Skocz do zawartości

Pstrągi 2019


Gadget

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj 5szt urlopowych pstrągów z Norwegii, Trysilelva. Rapala 7cm i Bonito Ukleja w kolorze pstrąg.

Wszystkie wzięły na woblery sprowadzane z nurtem. Jeden wyskoczył na ponad metr i się spiął, mógł mieć z 50-55cm

673e81642de5c77be2f303aa39179fa7.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest najlepsze by cały czas gonic króliczka.I to jest takie wciagajace moze teraz ,albo za kolejnym zwaliskiem.Mam podobnie z ta wielkoscia narazie tylko ogladam ryby podczas wyjsc które nadaja sie do sesji.Badz po chwili holu spinaja sie.Ale cieszy fakt ze cos widac ze tam jednak cos pływa.A 40cm to juz fajny pstrag.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku mam podobną, jak nie większą ilość wypadów na pstrągi i nie zaliczyłem jeszcze w tym sezonie większego niż 40... (choć kilka sztuk znacznie większych było na kiju ale wygrało walkę...).

Uff a myślałem, że tylko ja tak mam. U mnie też 6 fajnych ryb wygrało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letni 50tak, mieszkaniec dolka pod krzakiem na lesnym odcinku.

Szybka fotka w siatce i wypuszczenie bez dotykania to najlepsza szansa na szybka regeneracje w niekorzystnych warunkach termicznych.

 

nWiYgwFWCp-Y0L07FayeRXMEJbbDck6o-uU4ySlH

 

Na fotce ponizej przyczyna tego zamieszania, czyli zwinny prowokator, o krotkim korpusie. Akurat taki do wpuszczania w rozne male dziury czy tez glebsze cienie. Wiecej wlosow niz pior.

Ale robi :)

 

NemydDrwM6Ek1aNQd5630m2eLTv3kTICxXJ_qpnh

 

 

A troche wiecej o pstragach/ technice i sprzecie no i kilka wiekszych rybek w nowym wpisie na moim blogu, jakby ktos byl zainteresowany :)

 

http://jerkbait.pl/blog/18-blog-guza-o-rybach-przy-muzyce/

Edytowane przez Guzu
  • Like 31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto rano wstaje... Ten kropka z piątką z przodu dostaje.????

Lepiej sobie nie mogłem wymarzyć zakończenia sezonu, nowe pb z pierwszego rzutu, w miejscu gdzie rok temu miałem wyjście pewnie tej samej ryby. Później byłem tam kilka razy ale bez sukcesu.

Od wczoraj sie zastanawiałem gdzie dzis wystartować i nawet zatrzymałem sie rano w innym miejscu by po chwili przejechać na to szczęśliwe.

Samo branie, bajka. Ryba wyszła za wabiem na płyciznę robiąc sporą fale po której poczułem przyjemne pacnięcie i walka zakończona krótką sesją.

post-52318-0-94661100-1567237492_thumb.jpg

  • Like 27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bez pstrąga ale i główny cel był inny,rozwalić dużą tamę bobrową.Tama rozebrana i to nie jedna a dwie,a przy okazji jakieś próby łowienia były,no i będzie na co czekać,pokazała się piękna ryba.na pocieszenie złowiłem całkiem ładnego okonia.Spinning zakończony jeszcze może jutro  przy okazji spotkania kończącego sezon pstrągowy jakieś muchowe próby a nuż mi się spodoba.

Na spotkanie oczywiście zapraszam wszystkich chętnych,rzeka mierzawa miejscowość mierzawa ognisko godz 12.00.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Panowie.
I u mnie zakończenie dość fajnie się potoczyło, ale zanim do sedna chciałem podziękować Sławkowi Szuszkiewiczowi.

Jakiś czas temu rozmawialiśmy o pstrągach w moich domowych rzeczkach i na co je łowię i jakiej przynęty trochę mi brakuje. W tym tygodniu dostałem prezentową paczkę od Pana Sławka. Cały wczorajszy dzień biłem się z myślami, czy popływać z belly za sumem, czy zacząć o świcie odwiedzanie met z namierzonymi większymi pstrągami.
Wpadłem na pomysł ze popływam od 5 za sumem, a potem odwiedzę krótki odcinek rzeczki, gdzie widziałem ładne ryby.

Sumy nie za bardzo współpracowały na 7 brań z verta udało się zaciąć tylko jednego sumka poniżej metra, więc koło 10 byłem nad rzeką, z planem żeby w godzinę zrobić porządnie 50 m odcinek i kończyć sezon.

Rzeka lekko tracona i czyszcząca się, woda niska wiec zakładam łamańca od Pana Sławka biorą niewielkie klenie, ale przynajmniej nie wieszają się małe pstrągi, co akurat tam daje szansę na większą rybę.

Łowię dokładnie po kilka minut w każdym miejscu, wobler pięknie chodzi, od razu go czuję.

Dochodzę do końcówki rynny i obławiam ją z różnych kątów, mam puknięcie małego klenia ale nawet nie zacinam.

Zmieniam miejsce na trochę niżej żeby podać woblera w poprzek i sprowadzić łukiem. Wyjście, siada miękko, zacięcie i jest. Hol bez wybierania żyłki, przekładaniem kija zatrzymuję go w miejscu, wchodzę do wody i zagarniam do podbieraka.

Jest 5 z przodu, sprawdzam, to nie ten którego złowiłem w maju trochę wyżej...

Dość długo reanimuję w podbieraku samiczkę w końcu odpływa. Składam kij, na dzisiaj starczy...
post-47053-0-30109200-1567259919_thumb.jpeg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                     :good:
Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...