przygoda z rodbuildingiem. Tym razem @pstragman o swojej przygodzie z budową wędek.
Pytanie
admin
Cześć,
Moja przygoda z rodbuildingiem zaczęła się od lurebuildingu, czyli od robienia wobler?łw. Było to prawie dwadzieścia lat temu, na początku lat 90-tych.Zaczynałem wtedy łowić pstrągi. Oferta sklepowa przynęt, szczeg?łlnie wobler?łw była dosyć uboga więc łowiło się przewa?źnie na błystki obrotowe. Miałem w pudełku tylko jednego woblera kupionego od kolegi Piotrka Zieleniaka. Wcześniej pr?łbowałem łowić na woblery kupione w sklepie wędkarskim, ale były nieskuteczne, ten zaś ręcznie robiony to był po prostu ,,killer’’.
Zapraszam serdecznie do kolejnego odcinka Moja przygoda z rodbuildingiem. Tym razem @pstragman o swojej przygodzie z budową wędek.
Pozdrawiam
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.