Lukasieka Opublikowano 26 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2019 (edytowane) Widać, że Lukasieka, to fachura od węgorzy. Zobaczcie na ten chwyt prawie nonszalancki Bardzo mi miło, ale żaden tam ze mnie fachura. Wierz mi. To czysty przyłów, kiedy staram się łowić bolenie. Nie opanowałem żadnej metody połowu tych ryb. Większość co prawda wzięła na wolno prowadzonego goblina i bolta od Andrzeja Lipińsakiego, bądź 6cio centymetrowego boleniowego woblera Piotrka Matusiaka, ale dwa trafiły się też na szybko prowadzonego spirita Lipińskiego. Także na prawdę ciężko wyczuć co i jak.... Słyszałem w tym roku, co powtarzam o podobnych wielkością złowionych węgorzach w mojej okolicy na obrotówki meppsa albo mniejsze jasne twistery.Wrzucę jeszcze dwa z tamtego roku z sierpnia. Wyjęte prawie w tym samym miejscu. Każdy trochę ponad 100cm długości: Edytowane 26 Czerwca 2019 przez Lukasieka 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czechofil Opublikowano 26 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2019 Kilka ciekawostek z zeszłotygodniowego wypadu na czeskie rzeki:1. Miłośnik woblerów salmo 2. Przez 15 minut był wymarzonym sumem ... 3. Waleczny „kleń” na małego horneta 4. I hit dnia - świnka lubiąca woblery Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasieka Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Ten sezon co raz bardziej mnie zaskakuje. Już myślałem, że będzie rekordowy boleń bądź sandacz, a trafił się taki 121 centymetrowy dinozaur .Wziął z opadu na fantoma 7cm od A. Lipińskiego. Trochę dziwne, tępe branie. Hol trwał prawie 20 minut. 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Ryba z łowiska komercyjnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasieka Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Ryba z łowiska komercyjnego?Z rzeki Warty. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 No to pięknie! Jesiotr nam się odradza Gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasieka Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 No to pięknie! Jesiotr nam się odradza Gratuluję Wielki dzięki! A z tym odradzaniem może jest coś na rzeczy. Paru znajomych łapało już w mojej okolicy na Warcie, na białe i czerwone robaki jesiotry. Co prawda mniejsze, ale się trafiały... Choć podejrzewam, że mogą to być też uciekinierzy z pobliskich Gosławickich kanałów. Od kilkunastu lat co jakiś czas kłusownicy niestety rozwalają tam sadze, w których hodowany jest jesiotr. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZieli10 Opublikowano 6 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 To mi nie wygląda na jesiotra ostronosego/zachodniego, bardziej na j. rosyjskiego, ale acipenseridae to nie moja tematyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
welpa1809 Opublikowano 6 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 Ja dzisiaj trafiłem perkoza. Strzelił w opadzie w kopytko relaksa na 7 gramach. Hol pełen emocji ,jak wyszedł na powierzchnię to dopiero ciśnienie mi podniósł, nurkował ze cztery razy i darł ryja jakbym chciał go zamordować. To była i tak przygrywka przed podebraniem i operacją odhaczania. Z wrażenia nawet nie zdążyłem fotki żadnej zrobić ,nigdy więcej takich przyłowów. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekL Opublikowano 6 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 Bez fotki sie nie liczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 6 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 Ja dziś miałem mewe na haku... Walnęła w canibbala na płytkiej wodzie.. żyłka w powietrze na szczęście wypluła po kilku metrach lotu.. ???? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 8 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2019 ...nurkował ze cztery razy i darł ryja jakbym chciał go zamordować.Bo pewnie tak myślał???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 8 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2019 (edytowane) Przy okazji, mały instruktarz obchodzenia się z węgorzem:Rybę należy położyć na desce, dnie łodzi, na brzegu (w zależności co mamy do dyspozycji) i jedną ręką trzymając za łeb, drugą miarowo, płynnym ruchem "głaskać" w kierunku ogona. W pewnym momencie węgorz wyraźnie sztywnieje pod palcami i przestaje się wić. Wtedy delikatnie odsuwamy ręce i ryba pozostaje bez ruchu. Węgorz może leżeć metr od brzegu i nie ucieknie, dopóki nie otrzyma "klapsa". Sztuczkę tą można zastosować, by móc zrobić unikatową fotografię żywego węgorza na miarce Ostatnio na integracyjnym spotkani trafiła mi się na łódce całkiem niezła laska - a jak na Niemcy, to wręcz seks-bomba.Żebym ja wtedy ten sposób znał...... "....Laskę należy położyć na desce na dnie łodzi.... trzymając za łeb....miarowo głaskać.... nie ucieknie..." :P :P Edytowane 8 Lipca 2019 przez Sayonara 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 8 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2019 Ostatnio na integracyjnym spotkani trafiła mi się na łódce całkiem niezła laska - a jak na Niemcy, to wręcz seks-bomba.Żebym ja wtedy ten sposób znał...... "....Laskę należy położyć na desce na dnie łodzi.... trzymając za łeb....miarowo głaskać.... nie ucieknie..." :P :P Zapamiętaj, by na koniec tej zabawy dać klapsa, bo bidula zostanie na dnie łodzi na zawsze 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FRS1985 Opublikowano 10 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Leszcze z brzanowego bystrza 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Amatorki małego kajtka na 1.5 g czeburaszce. 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FRS1985 Opublikowano 10 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Jaki kolor kajtka smakoja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 10 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2019 Były dwa, a nawet trzy kolory, bo jedna guma była zielono pomarańczowa. Śmiem twierdzić, że dzisiaj kolor był nieważny. Pojedyncze karasie zdarzało się łowić, nawet na wirówki. Ale trzy, to trudno nazwać przypadkiem.Drapieżność tłumaczę wodą ubogą w pokarm. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 7-mio cm jaskółka. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Głodne są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Łowisko to czynna jeszcze żwirownia niemalże bez roślinności na dnie. Karpie, karasie na gumy, płotki zbierające pokarm z powierzchni... Musi być głodno. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Na jeszcze czynnej, nie powinno być głodno.Miałem okazję łowić na takiej pracującej żwirowni, ryby tam było w opór i zakładam że to dzięki obfitości pokarmu wpadającego wraz z obrywającymi się brzegami i wypłukiwanego z dna i brzegu w związku z pracą refulera. Drapieżniki też tam szybko rosły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. bencur Opublikowano 13 Lipca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2019 (edytowane) Miał być sandacz...Szarowka, ustawiamy się z kolega na wytypowanym miejscu. Jakaś dziwna cisza...Pierwsze wypuszczenie woblera i ok 2-3m od nóg wir na wodzie i uderzenie ogona o powierzchnię A sekundę później konkret jeb..nięcie. Nic by w tym dziwnego nie było gdyby nie to że sprzęt kompletnie nie sumowy... Batson ist1085f do 28g, pletka 0,15 i na końcu 8cm woblerek od siek-m z seryjnymi kotwiczkami a na końcu prosie 190cm :)Dzięki Paweł za fachową, nieocenioną pomoc, zgranie i rozumienie bez słów Edytowane 13 Lipca 2019 przez bencur 52 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweł0891 Opublikowano 13 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2019 (edytowane) Spoko Piotrek ☺ fanie, że mogłem być tam z tobą i pomóc gratuluję ???? Edytowane 13 Lipca 2019 przez Paweł R. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 13 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2019 Gratulacje. Haki kotwic porozginane, ale udało się go wyholować. Miałeś farta 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.