skiner Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2013 ... jak bym nie zobaczył to bym chyba nie uwierzył :o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 (edytowane) Gdzieś na fejsie zauważone, takiego suma to tylko pozazdrościć Edytowane 5 Sierpnia 2013 przez Matiz992 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 (edytowane) . Edytowane 31 Maja 2015 przez spy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Kumpel miał kiedyś żabnice na kiju,ale taką jak dekiel od szamba I chyba dobrze że się zerwała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Żabnica ma super oczy. Zielone z pionową źrenicą. Jak u kota. Bardzo nieruchawa ryba. Podczas holu nie walczy prawie. Głowa to ponad 50% masy ciała. Brzydka jak kupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Pewna para świeżo po ślubie. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze. - Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz misiaczku? - Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko. - Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw. Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku, ale w barze, no wiesz, te kufle.. - Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu. Proszę. Mąż blady z wrażenia nie daje za wygraną; - No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki, nie będę długo obiecuję. - Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki. - Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język.. - Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z jeba*ego kufla, żryj pier**lone przystawki Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz! Pojąłeś skur**synu? 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Tak to się właśnie kończy... Pewna para świeżo po ślubie. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze. - Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz misiaczku? - Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko. - Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw. Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku, ale w barze, no wiesz, te kufle.. - Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu. Proszę. Mąż blady z wrażenia nie daje za wygraną; - No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki, nie będę długo obiecuję. - Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki. - Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język.. - Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z jeba*ego kufla, żryj pier**lone przystawki Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz! Pojąłeś skur**synu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 skippi66- dobry! Paweł, Twój wcale nie gorszy. Hehe,uśmiałem się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Nasi dozgonni przyjaciele - Jankes , Niemiec i Rosjanin mają się zmierzyć z nietypowym wyzwaniem . Jak miłego niewatpliwie kotka skłonić do jedzenia chili ..Jankes ukrył je pomiedzy plastrami wołowiny . Kotek łatwo się nie dał , a Ruski zakrzyczał - to niedozwolone oszustwo !!Niemiec pożarł większość wołowiny z wyjatkiem plasterka , którym próbował przykryć chili , co kotek łatwo odkrył , a ten ze wschodu skwitował - hipokryta i złodziej !Jako ostatni zawodnik połknął resztę wołowiny , a całe chili wylądowało niezwłocznie pod kocim ogonem . Biedne kocię zapiszczało żałosnie ale też bez zwłoki wylizało porcyjkę do czysta . A na to nasz wielki , ruski brat zawołał do konkurentów - Patrzcie ludzie i się uczcie ! Na ochotnika to zrobił , a nawet z pieśnią na ustach .. Prawie jak nasz Pan Premier .. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 (edytowane) Dobre chilli nie jest złe ps. Zastanawia mnie, jak jego ręka wylądowała w pysku tego paskudztwa. Edytowane 7 Sierpnia 2013 przez Matiz992 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Pewna para świeżo po ślubie. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze. - Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz misiaczku? - Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko. - Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw. Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku, ale w barze, no wiesz, te kufle.. - Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu. Proszę. Mąż blady z wrażenia nie daje za wygraną; - No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki, nie będę długo obiecuję. - Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki. - Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język.. - Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z jeba*ego kufla, żryj pier**lone przystawki Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz! Pojąłeś skur**synu?Hehe, w sumie taka baba to skarb, można powiedzieć. Ciekawe jak długo utrzyma wybór piwa w lodówce i chłodzone kufle? Bo na asortyment przekleństw można zazwyczaj liczyć do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Moja kobita zapasów piwa w lodówce nie trzyma ,ale jak jedzie do sklepu to wie co przywieźć , nie klnie- bo woli opcję "ciche dni" ,a i jak trzeba to na zlot spakuje........mam wrażenie że dobrze trafiłem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 U mnie podobnie. A poznaję, że obrażona, po zawartości reklamówek z marketu.Piwa nie przywiozła? - Znaczy, nabroiłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 (edytowane) No to jest nas dwóch ,co najmniej,choć nie ukrywam że ja z kolei furiat jestem,i jakby w tey reklamówce nie było kompletu...........to bym kurde sam sobie pojechał do sklepu :blink:a opcja cichych dni też ma zaletę ,bo przecież kiedyś trzeba iść na ryby i meczyk zobaczyć bez zoobowiązań Edytowane 7 Sierpnia 2013 przez tofik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Jak o piwie, to o piwie. Żona mówi do męża:- Tak dalej być nie może Musisz wybrać! Piwo albo ja!Mąż myśli, myśli, w końcu pyta:- A ile tego piwa? Do baru wchodzą prezesi Żywca, Lecha i Tyskiego.Każdy z nich siada przy osobnym stoliku.Po kilku minutach przychodzi kelner do prezesa Tyskiego i pytając:- Co podać?- Oczywiście zimne Tyskie - odpowiada prezes TyskiegoNastępnie kelner podchodzi do prezesa Lecha:- Co podać?Na to prezes Lecha odpowiada:- Oczywiście zimny LechWreszcie kelner podchodzie do prezesa Żywca z tym samym pytaniem:- Co podać?Na to prezes Żywca odpowiada:Poproszę zimną colę.Na to prezesi Lecha i Tyskiego:- Co ty głupi nie zamawiasz zimnego Żywca?- Jak wy nie pijecie piwa to ja też nie - odpowiada prezes Żywca. Mietek siedzi przy barze w londyńskim pubiei pije jedenaste piwo. Przywołuje barmana:- Proszę o jeszcze jedno piwo!Kelner przynosi mu piwo zapominając tym razem o kartonowej podkładce.- Dziękuję - mówi Mietek - a gdzie krakersik? Gość zamawia najpierw kufel ciemnego,potem jasnego piwa, potem znowu ciemnego,znowu jasnego i tak w kółko.- Ile kufli piwa pan wypija dziennie? - pyta ktoś zdumiony.- Od dwunastu do piętnastu.- Takie ma pan pragnienie?- Pragnienie? - dziwi się piwosz - Ja nie dopuszczam do tego, żeby mieć pragnienie! Zdrówko! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Hahahaha. No i dzień pięknie rozpoczęty :lol: Od wczoraj zastanawiam się, po co ten jegomość ze wschodu pakował rękę w pysk żabnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Rosyjska odpowiedź na amerykański noodling? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Hehe, w tvn24 pokazują tego ruska z żabnicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Darku- tak samo pomyślałem po obejrzeniu tego "dreszczowca" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Hahahaha. No i dzień pięknie rozpoczęty :lol: Od wczoraj zastanawiam się, po co ten jegomość ze wschodu pakował rękę w pysk żabnicy Jak to po co?Szukał punktu G Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Gdzie kobieta ma wątrobę?Prosto i na lewo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Głupawka mnie jakaś dopadła przez te upały, to się podzielę, niech się szerzy... - Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę.- Dlaczego kobieta ma w domu tak dużo do roboty? Śpi w nocy to i się jej zbiera...- Wojsko uczy dyscypliny, wytrwałości, radzenia sobie ze stresem i działania w grupie. Ale przede wszystkim uczy, że po mydło należy kucać, a nie się schylać.- Pinokio oszczędzał na wypalarkę do drewna. Od dawna marzył o tatuażu.- Stara ludowa prawda - wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną...- Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było smaczne.- Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym jak obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do chwili gdy znajdziesz się w pracy. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotro82 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotro82 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Dobry kumpel mówi do kumpla:- Leszek, muszę ci coś ci wyznać.- Tak?- Przespałem się z twoją żoną.- No i co z tego?- Rozwiedź się z nią!- Po co?- Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się!- Po co?- Chłopie, pół miasta ją puka! Rozwiedź się!!!- Po co?- W kolejce się ustawiają, żeby ją pukać! Leszek, rozwiedź się!- Po co? Żeby w kolejce stać?! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Ogrodnik miał niezwykle smaczne jabłka. I licznych amatorów, nocami podbierających co dojrzalsze owoce. Pilnował więc dniami i nocami, ale złodzieje zwykle uciekali, nim zdążył ich dopaść. Gdy więc którejś nocy przyłapał wreszcie jednego na drzewie, złapał go za klejnoty i krzyknął:- Ktoś ty!Cisza...Wściekłość dodaje sił, więc ścisnął mocniej i krzyknął:- Gadaj, ktoś ty, bo jajca ukręcę!Cisza...Przekręcił. Dał się słyszeć cichy głos:- Ja-Siek...- Jaki Jasiek!- Nie-mo-wa... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.