Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

żart usunięty. Panowie, trzymajcie poziom że tak powiem jeśli nie chcecie żeby Cafe poszło do likwidacji. Ja rozumiem że w tym dziale z definicji panuje trochę luźniejsza atmosfera ale... co za dużo to niezdrowo. Pamiętajcie że to nie jest forum dozwolone od lat 18 i że dostęp mają do niego również nieletni - dlatego nie życzymy sobie tutaj obsceny, sprośności wugaryzmów etc i potencjalnych kłopotów właściciela strony z tym związanych :angry: jak ktoś nie potrafi napisać nic śmiesznego bez zahaczania o w/w kategorie to lepiej niech siedzi cicho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michcio naprawdę dobre :mellow: Naprawdę się uśmiałam :lol: :lol: :lol:

 

To teraz coś ode mnie:

 

Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi:

- Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję.

... ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie.

 

W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę o to, co powiedział lekarz, a ona:

- Niestety, wkrótce umrzesz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawalerom ku przestrodze:

 

PONIEDZIAŁEK 07.06.

Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj

pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej

powiedziałem w końcu:

- Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym

wypada.

Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że

mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera

jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i

lekarz mnie pyta: - A zgagę Pan ma?

No to mu mówię: - A co nie widać?

Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał

i dodatkowo szycie brwi miałem.

 

SOBOTA 12.06

Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle

gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy

sobie, a ona do mnie z tekstem:

- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!

- Jestem....

- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię

zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!

- Że jesteś lesbijką...

Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy

więcej. Do trzech razy sztuka?

 

PONIEDZIAŁEK 28.06.

Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z

kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony

wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się

podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i

wołam:

- Ty jesteś następna grubasku ...

Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie

wypisali.

 

SOBOTA 03.07.

W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się

będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie

durnoty do głowy przychodzą. Wracam zj*bany z pracy, żryć się chce,

wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o

futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:

- Co na obiad Batmanie?!!

Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero

dziś po śniadaniu.

 

CZWARTEK 08.07.

Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za

spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się

spóźnił? Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:

- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za

mną.

- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.

Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć

stów za remont górnej trójki.

 

PIĄTEK 16.07.

Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem

parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.

Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja

się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie

zagoi.

 

WTOREK 20.07.

Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem

żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem.

Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:

- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!

Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??

No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują

żonom kwiatów i mają rację.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol: A ja dopiero co rozwiązałem dylemat czy kupić zestaw do castingu czy pierścionek zaręczynowy i wybrałem opcje nr 2 :unsure:

Ja zrobiłem to samo......tzn. zestawy castingowe mam, ale właśnie nabyłem pierścionek..... w szufladzie czeka na okazję.....mam paragon...myślicie, że przyjmą z powrotem? :mellow: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o Nam lecieć nie kazano, wszedłem do kokpita

I spojrzałem na pole...trzeba brata spytać.

 

Jak przekonać pilota w mglistej atmosferze

By odwagą pokonał nieprzyjaciół wieżę,

 

Z której moskal przez radio próbuje dyktować

Prezydentowi Polski - gdzie ma wylądować.

 

Przez mgłę dostrzeże prawdę człowiek wielkiej cnoty

Co przejrzał dziadów, małpy oraz palikoty.

 

I z czystym sercem powie, ze mgły tej przyczyna

Tkwi w potajemnym spisku Tuska i Putina.

 

Chcą mnie z drogi zawrócić i wysłać do Mińska.

Już widzę jak się cieszy pewna morda świńska.

 

Lecz ja się nie ulęknę, broniąc racji stanu.

Już raz mnie zaciągnęli do Azerbejdżanu.

 

Wylądujemy tutaj, żeby zbaranieli

Jak Tusk, gdy wkroczyłem na salę w Brukseli.

 

A w najgorszym przypadku - śmierć na posterunku.

Przynajmniej cały naród nabierze szacunku.

 

Tylko by nie mówili Lechu-Kamikadze,

Najlepiej jeśli jeszcze brata się poradzę.

 

Jarku, jest pewien problem i wygląda ślisko,

Ruskie chcą nas skierować na inne lotnisko

 

Ależ to oczywista przecież oczywistość

Że kłamią, by nam zepsuć całą uroczystość.

 

Nie będzie nas kontroler wodził po manowcach,

Bo przecież to samolot na bazie bombowca.

 

Nawet gdy walnie w ziemię to się nie rozwali.

Powiedz wieży, że stoi gdzie zomowcy stali

 

Będziemy postępować tak jak było w planie.

Wiesz przecież co masz robić - Wykonać Zadanie.

o

A Błasik niech tam dobrze przypilnuje.

Zadzwoń ponownie do mnie jak już wylądujesz.

 

By Ci dodać otuchy - odmówię paciorka,

I masz błogosławieństwo Ojca Dyrektorka.

 

Gdybyś jednak wpakował rękę do nocnika.

Cały naród Cię uczci jako męczennika.

 

Czego nie powiedziano w tej rozmowie braci.

Żeby władzę odzyskać, trzeba czasem stracić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studenci na gadu-gadu:

 

Iza 90> Mogę do ciebie przyjśc wieczorem? Możemy się wykąpać.

<Schreck> Nie bardzo. Karp pływa w wannie.

<Iza 90> Jaki karp?

<Schreck> No wielkanoc się zbliża, nie?

<Iza 90> Ale karpia sie na gwiazdkę je

<Schreck> No to w wannie k..wa zając biega. Odwal się!

 

<Octa> to co wy właściwie robicie na tym AGH-u?

<dcm_Marecheq> grillujemy, pijemy spirytus z Ukrainy

<Octa> a w zimie?

<dcm_Marecheq> w zimie nie grillujemy

 

<Adam50000> Czy w czasie sexu robicie jakieś udziwnienia czy może kochcacie

się konwencjonalnie? Jeśli jakies udziwnienia to jakie?

<Deepdelver> recytacja Iliady się kwalifikuje?

<Adam50000> Podczas sexu recytujesz? Szacun

<Deepdelver> Ja nie, ona. Ja w tym czasie gram na okarynie i okładam się porem po pośladkach.

 

<lol1> o której jutro mamy pociąg do budy

<beksa> 7:34

<lol1> a powrotny?

<beksa> 7:50

 

<Bogdan> jak my wczoraj kupilismy ta gorzałe?

<JJ> pojechalimy furą do sklepu

<Bogdan> to naje...ny jechales?

<JJ> ty prowadziles...

 

<gildo> Ty kupilem sobie wlasnie monitor, i na kartonie jest taki znaczek ze szklanka, co on oznacza?

<duke> ze zakup trzeba opić

 

<karol> czyli ponieśliśmy sukces!

<patryk> nie mozna poniesc sukcesu - poniesc to mozna kleske, sukcesy sie odnosi

<patryk> pani Cie w szkole nie uczyla?

<karol> uczyla, ale odniosla porazke

 

 

<grintx> no wlasnie wiesniaki nie musicie jechac do warszawy zeby zobaczyc ruchome schody, wystarczy wpasc na dworzec w katowicach ?

<grintx> no chyba ze chcecie na nich pojedzic, to wtedy faktycznie trzeba do stolicy

 

<swees> wlasnie, jutro na egzamin idziemy w garnkach?

<Szkut> no jasne ze w garnkach

<swees> w pelnych garnkach?

<Szkut> nie k..wa bez pokrywki

 

 

<karollo> ja jestem jeszcze prawiczkiem

<zembaty> to na co czekasz? bierz kwiaty i do koleżanki

<karollo> ja nie z takich

<gandalf_jest_gejem> to wódke i do kolegi

 

<k3rmit> k..wa, niech juz Malin wraca

<Hwang> brudno?

<k3rmit> formy zycia, ktore wyewoluowaly na naczyniach w zlewie wynalazly juz kolo

 

<xx> W mojej szkole germanistka (!) tłumaczyła na zajęciach dzieciakom, że jak będą używać prezerwatyw to po śmierci spotkają się ze swoimi zabitymi dziećmi

<yy> czyli że jak ktoś wali pod prysznicem to jest szansa, że spotka swoje dzieci nad morzem?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...