Okonie 2019

[Popeye]

Savage Parrabellum 246 3-14g

Daiwa BG 2500

Placka 10lb na końcu Popeyerk

 

[jedin]

Sie ma , w poszukiwaniu kleni na małej rzeczce, taki o to 30cm  osobnik skusił sie na małego woblerka..

 

 

 

[Bartas93]

Z ostatnich wypadów ; )

 

 

 

[TomCast]

Dzisiaj prawie cały dzień na żwirowni. Ryb bardzo dożo, ale wielkościowo nie powalał to fotek nie robiłem.  Pod wieczór miała być powtórka na jaziach, niestety całkowicie ignorowały moje przynęty, więc przed samym zmrokiem założyłem swoją wirówkę i zapolowałem na okonie. Kilkanaście sztuk, w tym 3 już całkiem fajne, z tego jeden spadł pod nogami, a drugi najwyraźniej nie miał ochoty na pozowanie bo wyskoczył mi z ręki wprost do wody ;P Także fota tylko jednego

Edytowane 7 Lipca 2019 przez Tomek.M

[jaaro76]

nie da się ich nie kochać [emoji7]

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

[Melanzyk]

Franek nie zwalnia. Ostatnio polowił kilka okoni i przyłowił ładnego pstraga

 

 

A tutaj fotka jego obecnego PB. W sumie to wypuścił rybę zanim ją zmierzyliśmy także rekord jest ale nie wiadomo jaki

 

Z ostatnią rybą Franek bierze udział w konkursie ryby miesiąca organizowanym przed jeden Irlandzki sklep wędkarski i chciałbym Was prosić o kliknięcie w ten link - https://www.facebook.com/SouthsideAngling/photos/a.3083398865011133/3085436018140751/?type=3 i posłanie lajka. Udostępnienie zdjęcia znajomym pomogło by też bardzo! Dziękuję!

Pozdr

M

[Darek Koralewski]

Dzisiejszy dzień to masakra. Kontakt z rybami znikomy mimo, że na echosondzie mnóstwo ryb. Udało mi się złapać 4 okonie w tym największy 31cm oraz jednego szczupaka 93cm. Pogoda bardzo zmienna, deszcz i pełna lampa 3 razy w ciągu 5h.

Co jest nie tak z tym okiem?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maroni26]

Narwiański okonek

[Toudinho]

Ach te letnie pasiaki...pazerne i wszędobylskie.

[malinabar]

Czerwcowe okonie okazały się w tym roku nad wyraz trudnym tematem . Po części dlatego, że trudno było je namierzyć a po części z tego powodu , że poświęciłem im zbyt mało czasu pochłonięty bez reszty znacznie większym , kolczastym kuzynostwem  . Pewnie te trudności w znalezieniu pasiaków wynikały też z tego ostatniego powodu  . O dziwo kilka razy zdarzyły się przy sandaczowaniu fajne ( choć nie zdjęciowe ) okoniowe przyłowy , co było zazwyczaj domeną jesiennej bardziej pory . Zaznajomieni Indianie miejscowi też donosili o dniach dużej aktywności grubych okoni na sandaczowych rewirach , co jak na czerwiec jest na tej wodzie ewenementem mimo wszystko . 

Tak czy inaczej pierwsze skuteczne okoniowanie zaliczam gdzieś tak w połowie miesiąca . Ryby odnajduję w bardzo wąskim i ograniczonym przestrzennie rejonie , choć z tych zdecydowanie typowych miejscówek . Jest tak też dlatego , że poziom eutrofizacji tej części zbiorniczka jest zatrważający i w tej chwili jedyne i wąskie pasma wody , w których da się jako tako poprowadzić miękką przynętę w opadzie , pokrywają się niemal idealnie z przebiegiem korytka , czyli tam , gdzie łowić się powinno  . Ryby żerują przez dłuższą chwilę całkiem intensywnie . Branie są zdecydowane i pewne , radujące duszę i rękę przy każdym solidnym pstryku . Na to czekałem niemal pół roku  . Bardzo waleczne , choć w większości niewielkie rybki dają zajęcie na kilka kwadransów . Biorą najczęściej na małą , relaxowską klasykę na trzech gramach ,co przy normalnym jeszcze poziomie wody jest takim akuratnym bardzo , nie za dużym i nie za małym obciążeniem . Próby użycia selektywnych bardziej przynęt kończą brania , choć przynoszą kilka niewielkich ( choć wymiarowych ) szczupaczków . Wreszcie znajduję kompromis i na tłusty , dwucalowy twister ( mocno nietypowy , choć dający już dobre ryby ) , wjeżdżają dwa zdjęciowe okonie , z czego jeden pięknie okrąglutki . Bardzo silne ryby . Mam wrażenie , że kluczem jest dobranie obciążenia do wyporności tej łownej w sumie gumy . 

 

 

 

 

Za drugim razem z okoniami spotykam się pod koniec miesiąca . Woda już mocno poleciała w dól , upały nastały afrykańskie a sandacze pozamykały już paszcze . Trafiam na naprawdę dużą aktywność ryb , które biorą jak w amoku po wstrzeleniu się w sposób i kolor  . To jeden z tych dni , kiedy gramatura i rodzaj przynęty ma kolosalne znaczenie , bo bez tego woda zdaje się absolutnie martwa . Dość powiedzieć , że musiało być kwietniowo nieomal lekko i żywo w kolorach zapomnianej nieco , malutkiej manns'owskiej klasyki . Prowadzonej zresztą równie wiosennie ślamazarnie . A woda 25 st.C sugerowała zupełnie inny rozwój wydarzeń . Ryb i brań dużo , jedna tylko zdjęciowa . Ale dumny jestem , że się wstrzeliłem  .

 

 

Ostatnie czerwcowe spotkanie z okoniami to już pełnia lata w pogodzie , mała woda i takie sierpniowe bardziej zachowania pasiaków . I to takie bardziej z tych większych i głębszych wód . Dość powiedzieć , że przynęta taka bliżej 5-6 niż 2-3 centymetrów , lekko obciążona i prowadzona adekwatnie do swego kształtu - ślamazarny robal , przesuwający się po dnie . Ignorujemy absolutnie wszelkie zaczepki w postaci stuknięć i puknięć ( całkiem solidnych czasami , a generowanych najczęściej przez maluszki ) , reagując na zdecydowane i mocne wjazdy w przynętę . Ryby często dostają w twarde i część z nich się spina , nie dociętych dostatecznie mocno . Niektóre z mocnych pukaczy okazują się grubasami , które nie zacięte dostatecznie mocno spadają , pokazując przez chwilę swój ciężar . Ogólnie fajny trening refleksu i wczuwania się ciągłego w to , co słychać na końcu zestawu . Bardzo silnie i mocne ryby , dające czasami opór zupełnie nieadekwatny do gabarytów .

 

 

 

 

 

 

 

 

Sprzętowo GOCXS-732UL-T, Vanquish 2500S '16 , Sunline Super PE 8 Braid 6lb. , wolframik 35 cm 5 kg i małe gumisie na końcu  .

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                           

Edytowane 9 Lipca 2019 przez bartsiedlce

[FRS1985]

Psiaki himeryczne jak pogoda, cieżko się przebić przez 40+ ale czasem sie udaje przeważają ryby 20-35 , mocno grymaszą kolory ciężar główki masakra jakaś , ostatnio nawet smaki gum im robią mocno koło dupy ...

[welpa1809]

Stykacze jedne z wielu.

[Pescador_de_caña]

Uroki głębokich leśnych oczek:

 

 

 

 

 

Lokalizacja: https://www.openstreetmap.org/search?whereami=1&query=52.99288%2C14.53084#map=17/52.99288/14.53084

[radmac5]

Chyba jestes pierszy co podal lokalizacje

[Pescador_de_caña]

Chyba jestes pierszy co podal lokalizacje

teraz nikt mnie nie zaprosi hehe

[TomCast]

Uwielbiam takie jeziorka Nigdy nie wiadomo co się tam trafi. I ta cisza, spokój, nikt Ci dupy nie zawraca, nikt w kółko nie pyta..... "Panie biorą, a tu w ogóle to jakieś ryby są?"

[alex62]

I się cisza i spokój poszły kochać ...

[wsw1515]

Tak bo teraz wszyscy uderza pod Berlin ????

[Falkon750]

Dzisiaj jestem właśnie po lowieniu na nysie łużyckiej fajnie zarly okonki ale największe takie do 25cm reszta kruciaki ale warto bylo lepszy rydz niż nic.

[BOB1]

Na początek urlopu 34 

Były również kolejne trzydziestaki. Był również 40+ nie wyrwałem z osoki gdzie postanowił się zacumować

Zestaw: Chińczyk Dextyryty +Aldebaran BFS + Varivas 0.6 (przypon FC 0,19+Gunki Grubby Shad 6cm)

Na ten sam zestaw, miałem jeszcze wyjętego szczupaczka 42 i  54 cm ... było fajnie  

Edytowane 16 Lipca 2019 przez BOB

[Lukasieka]

Dwa z wczorajszych trzydziestu  warciańskich garbusów

[Andan]

Nareszcie urwałem się ze smyczy i poszedłem na ryby. Takie porządne 4 godzinne . W tym sezonie długo pływaliśmy za takim wynikiem z Pawłem. W porównaniu do poprzedniego sezonu jest ciężej. Ale... trzeba twardym być . Oto i on, oczywiście z sterczącym piórem. Bo jakże inaczej mógłby zapozować. Bohaterem rozdania był jig na 10 gramowej główce. 

Orka: 

Uwolnić Orkę:

Edytowane 18 Lipca 2019 przez Andan

[Piotrek_D]

Przy pierwszej poważnej całodniowej zasiadce gruntowo-spławikowej z synem, postanowiliśmy chwilę pośmigać po tym, jak płotkę pogonił okołomiarowy szczupak. Wyjechały cztery piękne oksy, w przedziale 35-38cm myślę, może więcej(nie mierzyłem, bo daleko im do mojego PB), a w końcu i szczupak, miał 60cm i był pięknie grrruby. Idealnie dopełniły dzień, a było grubo połowione(ok. 100-150szt wzdręg w przedziale 20-35cm, płocie w tym samym gabarycie jednak mniejszej ilości, i ładny leszcz). Młody zachwycony, oksy po kilku latach zaczęły gadać, a to wszystko dzięki... jazgarzom w kolorze natural od @Cyprysa, pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję! : )

 

[jedin]

Witam, taki oksik 32cm , gorąco, wody wszędzie mało więc i  taki jeziorowy cieszy w samo południe...

 

.

[a.k]

Miały być szczupaki,a brrrały okonie

Ten największy 41 cm na Molixa