Grzyby 2019

[marcin186]

Jadalny ale chroniony.

Już nie jest chroniony.

[sacha]

Nadbużańskie Podlasie w lasie pusto, ostatni większy deszcz koniec czerwca a od tamtej pory jakieś mżawki nie dłuższe niż kwadrans.

[woblery z Bielska]

Każdy ma swój punkt widzenia. Chodziło mi o postawę w stylu: rośnie grzyb, nie wiem jaki, ale bym zjadł. Z charakterystycznych i rozpoznawalnych grzybów jadalnych można zrobić mnóstwo pysznych potraw (poza wyrazistym smakiem są bez wartości odżywczych). (...)

Ostatnie zdanie jest już od dawna nieaktualne. Grzyby to jednak nie są płatki śniadaniowe i mają całkiem sporo wartości, dlatego w diecie nie powinno ich zabraknąć

Przykład pierwszy z brzegu: http://www.dieta-trening.eu/main/prawidlowe-odzywianie/75-czy-grzyby-rzeczywiscie-nie-maja-wartosci

[Karas06]

Z dziś 2 godzinki okolice warszawy a poniżej z wczoraj popołudniowe 2.5 H chodzenia po lesie

Edytowane 14 Września 2019 przez Karas06

[Maciej W.]

To miłe, że przy tak słabych opadach coś jednak wyskoczyło na Mazowszu. Trzeba będzie na chwilę odłożyć wędkę i przeprosić się z koszyczkiem.

[ŁYSY0312]

Tylko gdzie w okolicach Warszawy wyskoczyć? Byłem ostatnio dwa razy tydzień po tygodniu w okolicach Żyrardowa i tylko trochę kurek znalazłem. Ani jednego "brązowego kapelusza", las jak wymarły, nawet muchomorów nie widać. Po takiej ilości grzybów jakie widziałem w okolicach Ostródy, to troszkę mnie podłamało.

Edytowane 14 Września 2019 przez ŁYSY0312

[Maciej W.]

Trzeba się śpieszyć, bo jeśli w ciągu tygodnia nie znajdzie się prawdziwków, to potem zostaje szansa na koźlaki, gąski i inne późnojesienne. Mam doświadczenia, że jeśli wysyp prawdziwków nie wystąpi przed 15 września, to potem raczej nie ma na niego szansy. Niezależnie od opadów i temperatur. Same pojedyncze przypadkowce. Wtedy przychodzi czas na rydze

[Trzeci79]

Dziś wypad w okolice Sieradza, niestety zero grzybów. W lesie mokro.

[Tiur]

Trzeba się śpieszyć, bo jeśli w ciągu tygodnia nie znajdzie się prawdziwków, to potem zostaje szansa na koźlaki, gąski i inne późnojesienne. Mam doświadczenia, że jeśli wysyp prawdziwków nie wystąpi przed 15 września, to potem raczej nie ma na niego szansy. Niezależnie od opadów i temperatur. Same pojedyncze przypadkowce. Wtedy przychodzi czas na rydze

Nie wiem jak w Twoich lasach ale Beskid Żywiecki potrafi zaskoczyć. Nie jest to nawet zaskoczenie. Jeśli nie ma przymrozków to wysyp potrafi być i późnym październikiem

[sacha]

Nadbużańskie Podlasie zero grzybów, ostatni solidny deszcz w ostatnich dniach czerwca a od tamtej pory kilka razy jak ksiądz kropidłem po 10-20 minut. 

W/g osoby zamieszkałej tu od zawsze rów odprowadzający wodę ze wszystkich łąk między Sutnem i Niemirowem po raz pierwszy od mniej więcej pół wieku ..........wysechł . A ja bywając tu od 2012 widziałem na nim dwa żeremia kilka lat temu. Osoby pływające kajakami po Bugu wpadają na mielizny , trzeba nieźle kluczyć między mieliznami i wyspami żeby spłynąć od Niemirowa do Mielnika. 

[Karas06]

Łysy mogę Ci podpowiedzieć jedynie że w sosnowyw lesie to szukać nie ma CO. Dzisiejsze i wczorajsze grzyby były z jednego MIEJSCA A konkretnie zostały znalezione w lesie z przewagą dębów mam też wrażenie że pomogły im też dziki bo zryte tam wszędzie było i to mogło mieć znaczenie. ciekawostką jest to że na ponad 6 kg(suma z dziś i wczoraj) grzybów podgrzybków było gura 8 SZT, a tak prawe z przewagą kożlaków 90% zdrowe

[Maciej W.]

Darku, masz rację. W klepaczewskich lasach sytuacja jak w marcu. Ani jednego grzyba. Nie pamiętam takiego września. Bywało sucho, ale zebrało się dwie garście kurek na zupę, albo oparło oko na rachitycznym podgrzybku. Teraz pustynia. Co ciekawe w lesie jest w miarę zielono, liście nie poopadały. Tylko ściółka jak popiół. Na temat terenów podgórskich nie ma co gadać. Tam zawsze z grzybami jest lepiej.

[Bartek_C]

Z ostatniego grzybobrania. Szkoda, że znowu w lesie sucho...

[thug]

W moich okolicach coś się ruszyło. Podgrzybków nie widać, a szkoda, lubię je zbierać, bo łatwo

 

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

[Karas06]

Dzisiaj dużo gorzej ale trzeci dzień "męczyłem" tą samą miejscówkę. Podgrzybek zaczyna się pojawiać nieśmiało w dużym lesie więc jak popada będzie piękny wysyp.

[guciolucky]

 

Kilkanaście szczupaków i to o co się potykałem wzdłuż brzegu...

 

[Kosa]

I u mnie sucho w lesie ale mimo tego zaczyna coś rosnąć, czekam na deszcz i będzie wysyp na całego. Dzisiejsze zbiory:

 

 

 

 

[malcz]

Panowie jakieś wieści z Mazowieckich lasów? Ktoś coś? czy pusto....?

[thug]

Moja wrzutka powyżej z północnego mazowsza 100km od stolicy.

 

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

[malcz]

Extra !!....mnie już nosi....

Edytowane 17 Września 2019 przez malcz

[godski]

Extra !!....mnie już nosi....

Kleszcze też już pewnie nosi, nie mogą się Was doczekać.

[Robert.B]

Udane grzybobranie z Mamą.

[marekn]

U mnie też coś drgnęło:

 

[Robert.B]

Tu też. Tylko ludzie śledzą drogę do miejscówek . Dziś taka sytuacja że jak się zatrzymaliśmy to zaraz prawie sprintem podeszli do nas i mało się nie pozabijali żeby zebrać przed nami . Nawet nie odpowiedzieli na dzień dobry . Buraki totalne. Trzeba jednak skoro świt wychodzić i spokój mieć.

Edytowane 18 Września 2019 przez Robert.B

[sacha]

Nareszcie deszcz, jakieś 12-13 minut , to chyba jednak o jakieś 20-30 godzin za krótko.