Skocz do zawartości

Przyłowy 2019


FRS1985

Rekomendowane odpowiedzi

Z cyklu późnojesienne przyłowy , czyli co może się zdarzyć w grudniu po południu  :D .

Po pierwszych mocniejszych przymrozkach ,które skuły ponad połowę zbiorniczka taflą lodu , a później łaskawie odpuściły , szukam żmudnie skupisk drobnicy . Wychodzi mi to słabo dosyć i już praktycznie o totalnej szarówce łapię jakieś sensowne namiary . Jest bardzo zimno , dodatkowo mocny mimo późnej pory wiatr i bezchmurne niebo nie dają nadziei na ocieplenie . Mam dosyć i praktycznie już powinienem spływać , ale konkretne zapisy na echu zmuszają zgrabiałe dłonie do jeszcze jednego opuszczenia kotwicy . Brrr ... Ryba w pierwszym chyba rzucie ,praktycznie prostopadłym do burty i wiatru . Zgarnia gumę na szczycie podbicia . Keitech 4" w żarówiastym kolorze na siedmiu gramach jest zabrany po prostu w dół i rozpoczyna się jazda . Nie wiem , co mam na kiju ale wiem , że czegoś takiego jeszcze nie holowałem . Ryba wyjeżdża z wiatrem nie kończącym się ekspresem na kilkanaście co najmniej metrów ,żeby momentalne zawrócić i równie szybkim tempem pognać w górę łodzi równolegle do niej na podobny dystans .Zawraca i pędzi wprost na mnie , przechodzi pod łodzią , zmuszając mnie do całkowitego zanurzenia kija , aby uniknąć wejścia w silnik i znowu wyjeżdża na wodę , z tym że robi tym razem dwukrotnie dłuższą przejażdżkę . Ten schemat , przypominający wielkie koło powtarza kilka razy co najmniej , cały czas na pełnych obrotach z gwizdem hamulca i cały czas idąc dnem . Wreszcie po dłuższej chwili udaje mi się w miarę zapanować nad bestyją na tyle , żeby pomyśleć ewentualnie nad podejrzeniem , z czym mam do czynienia . Bo pomysłów , nie ukrywam ,zupełnie brak poza tym , że czegoś takiego nie doświadczyłem jeszcze . Całe szczęście , że podczas jednego z niekończących się odjazdów udaje mi się naciągnąć czołówką na czapę , bo zmrok w międzyczasie zapadł był nieubłaganie  :) . W świetle latarki , dobry metr pod powierzchnią widzę zarys pięknego bolenia . Robi mi się gorąco . Tylko za diabła sposób walki nie pasuje mi do tego gatunku . Miałem już z tej wody rybę 77-78 cm . Walczyła pięknie ale to , co tutaj się dzieje , przekracza wszystko . No chyba , że to dziewięćdziesiątka. Robi mi się jeszcze bardziej gorąco ... Po kolejnych kilku minutach ( chyba ) ryba słabnie na tyle ,że wreszcie udaje się ją podebrać . Nie pytajcie , co czułem , kiedy zaparkowała w podbieraku  :ph34r: ... Ponad osiemdziesiąt centów amura . Guma na zewnątrz pyska , wpięta bardzo mocno. Chyba jeden z najbardziej dynamicznych holów w życiu . Wrażenia bezcenne  :lol: . Dałbym głowę , że to było branie . 

1578137748dsc06110.jpg
 
Jedna z tłocznych sobót . Dużo łódek , duża presja , komfortu brak . Łowię tam ,gdzie mogę a nie tam , gdzie chcę . Nie znoszę tego ... Branie jest miękkie i zdecydowane . Znam takie z tego roku i już mi się robi gorąco , bo opór jest zacny . Ale po sekundzie wiem ,że to coś zupełnie nieznanego . I rzeczywiście , po jakimś kwadransie ( znowu "chyba") zmagań podciągam paskudę , której jeszcze w życiu nie złowiłem i nie przypuszczałem nawet , że takie stworzenie w tej wodzie występuje . Jest dziwaczne i ciężkie w "obsłudze" na łodzi . Ma ponad metr , jest w cholerę ciężka i nie mam pomysłu , jak ją sfotografować . Nie będę ściemniał , jak to zassała 3" kopyto , bo tak nie było , ale ciekawostka zoologiczna całą gębą  ;) .
1578138314dsc06123.jpg
 
1578138350dsc06124.jpg
 
Słoneczne popołudnie . Jeden z nielicznych momentów , kiedy szukam okonków . Wreszcie branie i holuję konkretną rybkę.  Nawet łbem wali tak jak trzeba  :D . Klasyczne puknięcie w małego , burego polarisa na 3 gramowym jig-rigu i taki prosiaczek zapozował do zdjęcia  :) .
 
1578138750dsc06132.jpg
 
Edytowane przez malinabar
  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś odwiedziłem Drwęcę na lekko i miałem farta w niefarcie zlowienia certy około 35 cm na Kajtka dwu calowego z główką trzy gramową. Jako że byłem częstym bywalcem nad tą rzeką to pierwszy raz mi się zdarzyło złowić certę na spinning. Zdjęcia nie wstawiam wiadomo dlaczego, powodzenia nad wodą

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...