Klenie 2019

[TOMI803]

Świeciło słońce, padał deszcz, były czarne chmury, a klenie zbierały....

 

 

[fafka90]

Dinozaur z Mazur;) upasiony. Uderzył w horneta

[Astral]

Wczorajszy można powiedzieć przyłów bo nigdy za tą rybą nie chodziłem. Szybka fotka, pomiar wskazał 44cm, ryba trafia szybko do wody. Obrotówka long 1 w kolorze miedzi poprowadzona pod prąd. Sprzętowo suza rxf4lb681pro, rarenium sfa 3000, egi metal 0.6 pe, 1,5m fc.

 

 

[fafka90]

Klen z niedużej rzeki, jak widać bardzo gruby,na miarce 56cm,wagowo ciężko powiedzieć, ale myślę 3 plus,hol dość długi,na delikatnym kiju dał popalić, dobrze wpiety, cały I zdrowy popłynął

[ziom7]

Gratulacje da wszystkich kleniowych łowców, szacun za wyniki i wytrwałość

kwietniowy grubas, złowiony z rynny przy burcie na 9 cm woblera fx - 9 , bardzo wolno i spokojnie prowadzonego

gas stations near me that are open right now

[Michał Pawłowski]

Dzisiaj udało mi się połowić fajnie na suchą ???? niestety jak to na Dunajcu, nagły przybór wody o 40 cm i miałem wrażenie że zabawa się skończyła.

 

 

Edytowane 25 Kwietnia 2019 przez Michał P.

[patzaw26]

Piątkowe "pojednanie" z muszką Łącznie wyjechało 7 kleni, w tym 3 nadawały się na zdjęcia. Rozmiarowo 43,40,48. Dla mnie mucha to zupełnie nowe doświadczenie, muszę przyznać, że chyba żadna inna metoda nie daje tyle emocji, widowiska i satysfakcji z podejścia ryby

 

 

 

 

Przynęty, które się dziś sprawdziły to tradycyjny piankowy żuczek oraz chrabąszcz wykonany po sąsiedzku przez kolegę luk_hna (http://jerkbait.pl/topic/120439-luk-flytying/page-2#entry2576129)

Edytowane 26 Kwietnia 2019 przez patzaw26

[Piotrek_D]

Pierwszy zdjęciowy klenik tego roku, niestety po jednym przerwałem łowienie, rybki ewidentnie w tarle, trzeba wrócić za dwa tygodnie.

Przynęta to jętka od Pawła Nowaka : )

 

[TOMI803]

Kto rano wstaje.... 

Padało, świeciło i wiało, było też 6 kleni, 3 największe na foto

Temperatura wody 16,5 °C, powietrza 13°C. 

Tarło na dniach ,więc trzeba odpuścić na jakiś czas, albo zmienić rzekę na zimniejszą    

 

 

 

 

Edytowane 27 Kwietnia 2019 przez TOMI803

[Robert91]

U mnie w czwartek na Wiśle klenie też już tarłowe. Pora na przerwę, dobrze że bolki już za parę dni

[motylW1]

Witam , udało się złowić jakieś rybki . Sprzętowo Silstar Royal , kołowrotek ,,odpustowy'' Shimano , plecionka Duel 0.8 , woblery od forumowego kolegi.

[SPIDERLING84]

 

Temperatura wody 16,5 °C, powietrza 13°C. 

Tarło na dniach ,więc trzeba odpuścić na jakiś czas, albo zmienić rzekę na zimniejszą    

Jak na podstawie termometra oceniasz kiedy będzie tarło? 

[TOMI803]

Jak na podstawie termometra oceniasz kiedy będzie tarło? 

To nie jest zwykły termometr, to "termometr tarłowy"    Oczywiście żartuję.

 

Na podstawie obserwacji wody, zachowania kleni oraz temperatury napisałem że tarło będzie na dniach.

 

Jak wiadomo kleń się trze w temperaturze około 18°C, ale każda rzeką rządzi się swoimi prawami, ta jest wyjątkowa.

Z obserwacji we wcześniejszych latach wnioskowałem że tarło tuż, tuż, ale różnie to będzie na różnych odcinkach tej rzeki.

W zeszłym roku o tej porze łowiłem klenie które były już po tarle, jednak jeszcze w czerwcu docierały do mnie sygnały że na innych odcinkach rzeki zdarzają się klenie które jeszcze leją mleczem.

Dodatkowo ostatni kleń którego złowiłem w sobotę miał wysypkę, co naturalnie spowodowało że zakończyłem łowienie.

 

Po niedzielnych i dzisiejszych opadach w górach stan wody wzrósł a temperatura spadła, kolejne dni też nie zapowiadają się ciekawie pod względem pogody i temperatura ma być dość niska, więc teraz może być różnie   

Ichtiologiem nie jestem i mogę się mylić     

[Pawlex]

U mnie klenie trą się już od piątku  Piękne widoki ... 

Edytowane 30 Kwietnia 2019 przez Pablo01

[filu0303]

Ostatnio rybek niewiele ale za to całkiem solidne miareczka pokazała równe 50cm nowe PB

[kanu]

Odrzańska ryba z głębokiej rynny. Były jeszcze cztery mniejsze.

[damien79]

zamiast bolenia...

[malinabar]

Ochłodzenie , które przyniósł tegoroczny lany poniedziałek minęło równie szybko , jak nadciągnęło . W środę zwyczajowo już stawiam się nad rzeczką . Jest ciepło , wręcz gorąco w porównaniu do dnia wcześniejszego , ale wieje . Duje potężnie , nawet nie spodziewałem się , że będzie tak ciężko . Próbuję trafić woblerkiem w wodę i poprowadzić go w miarę sensownie i czujnie . Na dłuższym odcinku mam wiatr w plecy na szczęście i w osi nurtu , więc rzuty są nadspodziewanie dalekie i nie zawsze celne oczywiście  . O dziwo notuję kilka brań , wyjmuję nawet małe kleniątko i napotykam ślady "wędkarzy" ... Pokaźna , prawie dziesięciocentymetrowa guma wypadła komuś z pudełka podczas szczupakowego falstartu ... Norma .

Następnego dnia próbuję znowu tym bardziej , że wiatr wreszcie zelżał i można było mieć nadzieję na jako takie warunki nad wodą . Nieco zniesmaczony poprzednim dniem i pełen obaw wobec brań zaniku jestem kompletnie zaskoczony kontaktem , który jest mocny i zdecydowany . Wyjmuję pierwszego trzydziestaczka . Później dłuższa cisza aż do chwili , kiedy w jednym z ciekawszych miejsc mam piękne wyjście do hunterowego chrabąszcza . Ryba nie trafia , ale poprawia w drugim rzucie . Mini zatoczka ze żwawym nurtem oddzielonym od tego głównego dwoma kępami traw , trzcin i gałęzi tworzy enklawę pełną wody , schronienia i przeglądu tego , co obok w głównym korycie . Rybka startuje do spływającego wobka robiąc niezłą falę , a po jego odpaleniu uderza po  metrze prowadzenia . Fajny , gruby czterdziestak pełen werwy i animuszu . Dał popalić , ale szczęśliwie udało się go podebrać wśród zaczepów .

 

Później następuje dłuższa przerwa w braniach , aż dochodzę do jednej z ciekawszych miejscówek , która jednak nie dała jeszcze kontaktu . Prawy , stosunkowo długi zakręt kumuluje cały nurt po zewnętrznej wzdłuż rynny przy lewym brzegu . Na wyjściu cały nurt odbija do prawego brzegu , tworząc mini przykosę i mocne zgłębienie zakończone gwałtownym wyjściem dna do góry tuż przed bystrzem . Rzucam z daleka dokładnie tak , jak chcę . Wobler spływa jakieś pięć metrów , po czym go odpalam . Łapie przez chwilę krawędź płytkiego,  po czym nurt zaczyna go zagłębiać miarowym pulsowaniem w głęboczek . Walnięcie jest takie masywne i spokojne . I zupełnie irracjonalne w swojej przewidywalności . Nastąpiło dokładnie tam,  gdzie miało . Choć X razy wcześniej było tylko marzeniem . Ryba idzie powoli i spokojnie pod prąd w rynnie , targając miarowo łbem i próbując przy okazji wbić się w mijane kępy zielska . Kiedy jest na mojej wysokości mija mnie w tym rajdzie o dobre kilka metrów , po czym w drugim chyba nawrocie ją podbieram . Jest duża i gruba . Piękna i silna nawet na brzegu . Pięć dych w plusie zakąsiło bzyka i wypięło się w podbieraku . Mało brakowało ...

 

 

 

Później doławiam jeszcze dwie rybki i mam brania . Cudnie jest  .

 

Piątek nie przynosi nic ciekawego mimo dobrych wydawałoby się warunków nad wodą . Kilka niemrawych kontaktów . Jedna czy dwie małe rybki . Natomiast dzięki dobrodziejstwom google maps odkrywam nowy , niezmiernie ciekawy odcinek rzeczki . Trafiam tam jak po sznurku w terenie pełnym polnych dróżek , z czego jestem niesłychanie dumny   . Jest pięknie i klimatycznie . Widzę kilka dobrych ryb , a jedna potwora podpływa do woblerka , który pacnął na wodę i zaczął grzecznie spływać . Rejteruje w panice zauważywszy coś , co jej nie podpasowało i wzbudza falę co najmniej wydrzą . Tak że dobrze jest  .

 

Sprzętowo FX 902-2 od Dąbka , Exsence Ci4+ C3000M , Sunline Singlon V Tough 0,16 i pływające woblerki różne .

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                       

 

Edytowane 6 Maja 2019 przez bartsiedlce

[FRS1985]

Kluski jak i cała reszta tez niemrawe na mojej wodzie. 

[Zielony]

Ostatnio udało mi się złowić kilka kleni w tym jeden na 55cm. z maleńkiej rzeczki Giełczewki. Sprzęt to wędka Traper Guide dziesięciostopowy w klasie 2 AFTM. Skuteczna nimfka to imitacja hydropsyche .

Złowiłem jeszcze kilka w Sanie na suchą imitację march brown.

Pozdrawiam Zielony

[motylW1]

Witam, taki dziś rozbójnik złowiony wieczorem. Sprzętowo: Silstar Royal Class Spinning 3000 Diaflex do 12g, przezbrojony przez Pana Jacka Suwałę, kołowrotek odpustowy Shimano, plecionka 0,8 duel milk blue.

[bencur]

Zimno, deszcz i ogólnie brzydka pogoda ale wypad nad mała kameralną rzeczkę uznaje za udany. Najwiekszy klenik tego dnia na swojaka czyli bąbelka

 

[lenny]

Dzisiaj przez 2,5 godziny tylko trzy pstryknięcia w wobka. Jeden wcięty.

Lekko ponad forumowe minimum.

Ogólnie słaba aktywność rybek, zero oznak żerowania przy powierzchni.

 

 

2,5cm woblerek własnej produkcji.

[motylW1]

Leszek u mnie to samo dziś. Dwa brania przez pół dnia i jeden klenik.

[lenny]

Dzisiaj na naszej rzeczce były jakieś niemrawe????

Nawet na wszędobylska kleniowa "młodzież" była na wszystko obojętna.