Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna
pytać  pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna
- ???????????????
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i
wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi
śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.
Edytowane przez anpart
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.cda.pl/video/32926af/Rozwiazle-zycie-malp-bonobo-_18

 

Prezydent postanowił odwiedzić szpitale, aby sprawdzić jak wygląda sprawa opieki medycznej w kraju. Pojechał więc do najlepszego szpitala i idzie z ordynatorem na obchód.
W jednej sali widzi masturbującego się mężczyznę i pyta zgorszony:
- Co to ma znaczyć? To oburzające!
Lekarz:
- Ten pacjent choruje na nadprodukcję nasienia. Jeżeli nie będzie się masturbował przynajmniej 5 razy dziennie, jego jądra eksplodują i najprawdopodobniej umrze.
- Aha - odrzekł prezydent - Bardzo przykra sprawa.
Idą dalej i widzą jak pielęgniarka robi loda pacjentowi. Prezydent pyta:
- A to co znowu?
Lekarz odpowiada:
- Choroba ta sama co poprzednio, ale pacjent leczy się prywatnie.
Edytowane przez seiken
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan bije się z myślami. Poczucie winy i wstydu nie opuszcza go ani na chwilę. Powtarza sobie: "Stefan, nie jesteś pierwszym lekarzem, który sypia ze swoja pacjentką i na pewno nie będziesz ostatnim". Na to rozlega się głos wewnętrzny:

- "Stefan, ale ty jesteś weterynarzem..."



Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki. Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:
- Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, prosze złap mnie i przewiez na druga stronę...
- Nie.
- No proszę...
- Nie!
- No ale blagam...
- NIE!
Ptak odleciał... Myszka sie wkurzyła, zebrała wszystkie siły, wskoczyła do wody i ostatkiem sił przeplynela na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupełnie przemoczona.
- Jaki z tego morał?

- Jak ptak jest twardy to myszka musi być mokra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księgowy, świeżo po studiach, znalazł prace w urzędzie skarbowym i na
pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego Rabina. Z nad
sterty
ksiąg oszczędnego rabina sprawdzając należności podatkowe wpadł mu do
głowy
pewien pomysł. Zażartuje sobie z wielebnego.
-Rabi, - powiedział - widzę, że kupujesz dużo świec...
-Tak - odparł Rabin
-A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami
-Dobre pytanie - powiedział Rabin - zbieramy to i kiedy uzbiera się całe
pudełko wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła
nam
nowe pudełko za darmo.
Aha - powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne
pytanie
miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej...
-Rabinie, a co z zakupem macy Co robisz z okruszkami, które ci zostaną
-A tak - powiedział Rabin - zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko
wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe
opakowanie za darmo.
-Aha- powiedział księgowy i jeszcze intensywniej zastanawiał się jak
podejść
Rabina.
-Dobrze Rabinie - kontynuował - a co robicie z napletkami, które zostaną
po
obrzezaniu
-Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy
uzbiera się pudełko wysyłamy do urzędu skarbowego."
- Do Urzędu skarbowego - spytał zmieszany księgowy
- A tak, do Urzędu, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego
małego chujka, jak ty na kontrolę ...

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie interesuje się innymi kobietami, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, nie bije mnie...
Na to druga:
- A od dawna jest sparaliżowany?

 

 

Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze.
Wchodzi do sypialni a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go :
Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony :
W łazience,bierze prysznic.
Mąż na to :
Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi,a ty bądź cicho!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku :
Bierz mnie teraz,mocno,brutalnie,aż się posikam....
A gość :
Otwórz szafę,to się posrasz....

 

 

 

Budzi się Cygan po operacji i w krzyk:
- Aaaaa!!! Nie czuję nogi, nie czuję nogi!!!
- Proszę pana - odpowiada pielęgniarka - Proszę się uspokoić. Musieliśmy ją panu umyć do operacji...

 

 

 

1bb986d895381ec2f4c3afefb5c4796a_origina

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet na rozmowie o pracę:
- Gdzie Pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jaja.
- W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć..

 

 

 

 

76258cf94250f89585be83763a2ab4e6.jpg

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu się kąpie z tatą pod prysznicem.
Nagle Jasiu potknął się na mydle i zaczął tracić równowagę.
W ostatniej chwili Jasiu złapał pierwsze co miał pod ręką, a był to penis ojca.
Początkowo trochę zdziwiony ojciec patrzy na syna.
Jednakże po chwili uśmiecha się z wyższością i mówi:
- A widzisz synu! Jakby to była matka, to byś się przewrócił.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykład z ekonomii: "Proszę się nie sugerować statystyką, bo statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to każdy z nich ma po trzy nogi".
Uniwersytet Łódzki

*****
Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy a bydło tylko stoi i czeka.
Uniwersytet M.C. Skłodowskiej

*****
Ćwiczenia z logiki. Student pyta: Panie doktorze, skoro metoda "wprost" nie zawsze jest skuteczna, a metoda "nie wprost" zawsze, to po co stosować metodę "wprost".
Doktor: "Proszę pana, ale jeśli od przodu można nie zawsze, a od tyłu zawsze, to czy trzeba rezygnować z od przodu ?"
Uniwersytet Wrocławski

*****
Prawo administracyjne - egzamin Pytanie: Co oznacza skrót NIK?
Odpowiedź: NIK - to identyfikator użytkownika
Uniwersytet w Białymstoku

*****
Dr. X - Cura minora
Student : Przepraszam czyja kura?
Uniwersytet Warszawski

*****
Na wykładzie: Proszę państwa, jaką formą własności jest grób?
student: Użytkowanie wiekuiste
Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji

*****
Pytanie: Co to jest konkubinat ?
Odpowiedź studenta: Związek oparty wyłącznie na seksie.
Uniwersytet M.C.S. filia w Rzeszowie

*****
Co to jest osoba prawna?
Studentka odpowiada - Ja będę osobą prawną jak skończę studia.
Uniwersytet Mikołaja Kopernika

*****
Administracja, studia zaoczne, cena za semestr 1800 zł.
Studenci wchodzą do nowej auli bez stołów i krzeseł siadają karnie na podłodze i oczekują na wykład. Wchodzi wykładowca, uśmiechając się  mówi:
"O będziecie się mogli państwo poczuć jak w teatrze greckim".
Na co pada odpowiedź z sali: "Niezupełnie, tam są bilety nieco tańsze".
Uniwersytet Gdański

*****
Co oznacza pojęcie "common law" proszę Pani?
No więc "law" to "prawo", no a "common" - to znaczy "chodź tutaj".
Katolicki Uniwersytet Lubelski

*****
Pierwszy rok - wykład z historii prawa polskiego
Profesor do studentki: "Co dla pani jest najważniejsze w miłości?"
Studentka z uśmiechem: "Sex, panie profesorze!"
Profesor z lekką dozą pogardy: "Proszę pani - sex, dla nas prawników, jest istotny tylko pod postacią gwałtu."
Uniwersytet Warszawski

*****
Koniec roku......
.......i moi drodzy życzę wam zdrowia..., ale przede wszystkim szczęścia..., no bo marynarze na KURSKU zdrowie mieli, ale szczęścia to im zabrakło.
Uniwersytet Adama Mickiewicza

*****
Prawo cywilne, analiza jednego z artykułów KC, prowadzący pyta:
Na czyją niekorzyść zawarta jest umowa? Na sali cisza...
- To może metodą testową: Krowa, kura czy ubezpieczyciel?
Uniwersytet M.C.S. filia w Rzeszowie

*****
Profesor na wykładzie z prawa konstytucyjnego:
"No wiedzą Państwo - inaczej ta sprawa wygląda w naszym województwie pomorskim, a inaczej w bagienno-szuwarowym, to znaczy chciałem powiedzieć Warmińsko-Mazurskim".
Uniwersytet Gdański

*****
Wejście do UE nam się opłaci np. dlatego, że "zniknie" z rynku paprykarz szczeciński, po którym zdechł mój pies.
Uniwersytet Mikołaja Kopernika

*****
I panie prosiłbym bardzo żeby się skromnie na ten wyjazd do Zakładu Karnego ubrały, bo bym nie chciał, żeby tam osadzeni kraty poprzegryzali.
Uniwersytet Jagielloński

*****
Wykład z prawa cywilnego. Kim jest żona? "Żona to osoba obca, którą tolerujemy w domu".
Uniwersytet Wrocławski

*****
"...statystycznie co 20 minut dochodzi do gwałtu..."
-wykładowca spojrzał na zegarek po czym dodał -
"...no i właśnie ktoś ma to za sobą..."
Uniwersytet M.C. Skłodowskiej

*****
Opinia o nowym kampusie UJ: - to jest gdzieś tam gdzie diabeł mówi dobranoc, a gwałciciele grasują przed czternastą.
Uniwersytet Jagielloński

*****
To nie moja wina, że połowa studentów jest impregnowana intelektualnie.
Uniwersytet Warszawski

*****
Jeżeli od zbioru studentów odejmiemy studentów słuchających, to otrzymamy te dwie panienki, które teraz beztrosko rozmawiają w drugim rzędzie.
Uniwersytet Adama Mickiewicza

*****
"jest wiele interesujących zawodów na "P" jak prawnik, praczka, prostytutka... "
Uniwersytet Wrocławski

*****
Jesteśmy prawnikami dlatego, że matematyki żeśmy nie znali.
Uniwersytet w Białymstoku

*****
Na wykładzie ze wstępu do prawoznawstwa pani profesor o moralności sędziów:
"Dawniej nie do pomyślenia było, żeby sędzia z sądu rodzinnego był rozwiedziony, a teraz większość to rozwodnicy i wystarczy im szybki numerek na dywanie!"
Uniwersytet Mikołaja Kopernika

*****
Studentka do asystenta podczas kolokwium z prawa handlowego:
"Czy, jeśli zakreślę błędną odpowiedź, otrzymam ujemny punkt?"
Asystent: "Aż tak perwersyjny nie jestem..."
Uniwersytet w Białymstoku

*****
i hicior na koniec: (!!!!!!!!!!!!!!)
Na wykładzie z historii PiP polskiego profesor (w przybliżeniu):
"W średniowieczu mąż miał prawo karcenia żony. W XIV wieku zostało ono ograniczone. Nie mógł jej karcić nożem ani łańcuchem..."
Uniwersytet Gdański

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie o pracy, jego 
ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów .... aż zostało w końcu 
czterech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił 
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i 
posadził obok siebie. Pierwszego z nich spytał 
- Co według pana jest najszybsze na świecie? 
Facet pomyślał chwilę i mówi: 
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest. To jest 
według mnie najszybsza rzecz na świecie. 
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca 
się do drugiego z tym samym pytaniem. 
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas a nawet tego 
nie zauważamy. 
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta trzeciego 
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedz: 
- No więc w domu mojego ojca, jak wyjdzie się na zewnątrz budynku, to jest tam 
taki mur. Jest na nim przycisk, jak się go wciśnie to momentalnie zapala się 
światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła 
- Doskonale!, A pan? - pyta czwartego kandydata. 
- Według mnie najszybsza jest biegunka. 
- Co? - pyta zdziwiony dyrektor 
- Spokojnie, wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem 
do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć, czy włączyć światło zesrałem 
się w gacie. 

 

 

 

 

 

-Czy wiecie dlaczego jest tak malo homoseksualistów wsród ludzi z

wykształceniem technicznym?
-Poniewaz oni wiedza, ze tlok powinien poruszac sie w cylindrze, a nie w
rurze wydechowej. 

Edytowane przez anpart
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzamin z logiki.

Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu. Ile cegieł pozostało na pokładzie??
Student: Cóż, to proste! 499!
Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach??
Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę.
Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach?
Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę.
Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego?
Student: Jeleń. Bo jest w lodówce!
Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle?
Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa.
Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak?
Student: Yyy… eee… utonęła?
Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi Jasiu do burdelu z rozjechaną żabą oraz skarbonką i mówi do burdelmamy:
- Dzień dobry. Czy jest pani chora na AIDS?
- Dziecko, po co ci pani chora na AIDS?
- No bo czy jeśli będę uprawiał seks z panią chorą na AIDS, to będę chory na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli moja opiekunka przyjdzie do mnie jak co dzień i będzie mnie molestować, to czy będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli mój tato będzie uprawiał seks z moją opiekunką, to czy on też będzie chory na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli moja mama będzie uprawiać seks z moim tatą, to czy ona też będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli śmieciarz przyjedzie jak w każdą środę i będzie uprawiał seks z moją mamą, to czy będzie chory na AIDS?
- Tak.
- No i o tego skurw**yna mi chodziło, bo mi żabę rozjechał!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...