Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Konkurs na największą ladacznicę. Tłum ludzi na stadionie. Na środku boiska stoi stół. Wchodzi kelner z tacą, na której leży pomarańcza i kładzie ją na stole. Wchodzi brunetka, siada na pomarańczy, coś cmoknęło i...nie ma pomarańczy. Tłum bije brawo. Wchodzi kelner z tacą, na której leży arbuz i kładzie ją na stole. Wchodzi ruda, siada na arbuzie, coś cmoknęło i...nie ma arbuza. Tłum szaleje na trybunach. Wchodzi kelner z tacą, na której leży fistaszek i kładzie ją na stole. Tłum gwiżdże, wrzeszczy - co to ma być, że nie takie rzeczy się tu działy, precz z taką zawodniczką! Wchodzi blondynka, siada na fistaszku, coś cmoknęło i..... nie ma stołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było o ladacznicach będzie tak samo tylko odwrotnie  :P

Konkurs na najbardziej sprawnego "ogiera" .

Tłumy na stadionie, kamery, sprawozdawcy, sędziowie. Na środku w różnych pozach ladacznice.

Pierwszy zawodnik startuje,widzowie krzyczą, sędziowie liczą, słuchać komentatora:

-Pierwsza, druga, trzecia, ..........dziewiąta  oooooo skończył.

drugi zawodnik

-pierwsza, .............. jedenasta, czternasta - koniec

trzeci

-pierwsza, druga ................czternasta......dwudziestadruga, pierwszy sędzia, drugi sędzia, trzeci sędzia................. AAAAAAAUUUUUUUUUUUUUUUUUU ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowy wieczór.Josek wchodzi do salonu a Ryfke mocno rozkraczoa siedzi przed kominkiem.Ryfke ty się tak moco nierozkraczaj bo wątroba ci wypadnie. Oj tam oj tam.Mineło trzy dni, Josek wraca do domu Ryfke drzemie przed kominkiem, oczywiście rozkraczona.Josek wycofał się z mieszkania poszedł do znajomego rzeżnika i kupił trzy kilogramy wątroby, wrucił do mieszkania delikatnie położył wątrobę Ryfce między nogi i poszedł na spacer.                           Po godzinnym spacerze Josek wraca do deomu a żonka z szybkością czołgu spacereuje pa mieszkaniu, cuż się stało Mój kwiatyszku, Josek - nieszczęście wyobraż sobie wątroba mi wypadła, to że wypaedła to jeszcze nic ale cz ty wiesz jle ja się musiałam namęczyć żeby ją tam zpowrotem wepchąć ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż... jest udowodnione...

 

 

Mój ziomal ze Szczecina - mistrz autoprezentacji!!!!!

 

cz. I

https://www.youtube.com/watch?v=cr4x2LL5Ro4

 

 

cz. II

https://www.youtube.com/watch?v=2nY2c7X-la8

Oglądałem to. Mistrzostwo świata! :D

Gdyby ... a zresztą no comments :)

Ps. Mam nadzieję, że nie jest wędkarzem...

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pamiętnika żołnierza amerykańskiego, pisanego podczas wspólnych manewrów w ramach NATO:

Poniedziałek - dzisiaj pijemy z Polakami.

Wtorek - chyba umieram...

Środa - dzisiaj znowu pijemy z Polakami.

Czwartek - szkoda że nie umarłem we wtorek.

Edytowane przez skippi66
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechał facet do Tokio i zatrzymał się, jak to w Japonii, w hiper nowoczesnym hotelu. Wszedł do pokoju, boy z walizkami umieszczonymi na platformie z poduszką grawitacyjną ( kto by to dźwigał ) za nim. Facet rozgląda się po pokoju i oczom nie wierzy: ekran telewizyjny o grubości milimetrowego poliwęglanu na całą ścianę, sto głośników dookoła żeby dźwięk był maksymalnie przestrzenny, automatycznie przyciemniane szyby, które na życzenie wyświetlają dowolny krajobraz, łózko ze zmienną twardością materaca, wszystko oczywiście sterowane głosem albo, po założeniu mikro opaski na głowę, myślą. Science fiction! W łazience to samo: hiper  jacuzzi sterowane sensorami, sufit na życzenie wyświetla słoneczne niebo oraz toaleta migocząca tysiącem światełek i guziczków. Zdeprymowany prosi boya, żeby ten objaśnił mu zasadę działania sracza. Chłopak po kolei tłumaczy działanie każdego przycisku. Czego tam nie było! Podcieranie ( miękkość i zapach papieru do wyboru ), mycie, płukanie, masaż, nakładanie balsamu, zaś na samym dole tkwił w konsoli duży, czerwony guzik z napisem ATR.

- Do czego ten guzik? - pyta boya

- To pana nie dotyczy. Tylko do użytku dam - odpowiada chłopak nienaganną angielszczyzną - ale uprzedzam pana żeby pan nigdy nie wcisnął tego guzika. To mogą zrobić wyłącznie kobiety.

Wyciągnął łapę po napiwek, ukłonił się i wyszedł.

W hotelu mieszkało się bardzo wygodnie, niemniej czerwony guzik ciągle go intrygował. Po kolejnym razie w toalecie, po setnym podcieraniu, myciu, suszeniu i balsamowaniu, po kolejnym rozpyleniu cudownego, różanego zapachu, facet w końcu nie wytrzymał i nacisnął zakazany, czerwony guzik. W następnej sekundzie poczuł potworny ból w kroczu i stracił przytomność.

Obudził się w szpitalu, nad nim pochylał się lekarz.

- Z przykrością muszą pana poinformować że stracił pan jądra - z ukłonem obwieścił mu japoński doktor.

- Jjjjak to? Jądra?!!!!!!!

- Niestety. Mimo wyraźnych wskazówek ze strony obsługi hotelu, wcisnął pan guzik z napisem ATR, drogi panie.

- Matko Boska! Przyznaję, wcisnąłem. Ta moja nieuleczalna ciekawość. Ale co znaczy ATR?!

- Jak to? Automatic Tampon Remover, oczywiście, Nie wiedział pan?

Edytowane przez skippi66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni gej od pedała?

.

.

.

.

Pedał ma kontakt z gównem tylko kiedy obuwie jest brudne..

 

 

 

W restauracji pewien polityk robi awanturę kelnerowi:

- W mojej zupie pływa kawałek gówna!

- To odbicie, proszę pana.

 

 

Panie władzo, od dłuższego czasu mam problem z grupą bandziorów. Co tylko zarobię jakieś pieniądze część mi zabierają. Zostawiają marne grosze na życie, a ostatnio grożą, że będą zabierać jeszcze więcej. Nie mam już siły, proszę coś z tym zrobić.

- Ma pan jakieś ich dane, nazwiska?

- Nie znam wszystkich, ale do swojego przywódcy mówią Panie Premierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy bramie Niebios spotykają się trzy kobiety. Pukają. Otwiera im Święty Piotr. Pyta pierwszej z nich:
- Jak używałaś swojego organu na ziemi?
- W 80% do seksu i w 20% do sikania.
- No, to wejdź, proszę, zapraszam.
Pyta drugiej:
- A Ty? Jak używałaś swojego organu?
- W 50% do seksu i w 50% do sikania, Święty Piotrze.
- No, to wejdź.
Pyta ostatniej:
- Jak używałaś swojego organu?
- Ja, Święty Piotrze, to 90% do sikania i 10% to seksu.
- No, to idź stąd, przykro mi, ale nie mogę Cię wpuścić.
- ...no, ale dlaczego Święty Piotrze?
- Bo tu, moja droga, jest Raj, a nie toaleta

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niebie ogłoszono przetarg na budowę nowej Bramy Niebieskiej.

Przetarg miał nadzorować Św. Piotr.

Do przetargu zgłosili się : Arab, Niemiec i Polak.

 

Pierwsza oferta pochodziła od Araba : 500 000 $. Kalkulacja była następująca: 200 000 $ materiały, 200 000 $ robocizna i 100 000 $ godziwy zysk Araba.

Ok, mówi Św. Piotr - rozważymy Twoją propozycję.

 

Druga od Niemca : 1 000 000 $. Zapytany o kalkulację odpowiedział : 350 000 $ solidne niemieckie materiały, 350 000 solidna niemiecka robota i 300 000 $ mój zysk.

 

Polak zaproponował ofertę 3 500 000 $ .

Zwariowałeś! Krzyknął Św. Piotr , jak skalkulowałeś taką kwotę !

A Polak na to :

1 000 000 $ dla Ciebie, 1 000 000 $ dla Pana Boga, 1 000 000 $ dla mnie i 500 000 dla Araba za wykonanie Bramy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żart co prawda stary, ale bawi po dziś dzień :D

 

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego kur*wskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...