Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. slawek_deep Opublikowano 2 Czerwca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Tak jak lubię, po ciemku, na wobler, bez świadków, gdy "normalni" wędkarze już się zebrali do domów, nagle łup i ten pulsujący ciężar na drugim końcu gdzieś tam w ciemnej nocnej rzece... (jak na ten rozmiar to wyjątkowo waleczna była). Pzdr. 54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toudinho Opublikowano 3 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 Ciężki początek sezonu... 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Koralewski Opublikowano 4 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2019 W niedziele jadę spróbować Sandacza na pobliskim jeziorze oraz być może kanale. Bez jakich przynęt na sandacza nawet nie wychodzicie z domu? Mam trochę Keitech 4”, Shadteez 9cm, Grubby shad, piglety 8.5 i 10cm itd ale chciałbym się zaopatrzyć w „pewniaki”. Dodam ze mieszkam w Szwecji więc przynęty najlepiej żeby były dostępne tutaj 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trouter Opublikowano 4 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2019 .. pierwszy dzień sezonu, w miejscu: "lądowanie w Normandii" : .. ten był największy. W sumie przytuliłem 10 rybek ... wszystkie wróciły do wody. 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekM Opublikowano 5 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 (edytowane) Sandacz wraca do swojego domu Edytowane 5 Czerwca 2019 przez DarekM 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toudinho Opublikowano 5 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 W Była mgła były pstryki - poszła mgła - zabrała sandacze. 49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. malinabar Opublikowano 5 Czerwca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 (edytowane) Poziom ekscytacji , jaki niesie ze sobą prawdziwy początek sezonu , co roku staje się większy . Zamiast maleć , co byłoby absolutnie naturalne w związku z bagażem lat i doświadczeń , podniecenie związane z rozpoczęciem łódkowych zmagań jest nieznośnie duże . To dzieje się absolutnie poza mną , na jakimś komórkowym i wegetatywnym wręcz poziomie . Dość powiedzieć, że w piątek przed wielkim otwarciem , będąc na przystani i doglądając łodzi, a później dokonując ostatnich szlifów sprzętowych w garażu , nieznośne motyle w brzuchu nie umilały zbytnio tych przyjemnych bardzo skądinąd czynności . Cały czas powtarzam sobie , że to chyba dobrze , ale przekonany do końca nie jestem .Startuję wcześnie , choć oczywiście zbyt późno , aby być w pełni usatysfakcjonowanym . Kiedy dojeżdżałem do zbiornika wczesnym i rozśpiewanym ptasimi trelami rankiem , kiedy zobaczyłem niebieską taflę wody za zakrętem , czułem się jak na pierwszej randce . Co roku mam tak kurczę ...Największy problem to oczywiście tłok na wodzie . Tak po prawdzie to już jedna łódka robiąca przede mną dziewicze miejscówki zbija mnie nieco z tropu . A było ich kilka , było .Zaczynam od miejsc dobrych w końcówce ubiegłego sezonu i na jego początku . Woda jest dosyć duża i czysta , mimo sporej ilości zawiesiny unoszącej się w toni . Kolejne adresy są głuche , choć kładę to na karb pływających już przede mną . Wreszcie wskakuję na właściwe tory . Branie jest kompletnie zaskakujące , na szczęście reaguję absolutnie automatycznie . Jest piękna i wytęskniona ryba . Sieknął na szczycie podbicia , bardzo subtelnie ale w sposób , po którym wiesz, że jest dobrze wcięty . I rzeczywiście - łyknął po główkę , wpięty w miękkie . Cudeńko ! Wydaje się , że wiem mniej więcej , gdzie ich teraz szukać . Generalnie dosyć płytko i koniecznie twardo . Jeśli to twardo jest jeszcze w usytuowane w bezkresie mułu , jest już idealnie . Gramatura , kolor i rodzaj przynęt tez okazały się niezmiernie istotne . Gumy stosunkowo lekko obciążone , całkiem inne jak w latach ubiegłych o tej porze i w kolorach mocno absurdalnych dla tego zbiornika . Kolejne branie przynosi nie zdjęciową rybkę , ale cieszy baaardzo . Sandaczyk jest taki podwymiarowy i z racji charakterystycznie zniekształconego pióropusza rozpoznaję w nim rybkę złowioną w zeszłym sezonie . Jest jakieś dziesięć centów dłuższy . Kolejne miejsca przynoszą jakieś kontakty , choć z racji na prawie kompletną flautę i coraz większy upał mam powoli dosyć. Udaje mi się wyjąć jeszcze jedną króciutką kargulenkę i już spływając praktycznie , w miejscu obiecującym z racji ukształtowania dna a nie dającym jeszcze nigdy brania , prowokuję do ataku kolejną dobrą , odpasioną jak na pierwszy czerwca rybę . Branie takie, jak wszystkie tego dnia . Zdecydowane i delikatne, takie bardziej wynoszące przynętę ciut do góry . Ryba zacięta w miękkie tak jak pierwsza . Bardzo silna i waleczna . Podsumowując : jeszcze nigdy nie połowiłem tak pierwszego dnia sezonu . Udało mi się wstrzelić w miejsca , przynęty i sposób prowadzenia ( który wcale tak oczywisty nie był ) , z czego dumny byłem bardzo . Te pierwsze ryby dały mi tyle emocji i serca łomotu , że trzymało mnie do dnia następnego .Sprzętowo MXS72L made by Dąbek , Vanquish C3000 16' , Duel Hardcore X8 PE 1,0 , wolfram i przynęty miękkie różne . NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 6 Czerwca 2019 przez bartsiedlce 76 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giaur27 Opublikowano 7 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2019 Mój nowy PB przynęta keitech 4cale/7gr godz 4.30Walczył jak szczupak, waląc łbem na lewo i prawo- niesamowite wrażenia 32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ars25 Opublikowano 8 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2019 Dzisiaj może nie były największe, ale brania zdecydowane. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tupas Opublikowano 9 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2019 (edytowane) Cześć, 86,83,81 miałem jeszcze dwa większe ale spadły P.S 1 miejsce na zawodach które odwiedziłem gościnnie ;-) Edytowane 9 Czerwca 2019 przez Tupas 39 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tupas Opublikowano 9 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2019 (edytowane) Miałem takiego około metr i kaboom poszedł z mojej winy, wszystko się działo na ogromnym spadku z 1,9 na 2,3 metra hehe. Jakby nie te nasze jerkbaitowe 70 cm limity, podgonilbym kilka stron :-D Edytowane 14 Czerwca 2019 przez bartsiedlce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 9 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2019 No to super wynik , gratulacje . Ja właśnie przed chwileczką wróciłem z takiej dużej zaporówki , gdzie spadki ogromne potrafią być większe niż te , o których piszesz . Ale pochwalić się nie mam czym niestety . A zdjęcia wstawiaj śmiało tym bardziej , że limity są o dobre pięć centów niższe jakby nie patrzeć ... A każdy smoczek cieszy bardzo , zwłaszcza ten wypuszczony . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toudinho Opublikowano 11 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2019 Opad, opad, opad, opad i baaaaam ! 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. malinabar Opublikowano 12 Czerwca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2019 (edytowane) Początek czerwca niebywały . Wiem , że takich sformułowań używałem już nie raz , ale tak jest i basta . Wprawdzie nie kalendarzowo , ale chronologicznie nadszedł Dzień drugi . Nie wiem , dlaczego to miejsce znalazłem dopiero teraz . Napłynąłem z zupełnie innego kąta i zobaczyłem na SI , co tak naprawdę się tam kryje . Drugi chyba rzut i mega delikatne branie , na pograniczu rejestracji . Takie jakby nieco twardsze puknięcie w dno . Zacięte z sekundowym opóźnieniem . Potężne dwa bujnięcia i luz . Guma poskręcana niemożebnie i pustka w głowie . Praktycznie pierwsze miejsce i już kontakt . I to jaki ?! Po kilku rzutach w azymucie atomowa tym razem poprawka i pudło . Mam dosyć ... Dygot rąk i łomot serca nie pozwalają się skupić dobrą chwilę . Znowu żałuję , że już nie palę . Za trzecim razem ryba wjeżdża miękko w przynętę ( znowu całkiem nową, przynajmniej kolorystycznie ) i rozpoczyna się twardy i dynamiczny hol . Od razu czuję , że jest grubo . Wyjeżdża gruby i czarny smoluch , bardzo waleczny i w super kondycji . Zapięty od spodu . Przygniótł gumę , którą widziałem w końcówce holu całkiem wyraźnie , a którą później wkomponował w siatkę podbieraka nieomal ją rozrywając . Mocne targnięcia łbem i nieustępliwe parcie do dna w krystalicznej wodzie gratis . Zdjęcia takie bardziej black dragon ... Z tej miejscówki doławiam jeszcze króciaczka po normalnym już braniu . I tak też zapiętego . Później następuje jakieś totalne odpalenie aktywności ryb , jakiego jeszcze chyba tutaj nie doświadczyłem . Praktycznie każdy namiar daje jakieś mniej lub bardziej spektakularne kontakty i brania . Albo to ja parkuję tam , gdzie trzeba podając rybom to , na co mają ochotę . I tej wersji się trzymajmy tym bardziej , że wywiad środowiskowy z danego dnia raczej ten fakt potwierdził .Kolejny sandałek wyjeżdża na kamienistym mocno blacie po znowu bardzo delikatnym braniu , jednak wpięty doskonale w końcówkę pyska . I kolejny raz zagrała wariacja gumy balonowej na małym shakerze . O zachodzie w miejscu , które pierwszy raz zagrało dopiero w tym roku na otwarciu , udaje się skutecznie zaciąć kolejną fajną rybkę . Branie znowu z tych prawie niewyczuwalnych , zacięta delikatne firanka z plecionki , która zadrżała na szczycie podbicia . Dynamiczny hol po zupełnie zaskakującym cięciu leszczowej praktycznie przecierki .Ryba bardzo zdrowa i silna . Te przeskoki wolframu po zębiskach są najlepsze . Po zachodzie słońca płynę na jeszcze jedną , powszechnie znaną i generalnie okazodajną ( choć nie dla mnie ) miejscówkę . Jest dosyć płytko i twardo . W trzecim chyba rzucie mam hiper delikatny kontakt . Jak prawie wszystkie tego dnia zresztą . Wygląda to tak , jakby guma stuknęła o twarde dno ułamek sekundy po wylądowaniu na nim , z takim mini opóźnieniem . Zacinam nie dowierzając . Opór i pierwsze targnięcia są nieprawdopodobne . Ryba się spina po dwóch chyba sekundach . Wiem , że jest bardzo grubo . I po kolejnych trzech chyba rzutach wjeżdżam miękko w Coś . Pierwsze chwile takie sumowe bardziej z racji niebywałego ciężaru po drugiej stronie . I tak też myślę sobie do momentu , aż ryba poczuła , że jest na haku . I wtedy już przestało być sumowo , a z każdą sekundą zacząłem uzmysławiać sobie , że mam życiowego sandacza . Kij i zestaw odpowiednie , tylko to branie ... Dynamiczne , bardzo szybkie i wściekłe odjazdy , jakich już zdołałem doświadczyć na tej wodzie uzmysławiają , że mam na kiju właśnie Jego . Tam , gdzie przechodzi dynamicznie dnem prując na pełnym gazie w poprzek rufy masowo wyskakuje drobnica . Spina się po kilku sekundach od pobudki , która zmusiła Go do pokazania swej siły . Szkoda . Chociaż z drugiej strony wiem , że tam jeszcze jest . I wracam po Niego za każdym razem . Hak Matzuo 3/0 na siedmio gramowej główce wygląda tak , jakby ktoś z premedytacją tępił go na kamieniu dobrą chwilę . Musiał dostać w twarde od spodu . Szkoda , że nie w miękkie wewnątrz ... Ale tak naprawdę te wielkie ryby są takimi właśnie dlatego , że nie zachowują się do końca tak , jakbyśmy tego oczekiwali , nieprawdaż ?Sprzętowo MXS72L , Duel Hardcore X8 PE 1,0 , Vanquish C3000 16' , wolfram 35 cm 10 kg i Keitech , Gunki i Lunker City w nowych dla mnie odsłonach kolorystycznych . NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 13 Czerwca 2019 przez bartsiedlce 69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 13 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 (edytowane) MXS72L opisany jest jako gotowe narzędzie 5-15 gram i w łącznej masie przynęty to działa . Ja używam najczęściej ( i najbardziej komfortowo ) w przedziale 5-8 gram plus guma ( 3"kopyto,4"Keitech itp.) . Można łowić 10-12 gram plus guma ( raczej smuklejsza ) . Można założyć smukłe 5" na 3-4 gramach w postaci jaskółki na przykład . Woblerki twitchowe , gliderki , boleniówki w zadanej gramaturze , wahadełka jeśli ktoś używa - jak najbardziej . Z tłustych gum kopyto 4" ( raczej bez L ) na 7 gramach również działa . Edytowane 20 Czerwca 2019 przez bartsiedlce 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Koralewski Opublikowano 13 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 Dziś odebrałem mojego Westin W3 TC 7-21, głównie pod okonia na główki z hakiem offsetowym (triple S) i normalne powyżej 10g ale myśle, że to może być dobry kij na sandacza. Szybki i dość mocny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dolot Opublikowano 13 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 Dorzucę i ja swoje dwa grosze dwa równo po 66 cm pierwszy tydzień temu dziś powtórka. Sprzętowo Mikado sicario ml 198, okuma inspira 30 sunline super pe 6 lb guma Realistic shad plotka 9 cm główka 5g. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Z. Opublikowano 14 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 (edytowane) Bużański 70siataczek ????????????, grasował sobie z bolkami, łyknął salmo thrila #9 Edytowane 14 Czerwca 2019 przez Artur Z. 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 14 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 (edytowane) Dużo komarów to zainwestuj w zestaw : https://www.simmsfishing.com/bugstopper-sunglovehttps://www.simmsfishing.com/shop/mens/headwear/bugstopper-sunshield-hat https://www.simmsfishing.com/shop/mens/headwear/bugstopper-sungaiter Już mam spakowane na wakacje w PL Edytowane 20 Czerwca 2019 przez bartsiedlce 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
volfi Opublikowano 15 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2019 Taki milosnik piór na otwarcie 73cm 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toudinho Opublikowano 17 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2019 U mnie istny szał. Było słabo do momentu ubrania gumy ze zdjęcia. To co wyprawia ta przynęta to istny SZOK ! 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trzeci79 Opublikowano 19 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2019 Główka to wobble jig. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. malinabar Opublikowano 19 Czerwca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2019 (edytowane) Pozwolę sobie wrócić do meritum i opisać dzień trzeci . Zaczynam od miejscówki , którą "odkryłem" dzień wcześniej , a która dała czarnego i wściekłego smoka . Po drugiej chyba korekcie na wiatr piękne i mocne sieknięcie tuż przed tym, jak guma miała osiągnąć dno . Łowię dosyć lekko , starając się wydłużyć maksymalnie opad . Może nie na późnojesienną czy zimową modłę , ale jednak . Niewielki shaker'ek , tym razem w kolorach bardzo wesołych , został łyknięty po główkę . Ryba w super kondycji . Niezwykle silna , walcząca z taką jakąś determinacją większą niż inne . Tak to wtedy odebrałem w każdym bądź razie ... Naprawdę kilka razy musiałem podprowadzać gotowego jak mi się zdawało wojownika do miękkiej siateczki , aby wreszcie udało się go tam zaparkować . Smoluch nieco mniejszy niż ten z dnia poprzedniego , ale na pewno silniejszy . Emocje niebywałe , bo znowu się dzieje . I to jak - dla mnie zupełny szok . Dalej robię kolejne miejsca . Są brania i kontakty , choć mam wrażenie , że ryby zrobiły się takie bardziej "elektryczne". Bardziej czujne , bardziej ostrożne , bardzie skore do walnięcia w gumę , ale niekoniecznie paszczęką ? Tak czy inaczej doławiam jeszcze taką piękną i zdrowiutką rybkę pod zdjęciową , mam przez moment na kiju fajnego okonia , który zaskoczył mnie zupełnie swoją okoniowatością tuż przy łódce , kiedy myślałem już , że podbiorę zaraz sandaczyka . Przed zmrokiem ustawiam się na miejscówce , na której miałem wielką rybę dzień wcześniej . Przynęta ta sama co wtedy , wiatr podobny , więc sięgam odpowiedniego rejonu bez problemu . Chyba jeden niemrawy kontakt , jedno skubnięcie i za trzecim razem słodkie i wstrząsające BUM ! Nerwy napięte jak postronki , cięcie takie bardziej atomowe . Dobrze , że nie wyrwałem biedaczka z wody . Fajny , waleczny , w pierwszych sekundach dający mnóstwo nadziei ... Tak czy inaczej dający również mnóstwo radochy , że udaje mi się im towarzyszyć kolejny dzień ...Sprzętowo bez zmian , rozmiary przynęt i obciążenia dalej niewielkie , kolory nadal w stylu disco najczęściej . NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 20 Czerwca 2019 przez bartsiedlce 68 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ars25 Opublikowano 20 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2019 Pierwsza wyprawa z synem rekreacyjnie i przy okazji dwa takie okazy z płytkiej wody ???? 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 20 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2019 Kilka ostatnich rybek 33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.