Skocz do zawartości

SALMO - poszukuje pracownika do działu wdrożenia/produkcja


Rekomendowane odpowiedzi

Firma SALMO - poszukuje pracownika do działu wdrożenia/produkcja.

 

Wymagania:           

 

- wykształcenie średnie techniczne      

 

- praktyczna wiedza na temat konstruowania sztucznych przynęt (w szczególności wobblerów)  

     

 

Mile widziana znajomość języka angielskiego. 

 

Praca w siedzibie firmy w Gietrzwałdzie koło Olsztyna.           

 

Zainteresowane osoby prosimy o przesyłanie CV na adres – m.popowicz@salmo.com.pl

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca jak dla mnie - tylko te dojazdy ponad 500 km w jedną stronę ;)  :D

 

Ale dość żartów. Może potraktujcie tutejszych twórców poważnie i sprecyzujcie bardziej swoje oczekiwania - dwie nowe konstrukcje w roku, czy może jedną tygodniowo? Poprawianie istniejących konstrukcji czy całkowite nowości? I choć parę słów o tym, co oferujecie w zamian. Bez podobnych informacji tylko desperat lub łatwowierca się zgłosi.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zobaczyłem to ogłoszenie na fb, to nie powiem kusiło mnie. Przez jakąś całą minutę. Tak jak napisałeś cholera wie co to za robota, taśma czy konstrukcja, może to i to. A dodatkowo czego można dowiedzieć się z CV 3/4 lurebuilderów na rynku? Tu chyba bardziej pasuje portfolio, no chyba, że taśma i ustawianie woblerów w firmowej wannie.

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że kto będzie zainteresowany to się zgłosi.

Samo zgłoszenie się / wysłanie aplikacji przecież nic nie kosztuje... a więcej informacji otrzyma od firmy w trakcie rozmowy i procesu rekrutacji.

:)

To spróbuje wytłumaczyć inaczej. Firma ogłasza, że potrzebuje pracownika. Nie precyzuje, czy ma zapotrzebowanie na magazyniera, przedstawiciela handlowego, czy dla operatora CNC. Szukasz pracy, to się zaoferuj, może akurat... 

Ten numer mógł przejść kilka lat temu. Dziś już sytuacja uległa zmianie, nie wszystkie prace ogarnie Indus czy Ukrainiec. Jeśli firma czegoś oczekuje, powinna jasno to określić. Nie tylko w firmie SALMO ludzie się cenią, swój czas i doświadczenie. Zasady szacunku powinny być wzajemne, a z ogłoszenia wynika, że wręcz przeciwnie...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

To spróbuje wytłumaczyć inaczej. Firma ogłasza, że potrzebuje pracownika. Nie precyzuje, czy ma zapotrzebowanie na magazyniera, przedstawiciela handlowego, czy dla operatora CNC. Szukasz pracy, to się zaoferuj, może akurat... 

Ten numer mógł przejść kilka lat temu. Dziś już sytuacja uległa zmianie, nie wszystkie prace ogarnie Indus czy Ukrainiec. Jeśli firma czegoś oczekuje, powinna jasno to określić. Nie tylko w firmie SALMO ludzie się cenią, swój czas i doświadczenie. Zasady szacunku powinny być wzajemne, a z ogłoszenia wynika, że wręcz przeciwnie...

tak, w sumie masz rację

na szybko spojrzałem na ogłoszenie na telefonie, ale rzeczywiście przydałoby się więcej informacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salmo nigdy specjalnie nie przejmowało się polskim wędkarzem. Początki owszem to były woblery typowo pod nasze wody, ale szybko się zorientowali że lepiej skupić się na rynku zagranicznym i woblery zaczęły być robione pod inny rynek, stały się takie mocno uniwersalne czyli nijakie. Najlepszy przykład ostatnia nowość na 2019 widać że typowo basowy wobler. Nie wiem co można na niego złowić u nas, okonia? Nie pamiętam kiedy kupiłem ostatniego salmiaka. Ogłoszenie też jest w tym samym stylu.

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salmo nigdy specjalnie nie przejmowało się polskim wędkarzem. Początki owszem to były woblery typowo pod nasze wody, ale szybko się zorientowali że lepiej skupić się na rynku zagranicznym i woblery zaczęły być robione pod inny rynek, stały się takie mocno uniwersalne czyli nijakie. Najlepszy przykład ostatnia nowość na 2019 widać że typowo basowy wobler. Nie wiem co można na niego złowić u nas, okonia? Nie pamiętam kiedy kupiłem ostatniego salmiaka. Ogłoszenie też jest w tym samym stylu.

Jeśli piszesz o tym nagrodzonym na jakichś targach squarebillu, to dokładnie wygląda to jak wobler na bassy i też rodzaj woblera powszechnie używany w Australii. U nas obstawiał bym paje i sumki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na ciekawą dyskusję, pozwolę sobie uzupełnić ogłoszenie. Szukamy pracownika, którego głównymi zadaniami będą:

 

1. Praca w procesie wdrażania nowych modeli przynęt oraz udoskonalaniu istniejących.

Jeśli miałbym wyrazić się bardziej precyzyjnie, to będą to zadania typowo warsztatowe. Bardziej obrazowo, załóżmy że pracujemy nad nowym jerkbaitem. W przypadku firmy Salmo zawsze musi powstać prototyp i ktoś musi go fizycznie wykonać w taki sposób, aby "pływał" tak jak to założyliśmy, ale także przy zachowaniu technologii produkcji z jaką mamy do czynienia w Salmo.

 

2. Merytoryczna opieka nad działami nacinania oraz testowania przynęt.

Jak wiecie WSZYSTKIE przynęty Salmo są testowane zanim trafią do pudełka. Jest to jeden z procesów, który podlega kontroli jakości. Zadaniem przyszłego członka zespołu R&D Salmo będzie nadzór nad prawidłowym przebiegiem tego procesu. Podobnie jeśli chodzi o nacinanie. Każdy kto kiedykolwiek wykonał własnoręcznie wobblera wie jak ważne jest prawidłowe nacięcie pod ster. W masowej produkcji jest to szczególnie ważne jeśli chcemy zachować powtarzalność "pracy" danego modelu. Salmo = jakość, także pod względem odpowiedniej, założonej wcześniej pracy KAŻDEJ przynęty, którą ostatecznie akceptuje Piotr Piskorski. 

 

Podsumowując nie jest to praca na "taśmie" (przy okazji w Salmo nie ma czegoś takiego, Salmo to nadal swego rodzaju hand made tylko w trochę większej skali, a dział R&D to grupa pasjonatów tworzenia przynęt oraz wędkarstwa. Popatrzcie na to:

,

 

 

Gwarantuję, że to w 100% prawda.

 

Jeśli będziesz miał dodatkowe pytania pozostaję do Twojej dyspozycji.

Marcin

 

p.s jeśli ktoś ma nadzieję, na delegację do fabryki Salmo w np. Chinach to muszę go rozczarować, fabryka Salmo znajduję się Polsce w Gietrzwałdzie (bardzo piękna miejscowość) i 100% pracowników stanowią obywatele Polski, w tym twórca marki Piotr Piskorski. 

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kolego Robercie - nie zgadzam się, że firma nie odpowiada na maile i wiadomości na FB. Jest tego rzeczywiście sporo chwilami ale staramy się odpowiadać jak najszybciej na KAŻE pytanie! Być może coś przeoczyliśmy. 

Bardzo proszę o ponowienie próby. Tym razem na mój adres - p.piskorski@salmo.com.pl

 

Przy okazji - wszystkim forumowiczom życzę zdrowia, pogody ducha i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!

Piotr Piskorski

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Gdyby Salmo dało mi więcej, niż zarabiam w UK, poszedłbym. Mógłbym im pokazać kilka przynęt, które łowią, a których Salmo , ani inna firma nie ma w ofercie, bo przynęt tych sam nie upubliczniam.

 

Więcej Ci raczej nie da, ale może dasz się namówić na pokazanie tych przynęt ? Jak nie publicznie to może na priv ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...