Skocz do zawartości

Stare wędziska muchowe.


Marszal

Rekomendowane odpowiedzi

:)

 

 

no dobra, namówiliście mnie

ważę prawie 100 kg - więc poskaczę po tej mojej klejonce

nie mam młotka takiego koloru - ale jakiś się znajdzie i walnę parę razy

gorzej będzie z wiatrakiem - bo nie chce mi się montować na chwilę

ale pewnie po moich skokach i po młotku... to już nie będzie czego testować

także...

;-)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klejonka jak opera, albo się ją pokocha od pierwszego użycia albo znienawidzi i do niej nie wróci. Dla tych, co pokochali jest to wędzisko wymuszające spokój w ruchach, dostojność w podawaniu muszki i wyzbycie się zasady "jak najdalej". Odwdzięczy się za to doznaniami w czasie holu i przy zestrojeniu z klasycznymi kołowrotkami, doznaniami estetycznymi, będącymi uzupełnieniem piękna płynącej rzeki. Nie jest to wędzisko do wszystkiego i na każdą okazję. Rzekłbym raczej, że jest to wędzisko na specjalne wędkowanie i wyjątkową okazję delektowania się wędkarstwem muchowym. Taka wisienka na torcie dla tych, którzy lubią wytrawne smaki.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...

Cześć, na pewno była do nabycia w latach70\80.

 

Jeden z kolegów z Klubu Bzdykfus z W-wy, poławiał taką na Piławie ok roku 80 tego, cierpiąc zresztą po kilkudniowej wyprawie na ból prawego łokcia i nadgarstka.Ratowaliśmy jak mogliśmy ;) 

Wędzisko dość długie, 3 częściowe, alternatywą były klejone, krótsze nieco kije od Guta i ogólnie "krakowskie" , lub szklane, pałowate NRD ówki oraz SONA z Czechosłowacji.

 

To wędzisko, Dunajec, z uroczą czapelką wytwórcy, to kawał historii polskiego muszkarstwa.

pzdr Paweł

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer artykułu to raczej "1103/5".

Jestem ciekaw czy to jakiś numer katalogowy? Chyba że jakiś "fabryczny". :)

Więcej fotek tej oryginalnej klejonki w linku niżej.

 

Pozdr.

_________

 

https://www.flyfishing.pl/galeria/fotka.php?f_id=17142&gal_id=1225

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, na pewno była do nabycia w latach70\80.

 

(...)

To wędzisko, Dunajec, z uroczą czapelką wytwórcy, to kawał historii polskiego muszkarstwa.

pzdr Paweł

Czapelka to logo znane z produktów Polsping-u. Lata 70/80 to czasy Zakładów Wytwórczych "Polsping" w Warszawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czapelka to logo znane z produktów Polsping-u. Lata 70/80 to czasy Zakładów Wytwórczych "Polsping" w Warszawie?

No właśnie nie bardzo była ich znakiem.  :) Czapelka mogła się ewentualnie pojawić na wyrobach Polspingu dopiero po 1980, kiedy ten przejął Spóldzielnię Sprzęt Rybacki. Ale w sumie nie pamiętam czapelki na wyrobach Polspingu z lat osiemdziesiątych. Zakład od samego początku (powstał 1971) miał swój znak w postaci stylizowanej rybki (dwa symetrycznie ułożone haczyki). Początki Spółdzielni to koniec lat czterdziestych. W latach pięćdziesiątych miała oddziały w Gdyni, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach i Warszawie. To właśnie one umieszczały czapelkę na swoich bambusówkach, klejonkach, błystkach i reszcie wyrobów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...