Skocz do zawartości

Rzeka Mierzawa (świętokrzyskie)


Tomek Scyzor

Rekomendowane odpowiedzi

Od wielu lat odwiedzam Mierzwę, praktycznie od źródeł aż do Niegosławic. Odcinek wybiera się w zależności od pory roku. Jedynie tamy ograniczają migracje. O ile mnie pamięć nie zawodzi są trzy, (jeśli się mylę proszę mnie poprawić). Pierwsza przed stawami w Krzelowie, druga przed Sędziszowem, trzecia w Boleścicach. Pamiętaj o wyłączonym odcinku na wysokości stawów w Krzelowie, oraz o no kilu od trasy nr 7 w dół. Mierzawa nie jest łatwa i czasy świetności jak większość rzek ma za sobą. Dla cierpliwych potrafi obdarzyć sporą rybą. Choć zdarzają się wyjazdy bez kontaktu..

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat odwiedzam Mierzwę, praktycznie od źródeł aż do Niegosławic. Odcinek wybiera się w zależności od pory roku. Jedynie tamy ograniczają migracje. O ile mnie pamięć nie zawodzi są trzy, (jeśli się mylę proszę mnie poprawić). Pierwsza przed stawami w Krzelowie, druga przed Sędziszowem, trzecia w Boleścicach. Pamiętaj o wyłączonym odcinku na wysokości stawów w Krzelowie, oraz o no kilu od trasy nr 7 w dół. Mierzawa nie jest łatwa i czasy świetności jak większość rzek ma za sobą. Dla cierpliwych potrafi obdarzyć sporą rybą. Choć zdarzają się wyjazdy bez kontaktu..

 

I jeszcze ważna rzecz, a mianowicie wymiar ochronny. Na Mierzawie poza odc c&r na którym stosujemy haczyki bezzadziorowe, nosimy obowiązkowo podbierak i wypuszczamy wszystko co złowimy oraz nie wchodzimy z rybami złowionymi na innym odcinku, rybki mają wymiar ochronny do 35 cm. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. Mnie na rzekach nizinno górskich powinno panować ogólne no kill. Jak to jest że ludzie którzy dbają o rzeki, sypią tarliska, zarybiają i kontrolują nie biorą ryb, a wędkarze którzy jedynie opłacają składki biorą... Wędkarze łowiący na takich odcinkach powinni być świadomi tego że ryby nie spadły do rzeki wraz z deszczem i świecąc przykładem dawać przykład reszcie. A nie wyróżniać się tylko spodniobutami simmsa czy orvisa.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Byłem w tym roku dwa razy na Mierzawie. Skusiły mnie opowieści kolegów. Piękna rzeczka, która jest niestety w agonii, podobnie jak wiele takich rzeczek w naszym kraju. Agonia spowodowana jest permamentnym brakiem wody w rzece. Spotkaliśmy z kumplem i pogadalismy sobie z miejscowym "dziadkiem", który akurat był z wnuczkiem na spacerze nad rzeką. Zaczął opowiadać ile wody było jeszce 5-6 lat temu, to nam się nie chciało na początku wierzyć w to co mówił. O tu to tak było powyżej pasa, pokazywał nam miejsce gdzie około 30 cm woda ledwo się sączyła, a tam to tak powyżej półtorej metra zawsze było ... a tu woda lekko powyżej kolan nam sięgała. Potem pokazał nam w których miejscach były zawsze gniazda tarłowe pstrągów. O tam, mówił, były cztery, a na tamtym odcinku sześć ... Od dwóch, trzech lat nie ma już ani jednego.

No i taka to była rozmowa.

Pojechaliśmy do Bialowierzy, bo ze słyszenia wiedzieliśmy że na tym odcinku bliżej źródeł lipasy były kiedyś nawet niezłe. to co zastaliśmy to jakaś masakra była - miejscami to sam muł i woda nie sięgająca do kostek nawet, na szerokośći niecałego metra płynęła. A było widać że wody to całkiem sporo tam musiało być.

Fakt że widziałem lipasy w dwóch miejscach - i w tym ciurku (10-12 cm) i dużo niżej, na nołkilu (takie powyżej 20 cm). Widziałem też przepiękne jelce około 20-25 cm i to całe stada, złapałem do ręki leniwego głowacza (albo woda była tak ciepła że już ledwo w niej dychał), co już w ogóle jest rzeczą nieprawdopodobną dla mnie na niżu naszego kraju. I miałem na haku życiówkę pomędzy 50-60 cm w jednym dole, która majtnęła mi  tylko ogonem i białym brzuchem przed podbierakiem. Jazie też były i pomniejsze kropki.

Jak dla mnie to cała rzeka powinna być objęta nołkilem. Bo przy tej woddzie migracja ryb musi być ogromna i jeden, krótki odcinek nic nie da.

Jeżeli nie popada w tym i w przyszłym roku solidnie w naszym kraju, to cieńko widzę nie tylko Mierzawę ale i wszelkie podobne ciurki.

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek przepływający koło Białowieży został zniszczony kilka lat temu przez koparkę. O ile pamiętam było to jakieś trzy lata wstecz.Złowiłem tam swojego pierwszego poważnego kropka. Nie wiem kto na to pozwolił żeby jesienią "ryć" rzekę w celu udrożnienia koryta. Byłem tam często, po "remoncie" już tam nie zaglądam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rzece Mierzawa wprowadza się następujące zakazy i nakazy:        


- obowiązuje używanie podbieraka oraz haczyków i kotwiczek bezzadziorowych ( na odcinku „Złów i Wypuść" ),        


- zakaz zabierania lipieni złowionych w rzece Mierzawa.       


- obowiązuje zakaz brodzenia na wyznaczonych tarliskach


  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że rzeka ma swój najlepszy czas za sobą. Powodów jest wiele, za każdym z nich stoi człowiek. Nawet odcinek No Kill płynący przez teren objęty programem Natura 2000 " Dolina rzeki Mierzawy" jest bagrowany od kilku lat przez koparki. Kłusownictwo i nachalni wędkarze stanu tego nie poprawiają. Świadomość władz PZW jest tak drastycznie mizerna, że o tym w ogóle szkoda pisać. Są to ludzie w większości zakorzenieni w PZPRowskich czasach z których tylko śmierć ich wyrwie. Tak czy siak biadolić można by bez końca. Stan ten od dwóch lat próbuje poprawić grupka oszołomów i  oby im/nam się udało, bo inaczej nie będzie gdzie łowić.

Tak więc miejcie to koledzy na uwadze i starajcie się tej grupce ludzi chociaż w minimalnym stopniu pomagać, ot chociażby wypuszczając złowione rybki na odcinkach poza C&R

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Powodów jest wiele, za każdym z nich stoi człowiek.(...)Świadomość władz PZW jest tak drastycznie mizerna, że o tym w ogóle szkoda pisać. 

 

Choćby CZŁOWIEK  nie wiem jak się spiął, to na ilość opadów wpływu wielkiego nie ma, nawet jeśli MU się zdaje, że tak jest.

O władzach PZW  jakiego szczebla mówisz? Pewne minimalne, pozytywne zmiany są widoczne nawet w środowisku lokalnym. Taką generalną opinią krzywdzisz osoby działające w terenie. Faktem jest, że np.wędkarze z kół sędziszowskich na sprzątaniu/zarybieniu "błyszczą" absencją i wstyd, że Koledzy mający 100 km i więcej do przejechania meldują się zawsze, ale co zrobić? 

PS Nie jestem "funkcyjnym", odznaki kobaltowej z wieńcem/rogiem jednorożca nie mam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Łukasz.

To fakt, na opady bezpośredniego wpływu człowiek nie ma, ale melioracje, niszczenie koryt, błyskawiczne odprowadzanie wody po opadach i obniżenie poziomu wód gruntowych to jednak "nasza" sprawka.

 

Nie wiem jak u Was, ale tu, w północnych okręgach wśród działaczy od poziomu kół do ZO wody krainy pstrąga i lipienia leżą w kręgu jakiegokolwiek zainteresowania raczej niewielu. Większość inicjatyw jest oddolna.

 

Ech, jak sobie przypomnę jak z Karolem na moje jigi w Sędziszowie łowiliśmy...

Edytowane przez MZieli10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie do brzegu, bo zaczyna się robić chaos, pytałem o rybostan rzeki i fajne odcinki. Rozumiem waszą frustrację stanem rzeczy. I wzajemne obwinianie się nic tu nie pomoże. Natomiast róbmy wszystko by było lepiej nad naszymi wodami.Zabierajmy śmieci i stosujmy zasadę C&R, ścigajmy kłusowników i innej maści łobuzów a rzeka sama się odrodzi

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby CZŁOWIEK  nie wiem jak się spiął, to na ilość opadów wpływu wielkiego nie ma, nawet jeśli MU się zdaje, że tak jest.

O władzach PZW  jakiego szczebla mówisz? Pewne minimalne, pozytywne zmiany są widoczne nawet w środowisku lokalnym. Taką generalną opinią krzywdzisz osoby działające w terenie. Faktem jest, że np.wędkarze z kół sędziszowskich na sprzątaniu/zarybieniu "błyszczą" absencją i wstyd, że Koledzy mający 100 km i więcej do przejechania meldują się zawsze, ale co zrobić? 

PS Nie jestem "funkcyjnym", odznaki kobaltowej z wieńcem/rogiem jednorożca nie mam.

MU się nie zdaje. MU potrafi wiele. Kolego @Roseth poczytaj troszkę o zasiewaniu chmur, o skutkach ubocznych tego rodzaju praktyk.  Zobaczysz wtedy co tak naprawdę MU potrafi. Jak przeczytasz, to dodaj sobie to, do tego co napisał Ci (na całe szczęście wyręczając moją osobę) kolega @MZieli10 i pomyśl wtedy o MU możliwościach. A tak w ogóle, to proponuję jak najczęściej rozmawiać z kolegą @MZieli10 to może wpłynąć kolego na poszerzenie wiedzy.

Nie wiem kolego @Roseth na jakim szczeblu działasz w pzw, ale jest on tak niski, że Ciebie moja skromna uwaga o po PZPRowskich dorabiaczach do emerytury się nie tyczy. Aczkolwiek działając jako prezes lub zarząd jakiegoś koła, łachy nikomu nie robisz organizując zawody, czy też biorąc udział przy podpisywaniu świstków w sprawie zarybień, bo taki jest twój obowiązek. 

I tak na prawdę, to nadal nie wiem co Cię tak wkurzyło w moim poprzednim poście. Prawda o destrukcyjnych działaniach człowieka, czy prawda o leśnych dziadach doczepionych do wszystkich możliwych organizacji z literką P na przodzie???

A może po prostu brak zaangażowania przez jędrzejowsko sędziszowskich wędkarzy w zarybianie, sprzątanie? 

Bez urazy kolego @Roseth, ale nie życzę sobie publicznych łajanek odnośnie tego, że osobą latającym z worami pełnymi ryb, czy też śmieci, szacunek się należy!

Życzę Ci za to kolego @Roseth jak i pozostałym kolegą, aby nadchodzący rok był pod każdym względem lepszy od mijającego.

 

Pozdrawiam

 

Robert

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tutaj pisać pustych frazesów ani dawać obietnic bez pokrycia. Ale jeżeli będę powiadomiony o jakiejś akcji i będę dysponował wolnym czasem to tak. Pomogę napewno. Z miłą chęcią poznam fajnych ludzi

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://jerkbait.pl/topic/85894-pzw-kielce-czas-na-zmiany/page-14#entry2510818

Zagladaj od czasu do czasu do powyższego. Chłopaki informują co się dzieje.

Uprzedziłeś mnie Marcin,dokładnie w tym temacie jest i będzie najwięcej informacji.

Widzisz Tomaszu jedna akcja już trwa również możesz wyrazić opinię o naszych propozycjach zmian w regulaminie połowów,a następnie co jest jeszcze ważniejsze udać się na zebranie sprawozdawcze własnego koła przedstawić te wnioski no i zawalczyć by zostały przyjęte.

Następnie możesz pojawić się na naszym spotkaniu rozpoczynającym sezon pstrągowy oczywiście na mierzawie w dniu 03-02-2019.To tak na początek.

Wiem,że 90 dych to spora odległość ale zawsze można zapytać czy ktoś z twoich okolić przypadkiem nie jedzie w tym kierunku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Spinningowe Indywidualne Mistrzostwa Polski Juniorów - gdyby któryś z kolegów - raczej opiekunów/ trenerów- miał jakieś pytania ad Mierzawy, służę pomocą. Z tego co widziałem na stronie GKS, będzie m.in .Gdańsk, Zielona Góra, Wrocław, Poznań...Do zobaczenia na odprawie :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co tam najczęściej się łowi? Tylko pstrągi? 

 

Co kto ma w pudełku ;)  Ja ostatnio wróciłem do obrotówek. Kilka dni temu wyszedłem z żółtym twisterem  i nie było potrzeby zmiany przynęty, gryzły srogo. Wczoraj na dolnym odcinku wyzerowałem, syn złowił jednego, czyli słabo. 

Głównie pstrąg. Zdarza się kleń, ale "odcinkowo", podobnie okoń, trzeba je traktować jak przyłów. Na dolnym odcinku( zawodów)  woda trącona i lekko podniesiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...