Bułka Opublikowano 14 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2019 Na głowacza szczupakowego - flagowca od Adriana (@andan) połakomił się dzisiaj taki jegomość . Branie zdecydowane, przynęta z hakiem wewnątrz pyska, zapięty prawidłowo.Szczupak na miarę naszych czasów ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 14 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2019 Szczupak na miarę naszych czasów Na głowacze trochę szczupaków już złowiłem, a ten przyłowiony karpik to miła niespodzianka . Pomimo, że to przyłów ryba złowiona prawidłowo na spinning. Z białorybu występującego u mnie pozostał jeszcze do złowienia lin i amur, choć na tego drugiego nie liczę ze względu na małą populację, jak i potężną siłę. Na nitce o wytrzymałości 2,5 lb zatrzymać i wyholować nawet małą sztukę, to już wyzwanie, ale kto wie, może akurat weźmie i się uda 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 15 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2019 Z amurami ponoć jest tak, że po braniu daje się holować jak szmata po pierwszym odjeździe, i dopiero po pierwszym podciągnięciu do brzegu zaczyna się jazda.Ja tylko jednego w życiu złowiłem 95cm na żyłkę 0,14mm i tak właśnie było. Branie, odjazd w trzciny i luz. Zdążyłem zdjąć buty i spodnie, wyplątać żyłkę z trzcin, a Amur w tym czasie leżał na boku pod wierzchem jak zdechły. Po wyplątaniu żyłki i próbie podebrania, zaczęła się jazda 50min. Podejrzewam że z dużym podbierakiem ogarnięty wędkarz może wychować kloca na UL, bardzo szybko. Tylko wtedy jazda zacznie się w podbieraku ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 15 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2019 To prawda, pod nogami zmieniają się w torpedy i szaleją 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
afro555 Opublikowano 15 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2019 Miał być szczupak ewentualnie okoń(z 3maja)... Na Easy Shinera 4calowego, przynęta w pysku(jestem zaskoczony bo do tej pory osobiście nie spotkałem się z takim przypadkiem). Miara 103cm, wagi nie znam. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 16 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 (edytowane) Niestety, bez zdjęcia, mimo to opowiem dzisiejszą przygodę. Wyposzczony wędkarsko, po ostatnich chłodach i obfitych opadach, wyrwałem się dziś nad wodę. "Moje" zaporówki, oraz okoliczne rzeki słabo nadają się do wędkowania, więc wybór padł na staw. Kolega, z którym czasami spinninguję zmobilizował mnie do wyjazdu i w samo południe meldujemy się na łowisku. Pusto. Błotno. Ciepło Ja bawię się bacikiem, koledze zmontowałem poważniejszy zestaw "na metodę". Okazuje się, że jest to Jego debiut, nigdy wcześniej nie łowił na grunt, ani też na spławik No cóż, pasja wędkarska zaraża ludzi w przeróżny sposób Truskawkowa kulka na włosie, zestaw kilku rodzajów peletu w podajniku - i nic. Echo. Tylko przerzucanie zestawu... Po pewnym czasie, gdy ja zabawiam się z rybim drobiazgiem, a kolega nie ma nawet brania, zwijam sprzęt do metody i rozkładam odległościówkę. No, teraz już dwa spławiki hipnotyzująco podskakują na drobnej falce. Od czasu do czasu któryś z nich tonie, lub podnosi antenkę i kolejne rybki pozwalają się (lub nie) złowić. Tą sielankę przerywa nagłe i nieoczekiwane zdarzenie - gruntówka dotąd spokojnie stojąca na podpórce przewraca się i sunie po brzegu.Ki czort? - przemknęło mi przez myśl. Przecież zestaw zwinięty, przynęta nie była w wodzie... Wędka nadal sunie po brzegu, ale nie do wody, tylko wzdłuż niej! A kilka metrów przed nią głośno wyraża swoje niezadowolenie kaczor krzyżówki. Idąca obok niego kaczka tym razem była tą cichszą postacią W kilku susach dopadam kaczora. Łapię go za szyję, lekko przyduszam do gruntu, napięta żyłka nie pozwala mu mnie dziobnąć. Dłonią zasłaniam mu oczy, nogą podciągam żyłkę, by niepotrzebnie nie napinała dzioba i nie powodowała dodatkowego stresu. Po kilku sekundach ptak całkowicie się uspokaja i bez trudu, płynnym ruchem wyciągam hak z dzioba. Gdy tylko odsłaniam mu oczy zaczyna biec do czekającej nieopodal samiczki. Złów i wypuść w pełnym wydaniu Nawet nie pomyślałem o tym, by zrobić pamiątkowe zdjęcie. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Niby wypuszczamy okazy po to, by móc ponownie spotkać się z nimi, ale nie w tym przypadku. Następnym razem będę staranniej zabezpieczał odłożoną na bok wędkę. Skończyło się na małym ukłuciu w dziób, ale gdyby kaczorowi udało się połknąć haczyk, mogłoby nie być tak pogodnie NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 16 Maja 2019 przez bartsiedlce 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1407 Opublikowano 16 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 Niezle jaja musiały być.. No ale faktycznie dobrze że się udało uwolnić go z haka bo by padł.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 16 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 Kiedyś miałem odrobinę podobną przygodę z moim około rocznym psem. Bawiłem się właśnie na metodę z koszykami Drennana i drobnym pelletem 2mm + na gumkę szedł pellet 8 mm. Zrobiłem 2 kroki do skrzynki z akcesoriami, która stała nieco z boku za moimi plecami, a w tym czasie pies wyniuchał i wziął do pyska przygotowany do zarzucenia pellet z hakiem :/. Słyszę pisk i widzę kij wygięty w pałąk. Szybko złapałem go za grzbiet i uniosłem do góry w powietrze, luzując zestaw. Na szczęście hak bezzadziorowy krzywdy wielkiej mu nie zrobił i dał się szybko i sprawnie odczepić. Po tym zdarzeniu pies stał się nieco ostrożniejszy . 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaszkosciukiewicz Opublikowano 16 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 Ja miałem podobna historie z 15 cm buster jerkiem, mój maliniak hapsnal wisząca na kiju przynete i kotwica wbiła się w górną warge.. godzina meczarni z wyciaganiem kotwicy ale na szczescie odbyło się bez jakichś komplikacji Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 16 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 Ja miałem podobna historie z 15 cm buster jerkiem, mój maliniak hapsnal wisząca na kiju przynete i kotwica wbiła się w górną warge.. godzina meczarni z wyciaganiem kotwicy ale na szczescie odbyło się bez jakichś komplikacji Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu TapatalkaGodzina ? To mu współczuję. W moim przypadku całe zdarzenie z wyjęciem haka trwało kilkanaście sekund Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaszkosciukiewicz Opublikowano 16 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 No niestety ale nie było wyjścia bo weterynarzowi nie dała by się dotknąć A nie chcieliśmy Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Dziwne rzeczy się u mnie dzieją . Kilka dni temu karpik na szczupakowego głowacza się zameldował, a wczoraj postanowiłem "odsapnąć" od spina i usiadłem z gruntówkami. Na 2 ziarna kukurydzy połakomił się okoń 37 cm, co jest moim nowym rekordem tego gatunku . 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Coraz częściej się spotyka knury w jeziorach, nie pojmuję jak można się godzić na zarybienia tym gatunkiem wód otwartych 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Kuba gratuluję połowu! Nowy gatunek "bolenia cielistego"? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Dokładnie na pewno też PB przy okazji 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartosz311287 Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 U mnie na zalewie czubki wpuścili koi byłem w zeszłym roku jesienią za sandaczem i tak patrzę coś pomarańczowego pływa. Podchodzę a tu całkiem fajny karp koi który bardzo intensywnie żerował,gdybym mu zapodał pod ryjek chleba zassany byłby po same skórki Filmik nagrałem, ale lipa straszna i tylko delikatnie szarlatana na nim widać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tiur Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Coraz częściej się spotyka knury w jeziorach, nie pojmuję jak można się godzić na zarybienia tym gatunkiem wód otwartych IMG_20190521_203955.jpgNa zdjęciu wyglądasz na zadowolenego z przyłowu ????. Przed nami było wiele gatunków. Wiele jeszcze ewoluuje i sporo wyginie. Nas kiedyś też nie było więc głowa do góry. Gratuluję karpiszona. To nie pół kilogramowa wzdręga by odeszła w niepamięć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Jestem ichtiologiem, nie filozofem stąd moje obawy. Zadowolony byłem z wcześniej złowionych, grubych boleni i spędzania czasu w dobrym towarzystwie kumpla, który dołączył do mnie po tym jak wyjąłem skalara. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybarak Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Karp ma dwie zalety: jest w czołówce krajowych wojowników i w naturze skutecznie się nie rekrutuje więc bez zarybień i ucieczek raczej nie podoła. Czy zgodnie z przekonaniem przyłowiony osobnik został zadołowany? ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadget Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Coraz częściej się spotyka knury w jeziorach, nie pojmuję jak można się godzić na zarybienia tym gatunkiem wód otwartych Kuba na pomorzu w każde jezioro jest pakowany karp, jeszcze przy opłaceniu składek potrafią zapytać " a tą końcówkę może na zarybienia? " 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Niebezpieczeństwo związane z karpiem, poza jego niszczycielską naturą, wynika głównie z nosicielstwa Aeromonas sp., które to specyficzne dla niego są niekoniecznie bezpieczne dla innych szczepów, rodzimych karpiowatych...na tym zakończę ze swojej strony gdyż nauczony doświadczeniem, wyczuwam dryf w nieodpowiednim kierunku. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Na niektórych naszych wodach karp się trze w miarę regularnie, z tego co słyszałem a z roku na rok coraz cieplej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Na niektórych naszych wodach karp się trze w miarę regularnie, z tego co słyszałem a z roku na rok coraz cieplej. Jakiś tydzień temu trafiłem na informację, że mamy najzimniejszy maj od 28 lat. To w temacie, że jest "coraz cieplej" 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
katystopej Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 Jakiś tydzień temu trafiłem na informację, że mamy najzimniejszy maj od 28 lat. To w temacie, że jest "coraz cieplej" Oczywiście, że jest coraz cieplej, ten najzimniejszy maj również jest tego skutkiem. Przez wzrost temperatury i topnienie lodowców zmieniają się prądy morskie. Wszystko jest ze sobą powiązane. Najpierw się doucz, później wdawaj w dyskusje. Na Netflix'ie jest genialny nowy dokument 8 odcinkowy "Our Palnet" sir David'a Attenborough, polecam obejrzeć, jak to wszystko wpływa na siebie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 23 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2019 No Januszku tornister na plecuszki i do szkoły. Dobrze że za parę dni wakacje. Ha ha ha.pozdrawiam byniek 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.