Rowino Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Ja chcę łowić a nie chce ryb, a tego nasz związek nie jest w stanie zapewnić w takich dzisiejszych realiach.Mam dokładnie to samo, na rybach mi nie zależy bo i tak ich nie zabieram. Marzy mi się woda z okazami, na której połapię ryb, doświadczę adrenaliny itd.. I świadomy jestem, że za 180 zł rocznie to "takie rzeczy tylko w erze"... Alternatywą są łowiska komercyjne a w nich właściciele też nie prowadzą biznesów po to żeby wędkarz był zadowolony i za symboliczne 20 zł dniówki nałapał mięsa tylko muszą na tym biznesie zarabiać. Z drugiej strony mamy PZW z jego wszystkimi wadami i zaletami. Ludzie którzy tym zarządzają też maja twardy orzech do zgryzienia czy zrobić małe składki i mieć rzeszę narzekających na bezrybie wędkarzy czy zrobić wyższe składki z lepiej "dopieszczonymi" wodami ale narazić się na odpływ wykupujących składki. Jak na razie wygrywa wersja "tanio i bylejak" a symboliczna składka (miesięczna składka to koszt paczki fajek) nie pozwala na solidne zarybienie, zagospodarowanie i ochronę wód (aczkolwiek wystarcza na skromne diety i wypłaty). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Mam dokładnie to samo, na rybach mi nie zależy bo i tak ich nie zabieram. Marzy mi się woda z okazami, na której połapię ryb, doświadczę adrenaliny itd.. I świadomy jestem, że za 180 zł rocznie to "takie rzeczy tylko w erze"... Alternatywą są łowiska komercyjne a w nich właściciele też nie prowadzą biznesów po to żeby wędkarz był zadowolony i za symboliczne 20 zł dniówki nałapał mięsa tylko muszą na tym biznesie zarabiać. Z drugiej strony mamy PZW z jego wszystkimi wadami i zaletami. Ludzie którzy tym zarządzają też maja twardy orzech do zgryzienia czy zrobić małe składki i mieć rzeszę narzekających na bezrybie wędkarzy czy zrobić wyższe składki z lepiej "dopieszczonymi" wodami ale narazić się na odpływ wykupujących składki. Jak na razie wygrywa wersja "tanio i bylejak" a symboliczna składka (miesięczna składka to koszt paczki fajek) nie pozwala na solidne zarybienie, zagospodarowanie i ochronę wód (aczkolwiek wystarcza na skromne diety i wypłaty). Nie bardzo rozumiem ile to znaczy skromnie, ale gdyby było skromnie i byle jak to by stołki nie były zasiedziane latami ... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarski365.pl Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 (edytowane) Lublin2019członkowska 90 złnizinna 110 złgórska 88 zł (jako uzupełnienie do nizinnej) 2018członkowska 86 złnizinna 102 złgórska 84 zł (jako uzupełnienie do nizinnej) a działać w PZW można, bo za jakiś czas zaangażowania np po 20 lat dostaniesz odpowiednią odznakę PZW i będziesz miał zniżkę na składki np 50% lub nawet 100% co do rybności wód to nie ma nigdzie taniej niż w PZW, prawie żadne limity w zabieraniu ryby, na komercjach zwykle masz albo płacić ekstra za każdą zabraną rybę (drapieżną) albo limit mniejszy niż w PZWJak większość wody będzie w prywatnych dzierżawach, to będziesz płacił 2500 zł za roczną licencje (patrz jezioro Kośno) lub Jezioro Żarnowieckie (ponad 1000ha) to koszt 500 zł na rok a jak z trollingiem to już 800 zł lub Jezioro Lubiąż (poniżej 100ha) cena za rok 209 zł z łodzi zaś dopłata za 3 miesięczny trolling to już 246, czyli łącznie na rok trzeba wydać 947 zł. Edytowane 17 Grudnia 2018 przez wedkarski365 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Wszystko drożeje, to i opłaty są droższe. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rowino Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Nie bardzo rozumiem ile to znaczy skromnie, ale gdyby było skromnie i byle jak to by stołki nie były zasiedziane latami ...chodziło mi o "skromne" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Wszystko drożeje, to i opłaty są droższe.Wcale nie wszystko.A lista byłaby długa tego co nie podrożało. Ot choćby cukier...Ten to nawet relatywnie tańszy niż 20 lat wstecz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gofer2005 Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Rugen roczna 30€ 100000ha wody od okonia po łososia z minusów to 500km od Poznania i płacisz Niemcowi , reszta same plusy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gofer2005 Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Wcale nie wszystko.A lista byłaby długa tego co nie podrożało. Ot choćby cukier...Ten to nawet relatywnie tańszy niż 20 lat wstecz. Ale Niemiecki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 No to może zatrudnić jakiegoś Niemca w zarządzie PZW, może coś zmieni na lepsze??? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRZYCHU SZ-EK Opublikowano 17 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Okręg Pzw Koszalin 7 jezior do wędkowania.2018r. 86-1902017r. 86-1702016r. 75-1462015r. 75-1462014r. 68-1432013r. 66-1362012r 64-130 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 O to macie biedę, jeżeli chodzi o ilość jezior do wędkowania. Ja w samej gminie mam już 4, a w okręgu w pip i nazad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 A tacy myśliwi obok nie oczekują tanich bażantów, którym bardzo tanio w łeb można palnąć.. albo i nie palnąć.. I nie dramatyzują - tak jak członek oburzony.. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Siedlce 2018 - 110pln pełna2019- 170 też pełna 60 więcej czyli dużo więcej.Nie będę się żalił najwyżej mniej się wypije.Zawsze może być gorzej-drożej i na pewno będzie Zapomniałeś dodać, że pojawiły się wody górskie w 2019 i dopłata za łowienie w nich wynosi 54 zł, a podwyżka na wody nizinne wynosi 6 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wabik Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Ok tyle że w 2018 w wodach rzek górskich można było łowić za 110 i zabierać pstrąga a od 19 już zabrać nie można. A płacić trzeba. Nie żale się broń boże jak będzie mnie stać to zapłacę. Z tymi pstrągami to też tak z przymrużeniem oka napisałem. Dla tych rozgoryczonych wzrostem opłat podpowiem zróbcie tabelkę i do szefa po podwyżkę. Lajf is brutal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Radek, one nie były górskie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wabik Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 (edytowane) To wiem. Ale teraz są za 110 i na robaka chyba nadal na nich można. Edytowane 18 Grudnia 2018 przez Framuga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Do końca roku jest, jak jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kotwitz Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Czytam i nie wieżę...Kilogram sandacza kosztuje minimum 50 zł, wedle chorego RAPR-u wolno zabrać ich 360 sztuk razy masa ryby, co przy przeciętnej wadze 1kg daje kwotę 18000 zł !!!!To rzecz jasna teoria ale w świetle obowiązującego prawa tak jest. Czy ponad 300 zł za pozwolenie to dużo?Przecież same wyprawy w odległe województwa często przekraczają cenę rocznego zezwolenia...Według mnie jest zdecydowanie za tanie.Chętnie zapłacił bym za roczne pozwolenie nawet 1000 za jeden zbiornik, bez porozumień, z odpowiednią kontrolą, z limitem zabrania powiedzmy 10 ryb rocznie wówczas żadne zarybienia nie były by potrzebne. Woda obroniła by się sama... 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 @kotwitz z jednej strony masz rację bo ja uważam podobnie, że opłata wcale nie jest wysoka jak się ją zestawi z bardzo liberalnym regulaminem pozwalającym na legalne zabieranie ryby w dużej ilości. Z drugiej strony jak się porównamy do Europy tzw: zachodniej i ich zarobków to tam wędkowanie jest tańsze a ryb dużo więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 (edytowane) Tylko tam ryby mało kto zabiera.... Można dodać, że w Rosji chyba wędkowanie jest bezpłatne całkiem, wszyscy ryby zabierają a i tak jest ich pod dostatkiem hahaha Edytowane 18 Grudnia 2018 przez eRKa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wabik Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Patrząc na wschód i zachód chyba mało kto bierze pod uwagę presji wędkarskiej. Na zachodzie wędkarstwo jest passe. Na wschodzie jest więcej wody niż narodu. Opłaty za przynależność do pzw są zbyt niskie w stosunku do szkód jakie wyrzadzaja wędkarze korzystający z dozwolonych limitów. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Może nie tak. Opłaty za zabierane ryby są za niskie...Korzystanie z wód zapewnia konstytucja. Ja to rozumiem, jako korzystanie bez zysków. A zabierane ryby mają jakąś wartość materialną...Myśliwi płacą za zabieraną dla własnego użytku zwierzynę... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamos Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Wystarczy limit dzienny ryb w prowadzić jako tygodniowy. Skończy się najazd Hunów i Wandali oraz armii zaciężnych z sąsiednich województw na rybne łowiska. Roczna możliwość wzięcia ryb i tak była by wysoka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarski365.pl Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 (edytowane) Wystarczy limit dzienny ryb w prowadzić jako tygodniowy. Skończy się najazd Hunów i Wandali oraz armii zaciężnych z sąsiednich województw na rybne łowiska. Roczna możliwość wzięcia ryb i tak była by wysoka.to nie działa na wszystkich o ile nie ma kontroli na brzegu i na wodzie - ludzie łowią limit, spływają do brzegu, ryby do samochodu i dalej na wodę łowić i tak tyle razy ile uda się złowić ten limit. W Zamościu próbowali to zrobić limitem rocznym, tzn jeśli go wykorzystasz aby łowić musisz kupić kolejne zezwolenie ale na 2019 już tego nie ma. Za to cena zezwolenia pełnego w Zamościu to juz 425 zł plus członkowska 90 zł, ale np wersja No kill na wszystkie wody to tylko 160 zł Edytowane 18 Grudnia 2018 przez wedkarski365 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedin Opublikowano 18 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Po nauczycielach proponuję strajk wędkarzy, ale nie o podwyżki tylko zniżki.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi