DresiQ Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 Może nie jest to sztuczne ale powiedzcie jak to do jasnej anielki możliwe http://kwejkpl.wrzuta.pl/film/5hG20gr4UzD/criss_angel_believe_-_rozrywanie_cial_ludzkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 21 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 (edytowane) Do miasta przyjechał cyrk. Cyrk był wspaniały, pełen akrobatów, sztukmistrzów, klaunów, ale największą furorę robił treser krokodyli. Właśnie rozpoczął się kolejny występ. Krokodyle dokonują cudów: tańczą na ogonach, skaczą przez płonącą obręcz, jeżdżą dookoła areny na rowerach a jeden nawet na motocyklu, żonglują piłką. Jak to krokodyle.Nagle światła przygasły, arenę rozświetlił punktowy reflektor zaś konferansjer, prosząc o absolutną ciszę, zapowiedział numer wieczoru. W tym momencie w świetle reflektora pojawił się ów słynny treser. Jedną ręką ciągnął za ogon największego gada, w drugiej dzierżył ogromną maczugę. W absolutnej ciszy na widowni, rozpiął rozporek, wyjął małego zaś drugą ręką rozwarł krokodylowi ogromną, uzębioną paszczę. Po czym włożył przyrodzenie do krokodylej paszczęki i zaczął gada z całej siły walić pałą po łbie. Zaś krokodyl nic! Mimo spadających razów, gadzia szczęka ani drgnęła. Numer się skończył, przyrodzenie całe, na widowni burza oklasków. Publiczność wręcz oszalała. Po skończonej owacji, treser zwrócił się do widowni z pytaniem:- Szanowni państwo, może ktoś z was ma ochotę powtórzyć mój numer?Na widowni zaległa cisza, panowie z konsternacją patrzą jeden na drugiego, inni spoglądają w sufit, chętnych brak. Nagle z tylnego rzędu wstaje pani która wiek balzakowski już dawno zostawiła za sobą i cichym głosem, nieśmiało mówi:- Ja bym mogła spróbować, panie treserze. Tylko mam prośbę, żeby mnie pan tak mocno nie bił po głowie... Edytowane 21 Października 2013 przez skippi66 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 21 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 Coś dla wytrwałychhttp://szczaukipictures.tosiewytnie.pl/i,TWOJA-STARA-BASN-caly-film,vid,44331,index.html?skipd=yes&smgfjticaid=611862#n72221790-v44331-tNID Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 22 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2013 Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, że jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy:- Stop! Pokaż poprzednie zdjęcie! Nie! Jeszcze wcześniejsze!Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy:- O! Takie zasłony do kuchni chcę! 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 22 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2013 Dzieci w szkole miały napisać opowiadanie z morałem.Jasiu o dziwo zrobił zadanie, więc pani go wybrała."A więc części ciała okrutnie się pokłóciły, bo kto ma rządzić?- My powinnyśmy być władcą, bo to my wszędzie chodzimy! - Mówiły nogi.- A my wszystko widzimy! - odpowiadały oczy.- My wszystko podnosimy! - Protestowały ręce.- To przecież ja wami władam !!! - Nie mógł nie odezwać się mózg.Nagle odezwał się tyłek. - Wszyscy w śmiech.- Z koro tak, to protest - Powiedział tyłek i przestał cokolwiek robić.Po jakimś czasie: nogi i ręce się powykręcały, oczy zrobiły się sine, a mózg przestał myśleć. Więc szefem został tyłek."Pani myśląc, że w tym opowiadaniu chodzi oto, że nie można nikogo wykluczać, nawet gdy ten ktoś zdaje się być nie zbyt "fajny" pyta Jasia o morał.A Jasiu odpowiada:- Szefem może zostać tylko ten co gówno robi. Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili mąż krzyczy:- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!- Co?!Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:- Ile zapłacę za kurs na dworzec?- 10 złotych.- A jeśli pojadę z żoną?- Tyle samo.Mąż odwraca się do żony i mówi:- Sama widzisz! Nad rzeczka był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad woda. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuz nad woda pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego woda. - Widzisz, to brązowe?- Widzę.- To NIE jest szyszka... 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 22 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2013 Żona wróciła dziś ze sklepu ze skrzynka piwa, kartonem wódki, ośmioma butelkami whisky i dwoma bochenkami chleba. Pytam zdziwiony:- Mamy jakąś imprezę?- Nie.- Więc po co nam dwa chleby? 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 http://www.pudelek.tv/video/Chajzer-znow-nabija-sie-z-szafiarek-FESZYN-WIKTIM-3605/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 takie życiowe: Polska vs. Ameryka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
puszek7 Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Przychodzi Facet do lekarza:-Panie doktorze, brzuch mnie boli-Dam Panu 3 czopki,na rano, południe i wieczór.Wrócił gościu do domu i myśli: Wezmę od razu 3, to szybciej wyzdrowieje, po czym łyknął wszystkie.Następnego dnia facet z ciężkim bólem brzucha przychodzi do lekarza:-Panie doktorze, boli mnie jeszcze bardziej.-Ehh, Dam Panu 2 silniejsze czopki, jeden na rano drugi na wieczór.Wrócił gostek do domu i znowu łyknął oba.Następnego dnia faceta w stanie ciężkim przywiozło do lekarza pogotowie.-Tym razem dam Panu supersilny czopek.Faceta tak bolało że łyknął go zaraz po wyjściu lekarza.Następnego dnia faceta w szpitalu odwiedza wkurzony lekarz:-Panie, kuźwa łykałeś pan te czopki czy co?- No nie! W dupę se wsadzałem ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Wraca mąż do domu, widzi walizki, żonę generalnie gotową do wyprowadzki.- Gdzie się wybierasz kochanie?- Jadę do Vegas, słyszałam że tam płacą 400$ za loda, to skoro robię to samo tutaj za darmo, to mogę równie dobrze z tego żyć.Mąż na te słowa zaczyna pakować swoje rzeczy i mówi:- Jadę z Tobą.- A po co?- Chcę zobaczyć jak wyżyjesz za 800$ rocznie. Wrócił mąż z wędkowania i mówi do żony:- Ty wiesz, nawet nie sądziłem, że mam takich skąpych kolegów! Jak jechaliśmy nad rzekę, to się dogadaliśmy, że ten, który złowi pierwszą rybę, stawia wódkę, a drugi - zakąskę. Siedzimy, patrzę a Michała spławik poszedł pod wodę. A on nic! U Mariusza też - jak szarpnęło, to aż się wędka zgięła. A ten siedzi i jakby nic nie widział...- No, a ty miałeś branie?- Nie ma głupich! Ja nawet przynęty nie zakładałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fryc203 Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Paróweczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Stara babcia idzie do apteki.- Chciała bym sobie jeszcze trochę pofiglować z mężem. Znajdzie się coś? - mówi do sprzedawcy.- Tak, tu ma pani 2 opakowania jedno z czerwonymi tabletkami jest dla pani, a drugie z niebieskimi dla męża. Proszę zażyć po 1 tabletce - mówi sprzedawca.Babcia ucieszona wraca do domu. Myśli sobie, że 1 tabletka może nie wystarczyć więc wzięła całą garść tabletek. Mężowi dała czerwone, a sama wzięła niebieskie.Babcie tak usztywniło, że przez miesiąc nie mogła się ruszyć, a mężowi pootwierały się rany z 2 wojny światowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skiner Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 z cyklu bez komentarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Z serii: przychodzi baba do lekarza. Przychodzi baba do lekarza z bronami na plecach A lekarz: orzesz Ty ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdziam_78 Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 Starsza Pani przyszła do Banku X - wstaw ulubioną nazwę - założyć konto i wpłacić środki, kasjerka w okienku jak usłyszała że chodzi o znaczną sumę poleciała po Dyrektora oddziału. Szanowny Pan Dyrektor zaprosił Starszą Pania do gabinetu, poczęstował kawką, ciastkami etc. Kiedy okazało się, że 'babcia' ma przy sobie 250 000 Euro osobiście załatwił wszelkie formalności. Jednak ciekawość zwyciężyła i pyta 'babci':- Łaskawa Pani, czy mogę zapytać skąd ma Pani w gotówce tak olbrzymią sumę pieniędzy?- Olbrzymią, nieee. Po prostu nie chciałam nosić gotówki po ulicy, jak będzie mi potrzebna to sobie wypłacę.- ???- Ahh, widzi Pan ja żyję z zakładów.- ??? Dyrektor dziwi się na maksa.- Szanowny Panie, załóżmy się o 50 000 E, że jutro będzie miał Pan 3 jądra zamiast dwóch - proponuje Starsza Pani- Niee, niemożliwe - odpowiada Dyrektor.- Spotkajmy się w Pańskim gabinecie jutro o 11.30. Tylko aby wszystko było potwierdzone, przyjdę ze świadkiem. Pasuje?- Pewnie.Wieczorem w domu facet co chwilę maca się po jajkach, Były 2... są 2. Ok. Zarobię 50000E, nieźle.Następnego dnia o 11.30 do pokoju bankiera wchodzi Starsza Pani i jakiś facet. Dyrektor z uśmiechem informuje, że zakład oczywiście wygrał.Starsza Pani prosi dla porządku o udowodnienie, bankier wyciąga małego i kulki.- Czy mogę spawdzić dłonią? - prosi babcie.- A pewnie.Babcia bierze jądra w rękę, chwilę miętości i ściska. No faktycznie wygrał Pan 50 000 E. W tym momencie bankier zwraca uwagę na świadka, który napaża głową w ścianę.- A ten to co? - pyta- A to Prezes Towarzystaw Y - wstaw nazwę - z którym założyłam się wczoraj o 100 000E, że dziś do południa ścisnę za jaja Dyrektora banku X. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 23 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2013 z cyklu bez komentarza hujozaur.jpgCh...y rozmiar buta ma ten dziwoląg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 24 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 (edytowane) Z serii: przychodzi baba do lekarza. Przychodzi baba do lekarza z bronami na plecach A lekarz: orzesz Ty ! Żeby dowcip miał sens to powinna przyjść z pługiem Edytowane 24 Października 2013 przez Pumba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 24 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Dlaczego owczarek niemiecki Hitlera został otruty a nie poszedł do gazu?Bo był rasowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 24 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Prezes dużej firmy w USA zatrudnia przedstawiciela handlowego, informuje go że jego teren to północna część kraju i Kanada.Nowy mówi:- byłem kilka razy w Kanadzie, tam dobre to tylko qrwy i hokeiściPrezes:-moja żona jest Kanadyjką Nowy:-a w której drużynie grała? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 25 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa. Podpity facet wraca do domu. Żona do niego:- Ty pijaku, tylko wódka ci w głowie!Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:- Przyniosłem test, zaraz zobaczymy, jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!Żona na to:- Zobaczymy, czytaj.- Pytanie pierwsze: wymień jakieś dwie waluty.- No, na przykład dolar i euro.- Dobra. Teraz wymień dwa typy środków antykoncepcyjnych.- Jejku, mogę ci wymienić co najmniej 10.- Wierzę. Pytanie trzecie. Wymień dwie rzeki w Islandii... Milczysz? Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, nie masz żadnych zainteresowań! Idzie facet przez wieś i uśmiecha się od ucha do ucha.- Janek z czego się tak cieszysz?- Właśnie zostałem ojcem, mam syna.- To gratulacje! Jak się czuje żona?- Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 25 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Środkowy najlepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shorty Opublikowano 25 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Milioner zrobił przyjęcie urodzinowe. Zaprosił mnóstwo ludzi, nagle woła wszystkich nad basen i mówi:- Organizuję konkurs - kto przepłynie basen pełen krokodyli otrzyma nagrodę, czyli 1 000 000$.Brak chętnych.- OK - mówi milioner - dostanie milion i moje Ferrari...Nadal brak chętnych.- Hmm... Milion dolców, Ferrari i... moją najlepszą ku*wę!Nagle plusk i... w basenie gość macha rękami ile sił i płynie tak szybko, jak tylko daje radę. Wychodzi po drugiej stronie basenu i zdyszany mówi:- Gdzie jest ta ku*wa?Na to milioner:- Spokojnie, masz tu milion dolarów...- Gdzie jest ta ku*wa? - powtarza gość z basenu.- Spokojnie, masz milion i moje Ferrari...Na to zadyszany gość:- Gdzie jest ta ku*wa co mnie wepchnęła?! 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minecjusz Opublikowano 25 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:- Głęboka?!A że bylo słabo słychać bo szum wody i w ogóle, drugi sie drze:- To nie Oka, to Dunajec.Tamten wchodzi i po chwili wpada po szyje i porywa go nurt wody. Jakimś cudem się ratuje, przepływa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:- Ja ci ku*wa dam "do jajec" !!! Za krzakami na autostradzie skrył się patrol policji. Wszyscy jadą bardzo szybko i po kolei płacą mandaty. W pewnej chwili przejechała wolno syrenka i policjanci postanowili dać jej kierowcy nagrodę okrągłą stówkę.- Co pan zrobi z tą nagrodą? - spytali.- Wreszcie zrobię prawo jazdy - odpowiedział.- Niech pan go nie słucha, on jak sobie mocno popije zawsze gada od rzeczy - wtrąciła żona.Babcia:- A mówiłam ci Stasiu, że kradzionym autem daleko nie zajedziesz!Na to dziadek wychodzi z bagażnika:- Czy to już Austria?! 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meyger Opublikowano 25 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 (edytowane) Pewien ojciec z synem wybrał się na ryby. Nagle złowili złotą rybkę.- Wypuść mnie to spełnie twoje trzy życzenia - powiedziała rybka do ojca. Wtem jego synek krzyknął:- Ja chce jeża!- W dupe z tym jeżem, zawołał tata.- AŁA ZABIERZCIE GO!I w ten sposób rybka spełniła trzy życzenia zagadka- Po czym poznać wiek ryby?- Po... oczach. Im dalej od ogona, tym starsza! Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?- Żona mi nie pozwala.- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:- A do diabła z rybami! Edytowane 25 Października 2013 przez meyger 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minecjusz Opublikowano 26 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2013 Ksiądz zgubił się w górach, spotyka bacę:- Baco, którędy do Zakopanego?- A za ile?- Jak to, baco, za ile?! Za Bóg zapłać!- A, to niech was Bóg prowadzi... Tatry. Mgła jak mleko. Przy szlaku siedzi baca z turystą. Ćmiąfajeczkę ipapierosa- Oj baco, baco...- Łoj turysto, turysto...- Oj lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...- Łoj, łodwalcie się! Nie trza było leźć w góry w tym kozuchu, panieturysto... Pewien góral z żoną i siedmioletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na środku rzeki gdy woda sięgała im już do piersi, żona zaniepokojona zapytała:- A gdzie Jontek?- Nie bój się - odpowiedział chłop - ja go za rękę prowadzę 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.